RED ARMY from POLAND - wyjazdy...

[Kuba_^^]

Tak czytam sobie opis Seki'ego i czytam i dochodzę do wniosku, że naprawdę niezła przygoda taki wyjazd na United, siedzieć z kibolami w jednym sektorze, wspólnie świętować bramkę itp. Naprawdę to musi być niewiarygodne przeżycie i tylko żal .... ściska, że ja nie mogę takiegoś czegoś przeżyć. Może kiedyś

[Wojtek3]

20 lutego miał miejsce wyjazd do Lens na wyjazdowe spotkanie UNITED w LM. Jechaliśmy w składzie ( Wojtek MUSC Prezes, Seki, victor16, Domin doMUnick, Klaudia " Angel ", kolega Angel oraz Wojtek3.

O godz. 7:15 czekałem na Sekiego pod McDonaldsem gdzie miał mnie zabrać ze swoim tatą. W Sosnowcu czekał na nas MUSC. Ok godz. 9 bylismy juz w składzie z prezesem i jechalismy do Pyrzowic gdzie czekała reszta ekipy. Na lotnisku troche sie ponudzilismy i oczywiscie poszły juz pierwsze browarki.

W samolocie siedziałem z Sekim i już była jazda hehe. Najpierw jakaś babka wyzwała nas od " półgłówków " bo słuchalismy muzy z telefonu a 10 min pozniej babka co siedziała pod nami powiedziała ze mamy nie kopać jej krzesła Jeszcze 5 min dłuzej bysmy lecieli i by nas zakapowali u stewardes hehe.

We Francji bylismy ok 12:00 i juz był mały problem. Bo nie moglismy wynająć auta ktore mielismy zamówione. W HERTZ nie chcieli nam przyjąć karty. Musielismy cisnąć taksówką
W Lens bylismy 1,5 godz poźniej, zakwaterowalismy sie w pokojach, schłodziliśmy alkohol oczywiście ( 1 litr absolwenta bananowego i z 13 browarów ). Ok godz 16 bylismy juz gotowi na wyjście na mecz, poszlismy do Irish Pubu na browarka a Wojtek w między czasie załatwił nam wejściówki na sektor UNITED.

Poszlismy pod stadion zobaczyć jak to wygląda, a potem wrócilismy sie do pubu La"Europe gdzie RED ARMY ( France, England ) opanowało cały pub. Cały czas lał sie alkohol i szły pieśni o UNITED ( nawet dobrze nam szło, ale wiele pieśni sie musimy nauczyć ).

OK godz. 19:45 ruszylismy w strone stadionu by wejść na stadion. Zajęło nam to duzo czasu niestety, weszlismy na sektor UNITED ok godz. 20:05. Akurat rozgrzewke zaczął Kuszczak i trener bramkarzy. Ok 20:15 weszły ekipy obydwu drużyn. Odrazu cały sektor UNITED zaczął spiewac pieśni o piłkarzach, wspaniała atmosfera od początku.

20:45 start meczu. Cały sektor UNITED od początku doping z miejsca poszło " United Road .. " a potem pieśni o Ronaldo i Cantonie. Sektor Lille jakoś nie potrafił nas przebić, cienko im szło tego wieczoru. Jak wiecie podczas meczu była zadyma, anglicy zaczęli wchodzic na płot oddzielający od boiska. Najpierw 3 udało sie przeskoczyć siatke, 1 nawet wbiegła na boisko. Ale policja ich dojechała, przez całą resztę meczu dużo anglików wchodziło na siatkę ochronną a policja stała i pilnowała. Leciały w nich piwa, pieniądze, kamyki itp. W II połowie blisko nas jeden kibic odpalił race, fajnie to wyglądało. Oczywiście dalej przez cały mecz wspaniała zabawa, pieśni. Po 83 min kiedy strzelilismy gola, atmosfera była jeszcze lepsza, głośno do samego konca, nikt sie nie oszczędzał. Atmosfera podczas tego meczu była 10x niż w Kopenhadze, nie było podziału na 2 grupki, cały sektor tworzył jedną grupe i spiewalismy jedni wszyscy to samo i dało to wspaniały efekt.

Za bramką była powieszona nasza flaga Polski, ale ktoś ją skroił, tak jak inne flagi. Chyba je*** policja.

Po meczu taksówka i jazda do hotelu opić zwycięstwo UNITED i wspaniałe kibicowanie RED ARMY. W pokoju u nas szły browarki, Angel przyniosła Absoluta 0,7 i mielismy juz 1,7 wódki. Na początku wódeczke pilismy w składzie Victor, Domin, Ja i Seki. Jednak przy następnej juz flaszczce zostalismy sami z Sekim. Wypilismy wszystko, ok godz. 3:40 urwał mi sie film i juz nic nie pamietam. Prezes nawet wyniósł sie od nas z pokoju hehe Wstalismy ok 6 rano tak pijani, że zapomniałem pare rzeczy zabrać z pokoju podczas pakowania. W ogole nie pamietam jak sie pakowałem Seki spał nawet w ubraniu hehe. Potem udalismy sie kompletnie pijani taksówką na lotnisko gdzie złapalismy kime a potem weszlismy na pokład samolotu. W Warszawie bylismy ok 14, pojechalismy na Wawe Centralną, zjedlismy coś i udalismy sie InterCity do Katowic o 16. W domu byłem o 20.

Wyjazd był za***isty //w., od początku do konca znowu jazda. Na meczu wspaniała atmosfera, po meczu niezła popijawa, czego chcieć wiecej ?

Podziękowania dla całej ekipy RED ARMY za wspaniałą zabawe a szczegolnie dla MUSC za bilety

Jeśli dobrze pójdzie w marcu i wylosujemy Bayern Monachium, raczej tam pojedziemy

UNITED WE STAND !!



Nasz flaga Polski, którą powiesiłem przed meczem, ale potem ktoś ją zerwał, prawdopodobnie je*** polcija.

[Seki]

Kuba_^^ napisał(a):Tak czytam sobie opis Seki'ego i czytam i dochodzę do wniosku, że naprawdę niezła przygoda taki wyjazd na United, siedzieć z kibolami w jednym sektorze, wspólnie świętować bramkę itp. Naprawdę to musi być niewiarygodne przeżycie i tylko żal .... ściska, że ja nie mogę takiegoś czegoś przeżyć. Może kiedyś

Niezła przygoda to mało powiedziane przed swoim pierwszym wyjazdem myślałem ze to musi byc naprawde zajebisty itp marzyłem tlyko o tym ale jak pojechałem ponad 2 lata temu wówczas do Pragi stwierdziłem ze to co myślałem to mało jest JESZCZE LEPIEJ Dla mnie wyjazdy na mecz MUFC to najlepsze co może być Żeby to zrozumieć trzeba to przeżyć.

Jeśli ktoś nie widział:
http://www.dailymotion.com/bobrivers/video/2121382

[KanT]

Kuba_^^ napisał(a):Tak czytam sobie opis Seki'ego i czytam i dochodzę do wniosku, że naprawdę niezła przygoda taki wyjazd na United, siedzieć z kibolami w jednym sektorze, wspólnie świętować bramkę itp. Naprawdę to musi być niewiarygodne przeżycie i tylko żal .... ściska, że ja nie mogę takiegoś czegoś przeżyć. Może kiedyś

\\

Kuba przeżywam dokładnie to samo :twisted: . Jezdzić z ekipą RED ARMY na takie mecze .. mmm ... tak jak powiedział seki - najlepsze co może być. Napewno pojade i to nie raz, tylko musi troche latek wybić bo dopiero 15 mam i sami rozumiecie :wink: . UNITED

P.S

Seki, Wojtek3 dzięki za relacje :wink:

[Seki]

KanT napisał(a):Seki, Wojtek3 dzięki za relacje

Zawsze do dyzpocyji, mam nadzieje ze jeszcze czesciej będe pisał

Nastepny plan to byc moze 1/4 LM a później MUFC - West Ham

[alfi89]

Witam jestem bardzo ciekawy czy jest może organizowany jakiś wyjazd na mecz który odbędzie się jak się nie mylę 13 kwietnia br. Manchester United Chelsea Londyn ? Prosze o odpowiedź. Pozdrawiam

[Stojkovic]

jest, do Katowic

[Mates]

alfi89 napisał(a):jak się nie mylę 13 kwietnia br. Manchester United Chelsea Londyn

Mecz jest 15 kwietnia Z tego co mi wiadomo oficjalnie nie jest tworzona żadna grupa, która wybierałaby się na ten mecz.

Stojkovic napisał(a):jest, do Katowic Very Happy

Potwierdzam, planujemy zorganizować spotkanie w Katowicach

Pozdrawiam

[alfi89]

Bardzo chciałbym jechać na mecz i prosze o odpowiedź czy napewno jest jakaś grupa oganizowana. i ogolnie co gdzie jak i kiedy

[Seki]

alfi89 napisał(a):Bardzo chciałbym jechać na mecz i prosze o odpowiedź czy napewno jest jakaś grupa oganizowana. i ogolnie co gdzie jak i kiedy

Na ten mecz nie. Myslimy nad organizacją wyajzdu an 1/4 ale poczekamy na losowanie (o ile awansujemy) A poźniej mecz na OT MUFC - Boro bądź koronacja MUFC - West Ham.

[alfi89]

A jaki jest koszt takiego wyjazdu? I czy oczywiścię mógłbym jechać ?

[Seki]

alfi89 napisał(a):A jaki jest koszt takiego wyjazdu? I czy oczywiścię mógłbym jechać ?

Zalezy na jaki mecz średnie ceny wyjazdów to ok. 1500 zł

[alfi89]

a czy są jakieś konkrety co do wyjazd? hehe

[Zashi]

alfi89 napisał(a):a czy są jakieś konkrety co do wyjazd? hehe

Wiesz alfi jakbys umiał czytac wszystkie posty napisanego ostatnio z interesujacego Cie tematu to bys wiedział.

||
||
||
\/

Seki napisał(a):Myslimy nad organizacją wyajzdu an 1/4 ale poczekamy na losowanie (o ile awansujemy) A poźniej mecz na OT MUFC - Boro bądź koronacja MUFC - West Ham.

[Seki]

Roma to bardzo dobre losowanie jeśli chodzi o szanse wyjazdu i awansu.

Co do wyjazdu do Rzymu to będ emusiał sie powaznie zastanowic, w sumie niedawno byłem na Lille a w wietniu/maju chce jechać na OT na mecz z Boro albo West Ham wiec nie wiem czy sie wypłace