Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #46
Re: PL: Portsmouth - Manchester United (25.08.2008; 21.00)
Lucas napisał(a):Michał, przestań. Jak byk dotknął ręki. Od tak sobie, takiego ruchu by nie zrobił.
Oglądałem kilka powtórek i to w dobrej jakości (c+) i byłem przekonany, że piłka trafiła go w okolicę uda Smile Jeśli dobrze pamiętam, to komentatorzy mieli podobne zdanie.

Cytat:Właśnie pierwszy raz nie oglądam meczu United tylko po prostu Rooney lub Tevez w niektórych meczach odgrywają kolejnego pomocnika w rozgrywaniu akcji zamiast kończyć akcje.
Nie w niektórych meczach tylko w każdym. Przeważnie tę rolę odgrywa Tevez, ale jak Roo grał z Sahą, to Anglik często schodził do drugiej linii. Tak gramy od lat Smile

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
26-08-2008 07:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #47
Re: PL: Portsmouth - Manchester United (25.08.2008; 21.00)
No i już wszystko wygląda znaczniej lepiej Wink W następnej kolejce gramy z Liverpoolem (to za dwa tygodnie) wtedy będziemy mieli już do dyspozycji, Naniego, OH, Parka Smile

Wracają jednak do meczu. Było to już lepszy mecz w wykonaniu United niż ten pierwszy z United, ale i tak trzeba jeszcze sporo rzeczy poprawić. Szczególnie środek pomocy, na całe szczęście w następnym meczu już O'Shea nie będzie grał w pomocy. Obrona jak zawsze bardzo dobrze, poza strzałami z daleka Portsmouth nie mogło nam inaczej zagrozić. Atak jeszcze nie jest taki jaki powinien być, ale będzie dobra druga linia to i nasi napastnicy będą grać jak należy.

Jak co mecz moja ocena poszczególnych graczy:
VDS - spokojny wieczór dla Edwina, w sumie tylko dwa groźne strzały z którymi sobie bardzo dobrze poradził
Brown - jak po ostatnim meczu go krytykowałem tak dziś będą go chwalił. W I połowie grał bardzo ofensywnie i w miarę dobrze w obronie, w II połowie skupił się już tylko na obronie i bardzo dobrze zrobił
Rio - nie miał łatwo z tym dwumetrowcem, jednak jak to Rio - dał radę
Vidic - jak zawsze z poświęceniem, znów coś mu się mogło stać. Za to poświęcenie wszyscy cenią go chyba najbardziej. Znów nie dał pograć Defoe
Evra - z racji tego że tak na prawdę to nie mieliśmy lewego pomocnika, Pat zasuwał przez całe boisko. Gdy tylko się rozpędził z piłką, już było wiadomo że będzie z tego jakieś zagrożenie dla Pompey. W obronie również bardzo dorbze
Fletcher - widać poluje na rekord Ronaldo Big Grin kolejny bardzo dobry mecz w wykonaniu Szkota. Jest w formie
O'Shea - o wiele lepiej niż ostatnio, no ale wiadomo że też nic oszałamiającego Smile
Scholes - forma idzie w górę. Dziś już dobrze rozgrywał piłkę. Kiedy trzeba było przyśpieszyć to przyśpieszył, a kiedy uspokoić, zwolnić akcje to to robił.
Anderson - dobry mecz, ale trzeba mieć na uwadze to, że od dopiero w niedzielę wrócił z IO a w piątek rozegrał 90 min w spotkaniu o brąz
Tevez - bardzo dobry mecz Carlosa, nabiegał się w tym meczu zdrowo... obrońcy Pompey nie radzili sobie z nim, szkoda tylko że nie miał okazji do strzelenia gola
Rooney - no już powoli coś zaczyna funkcjonować tak jak powinno. Dobrze sobie poradził grając na szpicy. Gdyby nie sędzia miałby już bramkę na koncie, również sędzie nie podyktował karnego, a ewidentnie było widać jak obrońca Pompey fauluje Roo. Miał też jedna dobra uderzenie z 16 metrów, niestety piłka minimalnie przeszła obok słupka. Już jest dobrze, jednak mnie to jeszcze nie satysfakcjonuje ponieważ wiem na co stać Rooney Wink

Possebon - znów pograł w końcówce meczu, znów nabrał troszkę doświadczenia. Ma chłopak potencjał. Parę razy ładnie odebrał piłkę przeciwnikowi, ładnie też coś po rozgrywał.

Mamy 2pkt straty liderów. Następne dwa mecze mamy trudne i arcyważne. Na AR oczekuje 3 pkt a na SB będę zadowolony z remisu, choć oczywiście wierzę że damy rade pokonać Chelsea Wink



Mój Blog: Pod presją czasu
26-08-2008 08:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Carlito Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #48
Re: PL: Portsmouth - Manchester United (25.08.2008; 21.00)
Foster26 napisał(a):na SB będę zadowolony z remisu, choć oczywiście wierzę że damy rade pokonać Chelsea Wink

Mamy duże szanse bo Chelsea nie prezentuje się jakoś nieziemsko. Oglądałem wczoraj powtórkę meczu 'The Blues' i grali kompletną klapę. Piłkarze Wigan robili z nimi co chcą. Tylko ten Deco jakoś się zaczyna rozkręcać Big Grin

Miejmy nadzieję, że i my złapiemy wiatr w żagle i zaczniemy grać jak dawniej Wink
26-08-2008 08:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika
maju Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,351
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #49
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
W drugiej połowie Diabły teżnie grały niczego szczególnego. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby MU grało tak z Barcą...

tyle ćpunów w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze, popatrz, o popatrz! szerokimi ulicami zapierdalają z blantami, popatrz, o popatrz!... mmmm... bit, co to mu zapodaje bitem, patrzę mu na postacie wbite w ziemię, o w ziemię!
26-08-2008 09:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #50
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
maju napisał(a):Aż strach pomyśleć co by było, gdyby MU grało tak z Barcą...
A co to ma do rzeczy? Aż strach pomyśleć co by było gdyby się nie urodzili Busby i Ferguson co nie. I tak możemy w kółko.


Fan United od 1992 roku
26-08-2008 09:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
maju Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,351
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #51
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
No nic, ale wywołaliście temat słabej gry Chelsea, w związku z czym powinniśmy łatwo wygrać. Tak więc ja trochę ostudziłem te zapały, bo chyba nie powiecie mi, że nasza gra w II połowie na Fratton Park była lepsza niż dotychczasowa gra Chelsea.

To było tylko takie porównanie, bo Barca do tej pory gra ładną i skuteczną grę. Chciałem swoją myśl przedstawić najbardziej obrazowo, jak się dało.

tyle ćpunów w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze, popatrz, o popatrz! szerokimi ulicami zapierdalają z blantami, popatrz, o popatrz!... mmmm... bit, co to mu zapodaje bitem, patrzę mu na postacie wbite w ziemię, o w ziemię!
26-08-2008 09:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #52
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
maju napisał(a):W drugiej połowie Diabły teżnie grały niczego szczególnego. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby MU grało tak z Barcą...
W drugiej połowie graliśmy lepiej niż w pierwszej. O ile w pierwszych 45-ciu minutach Pompey potrafiło przedrzeć się pod nasze pola karne, o tyle w drugiej części gry zupełnie kontrolowaliśmy przebieg meczu nie pozwalając na nic gospodarzom.

Jestem jednak daleki od porównywania dotychczasowych naszych występów z CFC i snucia jakichś daleko idących wniosków. Mecz meczowi nie równy.

Moim zdaniem w trzech meczach pokazaliśmy dobry futbol. Bez błysku, fajerwerków, ale naprawdę nie ma się czego wstydzić. Chelski za to rozgromiła słabiuteńkie Pompey oraz niemiłosiernie męczyła się z Wigan.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
26-08-2008 09:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
bartez Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 659
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #53
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Niestety nie oglądałem meczu, cyfra mi się zepsuła :/ . Najważniejsze jest to że zdobyliśmy 3 pkt po falstarcie z Newcastle. Po raz kolejny gola strzelił Fletch, ma coś do udowodnienia, chce walczyć o miejsce w 1 składzie, ma ambicje, dobry chłopak jest Smile
26-08-2008 09:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Miko Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,615
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #54
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Niestety nie oglądałem I połowy. Jedynie co mogę powiedzieć o meczu to przebieg drugiej połowy.
Na pewno sędzia popełnił błąd w 50 minucie, Rooney nie był na spalonym. Dobrze, że Anderson wrócił, bo znów gra ktoś co jest w pomocy niezmiernie potrzebny. Evra szalał, widać, że na lewym skrzydle przyspiesza jeszcze szybciej. Niby Oszi taki niepotrzebny ale jednak wato go mieć w szerokim składzie Wink Fletcher zamyka znów usta wszystkim krytykom jego osoby. Jedynie raz się mocno zagotowało przed polem karnym United, kiedy to Thomas uderzał, a Edwin ładnie sparował.

Oczywiście w meczu widziałem Roo i Teveza, którzy biegali niemal wszędzie ale do tego się już przyzwyczaiłem. IMO Possebon starał się we wczorajszym meczu. Jak stracił piłkę to ją od razu odzyskał. Waleczny chłopak z bujną fryzurą.
26-08-2008 09:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Prezydent Offline
Member
***

Liczba postów: 77
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #55
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Stefan1555 napisał(a):Po raz kolejny gola strzelił Fletch, ma coś do udowodnienia, chce walczyć o miejsce w 1 składzie, ma ambicje, dobry chłopak jest Smile

Gola przyznano Fletchowi, chyba dlatego, żeby nie dołować 2 zawodników Portsmouth (Campbella i Distina, jeśli dobrze pamiętam), którzy na spółkę strzelili tą bramkę Big Grin Darren oczywiście miał przy niej swój duży udział, bo naciskał na przeciwnika i zapewne gdyby futbolówka do niego dotarła, wbiłby ją do siatki. Inna sprawa, że zaliczył wczoraj naprawdę świetny występ, świetnie zagrywał piłkę, dużo widział, walczył ambitnie i należą mu się słowa uznania.

Ale Man of The Match to moim zdaniem Paul Scholes, im starszy tym lepszy. Wczoraj rządził i dzielił na boisku, dobrze rozgrywał i miał pełno przechwytów.

Co do ogólnej formy United - nie jest tak dobrze, żeby się zachwycać, ale nie jest też tak źle, żeby rozpaczać. Mamy 4 pkt po 2 meczach, w perspektywie zeszłego roku taki początek sezonu powinien cieszyć, szczególnie w obliczu licznych osłabień jakie nas dotknęły.

Redlog - Because We Are United!

Są dwa rodzaje ludzi: ci, co myślą i ci, co się bawią.
26-08-2008 10:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Carlito Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #56
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
maju napisał(a):To było tylko takie porównanie, bo Barca do tej pory gra ładną i skuteczną grę.


Ładnie i skutecznie? Owszem. Ale z kim, przeciętne drużyny szkockie i mistrzowie Meksyku. Później grali z Boca Juniors i już zaczęły się schody i bramki zdobyte w doliczonym czasie gry.


Ale koniec gadania o Barcelonie. 8-)
26-08-2008 10:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #57
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Mecz do najpiękniejszych nie należał , sporo kopaniny były , niedokładnych podań , strat i szarpanej gry . Cieszy postawa Flecha, który wyrasta na naszego super strzelca ciekawe tylko na jak długo. Tevez z Roo sieli niezły zamęt , Anglik polował na gola ale cóż nie zawsze wszystko wychodzi.
W pomocy dzielił i rządził Scholes , jeszcze ta jego broda 8-) Wreszcie wziął się w garść i po słabym występie przeciw Newcastle pokazał jak się gra w piłkę . Johny OShit i jego gra wołała o pomstę do nieba , to co wyrabiał wczoraj przerosło wszelakie moje oczekiwania o tym piłkarzu . Brown nie wiele lepiej zagrał ale dość często ktoś go turbował , najpierw od samego Rio dostał , życie jest jest brutalne nie da się zaprzeczyć . Reszta odnośnie meczu napisana w wcześniejszych postach...

Styl i gra nie powala na kolana ale 3 punkty cieszą. Czas rozpocząć operację Zenit!

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
26-08-2008 11:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
marrta25 Offline
Member
***

Liczba postów: 57
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #58
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Moja opinia o meczu jest taka jak poprzedników, nie będe więc pisać tego samego. Co do gola to nadal nie jestem pewna komu powinien zostać przypisany, ale tak czy siak Fletch ma już 2 trafienia na koncie. Niby fajnie, tylko co to się dzieje ze gole strzela tylko nasz "przeciętny" pomocnik Darren Wink . No niestety trzeba przeżyć jakoś ten poczatek sezonu. Najważniejsze są 3 punkty. Przydałoby się żeby looser i cwe szybko zaliczyli jakąś wpadke żebyśmy ich potem nie musieli gonic. A w bezpośrednich meczach może być ciężko. Teraz pora na Zenit i... mam nadzieje kolejne trofeum do kolekcji.

Manchester is not ordinary club..
This is belief...
This is hope...
This is love...
THIS IS MY HOME...
THIS IS MY LIFE...
THIS IS MY WORLD...

------
Only one say... Only one thing... FOOTBALL - THIS IS MY LIFE
26-08-2008 11:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #59
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
W porównaniu z meczem z Newcastle jest ok, ale to jeszcze nie to co chciałbym zobaczyć. Więcej było szybkiej gry, więcej dryblingu i nie była ta gra aż taka przewidywalna.

Portsmouth zagrało lepiej niż w 1. kolejce, ale nic z tego nie wynikło, więc 0 pkt i miejsce spadkowe, ale wątpię, żeby tam skończyli Wink

1-0 był najmniejszym rozmiarem kary dla Portsmouth i trochę w tym winy sędziego, ale chłopaki bez winy nie są, bo okazje były.
W obronie wszystko ok, ale fajny był pomysł, że Evra kiedy grał z przodu była asekuracja w postaci O'Shea, który zawsze był tam gdzieś z tyłu i Evra nie musiał biegać sprintem w tą i z powrotem. Brown podczas nieobecności Ronaldo poniekąd zmuszony jest do częstszych udziałów w ofensywie, bo Fletcher nie jest na tyle dobry by grać za dwóch, a Brown pokazuje, że w ofensywie też umie grać. Obaj boczni obrońcy mieli po jednym błędzie w defensywie (Evra w 1.poł przy Crouchu, a Brown w 2. kiedy ktoś chyba oddał mocny strzał z dystansu).

W pomocy Scholes kontrolował grę i obok Teveza najczęściej chyba przez niego piłka musiała przejść w akcjach ofensywnych. O'Shea pokazał jak trzeba grać by zniknąć, ledwo co pamiętam z jego gry Wink Fletcher- bez zastrzeżeń plus ten gol, do którego się przyczynił. Gdyby ktoś przed sezonem powiedział, że bd po 2 meczach najlepszym strzelcem, to bym go wyśmiał Smile A Anderson w swoim stylu, dużo roboty i Evry imponował techniką i dryblingiem Smile

Roo i Tevez, Anglik przeplatał momenty słabsze z tymi lepszymi, a Argentyńczyk był dziś po prostu najlepszy, szkoda że nie zagrał z Newcastle, bo teraz by 3 drużyny miały 3 pkt, ale jeszcze wrócimy tam gdzie trzeba Wink
26-08-2008 12:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kula Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 735
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #60
Re: PL: Portsmouth 0-1 Manchester United (25.08.2008)
Dla tych, co nie oglądali.

http://www.mininova.org/tor/1730684

eśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać" - de Saint-Exupery

http://redlog.pl/author/Kula/|http://www.lastfm.pl/group/Manchester+Un...Supporters|http://kula.ndl.pl
26-08-2008 16:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości