Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
UNITED - AS Roma 7:1! What a game!
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #16
 
Brak słów, zajebisty mecz, najlepszy w ostatnich latach na europejskich arenach, kapitalny doping, grali jak z nut, co tu dużo mówić - rozpiera mnie z Valverem i Kantem, Sekim i kilkoma innymi osobami taka energia, że cały sektor Romy rozje*alibyśmy w pizdu :mrgreen:

Więcej napiszę jutro.

capo di tutti capi

MUSC PL
10-04-2007 21:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Brak słów, chyba nie muszę pisać, jak się cieszę, bo każdy fan United obecnie świętuje jak może. Wspaniałe spotkanie w wykonaniu United, mieliśmy obawy przed meczem, a to wszystko wyglądało jak jakiś sparing. Ćwierćfinał i taki wynik Smile Coś fenomenalnego, każdy dzisiaj zagrał bardzo dobre zawody, a na szczególną uwagę zasługują Carrick, Ronaldo, Rooney i Giggs. Szkoda tylko, że Walijczyk nie zdobył gola, ale i tak bardzo ładnie zagrał. Patrice Evra również dostał szansę gry no i po kontuzji zdobył nawet ładną bramkę Smile

GLORY GLORY MAN UNITED :!: :!: :!:

Where's the famous, where's the famous, where's the famous ASR ? Where's the famous ASR ?

:twisted: :twisted:

[Obrazek: 2ex4nde.jpg]
10-04-2007 22:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Stojkovic Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,687
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
Ja jakoś spokojnie podchodziłem do tego spotkania. Liczyłem na wynik 1:0 dla United i byłem pewien że taki właśnie padnie.(pomyliłem się :lol: )

Pierwsze minuty i szybkie wytrzeźwienie... Roma nas ostrzeliwuje a my się tylko czaimy. Strzał Tottiego wydawał się już pokazywac ze Rzymianie nie oddadzą skóry tanio.
Szybko aymiana piłki nagle dostaje ją "Maciuś" i tak od niechcenia technicznie (jak u nas na szkolnym boisku) strzela w stronę bramki, bramkarz stoi jakby w pory narobił (takie wrazenie miałem) i piłka spokojnie wpada do bramki. Tłum zdziczał i ja też. 1:0 i moja wielka nadzieja, by dowieźć ten wynik do końca.

Kolejne zagranie w pole karne przeciwnika, Giggs podaje, obrońca wykopyrtnął się i piłkę z "volca" pakuje do bramki Smith! Z radości tak się sieszyłem, że mi się spodnie rozwaliły (musiałem iść sobie przebrać i przez to nie widziałem bramki Rooneya).

Bramę Roo widziałem na powtórce po 1 połowie i naprawdę to było mocne uderzenie w wykonaniu diabłów. 20 minut i 3 bramki... coś na wzór meczu inaugurującego ligę. Byłem strzasznie szczęsliwy i spokojny o awans.

Kolejna bramka zafundowana przez Ronaldo dobiła Rome dostatecznie. Bramkarz zeszmacony, Totti tylko snuł się po boisku jak jakiś menel, pomoc romy i obrona nie istniały.

Wreszcie nastała przerwa i szczerze to liczyłem na to, że United strzeli góra 1 bramkę bo na boisku pojawią się rezerwowi. Niestety dla Romy ich piekło dopiero zaczęło się podgrzewać :twisted: :twisted: :twisted:

Kolejny gol to pokaz Ronaldo... kręcił i robił z przeciwnikami co tylko mu się wymarzyło. Bramka na 5:0 to było wystarczająco dużo, by pokazać, że Manchester United jest wielką potęgą. Ronaldo strzela swoją 2 bramkę w LM i poprostu jest tym wniebowziety.

Strzał "Maciusia" na 6:0 to prawdziwa rzeźnia. Przyjęcie i jak pie*****ął w to okno to myślałem, że mi tabletkę gwałtu w herbacie mama podała. Myślałem że snię, ale Carrick naprawdę ma pi**ę w tej nodze i dodatkowo udało mu się zmazać nazwę ASR z tablicy liczących się klubów w Europie.
Pięknm bramka i musze przyznać, że szacun dla "Maćka" mam już spory od czasu kiedy potykał się o własne nogi.

Po kilku minutach Roma strzeliła swoją honorową bramkę (chyba VDS się nie rzucał, bo z litości chciał im tę bramkę dać...) 6:1 i tak naprawdę to nikt z tej bramki się nie cieszył.

Evra i jego rajd zakończony bramką to takie swoiste uduszenie i stłamszenie wszelkiej pozostałości z godności piłkarzy Romy. 7:1 i jestem pewien, że żaden z graczy Romy nie zechciał udzielić wywiadu dla prasy.

PODSUMOWUJĄC:

Spodnie z Reportera - 40 zł
Chipsy z biedronki - 1,89 zł
Herbata - 10 gr
Ten widok: [Obrazek: MUvsASR.jpg] - BEZCENNE!!!

[Obrazek: Ole201.jpg]
11-04-2007 09:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #19
 
Mozna zauwazyc ze Sir Fergie bardzo madrze postepowal sciagajac Carricka i Giggs w dosyc wczesnych minutach, bo bylo chyba okolo 60 cos. Przy takim wyniku nie ma sie co dziwic...

amor patriae nostra lex
11-04-2007 10:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
man utd fan Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 257
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #20
 
Pogrom Romy :!: nie wyobrażałem sobie takiego biegu wydarzeń 7-1 dla Manchester United największe upokorzenie jakie można zadać w lidze mistrzów co tu dużo mówić wreszcie w półfinałach jesteśmy po prostu w śiódmym niebie :twisted: :twisted: :!: :!: Glory Glory of MAN UTD :!: :!:

Manchester Panem!!!Manchester królem!!!
11-04-2007 13:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gracek_11 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Ależ to był mecz!

Jeszcze do teraz nie mogę uwierzyć, 7:1 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów :roll: Naprawdę prawidzwe piekło na Old Trafford.

Spotkanie zaczęło się dla nas dobrze, szybko objęte prowadzenie ustawiło mecz, ale tym razem Diabły nie zagrały tak jak zazwyczaj w lidze i nawet przy tak dużym rezultacie dalej naciskały na bramkę Doniego. Efekt 7 bramek. W drugiej połowie zagrali zupełnie na luzie, widać to było po spokojnym rozgrywaniu piłki nawet na dwóch metrach, a o próbach lobowania bramkarza już mi się nie chce mówić.

Carrick zdobył dwie bardzo ładne bramki i należą mu się duże brawa za ten występ, bo większość spodziewała się, że podczas absencji Paula Scholesa Michael będzie sobie słabiej radził, ale do spółki z Fletcherem dobrze wywiązywali sie ze swoich obowiązków. Prawdziwy trening strzelecki!!!

Wynik na tablicy świetlnej - niesamowite wrażenie :wink:

Nie pozostaje teraz nam nic innego jak kibicować Bayernowi w ich meczu z Milanem...

Potêga, która nie zginie... MANCHESTER UNITED...

...aż po życia kres!
11-04-2007 14:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Garfield_phpbb3_import1566 Offline
Member
***

Liczba postów: 141
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #22
 
Cytat:Nie pozostaje teraz nam nic innego jak kibicować Bayernowi w ich meczu z Milanem...

Ja sama nie wiem z kim grałoby nam się lepiej. Takie kalkulacje zazwyczaj źle się kończą. Trzeba będzie wygrać po prostu, ktokolwiek się trafi i tyle. Smile
To jest takie nieziemskie, że aż się nie chce wierzyć. Ja też stawiałam na jakieś skormne 1:0, ale takim wynikiem przecież gardzić nie będziemy :mrgreen: .
Wszystko już zostało powiedziane właściwie. Czuję, że każdy gol z tych siedmiu wspaniałych, będziemy jeszcze długo podziwiać, wspominać, analizować Big Grin
Oby więcej takich wieczorów.

[Obrazek: garfield2222er0.gif]
11-04-2007 15:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika
marcelo Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 717
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Nic, tylko mogę żałować, że ten mecz mogłem śledzić tylko za pośrednictwem relacji internetowych. Z miłą chęcią oglądnąłbym ten mecz nawet gdyby wynik był gorszy, a co dopiero, kiedy gromimy Romę na Old Trafford. Kiedy widziałem ten szybko zmieniający się licznik bramek na internetowych relacjach, to myślałem, że ktoś sobie robi jaja i wprowadza mnie w błąd. Patrze na innym serwisie, a tam to samo. Naprawdę to musiał być piękny mecz. Już zasysam brameczki...

Takich chwil siê nie zapomina!
20LEGEND
11-04-2007 15:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
garfield napisał(a):Ja sama nie wiem z kim grałoby nam się lepiej. Takie kalkulacje zazwyczaj źle się kończą. Trzeba będzie wygrać po prostu, ktokolwiek się trafi i tyle.

Owszem, kalkulujemy, ale z perspektywy ewentualnego wyjazdu na mecz i to Gracek miał na myśli. W końcu Monachium jest jak na rzut beretem, natomiast Mediolan troszkę dalej. Też trzymam kciuki za Niemców Wink

Wracając do wczorajszego pogromu - wciąż jestem w szoku i ciągle mam "styki", że to sen - czemu? Nie wiem. Ale takie mecze nie zdarzają się często. Zresztą gra UNITED w Lidze Mistrzów na przestrzeni ostatnich czterech lat nie mogła napawać optymizmem. Zwykle odpadaliśmy szybko, zawodziliśmy, a gra była - powiedzmy szczerze - słabiutka. Może miesiąc temu na OT z Lille coś zaczęło świtać, ale po kolejnej nie najlepszej odsłonie w Rzymie, zacząłem trochę wątpić. Jak się wczoraj okazało całkowicie bezpodstawnie. Atmosfera na Old Trafford była nie z tej ziemi, ale warto też wspomnieć o klimacie na gadu gadu. Zero barier, pisali nieznajomi, wszyscy cieszyli się z wyniku. Czterdzieści osób ze statusami wspierającymi Diabły, aż miło się patrzyło. Dla takich chwil warto żyć.

Na początku meczu jednak sprawdziły się moje lekkie obawy - Totti oddał groźny strzał i wydawało się, że rzymianie znów przejmą inicjatywę, ale wystarczyła jedna akcja, jedna nutka "geniuszu" Carricka i Roma się zaczęła sypać! Fantastyczny strzał, dobrze przymierzył i wszyscy przeciwnicy jego transferu powinni go teraz po rękach całować. On otworzył worek z bramkami i to jemu należą się największe brawa! Nieco zaskoczyła mnie decyzja SAFa, który postanowił od pierwszego gwizdka dać szansę Smithowi. Za lepszą opcję uważałem wystawienie Ole, ale ponownie musiałem zwrócić Szkotowi honor, bo chyba "wywąchał" nadchodzącą formę Smitha i dobry występ - wcześniej nie pokazywał się ze zbyt dobrej strony, natomiast wczoraj wywarł na mnie duże wrażenie, no i ta bramka. W Nsport panowie nie zdążyli nacieszyć się drugim trafieniem, a już Rooney dobił Spallettiego. Niby wynik był pewny, ale kiedy Roma rozgrywała piłkę, nie mogłem siedzieć spokojnie, obawiając się, że stracimy jednego głupiego gola, co będzie natchnieniem dla "Giallorossich" do podjęcia dalszego wyzwania. Jak widać absencja Paula jeszcze bardziej zmotywowała naszych, a DARREN FLETCHER zastąpił go w stylu zasługującym na pochwałę. Brak Szkota mógłby ograniczyć swobodę ruchów Carricka, a ten dzisiaj strzelał jak opętany.

Formalności dopełnił WIELKI RONALDO, wyjaśniając losy meczu tuż przed przerwą. Radował się z gola jak prawdziwy Diabeł i nie mam już wątpliwości do dwóch spraw - podpisze kontrakt i dalej będzie błyszczał na Old Trafford. Co do drugiej kwestii, nagroda gracza roku we wszystkich możliwych kategoriach jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla niego, bo nie ma - powtarzam - NIE MA innego zawodnika, który biegałby tyle co Cris, strzelał gole, asystował i upokarzał rywali każdym zwodem, na każdym kroku. Druga połowa to już typowy piknik, tyle że oczywiście boiskowy - fani nadal dawali z siebie wszystko. Kilka bramek od niechcenia, honorowy gol Włochów i feta na Old Trafford, która trwała bez wątpienia do godzin porannych!

Totti zapewniał w przedmeczowych wypowiedziach, że to mecz ważniejszy niż finał MŚ i poprowadzi drużynę Spallettiego do półfinału. Zatem jeśli przywództwo i podrywanie zespołu do gry objawia się w dwóch nieciekawych strzałach z dystansu i kilku rzutach wolnych w ciągu pełnych 90 minut, to zapowiadam w tym miejscu i w tej chwili - kiedyś będę kapitanem WIELKIEGO MANCHESTERU UNITED. Dziękuję 8)

CIESZY AWANS, CIESZY GRA, CIESZY STYL!

GLORY GLORY MAN UNITED!

capo di tutti capi

MUSC PL
11-04-2007 16:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ziomo Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 948
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
Ciampel napisał(a):to zapowiadam w tym miejscu i w tej chwili - kiedyś będę kapitanem WIELKIEGO MANCHESTERU UNITED.
Jeśli chciałbyś być kapitanem MU musiał byś już z 2 lata temu do ich młodzików iść trenować :lol:.Co do meczu prawdziwy POGROM!Już widzę co Spaletti(pis.)robił n aławce rezerwowych As Romy.Mam nadzieję żę nie zdemolował ich ławki rezerwowych :roll:.Nikt chyba nie spodziewał sie takiego wyniku.Nawet SAF.

Ciampel -> Chyba nie do końca zrozumiałeś mój przekaz, ale wiek wszystko tłumaczy, wybaczam 8)

[Obrazek: 06021958gs7.jpg]
11-04-2007 18:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Master Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 19
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #26
 
:twisted: Po prostu Rzeź nikt nie spodziewał się takiego wyniku. to Bardzo barzo pewne zwycięstwo podbudowało wyraźnie piłkarzy którzy źle sie czuli po przegraniu 2 pod rzad meczow.
11-04-2007 20:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tom 59 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
Gratulacje za zwyciestwo i to odniesione w jakim stylu !!!

Dla moich zawodnikow LOSC jest to raczej nobilitacja , bo przegralismy z Wami u siebie po bardzo kontrowersyjnym pojedynku w ktorym bylismy nieco lepsi 0:1(ewidentne bledy sedziego) , a na Old Traford bez kompromitacji przegralismy tylko jeden do zera.
Zycze Wam mimo wszystko sukcesow w 1/2 jak i w finale
11-04-2007 20:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #28
 
Tom 59 napisał(a):Gratulacje za zwyciestwo i to odniesione w jakim stylu !!!

Dla moich zawodnikow LOSC jest to raczej nobilitacja , bo przegralismy z Wami u siebie po bardzo kontrowersyjnym pojedynku w ktorym bylismy nieco lepsi 0:1(ewidentne bledy sedziego) , a na Old Traford bez kompromitacji przegralismy tylko jeden do zera.
Zycze Wam mimo wszystko sukcesow w 1/2 jak i w finale

Także już wiesz, że zawodnicy LOSC Lille nie mieli prawa wygrać z nami na Old Trafford 8)

Under The Boardwalk - United Warriors
12-04-2007 13:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Guest
Unregistered

 
Post: #29
 
Mam takie pytanko: skąd mogę ściągnąć ten mecz? Podajcie jakiegoś linka.
Z góry dzięki.
12-04-2007 14:32
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
ziomo napisał(a):Już widzę co Spaletti(pis.)robił n aławce rezerwowych As Romy.Mam nadzieję żę nie zdemolował ich ławki rezerwowych

Nie oglądałeś meczu i się wypowiadasz. Spalletti był bardzo spokojny i zachowywał się jak człowiek z klasą.

Mecz wspaniały. O bramkach napisaliście już praktycznie wszystko. Wspaniały mecz Carricka i Ronaldo. Bardzo dobrze zaprezentował się również Giggs. Cieszą gole strzelone przez Smitha i Rooneya. Ładnie również Fletcher, który pozwolił Carrickowi rozwinąć skrzydła.

Widzieliście sytuację sprzed 90 minuty (~ 87-88), kiedy Ferguson zorientował się, że opaskę kapitana po zejściu z boiska Giggsa przejął Rio? :lol: Szkot wybiegł ze swojego miejsca i zaczął krzyczeć, żeby dać Rooneyowi opaskę. Nieźle... Widać, że Rio chyba nigdy nie będzie kapitanem MU, nie ma o tym nawet co marzyć.
12-04-2007 15:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości