Carlos Tevez

[Czaplak]

MU_fan napisał(a):Mówisz 30%? Z tego wynika, że United zdobywa o 30% więcej bramek, to dużo nieprawdaż? A pamiętasz ile Holender zdobył w United bramek zza pola karnego. To dobitnie pokazuje, że Holender był typowym lisem pola karnego, czekającym na swoją sytuację, nie za bardzo potrafiącym wypracować sytuację kolegom. To też istotna umiejętność, dostać dwie dobre piłki i jedną z nich wykorzystać, ale o wiele bardziej cenię takich zawodników jak Saha, Tevez czy Rooney, którzy potrafią się wrócić, aby dograć piłkę kolegom.

To mi podaj ile w takim razie strzelił ten Tevez...jeny Holender był lisem, i nic tego nie zmieni, była koncepcja grania z Holendrem i tak było, gdyby nie jego fochy, oraz kłótnia z Crisem mogło by się to inaczej wszystko potoczyć, bo nie mów mi że nie można byłoby stosować systemu rotacyjnego, co jak co, ale czasem i sęp jest bardziej pomocny, silny zbudowany napastnik jest ważnym elementem gry, Saha to także potwierdza, a Manucho, Berba ( Widać Fergie szukał/szuka zawodnika dobrze grajacego głową, ale oczywiście to inne typy zawodników nie aż takie liski)

MU_fan napisał(a):Nie mogę się z Tobą zgodzić. Postaw się na miejscu Ronaldo, masz sytuację strzelecką, tylko wtedy, gdy sam sobie ją wypracujesz, a jak się za dużo kiwasz, to jesteś 'nagradzany' gwizdaniem kibiców. Odszedł Ruud, nie było założenie trenera, że ty masz wypracować sytuację właśnie temu zawodnikowi to nie możesz rozwinąć skrzydeł. A tak masz więcej swobody, inne zadanie, gra się zupełnie inaczej. Grasz zdecydowanie lepie.

Gwizdy były po incydencie z Mś, a one jak sam mówił go tylko pobudzały do lepszej gry, rozwijanie się Crisa było procesem długotrwałym, po 2 jak grał Saha w 1 składzie w 2 części sezonu wcale jakoś porywająco nie grał, mimo że Holendra nie było ( ławka )...
To był proces długotrwały, na OT nie jesteśmy, ale widzimy po meczach

MU_fan napisał(a):Nie mów, że ta jedna bramka o czymś przesądza.

Nie przesądzam, stwierdzam tylko fakt że strzelił bramkę, to ty cały czas mówisz że nagle Cris po odejściu Ruuda stał się "inny", kiedyś ten jego talent musiał wybuchnąć, a że trafiło się to wtedy to czysty zbieg.