Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Reprezentacja Anglii
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #46
 
..a jednak Gerrard grał i Anglia wygrala skromnie 1-0 z Paragwajem. Synowie Albionu grali ladnie, jednak po strzeleniu bramki jakby troche usiedli...ale ogolnie ladnie.

amor patriae nostra lex
10-06-2006 17:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
besty Offline
Member
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #47
 
No to ja chyba inny mecz oglądałem, dla mnie Anglia jest w fatalnej formie, dyspozycja poszczególnych zawodników pozostawia bardzo wiele do zyczenia, mowa przede wszystkim o: Ashley Cole, Gerrard, Lampard, Neville, Owen. Z początku grali względnie, ale później masakra. Niby dobrze się bronili, ale Terry i Ferdinand według mojej oceny także nie wygądali pewnie.

Jeśliby porównac ten mecz z ofensywą Niemców, to dla mnie wyłaniają się dwie zupełnie inne ligi, dwa zupełnie inne poziomy.

Może Rooney będzie wstanie ozywić ich poczynania, bo to co zaprezentowali w meczu z Paragwajem nie wrózy dobrze na kolejne rundy
10-06-2006 18:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #48
 
Napisalem ze do strzelenia bramki grali dobrze, potem siadli, jakby ospali.

Anglia po pierwszej kolejkce jest liderem grupy B bo Szwecja zremisowała 0-0 z Tynidadem i Tobago, mimo ze TiT grało w 10 od jakiegos tam czasu.

amor patriae nostra lex
10-06-2006 18:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #49
 
Bardzo zawiodłem się na Anglikach, pomimo tego, że wygrali, zagrali słaby mecz. Szczerze mówiąc bałem się remisu, ponieważ Nelson Valdez kilka razy bardzo groźnie strzelił na bramkę Robinsona. Gamarra w tym meczu miał dzisiaj pecha, ogólnie słaby występ tego doświadczonego obrońcy. Crouch, który niby miał zatąpić Rooney'a zagrał również nie za dobrze, on jest głównie takim "sępem" pola karnego (zresztą mówiłem to wcześniej), jednak do biegania i dryblowania się nie nadaje. Boję się o późniejszą formę podpiecznych Erikssona :?

[Obrazek: 2ex4nde.jpg]
10-06-2006 22:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #50
 
Mysle ze z grupy jakos wyjdziemy, a jak Rooney wroci to wroci duch walki i reprezntacja Albionu uwierzy w siebie! Croucha trzeba jak najszybciej sciagnac z boiska, chłopak aby stoi i czeka na pilke...

amor patriae nostra lex
11-06-2006 13:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
nervix Offline
Member
***

Liczba postów: 75
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #51
 
Zashi napisał(a):Napisalem ze do strzelenia bramki grali dobrze, potem siadli, jakby ospali.

Czyli to znaczy, ze zawodnicy Angielscy grali dobrze przez pierwsze CZTERY minuty?? :roll:

Cytat:Mysle ze z grupy jakos wyjdziemy

To ty jestes Anglikiem??
11-06-2006 20:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #52
 
nervix napisał(a):
Zashi napisał(a):Napisalem ze do strzelenia bramki grali dobrze, potem siadli, jakby ospali.

Czyli to znaczy, ze zawodnicy Angielscy grali dobrze przez pierwsze CZTERY minuty?? :roll:

Prawda - bo zdobyciu, gora kilka min zagrali ladnie, a potem jakby chcieli bronic wyniku...




nervix napisał(a):
Zashi napisał(a):Mysle ze z grupy jakos wyjdziemy
To ty jestes Anglikiem??

Nie no co Ty - ale takos napisalo mi sie.

amor patriae nostra lex
11-06-2006 20:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #53
 
Koty, nie drapać się 8)

Anglia na pewno nie pokazała niczego wielkiego, jedynie Becks starał się wszystko ciągnąć, ale przecież jeden zawodnik mistrzostwa nie zdobędzie. Gerrard ze swoimi strzałami z dystansu mógł się schować, jak to kiedyś powiedział Gmoch - strącał gołębie. Reszta też raczej nie zachwyciła i tylko to niefortunne wybicie Gamarr'y uratowało Anglików. Ogólnie strasznie nudny mecz i sam sobie się dziwie, że wytrwałem do końca. Szwecja również nie postawiła poprzeczki wysoko i sprawa awansu, dajmy na to z pierwszego miejsca, nie jest wcale przesądzona, mimo różnic punktowych. Rooney wracaj!

capo di tutti capi

MUSC PL
11-06-2006 20:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #54
 
Na pewnej stronie przeczytalem ze Rooney zagra moze nawet juz z Trynidadem i Tobago - uwazam ze to troche zawczescie. Jak ma grac, to dopiero w fazie play off. Przeciez z grupy powinni wyjsc bez problemów....

amor patriae nostra lex
13-06-2006 16:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
David7 Offline
Member
***

Liczba postów: 147
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #55
 
Zashi napisał(a):Na pewnej stronie przeczytalem ze Rooney zagra moze nawet juz z Trynidadem i Tobago - uwazam ze to troche zawczescie. Jak ma grac, to dopiero w fazie play off. Przeciez z grupy powinni wyjsc bez problemów....


Też o tym czytałem ale może Eriksson chce dać szanse Roo zagrac choć troche żeby zobaczyc w jakiej jest dyspozycji i żeby On nabrał pewności siebie fakt że Trynidad i Tobago to nie jest rywal z górnej półki ale może takiego meczu Rooney ptzrebuje narazie spkojnie z mniej wymagającym rywalem i później z silniejszymi bedzie grał tak przynajmiej ja to widzę.

KA¯DY POZNA SI£Ê DIAB£ÓW!!!!!!!!!!
14-06-2006 07:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #56
 
Dzisiaj mecz Anglia - Paragwaj. Synowie Albionu powinni wygrac spokojnie, niestety tak jest tylko na papierze. Prawde pokaze boisko. Ciekawe czy zagra Wayne Rooney, moim zdaniem powienien grac od fazy pucharowej.

amor patriae nostra lex
15-06-2006 14:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Valverde Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,180
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #57
 
Cytat:Anglia - Paragwaj
Anglia - Trynidad i Tobago :wink:

Już minęło trochę czasu od meczu, na chłodno mogę powiedzieć, że Anglicy nie zasłużyli na to zwycięstwo. Jednak zagrali do końca i udało się zdobyć te dwie bramki. Wrócił Roo, ale niczym wielkim się nie wyróźnił, a i tak był widoczniejszy niż Owen... Dużo wniósł Lennon i Downing, ładnie J. Cole. Podsumowując występ Wyspiarzy : taką grą nie ma co marzyć o Mistrzostwie Świata.
15-06-2006 20:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #58
 
Sorry za bład :lol:

Rooney rzeczywiscie slabo zagrał, ale chłopak nie grał prawie miesiac i musi sie wczuc w role egzekutora. A napewno to zrobi i juz w play off`ach bedzie wbijał bramke za bramką.

amor patriae nostra lex
15-06-2006 20:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #59
 
Mecz Anglii z Trynidadem i Tobago był bardzo ciekawy. Obie drużyny stwarzały sobie okazje, ta z Ameryki Południowej zagrała odważnie, lecz zdaje mi się, że reprezentacja Albionu miała większą przewagę w tym meczu. Bałem się, że zakończy się to remisem, lecz w ostatnich minutach podpieczni Svena Gorana Erkissona strzelili dwie bramki, w tym ta Gerrarda, w jego stylu Wink Po dwóch straconych bramkach Trynidad i Tobago nie zrezygnował, strzelili nawet gola, jednak był on ze spalonego. Niby zwycięstwo, ale gra Anglików nadal mnie nie przekonuje, mam nadzieje, że ze Szwecja zagraja tak jak na nich przystało.
15-06-2006 21:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #60
 
Od 38 lat Anglia ani razu nie wygrała ze Szwecją. Miałem nadzieje, że dzisiaj Anglicy wreszcie przełamią tą złą passe, dwa razy wychodzili na prowadzenie, jednak w ostatnich minutach obrona całkowicie się pogłubiła no i Larsson strzelił tego wymarzonego przez Szwecję gola. Piękną bramkę niewątpliwie strzelił Joe Cole, który rozegrał dzisiaj świetny mecz zaliczając jeszcze asystę przy golu Gerrarda. Szkoda, że Owen nie pograł sobie z Rooney'em, niestety Owen doznał jakiegoś urazu, mam nadzieje, że nie będzie to nic poważnego. Wayne rozegrał średnie spotkanie, miał kilka sytuacji, widać można było później jego złość po tym, jak Eriksson zdecydował się go zmienić. To chyba było raczej pewne, że Roo zejdzie, ponieważ trener musi go oszczędzać na fazę pucharową. Szczerze mówiąc ta zmiana mnie tak bardzo nie zdziwiła. Bardzo silną bronią Szwedów były stałe fragmenty gry, pierwszy gol padł po rzucie rożnym, ale drugi to był czysty błąd obrony, a także niepewność Robinsona. Mecz był bardzo ciekawy, mnie ten wynik cieszy, szkoda tylko, że Anglia ciągle nie może pokonać Szwedów.
23-06-2006 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości