Manchester United - Lille (7.03.07, 20:45)

[Seki]

Koniec meczu na Old Trafford ! Tak jak sie spodziewałem nie było łatwo, Lille zagrało dobre spotkania, mec zbył bardzo wyrównany na początku spotkania dobrą okazje miał O'Shea który osatnio wszystkich zaskakuje swoją swietną grą Diabły sie starały ale średnio wychodziło... Lille rownież zagrazało naszej bramce ale do przerwy utrzymało sie 0:0 w drugiej połowie w 71 minucie po swietnej akcji Ronaldo, Henrik LArsson który opuszcza Old Trafford 12 marca zdobył jedyną bramke w tym meczu i postawił kropke nad "i" Awans UNITED przesądzony, po paru sezonach przerwy MUFC w końcu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów :!:

GLORY GLORY MAN UNITED :!: :!: :!:

[Stojkovic]

Właśnie zakończyło się spotkanie pomiędzy MU i Lille.
Zasłuzenie zwyciężyliśmy i to my będziemy grali dalej, mimo protestów i innych historii z tym związanych.
Piękny akcent na odejscie Larssona który wpakował bramę i tym samym postawił kropkę nad "I".

Lille grało momentami bardzo odważne, ale czesto mieli kłopoty z upilnowaniem naszych graczy. Ostro wchodzili i czasami "fikali" do naszych, ale sędzia szybko pokazywał im, ze taka gra nie może miec miejsca w Lidze Mistrzów.

Keita, który miał być postrachem, więcej pajacował niż grał. Dużo strzałów wszystkie prawie niecelne (raz słupek i było goraco). Swietnba gra VDS który widac, ze jest w bardzo wysokiej formia... a jak na swój wiek wręcz fenomenalnej.

Cristiano Ronaldo dobrze kręcił obroną rywali i choć naprawdę nieudany był ten teatralny hwyt na karnego, to dzięki jego podaniom nękaliśmy bramkarza gosci.

Niestety smutne jest to, że nie wiadomo co stało się Silvestre'owi... wyglądało to naprawdę groźnie. Znieślki go na noszach... przykra sprawa. Oby szybko wrócił do gry bo jest potrzebny.

[Pejter]

Stojkovic napisał(a):nieudany był ten teatralny hwyt na karnego

Co?! :shock: Przecież ewidentnie było kopnięcie w nogę! karny jak nic. Bezdyskusyjna jedenastka. Sędzia stał bardzo blisko i nie wiem, czemu nie zagwizdał tego (a raczej zagwizdał, żeby dać Cristiano żółtą kartkę...).

Ogólnie mecz zacięty, ale dziś gra United była już dużo lepsza niż w pierwszym meczu. Teraz mieliśmy dość zdecydowaną przewagę, choć Francuzi też nie pozostawali dłużni. Ferguson zastosował trochę asekuracyjną taktykę, zabezpieczając środek Carrickiem i O'Shea. Moim zdaniem, bardzo dobry ruch.

Cieszę się również, że Alan wreszcie zagrał. Mam nadzieję, że w spotkaniu z Boro dostanie już więcej minut na pokazanie się. Tylko co to była za szrama na policzku?

[Seki]

Pejter napisał(a):Co?! Przecież ewidentnie było kopnięcie w nogę! karny jak nic. Bezdyskusyjna jedenastka. Sędzia stał bardzo blisko i nie wiem, czemu nie zagwizdał tego (a raczej zagwizdał, żeby dać Cristiano żółtą kartkę...).

Rożnie ludzie mówią na temat tego faulu... sa podzielone opinie ale jak dla mnie faulu nie było Typowy nurek. 8)

[marcelo]

No i gramy dalej. Już ze zni9ecierpliwieniem czekam na losowanie i na kolejnego rywala, którego musimy pokonać na drodze do finału. Patrząc statystycznie, to wypadliśmy najlepiej ze wszystkich drużyn z Wysp (wygraliśmy oba mecze). Chelsea wymęczyła zwycięstwo 2:1, Celtic po dogrywce przegrał z Milanem, a Arsenal w kiepskim stylu pożegnał sie z LM. No cóż, tak to już jest. Jest jeszcze Liverpool, który wyeliminował Barcę, ale przegrał na własnym boisku.

Dlatego wielkie brawa dla Czerwonych Diabłów, bo zasłużyliśmy na ten awans i uzyskaliśmy go w ładnym stylu (przynajmniej jeśli chodzi o rewanż na Old Trafford).

[Pejter]

Seki napisał(a):Typowy nurek.

Jeśli jest ewidentne kopnięcie w piszczel to jak można mówić o nurkowaniu? :roll: Nie rozumiem tych, którzy są uprzedzeni do Ronaldo, bo czasem nurkuje - czasem to nie zawsze.

[Stojkovic]

Oglądałem ten mecz i widziałem z 3 powtórki i jestem na 85% przekonany że to była symulacja. Nogi Ronaldo nie miały kontaktu zabardzo z obrońcy nogami a Ronaldo upadł lekko wcześniej niż powinien w przypadku podcięcia.

[Gracek_11]

Zwycięstwo jest, awans też, choć to pierwsze trochę wymęczone. Gracze Lille postawili wysoko poprzeczkę, jednak to my wygraliśmy pierwszy mecz we Francji i rozgrywaliśmy spokojnie piłkę, a oni naciskali. Szczerze powiedziawszy to oni mieli optyczną przewagę, United tylko czasami wyprowadzało groźne akcje, ale najważniejsze jest przejście do następnej fazy. IMO Ronaldo ewidentnie nurkował i ja widziałem to kopnięcie w piszczel, ale przez samego siebie

Teraz oby Bayern!

UNITED!!!

[Ciampel]

Lille zniżyło loty w stosunku do pierwszego spotkania na Stade Felix-Bollaert. Czyżby - wbrew wcześniejszym wypowiedziom - strzał Giggsa aż tak podciął im skrzydła? Dobra gra UNITED od samego początku spotkania, kilka ładnych sytuacji - m.in. poprzeczka O'Shea oraz wolej Roo (ale to byłby gol!). Miałem wrażenie, że Lille przebudziło się dopiero po krótkiej wizycie w szatni. Zaraz po wejściu na II połowę uratował nas słupek. Potem napór z obu stron, błąd w kryciu LOSC i Larsson był bezwględny. Szwed świetnie zaczął przygodę na OT, dobrze ją też skończył. Choć obiektywnie rzecz biorąc, Ronaldo miał w tego gola największy wkład - śmignął lewym skrzydłem i idealnie, miękko dorzucił do Henrika. Gramy dalej, jutro losowanie i teraz jesteśmy już zbyt blisko finału, żeby sobie odpuścić.

GLORY GLORY MAN UNITED!

[Tom 59]

Chwala Zwyciezcom!

Przgralismy z Manchesterem w drugim meczu zupelnie zasluzenie.
Obie druzyny zagraly systemem 4 3 3. Jednak doswiadczenie MU w tego typu rozgrywkach wzielo gore.

Ja troche zaluje , ze "Psy" nie pokazaly zebow na co bardzo liczylismy. Szkoda.

KIlka pozytywnych refleksji z pojedynku na Old Traford pozwole sobie wypunktowac.

1. Wasz trener postapil bardzo inteligentnie nie wystawiajac do skladu Giggsa. Mogloby to niepotrzebnie podniesc poziom adrenaliny, szczegolnie u Travlardisa (to nasz grecki obronca , ktoremu czesto obsuwa sie noga z gazu).

2.Bardzo sympatyczny napis po francusku nad tunelem do ktorego wchodzili nasi pilkarze "BIENVENUE A OLD TRAFFORD" - pelna klasa !

3.Reakcja hiszpanskiego arbitra ktory pomylil sie pokazujac zolta kartke Keicie, ale chwile pozniej nie wahal sie po konsultacji z czwartym sedzia mu ja odjac. To chyba precedens.

4. W koncu reakcja fanow MU ktorzy w drugiej polowie przylaczyli sie do "Marsylianki" spiewanej przez kiboli "Les Dogues"

Tak wiec po niesnaskach ktore mialy miejsce przez minione dwa tygodnie, rozstajemy sie z Liga Mistrzow , ale w atmosferze zgody i my mamy nadzieje , ze spotkamy sie za rok.

Powodzenia w 1/4 .

Tom 59

[Pejter]

Widzisz Tom - i po co były te nerwy i obrażanie po pierwszym meczu?

Stojkovic napisał(a):Oglądałem ten mecz i widziałem z 3 powtórki i jestem na 85% przekonany że to była symulacja. Nogi Ronaldo nie miały kontaktu zabardzo z obrońcy nogami a Ronaldo upadł lekko wcześniej niż powinien w przypadku podcięcia.

Gracek_11 napisał(a):IMO Ronaldo ewidentnie nurkował i ja widziałem to kopnięcie w piszczel, ale przez samego siebie

Poszukam odpowiedniej powtórki i udowodnię wam, że kopnięcie było.