(29.04) Manchester United - FC Barcelona 1:0

[Gracek_11]

Skull napisał(a):Co do Champions League to Katalonczycy strzelili łącznie 18 bramek ,z czego 8 na wyjazdach,a stracili tylko 3

Jeśli się nie mylę, to Barcelona ma dokładnie taki sam bilans w Lidze Mistrzów jak my (nawet pod względem strzelonych i straconych bramek 18:5). no i podobnie jak United nie przegrała jeszcze w tej edycji meczu.

Liczy sie tylko wygrana, nie ma kalkulowania, zresztą mogę wytypować, że remisu w tym meczu nie będzie. Barcelona pewnie bramkowy remis bralaby w ciemno, ale jeśli już w najgorszym razie odpadniemy (tfu, tfu) to po porażce. Wierzę jednak w tryumf, ale konieczna będzie dobra gra w ofensywie, bo tylko broniąc się dużo nie osiągniemy. Owszem defensywa również, ale jeśli siądziemy na nich, tak jak oni na nas na Camp Nou, to wygramy, bo atak mamy zdecydowanie lepszy.

UNITEEED!

[Morgan]

Im bliżej jesteśmy celu, zarówno w obronie tytułu jak i gry w finale LM tym bardziej mam wrażenie że Ferguson chce cały ten wysiłek posłać w diabły :roll: Nie może faceta który ponad 20 lat pracuje w Premiership w takim momencie zeżreć presja, a niestety się to dzieje, im bliżej celu tym mniejsze robimy kroczki aby tylko się nie potknąć i nie stracić za dużo energii, a to oznacza tylko jedno - katastrofę. Mam nadzieję jednak że Ferguson wyciągnie w końcu wnioski bo i z Boro i z Blackburn i z Chelsea i poniekąd z Barceloną popełnilismy ten sam zasadniczy błąd o którym piszę, jeżeli nie teraz wyciągąć wnioski i ostatnią prostą przebiec na pełnym gazie to kiedy ? jak nam jutro Barcelona pierwsza bramke strzeli ? jak nas Chelsea wyprzedzi ? Wtedy zostaniemy frajerami roku. Pesymistycznie, ale niestety tak to narazie wygląda, głęboko wierzę że jutro Ferguson uraczy nas tym za co jesteśmy podziwiani w tym sezonie na całym świecie - niszczycielską, niezwykle skuteczność ofensywną grą, nawet kosztem straty tego jednego gola bo jestem pewien że wtedy strzelimy co najmniej trzy, bo Barca jak była bez pary tak dalej jest, co pokazał mecz ligowy. Bez pieprzenia o zagęszczaniu środku pola, bez pieprzenia że nie możemy jutro stracić bramki za wszelką cenę, po prostu zagrajmy jutro swoje, o nic innego nie proszę - just do it.

[roo1410]

Morgan napisał(a):Pesymistycznie, ale niestety tak to narazie wygląda, głęboko wierzę że jutro Ferguson uraczy nas tym za co jesteśmy podziwiani w tym sezonie na całym świecie - niszczycielską, niezwykle skuteczność ofensywną grą, nawet kosztem straty tego jednego gola bo jestem pewien że wtedy strzelimy co najmniej trzy, bo Barca jak była bez pary tak dalej jest, co pokazał mecz ligowy. Bez pieprzenia o zagęszczaniu środku pola, bez pieprzenia że nie możemy jutro stracić bramki za wszelką cenę, po prostu zagrajmy jutro swoje, o nic innego nie proszę - just do it.

4-4-2 tak jak to graliśmy w większości meczy i dobrze nam to wychodzilo.

Morgan napisał(a):Mam nadzieję jednak że Ferguson wyciągnie w końcu wnioski bo i z Boro i z Blackburn i z Chelsea i poniekąd z Barceloną popełnilismy ten sam zasadniczy błąd o którym piszę, jeżeli nie teraz wyciągąć wnioski i ostatnią prostą przebiec na pełnym gazie to kiedy ?

nom masz rację, ale w meczu z Chelsea było lepiej a ale to nie to samo co graliśmy klasycznym ustawieniem 4-4-2 i atak był fenomenalny tevez, rooney, ronaldo. Ale 4-5-1 tylko na wyjazdach szwankuje bo na OT jest zupełnie inaczej.

[Wojtek3]

Morgan napisał(a):Im bliżej jesteśmy celu, zarówno w obronie tytułu jak i gry w finale LM tym bardziej mam wrażenie że Ferguson chce cały ten wysiłek posłać w diabły :roll: Nie może faceta który ponad 20 lat pracuje w Premiership w takim momencie zeżreć presja, a niestety się to dzieje, im bliżej celu tym mniejsze robimy kroczki aby tylko się nie potknąć i nie stracić za dużo energii, a to oznacza tylko jedno - katastrofę. Mam nadzieję jednak że Ferguson wyciągnie w końcu wnioski bo i z Boro i z Blackburn i z Chelsea i poniekąd z Barceloną popełnilismy ten sam zasadniczy błąd o którym piszę, jeżeli nie teraz wyciągąć wnioski i ostatnią prostą przebiec na pełnym gazie to kiedy ? jak nam jutro Barcelona pierwsza bramke strzeli ? jak nas Chelsea wyprzedzi ? Wtedy zostaniemy frajerami roku. Pesymistycznie, ale niestety tak to narazie wygląda, głęboko wierzę że jutro Ferguson uraczy nas tym za co jesteśmy podziwiani w tym sezonie na całym świecie - niszczycielską, niezwykle skuteczność ofensywną grą, nawet kosztem straty tego jednego gola bo jestem pewien że wtedy strzelimy co najmniej trzy, bo Barca jak była bez pary tak dalej jest, co pokazał mecz ligowy. Bez pieprzenia o zagęszczaniu środku pola, bez pieprzenia że nie możemy jutro stracić bramki za wszelką cenę, po prostu zagrajmy jutro swoje, o nic innego nie proszę - just do it.

Ja od meczu wyjazdowego z Lyonem zgadzam sie z postami Morgana w 101 % i mamy bardzo, ale to bardzo podobne zdanie. Im blizej celu i konca ligi wlasnie powinnismy to my pokazac, ze zaslugujemy na mistrza, ale jesli my sie bronimy od meczu z M'Boro w koncowkach to przepraszam. Przegieciem juz bylo miec na boisku Tevez'a i Roo i nie skorzystac ich z przodu. Boje sie o jutro, strasznie, cos czuje, ze Fergie wyskoczy z 4-5-1...

[roo1410]

Wojtek3 napisał(a):Boje sie o jutro, strasznie, cos czuje, ze Fergie wyskoczy z 4-5-1...

Masz rację powinnismy zagrać 4-4-2 i koniec. To jest ustawienie z defensywą i ofensywą. Takim ustawieniem zagraliśmy najwięcej meczy ... a może Fergi chce zmienić na stałe ustawienie naszego zespołu, bo jak powiedzial kiedys chce aby Man United było trudniejsze do pokonania w europie,co by sie nie spodobało wiekszości kibiców. Ale to takie moje małe spostrzezenia, i nie biezcie ich sobie do serca.

[kapszti]

Czy zagra Vidic i Rooney?

[WoLaK]

kapszti napisał(a):Czy zagra Vidic i Rooney?

Nie wiadomo,Sir Alex ciągle się waha.100% pewność będziemy mieć jak ujrzymy składy meczowe.

[Ciampel]

Vidic musi zagrać. Niby nie trenował, ale takie uderzenie w twarz to nie jest uraz długoterminowy. Stracił zęba, zamroczyło go, ok - nie był w stanie wyjść na Stamford Bridge, ale po kilku dniach ochłonięcia na pewno będzie gotów do walki, bo problemy z kolanem i żołądkiem ma już dawno za sobą. Jestem dobrej myśli :wink:

[bela]

Dla mnie w gre wchodzi jedynie zwycięstwo w dobrym stylu , słaby mecz odpada , pokażmy że to my jestesmy WIELCY w tym sezonie

UNITED!!

[$FA$]

Powiem tak... Jeżeli Ferguson nie zagra czymś w stylu 4-5-1 tylko zagra 4-4-2 to jestem pewien zwycięstwa. Mam też nadzieję, że kibice Manchester United zrobią lepszą atmosferę niż kibice Barcelony, którzy przez 90 minut praktycznie gwizdali i nic więcej.

[roo1410]

$FA$ napisał(a):Mam też nadzieję, że kibice Manchester United zrobią lepszą atmosferę niż kibice Barcelony, którzy przez 90 minut praktycznie gwizdali i nic więcej.

i tak na Camp Nou byla dobra atmosfera w porownaniu do meczy ligowych na ktorych jest juz przegiecie.

[thomson315]

no chooopy czas pojkazac bna co was stac!!potrzebujemy wygranej dzisiaj nie tylko dlatego by dostac sie do magicznego finalu w moskwie ale takze do tego by podniesc na duchu caly zespol i zwiekszyc wiare w siebie i wygrac ostatnie dwa mecze w lidze i zdobyc misttrzostwo anglii...no i oczywiscie puchar ligi MISTRZOW...stac nas na to i gleboko w to wierze...go go Manchester United!!!!

[KanT]

Macie to 4-4-2, tylko z Ronaldo na ataku, bo Rooney injury.

* 1 Van der Sar
* 3 Evra
* 4 Hargreaves
* 5 Ferdinand
* 6 Brown
* 7 Cristiano Ronaldo
* 13 Park
* 16 Carrick
* 17 Nani
* 18 Scholes
* 32 Tévez

Szkoda, że zabraknie Vidicia...

Teraz szczyt nerwówki, C'MON UNITED!

[WoLaK]

Do meczu już tylko godzina.Z minuty na minutę ciśnienie rośnie.
Ustawienie jest takie jakie być powinno.To jest nasz mecz ! nasz sezon !

C`MON UNITED ! ! !

[Morgan]

Ronaldo na dobrą sprawę chyba w ataku dłużej nie grał mając koło siebie drugiego zawodnika ? myślę w przypadku absencji Roo jest to posunięcie optymalne. Chciałem Naniego i go mam, tylko co tu robi do cholery Park ? Przecież koleś jest makabrycznie pod formą, w poprzednich dwóch meczach on się nawet nie zbłaźnił. On się skompromitował :roll: Znowu Ferguson zrzuca wszystko na nazwiska a nie obecną formę, tylko na nazwisko :roll: Czemu nie ma świetnie dysponowanego Andersona ? Dam sobie głowę uciąć że najpóźniej w przerwie Koreańczyk zostanie zmieniony. Zobaczymy jak to się wszystko ułoży.... ale osobiście dość czarno to widzę, ale może po prostu to ja jestem przewrażliwiony. I nie jestem jakoś przekonany czy rzeczywiscie będzie to "nasze" 4-4-2 czy tylko to wygląda tak na papierze, a w rzeczywistości znowu wyjdziemy tą pomyłką, bo ustawieniem tego nazwać nie można...

Jak dzisiaj skaszanimy to się naprawdę wścieknę, i w pierwszej kolejności na Alexa.