Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(23.04) FC Barcelona 0-0 Manchester UNITED
Danny93 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 540
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #61
 
Wojtek3 napisał(a):Ofensywnie Barca nas zmiazdzyla, my mielismy karnego, akcje Ronaldo z faulem i wrzutke Owena w II polowie, strasznie slabo.

Zapomniałeś jeszcze o akcji Carricka,kiedy Anglik znakomicie wypracował sobie pozycję strzelecką a potem trafił tylko w boczną siatkę.

CONCILIO ET LABORE
25-04-2008 12:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonim Offline
Member
***

Liczba postów: 90
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #62
 
Heh smieszy mnie te pisanie o "panienkach" :lol: ...,jak dzieci jestescie normalnie.W meczu na Camp Nou taki Iniesta wykosił Hargreavesa tak ze ten z wielki grymasem na "pyszczku" sie podnosił ,a np.Carrick i Ronaldo kładli sie przy kazdym starciu(juz nie wspomne ile "pojebanych" nie majcych zwiazku z piłka "wejsc" widziałem w lidze hiszpanskiej-,a to ze przy kazdym wiekszym starciu "padaja" tam bardziej niz w anglii zawodnicy wynika ze stylu ligi,przyzwolenia sedziów itp,a nie tego kto jest jakim "twardzielem" :roll: :lol: .Tam kładzie sie nacisk na kreatywna,ofensywna,przyjemna dla oka piłke,-taka liga(i bardzo dobrze ze sa rózne stylowo ligi,jest ciekawiej).W lidze angielskiej anglików w pierwszych składach druzyn jest bodaj ok.30%(czy nawet mniej) zreszta jakby nie było ani jednego to i tak by grali tak jak dotychczas(bo takiego stylu gry oczekuja tamtejsi widzowie-dla nich to jest wszystko wszak)
Pozatym Arteta,Torres,Enrique jakis tam z Newcastle czy Inny "emeryt Ivan Campo" itd itp(a w Szkocji Nacho Novo czy Carlos Cuellar-wybrany najlepszym zawodnikiem tejze ligi)ze tylko te co mi wpadły do głowy z miejsca nazwiska wymienie jakos sobie spokojnie radza w nowych ligach tak jak radzili jakos tam sobie w Hiszpanii-kwestia to byc elastycznym i przystosowywac sie do róznych styli gry...ot cała filozofia
25-04-2008 13:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #63
 
Mnie smieszmy wymienianie pojedynczych przykladow pilkarzy ktorzy sobie radza na wyspach. W meczu Barcelony z UNITED hiszapnie przesadzali i to zdrowo, a kazde niemalze dotkniecie konczylo sie polozeniem na ziemi. Juz nie wspomne o wloskiej panience Zambroccie ktory po dotknieciu go w szyje przez Teve, lezal 1 minute na ziemi udajac, ze nie moze oddychac, 1 i 15 sec pozniej juz byl zdrowo.

A tak Iniesty to pojedynczy przypadek, zreszta to co zrobil Hargo po tym wejsciu obrazuje dlaczego Hiszpanie nie graja na wyspach.

Under The Boardwalk - United Warriors
25-04-2008 13:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonim Offline
Member
***

Liczba postów: 90
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #64
 
A kogo mam wymieniac skoro cała liga tam nie gra,tylko własnie "troche" piłkarzy z róznych krajów(maja swoja porównywalnie dobra lige wiec wiadomo ze nie beda dziesiatkami tam walili jak afrykanie czy francuzi)...,z drugiej strony wymien mi Anglików którzy naprawde poradzili sobie poza anglia?...,to nie ma zadnego zwiazku z byciem twardzielem,co jest oczywiste tylko poszczegolnych czynników ktore wymieniłem oraz w najwiekszym stopniu moze kwesti pozapiłkarskiej zwiazaniej z odnalezieniem w nowym kraju,druzynie.Beckham tez został okreslony przez Argentynczyków czy Lizarazu jako "panienka" bo kładł sie przy kazdym starciu z nimi ble ble ble.A Włosi to cwaniaki po prostu(zreszta tak samo jak symulujacy w kazdej kolejce Lampard)...,ale wiedza co to znaczy brutalna wrecz gra,bo we Włoszech nikt sie nie pierdoli,tam zawsze grało duzo "zelaznych"obronców.
25-04-2008 13:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
adriano Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 44
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #65
 
Symulacja i udawanie kontuzji to jest częsc pilki noznej taka sama jak zdobywanie goli niestety.

Po meczu mozna byc lekko rozczarowanym z gry MU ale jak się marzy o dublecie to trzeba tak grac niestety, mamy przykład Realu czy Interu , te drużyny całą siłe wlozyły w gre o mistrzostwo i juz ich nie ma w LM, ale jak się mysli o czyms wiecej w jednej z najsilniejszych lig w Europie to trzeba się oszczędzac. Według mnie gdyby powiedzmy Manchester miał juz mistrzostwo kraju w kieszeni to by na Camp Nou można by było włożyc maksimum sił i wygrać spokojnie 3:0 z Barcą w nienajlepszej formie.
25-04-2008 16:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
PiOtReK93 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 11
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #66
 
według mnie manchester powinien w środe grać na maxa ponieważ w sobotnim meczu z chelsa wystarczy remis a cenny gol na wyjeździe by się przydał, więc w sobotę można by było grać defensywnie
25-04-2008 18:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości