A niech sobie wycinają ten las, zasadzą nowy, a twoja mama czy żona będzie zachwycona z nowej szafy w przedpokoju
Nieslyszałem, żeby na ziemii był niedobór drzew, wbrew temu co wielu (przez propagandę ekologów) uważa, lasy są bardzo chronione przez prawo i to na całym świecie
JAk ktoś chce wyciąc las to musi posadzić nowy, albo nowy las sam urośnie i sam się zasieje
W każdym razie zaden problem, podobnie jak z wodą
Mówi się, że jej nie ma, a po chwili dodaje się, ze jest jej za dużo
Jak ktoś uważa, że wody jest za malo to niech idzie do łazienki i odkręci kurek, napewno z tego powodu, żaden Mwebe w Somalii nie będzie spragniony, bo tak czy siak tej wody by nie dostał, po prostu muszą mu tam zrobić kanalizację i jakoś system wodociągów utworzyć, a nie straszyć biednego Kowalskiego z Tarnowa, że przez niego mały Mwebe i jego 36 braci nie mają co pić
Morgan napisał(a):To raz a dwa że jak ludzie przestaną się przejmować dżdżownicami, potem ptakami, potem zwierzętami, potem drzewami itd. Ludzie mają skłonność do samodestrukcji więc jest to warte przemyślenia
Nie przestaną, bo ludzie nie chcą za wszelką cenę zdechnąć, co do tego chyba się zgodzisz? Ludzie mają wystarczająco dużo rozumu, zaufaj mi
WoLaK napisał(a):No tak,ale ten film nie jest poswiecony idiotyzmowi Busha.
A co do nagrania tego filmu to nie rozumie.Wytlumacz mi co miales na mysli.
Jak to nie? To chyba masz niepełną wiedzę o tym filmie
Przecież zrobiono go dlatego, że Bush nie podpisał świstka papieru w japońskim mieście na literę "K"
Co miałem na myśli? A mianowicie to, że cały problem efektu cieplarnianego, na podstawie prawdziwej wiedzy (przykrej ale zawsze), można omówić jednym zdaniem i to będzie jeszcze bardziej przykre i niewygodne, niż film o przesłaniu "Ratujmy ziemię"
Jak będziesz chciał szczegółów, albo dalej nie wiesz o czym mówie to zapytaj w następnym poście
WoLaK napisał(a):No i tak to jest,ze ludzie dopiero zaczynaja sie przejmowac jak stanie sie cos powaznego.Tak samo bedzie ze sprawami zwiaznymi z ochrona srodowiska
A kiedy tak było, że ludzie się zaczęli przejmować dopiero jak się coś wydarzyło? Masz na myśli np. wojny?
WoLaK napisał(a):.Dopoki jakas Holandia czy inny kraj polozony na nizinach nie znajdzie sie caly pod woda to wszyscy beda mieli w dupie segregacje odpadow i inne pierdoly,ktore nie maja znaczenia.
Niech się Holendrzy martwią o siebie
Zresztą nie bój nic, oni sobie tamę zbudują i będą żyli dalej, nic ich nie zaleje
A napewno lepiej, jakby pieniądze były wydawane na np. sposoby reakcji na to, że Holandia będzie zalana, niż na debilne akcje ekologów, które na nic się nie przydają i wręcz hamują rozwój technologii, które mogłyby uratować Holandię
WoLaK napisał(a):.Gore za swoja dzialanosc na rzecz uswiadamiania ludzi o zagrozeniu jakie ludzie sobie sami powodują zostal rowniez nagrodzony nagroda Nobla.To juz chyba o czyms swiadczy.
Bardzo dobrze, że uświadamia
Tylko jak mówi A to niech powie B, i dojdzie do Z
On tak naprawdę uświadamia ludzi, ale też ich okłamuje
Nobla dostał, bo ulatwił zycie skupom butelek i firmom produkującym opakowania
Zresztą sam Nobel też myślał, że uratuje świat, a już napewno mu w czymś pomoże, ale się troszke pomylił
Morgan napisał(a):a z tą pastą to troszkę wyolbrzymiasz i demonizujesz
Bynajmniej
Ostatnio czytałem wypociny jakiegoś debila, który mówił o czymś jeszcze bardziej absurdalnym niż ta pasta
Morgan napisał(a):Raz niestety a raz stety, bo jakby tak nie było tych oszołomów to każdy by sobie budował co chce i gdzie chce
Bez ściemy, prosze
Jakoś nie wierzę, żeby społeczeństwo poparło budowę supermarketu albo willi jakiegoś bogacza np. w miejscu Morskiego Oka
Morgan napisał(a):idąc tym tokiem myślenia, niewolnictwo powinno być na porządku dziennym bo wiele osób je popiera i ułatwia jednostkom życie
Idąc moim tokiem myślenia, zauważyłbyś, że to społeczeństwa doprowadziły do tego, że jako takiego niewolnictwa już niby nie ma
Żaden ekolog w USA nie przykuł się do murzyna i nie domagał się zniesienia niewolnictwa, to były procesy społeczne
Zresztą jak ktoś twierdzi, że w dzisiejszym świecie nie ma niewolnictwa to się myli
Jest niewolnictwo, tylko ograniczone prawami człowieka i zasadami ogólnie przyjętymi
Kiedyś straszono zaćmieniami księżyca, potem ludźmi niepełnosprawnymi, a teraz efektem cieplarnianym, a ludzie to kupują, bo zawsze lepiej jest uslyszeć, że można coś naprawić i że będzie dobrze, niż usłyszeć "niewygodną prawdę" w sensie dosłownym