Spotkania, meetingi kibiców MU

[Wojtek3]

Stojkovic napisał(a):Puby z Canal + napewno się znajdą... Masa tego jest w Katosach. Więc spoko oko! ALe musimy konkretny termin ustalić... najlepiej sobota lub niedziela...

Stojko tylko sobota i niedziela bo my sie uczymy i w tygodniu ciężko o to a weekend w sam raz na impreze i spotkanie

Seki no przecierz napisałem, że po Kopenhadze, w ten weekend też ide na 18 stke

[Stojkovic]

Ja też się uczę w tygodniu ale piątki, soboty i niedziele mam wolne więc chętnie widziałbym Katosy w kolorach czerwieni (bez skojarzeń z komuną ).

[Kuba_^^]

Ciampel i Valverde, gadaliśmy stosunkowo niedawno o jakimś spotkaniu na mecz z Liverpoolem. Coś ostatnio rozmawialiście ze sobą, macie jakieś plany ? Jak tak to odezwijcie się do mnie na gadu

Sorry, że napisałem to tutaj, ale nie mogę się z kolegami na gg zmówić, a że temat jest no to skorzystałem :mrgreen:

[Stojkovic]

Mogę potwierdzic, że organizujemy spotkanie z L'pool'e, w Katowicach. Kto chętny do mnie na gg albo prv niech pisze.

[Seki]

To będzie juz drugie takie spotanie, na pierwszym było świetnie, ja dzwoniłem do pubu, Wojtek3 bodajże też, a ogolnie wsyztsko załatwił Mates z innego forum o UNITED. Na pierwszym spotkaniu byli tacy ludzie jak EricRyan, Adingh, Wojtek3, Stojko, ja, prezes itp

CZas macie do środy na zgłoszczenia jak cos to pisac na gg:

7104547

pozdro

[Ciampel]

Katowice to jednak za dalekie progi, na razie spotkamy się w mniejszym gronie u Kuby, w Bydgoszczy. Tyle że nie w ramach spotkania z Lpoolem - ja niestety nie znajdę w ten weekend dostatecznej ilości czasu, ale chłopakom to nie przeszkadza. Na wiosnę będzie cieplej, UNITED jeszcze zbliży się do mistrzostwa, więc zwłoka działa na naszą korzyść

Jak ktoś byłby chętny na mały meeting w Bdg gdzieś powiedzmy w kwietniu/maju, piszcie.

[Stojkovic]

Mecz z Liverpoolem...
Rano wstałem wcześnie bo już o 8:00. Załatwiłem kilka spraw i przywdziałem barwy najlepszego klubu na swiecie, a mianowicie Manchesteru United!
Wsiadłem w Autobus linii "J" z Jaworzna do Katowic o godzinie 12:07.
Na PKP byłem około 12:55 i pod "żabą" na stawowej spotkałem się z Niurkiem (redaktorem z naszej strony) i razem czymprędzej przybieżeliśmy do ustalonego miejsca.

Weszliśmy do Pubu gdzie siedzieli już Wojtek3, Angel, Mates, Adingh i kilka innych nowych osób (których nicki mi się nie utrwaliły jeszcze ). Wszyscy czekali na Sekiego (który się spóxniał...). Kiedy tak siedzieliśmy to przylazł do nas lekko chwiejnym kroczkiem barman i zapytał kiedy zaczniemy pić :lol:

Kiedy zjawił się Seki i poprzesówaliśmy stoły tak, że wszyscy siedzieliśmy w "kupie" zjawił się jakiś ziomek co wyglądał jak weteran z Wietnamu (dosłownie! Bandama na głowie, długie włosy, ciuchy z epoki lat 60 ).

Mates przytaszczył wielką Flagę United a my w barwach "zaczerwieniliśmy" cały pub. Niestety, jak się okazało, nie było zadnych Scousers-ów. Gdy mecz zaczął się na dobre, posypały się pierwsze zamówienia w barze

Gorąca atmoswera, głośne komentarze, smród i dym fajek, seki coś tam podśpiewujący, Wojtuś i te jego napite oczka :lol: .
Poprostu święto piłkarskie pełną gębą!

Po zakończeniu pierwszej połowy, zanosiło się na remis. Wyrównana gra z lekką przewagą gospodarzy. Kolejne browary na stolikach były szybko oprózniane. Przykuśtykał nawet jeden koleś o kulach ze swoją dzevoją co by zobaczyć supportersów MU z polski na żywo.

Druga połowa to prawdziwy szok, słaba gra, mocne uderzenie L'poolu na nasza bramkę od pierwszych minut i cudowne parady Edwina. Kontuzja Rooney'a i coraz większe nerwy. Cięzko było wierzyć w wygraną już po wejsciu Silvestre'a który ciągle grał do tyłu prokurując groźne sytuacje. Czerwona kartka dla Scholesa minimalizuje nasze szanse. Potem zmiana, Roo zchodzi i na jego miejscu pojawia się Dżony (jęk zawodu i modlitwy o szybkie skończenie meczu i wywiezienie chociaż jednego punktu). W całym meczu mieliśmy może z 3 rzuty wolne, a już w szczegulności nie było blisko bramki L'poolu. Nagle do piłki podchodzi Giggs, szybka centra, zamieszanie... GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLL

UNITED UNITED UNITED UNITED UNITED!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Szał radości, euforia, poprostu istna eksplozja szczęścia... nie da się tego opisac, trzeba poprostu to przeżyc.
W efekcie rozbiła się nawet jedna szklanka...

Wspaniała atmosfera, cały Pub nas słyszał!
Po ostatnim gwizdku wszyscy przeszliśmy do sali obok gdzie już z radosnymi minami wygoniliśmy jakąś tam parkę (która wypiła nasz browar z dzbanka - :lol: ). Dyskusja się zaczęła i picie na maxa. Ze szczęścia i przewagi 12 punktowej wszyscy byli w doskonałych humorach.

Poprostu trzeba to przeżyć, żeby zrozumieć!

P.S
Naprawili już w kiblu kran i nie da się go wyrwać
Najlepszy motyw był taki, jak wlazłem kolesiowi do kibla, jak ten się załatwiał i go prawie nie zauważyłem ( wielki :lol: )
Ogtólnie było około 15 osób i świetna zabawa.

Fotki z meetingu poniżej.

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08632.jpg

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08633.jpg <-- od prawej: Stojko, Mates, Adingh

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08635.jpg <-- zamyślony Niurek i komando wietnam w tle.

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08640.jpg <--- foto po strzelonej bramce i doping!!! UNITED!!!

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08642.jpg <--- Wojtek Becks15 i Seki

http://i54.photobucket.com/albums/g106/ ... C08643.jpg <---Supporters from Poland w całości! cała zgraja obecnych na jednym foto i wspomniana flaga Matesa.

A teraz coś ekstra:
http://www.youtube.com/watch?v=FIY4bX3bzOo <--- filmik na którym można usłyszeć i zobaczyć (poczuć choć troszkę) atmosferę po strzeleniu bramki przez Janka O'Shea...

Pozdrawiam i zachęcam do uczestniczenia w kolejnych meetingach!!!! POZDRO!!! UNITED!!!

[KanT]

A miałem tam być . Takie meetingi to najelpsza rzecz (zaraz po wyjezdzie na mecz) jaka jest w życiu kibica. No cóż,Stojka mi da znac napewno (albo na forum czytne :wink: ) i postaram sie być na następnym. UNITED

[niurek]

ten "Wietnam" był boski co jakiś czas jak coś naszym nie wyszło to tak pojękiwał, czasem mruczał, niekiedy bulgotał


Pierwsze moje spotkanie i wrażenia super jeszcze parę takich spotkań i będzie zgrana ekipa

PS. Jeszcze fajny motyw z tą szklanką, bo nie dość że (Seki chyba) ją stłukł to jeszcze większosc osób w drodze do i z powrotem z kibla jej nie zauważała takze poszła w drobny mak

[Seki]

niurek napisał(a):PS. Jeszcze fajny motyw z tą szklanką, bo nie dość że (Seki chyba) ją stłukł to jeszcze większosc osób w drodze do i z powrotem z kibla jej nie zauważała takze poszła w drobny mak

Ja nią zdeptałem chyba z 10 razy

Nie napisze dużo po Stojko wszytsko ładnie opisał, a ja dopiero przed chwilą wróciłem z Katowic

Biba

Ogólnie było swietnie, dobra atmosfera, swietny wynik, fajna ekipa, super i jeszcze raz super no i troche smiechu było

[Stojkovic]

Ktoś tam jeszcze vlepę w kiblu nakleił na suszarkę do rąk...
A już wogule to mocny był motyw jak wszyscy podpici darli ryje na maxa i się wygłupiali...

Cytat:ten "Wietnam" był boski co jakiś czas jak coś naszym nie wyszło to tak pojękiwał, czasem mruczał, niekiedy bulgotał

No on wymiatał... nożownik normalnie. Jak to Mates stwierdził: "Ej Stojko... on jak tajniak jakiś wyglada..."

[Kuba_^^]

Stojkovic napisał(a):"Ej Stojko... on jak tajniak jakiś wyglada..."

Może fan Liverpoolu ? :mrgreen:

Ogólnie musieliście mieć naprawdę fajnie, spotkać się z tyloma kibicami MU z Polski na raz, jeszcze oglądać mecz, który United wygrało... Miodzio. Może niedługo też to przeżyję, choć w mniejszym gronie

[Wojtek3]

Ja już byłem w Kato 11:45 i spotkałem Angel a potem adingh'a i ruszylismy w strone pubu, by spotkac becks'a ( pozdro ziomek, dzięki za fajki hhehe ) i reszte ekipy, szczegolnie nowych ( sailes, Kala, Niuras ). No to zaczął sie meczyk to i zaczelismy chłostać alkohol itp. Ja sobie przyjarałem jeszcze fajeczke to w ogole odleciałem :lol:

Na meczu kilka przyśpiewek na bani oraz sterta bluzgów w strone zajebanych scouserów

A co sie działo po strzeleniu gola to widać na filmiku od Stojka ( buźka buźka ).

Zbilismy jeden kufel a Seki mnie jeszcze uderzył w nos i leciała mi krew :lol Tak sie cieszyliśmy ...

Oczywiście po meczu do loży i dalej delektowalismy sie alkoholem oraz robilismy sobie fotki, rozmowy itp. Trzeźwi wyjść nie moglismy

Po meczu udałem sie z becksem i Angel jeszcze po piwko, ale drapneli nas szmacierze i wypisali mandaty pedały jedne :lol: Jedyny plus to, że po 30 zł.

W autobusie kiedy wracałem siedziałem jeszcze z jakims bajkopisarzem.Normalnie masakara, przed nami jeszcze spotkanie na Chelsea oraz... ?

Pare fotek :

Ekipa



Sailes, Keziu, adingh, Kala, Stojko



Nasz królewski dzban :lol:



Wojtek3, Pijus, Maciek



No comment :lol:



Kala, Stojko, Angel, becks, Mates, adingh



adingh, Seki, wojtek3



No, śmiejcie się, smiało :lol:

[KanT]

hahahahahahahahaha najlepsze zdjęcie 5 :mrgreen: . To ja się nie dziwie ze wszyscy zadowoleni :wink: . A tak na poważnie - warto robić takie meetingi częściej, nie tylko na najmocniejszych rywali :wink: . A i fajnie by było kiedyś w innym mieście, żeby Ci, którzy nie przyjezdzaja mieli mozliwosc dojazdu .

[Seki]

Stojkovic napisał(a):Ktoś tam jeszcze vlepę w kiblu nakleił na suszarkę do rąk...

Ja tam zostawiłem vlepke MUFC, a drugą w pomieszczeniu obok

KanT napisał(a):A i fajnie by było kiedyś w innym mieście, żeby Ci, którzy nie przyjezdzaja mieli mozliwosc dojazdu

Do Katowic nie masz tak daleko, mogłes i teraz być.

Na razie odbyły sie dwa spotkania i oba w Katowicach, bo to stolica Śląska, a z tego rejonu jest najwiecejf anów MUFC w Polsce.

pozdro