Owen Hargreaves

[daniel]

Przynajmniej to już nie kolana a łydka, no i mowa jest że nie zagra z West Brom a na tym meczu sezon się nie kończy. W hajs nie wnikam, nie ja go opłacam, to czekanie na powrót jest bardziej frustrujące. Ciekawe jak sfrustrowany musi być zatem Hargo. Wciąż liczę na jego powrót, nawet jakby to odejść nigdzie nie odejdzie co najwyżej zakończy przygodę z piłką. Eh, słabo.

[Szymcio]

Jego prapraprapra(...)pradziadkiem musiał być Hiob.

[Mubinio]

Ponoć Van Persie i Robben to jego kuzyni z Holandii. :?

[Foster]

Dziwi mnie, że informacja ta wywołała takie poruszenie. Ludzie, Owen nie grał od prawie dwóch lat, nie trenował. Jego organizm odzwyczaił się od takiego wysiłku, mięśnie, mimo że Anglik pracował na siłowni nie są jeszcze takie jak były parę lat temu. Na to wszystko trzeba czasu.
Uraz łydki to nic strasznego, a po tak długiej przerwie niezwykle łatwo a taki uraz.
Najważniejszy jest to, że z kolanami wszystko w porządku. Poza tym to może jakiś znak z góry, że na powrót było jeszcze za szybko?

[daniel]

Cytat:“Owen Hargreaves is still recovering from a long-term injury. I can’t see [him playing in the next few weeks]. He was making very good progress when he first came back, but it seems to have stalled a little bit and he is back with the physios now.

Tako rzecze Sir Alex, info z oficjalnej. Hm, właśnie przygotowuję (od dość dawna :roll: ) tekst o Owenie na RL i głęboko zastanawiam się w nim jak cenne jest obecnie ludzkie zdrowie, zwłaszcza sportowca. Brak tego zdrowia, czyt. kontuzje mogą zahamować rozwój i karierę zawodnika prowadząc nawet do jej zakończenia. Hargo kontrakt kończy się wraz z końcem obecnego sezonu, sytuacja dla samego zawodnika jak i dla klubu mało komfortowa.

[ryba]

Cytat:W 24. rocznicę podjęcia pracy w Manchesterze United przez sir Aleksa Fergusona "Czerwonym Diabłom" przychodzi zmierzyć się na Old Trafford w pojedynku ligowym z Wolverhampton. Dzień ten dla kibiców wicemistrzów Anglii będzie też pamiętny z innego względu - w wyjściowym składzie przeciwko "Wilkom" po raz pierwszy od dwóch lat znalazł się Owen Hargreaves!

Czytaj dalej: http://mufc.pl/aktualnosci/15491/hargre ... z14WCVPqAc

Przykro było patrzeć jak po 5 minutach taki piłkarz schodzi z grymasem zawiedzenia oraz bólu na twarzy. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy mieli z niego pożytek. ;/

[sebos_krk]

Spokojnie, to nie kolano.

[daniel]

Hargo podobno zerwał ścięgno, niby to nie kolana ale kontuzja jest kontuzją. Kontrakt kończy mu się pod koniec obecnego sezonu. Czy warto wciąż się łudzić?

[Szymcio]

Cytat:Czy warto wciąż się łudzić?

My sobie zadajemy to pytanie, a ciekawe co teraz myśli Hargo.

[daniel]

Szymcio napisał(a):My sobie zadajemy to pytanie, a ciekawe co teraz myśli Hargo.

Zależy jak u kogo z empatią. Mi go osobiście szkoda, bo przed kontuzją wymiatał. Nie jest to niestety zależne od niego tym bardziej od nas ale skoro kontrakt mu się kończy to wątpię by ktoś chciał go zatrzymać w klubie tylko i wyłącznie w związku z sympatią jaka go darzy czy tym, że kiedyś był pro. Owen sam jest chyba świadom tego wszystkiego i wciąż walczy, całym sercem jestem z nim - oby mu się udało. Trzeba jednak na pewne sprawy patrzeć realnym okiem.

[Mubinio]

Po tak długiej rehabilitacji ma pospinane mięśnie i dzisiaj mu nie wytrzymał mięsień uda. Mięsień to nie więzadła, powinien się z tym szybko uporać.

[RedLucas]

Mam strasznie mieszane uczucia, gdy myślę o Hargro i jego przyszłości. Z jednej strony facet od dwóch lat nie gra, a teraz gdy wrócił znów doznał kontuzji. Całe szczęście to nie kolano, ale jednak. Zaś z drugiej strony, gdy wczoraj widziałem, tę złość, żal, smutek, gdy nie mógł kontynuować gry, było mi go zajebiście szkoda. No i nie wiem... Ja na razie czekam na dalszy rozwój tej sytuacji.

[Lasq]

Co do tego, że to nie kontuzja kolana, ja się na tym kompletnie nie znam ale ludzie co coś tam wiedzą o anatomii to piszą, że ponoć mięsień dwugłowy w udzie ma bardzo dużo wspólnego z wiązadłami i to wcale nie musi być inna kontuzja. No ale pozostaje nam czekać na oficjalny komunikat. Ja tam wierzę, że Hargo jeszcze rozpierdoli system. Co do tego żeby go wyrzucać to nawet mi sie nei chce komentować - my jesteśmy Manchester United czy City?

Oh, Owen Hagreaves...

[paolo]

Jeśli OH zagra jeszcze w 2010 to będzie musiał się spieszyć, aby nabrać wiatru w żagle. W styczniu strzeli mu trzydziestka, a w tym wieku już coraz trudniej o rozwój piłkarza i jego formy. A o to, czy go zatrzymać będziemy się martwić później.

[ryba]

Lasq napisał(a):Co do tego żeby go wyrzucać to nawet mi sie nei chce komentować - my jesteśmy Manchester United czy City?

Nie, my jesteśmy Manchester United, ale czy też jesteśmy czerwonym krzyżem? Nie jesteśmy organizacją charytatywną, a Hargreaves już nie gra od dwóch lat i jeżeli nie uda mu się powrócić do gry przed końcem kontraktu to powinniśmy mu podziękować, albo podpisać taką umowę, która będzie gwarantowała mu zarobki, jeżeli będzie grał, a jeżeli nie to np 1/5 tego co powinien zarabiać.