Ankieta: Kto był najlepszym piłkarzem spotkania z Celtikiem?
Ankieta jest zamknięta.
Ben Foster 0% 0 0%
Rafael da Silva 0% 0 0%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Nemanja Vidic 0% 0 0%
John O'shea 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 63.64% 7 63.64%
Darren Fletcher 0% 0 0%
Michael Carrick 27.27% 3 27.27%
Ryan Giggs 0% 0 0%
Carlos Tevez 0% 0 0%
Dimitar Berbatow 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Wayne Rooney 9.09% 1 9.09%
Razem 11 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Celtic 1-1 Manchester United (05.11.2008)
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #16
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Psiuwa napisał(a):ale niestety "Lazy" Berbatov jest teraz w dobrej formie, ale lepiej ją spożytkuje napewno w meczu z Kanonierami.
Wyjdzie, że się czepiam, ale chyba pomyliłeś fora? Tutejsze nie dotyczy Teveza, a Manchesteru United. A nie wydajesz się być kibicem United, jeśli nie cieszy Cie dobra forma jednej z naszych gwiazd.

Cytat:Foster
Rafael-Vidic-O'Shea-Evra
Ronaldo-Anderson-Park-Nani
Rooney-Tevez\

[...]Odpocząć dałbym Rio który ostatnio jakieś ma zawahanie formy (Chodzi choćby o mecz z Evertonem)[...]
Vida jest notorycznie w tym sezonie ogrywany, głupio fauluje, a dostaje się Rio za strasznie marne 10 minut na Goodison. Shit happens. Jeśli jednak damy odpocząć jakiemuś stoperowi, to mam nadzieję, że będzie to Vida. A u boku Rio nie powinien grać żaden O'Shea, tylko Evans.

Parka w środku pomocy? :|

Rafaela też zbytnio nie widzę w dzisiejszym meczu. Celtic to drużyna grają niezwykle siłową piłkę, a z tym Brazylijczyk może sobie nie poradzić.

Osobiście postawiłbym na...

Foster - Neville, Rio, Evans, O'Shea - Ronaldo, Anderson, Carrick, Nani - Roo, Tevez

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
05-11-2008 08:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #17
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Psiuwa napisał(a):Ja się jednego w tym meczu boje... że Celtic odda ten mecz już w szatni... Widzieliśmy co się działo ostatnio na Old Trafford.

Coś takiego na pewno nie będzie miało miejsca. To jest piłka nożna na najwyższym poziomie, w CL nie można już przed meczem wyjść z założenia, że spotkanie będzie przegrane. Poza tym Celtic gra u siebie, więc tanio skóry nie sprzeda.

Psiuwa napisał(a):Skład dla mnie powinien być :
Foster
Rafael-Vidic-O'Shea-Evra
Ronaldo-Anderson-Park-Nani
Rooney-Tevez

Jakoś nie widzę tu O'Shea, jeśli SAF da odpocząć Rio, to jestem niemal pewny, że na środku zagra Evans, chłopak musi się ogrywać, poza tym wydaje mi się, że Fergie wyciągnął właściwe wnioski z sytuacji z Pique.

michal85 napisał(a):Osobiście postawiłbym na...

Foster - Neville, Rio, Evans, O'Shea - Ronaldo, Anderson, Carrick, Nani - Roo, Tevez

Neville nie zagra w tym meczu, również jest kontuzjowany, więc raczej innej opcji niż Rafael, nie ma.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
05-11-2008 08:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Psiuwa Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #18
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
michal85 napisał(a):Wyjdzie, że się czepiam, ale chyba pomyliłeś fora? Tutejsze nie dotyczy Teveza, a Manchesteru United. A nie wydajesz się być kibicem United, jeśli nie cieszy Cie dobra forma jednej z naszych gwiazd.

Źle to napisałem, oczywiście mnie cieszy forma Berby ale napewno lepiej by było gdyby tę dobrą formę pokazał w meczu z Arsenalem, nieprawda? Poza tym Carlosowi też się coś należy z gry. I w sumie czuje lekki niesmak po tym jak napisałeś że "nie jestem kibicem" Manchesteru...

Cytat:Parka w środku pomocy? :|

No ok może z Parkiem na środku to przesadziłem, może powinien na to miejsce wskoczyć Flecher? W sumie nie powinien, a może wskoczyć bo jak narazie gra dobrze. Zobaczymy zresztą jak to będzie.

Cytat:Rafaela też zbytnio nie widzę w dzisiejszym meczu. Celtic to drużyna grają niezwykle siłową piłkę, a z tym Brazylijczyk może sobie nie poradzić.
Cytat:Vida jest notorycznie w tym sezonie ogrywany, głupio fauluje, a dostaje się Rio za strasznie marne 10 minut na Goodison. Shit happens. Jeśli jednak damy odpocząć jakiemuś stoperowi, to mam nadzieję, że będzie to Vida. A u boku Rio nie powinien grać żaden O'Shea, tylko Evans.

No i to jest ta rozbieżność zdań dla mnie na środku powinien zagrać O'Shea który powinien sobie lepiej dać rade z siłową grą Celticu. Poza tym jeżeli nie damy szans gry Rafaelowi w takich meczach to kiedy się ma nauczyć grać z silniejszymi? No może ma czas ale tutaj nie ma chyba wyboru. Inaczej jest ze środkiem ale tam już sobie SAF da rade.
05-11-2008 18:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #19
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Psiuwa napisał(a):No i to jest ta rozbieżność zdań dla mnie na środku powinien zagrać O'Shea który powinien sobie lepiej dać rade z siłową grą Celticu.
To musi być jakaś prowokacja. Co ma na celu wprowadzenie O'Shea za Vidicia/Rio? Chyba osłabienie defensywy...

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
05-11-2008 19:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #20
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Psiuwa napisał(a):No i to jest ta rozbieżność zdań dla mnie na środku powinien zagrać O'Shea który powinien sobie lepiej dać rade z siłową grą Celticu.
Tu jest faktycznie jedna rozbieżność. No słuchaj jak można nie wystawiać Jonnego Evansa, bo rywal gra siłową piłkę? Przecież on ma w przyszłości być piłkarzem klasy Ferdinanda, Pallistera czy Stama. Będzie się mierzył nie z takimi rywalami, więc musi zdobywać doświadczenie. W ogóle nie ma co go do O'shea porównywać.

Edit: Evans już w tym momencie prezentuje taki poziom, że nawet wystawienie go w finale Ligi Mistrzów kosztem np Vidica nie bardzo by mnie zmartwiło. Obawiałbym się co najwyżej zgrania, bo wiadomo, że Rio z Nemą grają ze sobą na co dzień i to bardzo pomaga na środku defensywy.


Fan United od 1992 roku
05-11-2008 19:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #21
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Man Utd: Foster - Rafael, Ferdinand, Vidić, O'Shea; Fletcher, Giggs, Carrick, Ronaldo, Nani, Tevez.

Ławka rezerwowych: Kuszczak, Evra, Evans, Park, Anderson, Berbatow, Rooney.

Hmm... 4-5-1? Na to wygląda. Giggs, Fletcher, Carrick - środek pomocy prezentuje się dobrze, nawet bym rzekł bardzo dobrze. Nani i Ronaldo na skrzydłach i Tevez sam z przodu, no to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. Chodzi mi o to, że Tevez jako samotny napastnik to nie jest dobry pomysł, wszyscy przecież wiemy że on lubi się cofnąć po piłkę, no chyba że Ronaldo zagra w ataku <świr>
Obrona nie wygląda najlepiej, Rafael i O'Shea... więc dużo Celtic dziś będzie atakował skrzydłami. Ben, Rio i Nemanja mogą mieć dziś dużo pracy.

Ben Foster



Mój Blog: Pod presją czasu
05-11-2008 19:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #22
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Tak jakbym oglądał wczorajszy mecz Roma-Chelsea, szkoda tylko, że my jesteśmy Chelsea.

Prowadzimy grę, klepiemy piłkę, a rywal strzela gola. Mecz można spokojnie nawet wygrać, ale Ferguson musi zrobić zmiany. Evra on, O'Shea off. Nie to żeby grał, źle ale jak chcemy atakować to tylko z Patem. No i Berbatov powinien wejść, bo Tevez gra wszędzie tylko nie w polu karnym.

Typuje, że wynik się nie zmieni.

E: Fatalnie Rafael.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
05-11-2008 21:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #23
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
No i mamy tego naszego Bena Fostera... Nie wiem, czy pisałem o tym na forum, ale w każdym razie od początku byłem za Kuszczakiem. Foster jest dzis bardzo niepewny. Przy bramce ewidentnie jego błąd, poza tym niepewne wyjscia do dośrodkowań, jedno z nich mogło się zakończyć drugą bramką, właśnie po jego błędzie, może wynika to z braku ogrania...

Co do samej gry, to niby jest nieźle, jednak czegoś brakuje z przodu, moim zdaniem...napastnika! Niby gra tam Carlos, ale właśnie niby. Tevez strasznie chce się pokazać, szuka gry, ale przez to nie ma nikogo w środku, często schodzi tam Ronaldo, przez co mamy z niego mniej pożytku. Środek pola też jest jakiś taki niemrawy. Carrick, Giggs dają radę, ale Fletcher to nie jest ten przywódca z poprzednich meczów, wtedy grał z wielką mądrością i pomyślunkiem. W drugiej połowie proponuje wprowadzić Andersona i Berbatowa lub Rooneya.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
05-11-2008 21:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #24
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Mam nadzieję, że z tego tematu pewne osoby nie zrobią wojenki Foster vs Kuszczak. Ben dzisiaj się nie popisał, ale z drugiej strony ciała też nie dał. O Kuszczaku już wiem sporo - to nie jest materiał na nr 1 w bramce United. Foster rokuje jeszcze jakieś nadzieje.

Teraz o meczu - Ronaldo :shock: To co grał dzisiaj mój rówieśnik to mistrzostwo świata. Szczerze mówiąc trudno jest mi sobie nawet przypomnieć, kiedy ostatnio prezentował się tak świetnie. Nie przesadzał z dryblingami, grał drużynowo i niemal jego każde zagranie stanowiło zagrożenie dla rywali. Oby tak dalej!

W pierwszej połowie bardzo podobał mi się Carrick. W drugiej części był trochę mnie widoczny, ale cieszy fakt, że Anglik szybko wrócił do wysokiej dyspozycji.

Ogólnie nasza gra wyglądała całkiem nieźle - niekiedy może przesadzaliśmy z grą kombinacyjną przed polem karnym, ale trzeba też oddać Celtom, że byli świetnie zorganizowani w defensywie. Mieliśmy kilka słabych punktów (O'SHea, Rafael (chociaż po pierwszych dwóch kwadransach zdecydowanie się poprawił), Tevez i mimo wszystko Giggs), ale z wyniku i ze stylu gry można być po dzisiejszym meczu zadowolonym. Przynajmniej ja jestem Smile

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
05-11-2008 22:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #25
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Na początek powiem jedno, dawno nie widziałem tak zdominowanej przez jeden zespół połówki spotkania. Przecież przez całą drugą część gry siedzieliśmy na ich połowie! Brakowało tylko pomysłu na decydujące podanie, a gdy ten się już pojawiał to były problemy z wykończeniem. Osobiście Carlosa darzę sporą sympatią, jednak póki co Argentyńczyk jest bez formy, powinien zasiadać na ławce. Nasza gra po wejściu duetu Roo-Berba zmieniła się znacząco. Na zasadzie kontrastu z grą Teveza widać było wszystkie zalety Berby, potrafi utrzymać się przy piłce, jest naprawdę świetnie wyszkolony technicznie i co najważniejsze, myśli na boisku, jest graczem niezwykle inteligentnym.

O Fosterze już pisać nie będę, bo pisałem o tym po pierwszej połowie. Powiem tylko, że Benowi brakuje chyba ogrania, dlatego dziś tak proste błędy, jednak mimo to dla mnie osobiście numerem dwa jest Kuszczak.

Dobra, teraz o zawodnikach, którzy się wyróżnili, w pozytywnym i negatywnym tego słowa znaczeniu. Zacznę od Rafaela... co tu dużo mówić, przed nim jeszcze wiele pracy. Przede wszystkim musi popracować nad dyscypliną na boisku, ponieważ wiele błędów w ustawieniu. Darrena dzisiaj ciężko ocenić, w mojej ocenie słaba pierwsza połowa, lecz w drugiej było sporo lepiej, ale bez jakiś fajerwerków. Słabo zagrał dziś również Nani, który nie mógł się jakoś odnaleźć na boisku. Dośrodkowania niedokładne, mało widoczny...miejmy nadzieję, że nie zacznie znów grać w kratkę, bo wydawało mi się, że juz nieco ustabilizował formę.

Teraz ci, którzy zaprezentowali się dobrze. Dobre spotkanie Giggsa, jego doświadczenie jest bardzo przydatne zespołowi, środek pola to miejsce dla niego Smile Siłą rzeczy wyróżnić trzeba również naszych dzisiejszych zmienników Roo i Berbe, wnieśli wiele ożywienia, poza tym widać, że coraz lepiej się rozumieją. I na koniec, jak dla mnie to chyba zawodnik meczu, Ronaldo. Pierwsza połowa jak cały zespół. Z początku drugiej robił wiele szumu (nieco mnie denerwowało, że przy takim wyniku w głowie mu głównie sztuczki), potem próbował dośrodkowywać, lecz te wrzutki nie przechodziły nawet pierwszego obrońcy. Jednak potem było lepiej, zaczął grać z pożytkiem dla drużyny.

No i teraz czeka nas spotkanie z Arsenalem, po tym co zobaczyłem, gdy weszli nasi podstawowi zawodnicy, jestem raczej spokojny o wynik.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
05-11-2008 22:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomassen Offline
Linguistics Llama
*****

Liczba postów: 1,768
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #26
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Nie lubię się rozpisywać, więc krótko i na temat. Celtic miał więcej szczęścia i temu mogą zawdzięczać 1 punkt. My 1 punkt "zawdzięczamy" pechowi... Cały czas dusiliśmy Celtic, kontrolowaliśmy grę, mieliśmy przygniatającą przewagę, co pokazuje chociażby posiadanie piłki i strzały. Akcje ładne, z takim podniecającym drygiem, tyle że w kluczowej części się po prostu kruszyły. Czemu? Odnosiłem wrażenie - podobnie jak ktoś powyżej - że z przodu brakowało napastnika. Szkoda tych wielu zmarnowanych akcji i przede wszystkim szkoda, że Ronaldo nie siadały wolne... Ale jak to mówią, "Jakby gdyby, to by w dupie rosły grzyby", więc skupmy się na następnym meczu :]

I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie
Na podłodze leżą klocki rozsypane
Ja poukładam je

I tak swoich marzeń wam nie oddam
Póki w żyłach krew nigdy się nie poddam
Będzie trzeba to bałagan swój posprzątam
Ja poukładam się
05-11-2008 23:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #27
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Zawodnik meczu - Michael Carrick. Nie mam pytań.

Ben? Podziwiam go, że w ciągu ostatniego roku zagrał kilka spotkań i dzisiaj zagrał dosyć pewnie. Błąd przy bramce popełnił, nie ma wątpliwości, ale on nawet nie jest przyzwyczajony do gry w takich meczach z takimi drużynami. Będzie lepiej. 6

Rafael. Niestety dzisiaj zagrał bardzo słabo. Nadal nie wywiązuje się z założeń taktycznych. On gra na prawej obronie, a przy obronie widziałem go przed Carrickiem czy Fletcherem. 5

Rio, Vidić. Bez fajerwerków. Po 7.

O'Shea. Ogólnie jak na swoje umiejętności solidnie. Nie popełniał błędów, wywiązał się ze swojego zadania. Mimo wszystko jest niezastąpiony. Szkoda, że Foster nie złapał czerwonej kartki, to John w ciągu meczu zagrałby na 3 pozycjach. :lol: 7

Ronaldo. Jak zwykle mieszane mam uczucia. Było kilka nurków, ale lepiej. Bardziej zespołowo, ale to jeszcze nie to wszystko. Czasami na siłę próbował iść w bok i to na przeciwnika. Rzuty wolne porażka. Żałuję, że tego ost. wolnego nie wykonywał Giggs. 7+

Fletcher. Nadal mnie zaskakuje. Bardzo solidnie. 7

Giggs. Trochę jakby w cieniu tego meczu do czasu bramki. Był tam gdzie być powinien. 7 i + za bramkę.

Carrick. Respekt. Powrócić po takiej kontuzji i to w takim stylu. Naprawdę myślę, że te pieniądze za niego właśnie się zwróciły. Fantastyczne podania, a zwłaszcza ich ilość! Przerzuty, wrzutki, z klepki, prostopadłe, cała gama. Myślę, że to nasz najlepszy obecnie pomocnik. 8

Nani. Porażka. 6

Tevez. Biegał, biegał i nic nie wybiegał. 6

Evra. Wszedł i lewa strona ruszyła z kopyta. Szkoda tylko, że nie mógł zgrać się z Nanim. 6+

Berbatov. Biegał tyle ile powinien. Szkoda sytuacji z ostatnich sekund, bo mógłby być bohaterem. 6+

Rooney. Krótko grał, ale jeden bardzo dobry strzał. Dudek by to wpuścił Sad. 6+
05-11-2008 23:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #28
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Tak jak mówiłem przed spotkaniem 0-0 biorę w ciemno. Jest 1-1 i chyba obyło się bez urazów. Nie łudziłem się, że pojedziemy tam i pozamiatamy w 15 minut, więc dzisiejszy remis cieszy. Awans w kieszeni, więc teraz czas na młodych.

Ronaldo MOTM, bez dwóch zdań. Podpinam się pod to co napisał michal85.

Gdyby tak zestawić czas spędzony przez MU na połowie Celticu i na odwrót, to myślę, że wynik kształtował by się w okolicach 75 min na ich połowie, 15 na naszej. Nie grali dzisiaj nic! Drewna, drewna i jeszcze raz drewna. Przyfarcili z tym golem, potem jeszcze jedna okazja po rzucie rożnym i w sumie to tyle co mieli do zaprezentowania. W obronie też walą takie błędy, że żal patrzeć. Przykład choćby z ostatniej sekundy meczu. Więcej szczęścia niż rozumu, choć i tak u siebie to już inna defensywa niż ta 'wyjazdowa'.

Brawo za ambicję i walkę do końca, może to deprymować jak wrzucasz te piłki przez 40 minut spotkania w 16 rywali, jak strzelasz, a tu dalej nic nie wpada do sieci, a Diabełki cisnęły aż do skutku. Szkoda, że Maloney(?) wybił tą piłkę z linii, bo tak to zapewne nie skończyło by się remisem.

Tevez przeciętnie, nic nie ma z tej jego gry, ZERO zagrożenia. Rozgrywa, podaje, konstruuje akcje, ale na chuj jak nie ma kto tego potem wykończyć. A Berbatov... Facet robi różnicę i było to widać od pierwszych minut drugiej połowy, repertuar rozprowadzenie akcji jest 53254353523 razy większy z nim, niż bez niego.

Bardzo dobry występ O'Shea, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Tzn można by narzekać, że z przodu nie pomaga, no ale cudów nie wymagajmy. Z tyłu chyba bezbłędnie, co dla Johna nie jest normalnością Wink .

Rafael natomiast słabo. Jak w końcu zrozumie, że on gra na prawej stronie, to już będzie połowa sukcesu. Nie na środku, nie tam gdzie piłka, tylko na prawej obronie.

A jeśli chodzi o bramkę, to gdyby puścił ja Kuszczak to by było po nim, zjedliby go wszyscy Tongue , a Foster ma fory.

Już 17 mecz bez porażki w LM. Wie ktoś jaki jest rekord?

E:Cieszy mnie błąd Boruca. Bo mnie zawsze cieszy jak bramkarze nam pomagają.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
05-11-2008 23:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #29
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Rozpuszczony poprzednim sezonem dzisiejszy mecz... mnie frustrował. Mamy 4 razy więcej strzałów ale celnych... może 1/4 z tego?

Całej drużynie dałbym w skali (1-10) 6
Z wyjątkiem:
CR7 - 7 - nie lubię jego charakteru na boisku, działa mi na nerwy co chwila się przewracając i płacząc o faul/kartkę. Zawodziła go dziś, jak to się zwie w FM, "decission making" kilka razy mógł zagrać lepiej bez popisówki ale to się zdarza każdemu. Nie neguje, że to genialny technik, zwyczajnie dziś mnie nie przekonywał i zjechałbym go jak psa gdyby nie akcja po której padł gol a tórego jest 60 procentowym autorem.

Berbatov - 7 - ożywił gra w drugiej połowie, zaczęło się "kleić", mimo kiksu w ostatnich minutach, zrobił całkiem niezłą robotę

Rooney - 8 - potwierdza się moja osobista teoria, że CR7 gra dobrze gdy Roo odwala za niego robotę w pomocy (i za wszystkich innych wszędzie, gość jest niesamowity). Biega po całym boisku, nie żebra o piłkę pod polem karnym. Stwarza zagrożenie i zamieszanie samą obecnością w pobliżu. Przy golu go nie było widać ale ośmieliłbym się na tezę, że bez niego tego gola by nie było.

Tevez - 5 - zupełnie bez skuteczności.

Foster - 5 - zwykle nieczęsto za bramkę obwiniam bramkarza ale IMHO był zupełnie źle ustawiony przed strzałem, gdy już padał nie miał szans.

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
06-11-2008 00:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #30
Re: CL: Celtic - Manchester United (05.11.2008; 20:45)
Awans zapewniony! O to nam wszystkim chodziło, także należy być już zadowolonym. Jeśli jednak chodzi o grę to nie do końca. Mieć tyle sytuacji, tyle strzałów a strzelić tylko jedną bramkę?
Dziś ograniczę się tylko do oceny poszczególnych graczy:

Foster - zawinił przy bramce, najpierw źle wybił, a potem źle się ustawił. Później było już dobrze, dobrze grał nogami, pewny chwyt. Ten słaby początek wynika z tego że Foster wrócił dopiero po kontuzji, także można go tym troszkę bronić. Nie zmienia to jednak faktu że jest zawiedziony jego postawą w tym meczu...

Rafael - słabo, bardzo słabo... w obronie Maloney robił z nim co chciał, a w ataku też jakoś nie błyszczał... już się boję co to będzie jak będzie grał z Arsenalem, bo niestety na to wychodzi że będzie, bo Brown kilka tygodni pauzuje, a z Garym nie wiadomo co jest...

Rio - zagrał dobrze, ale od to nie jest ten Rio, który grał choćby jeszcze przed meczem z Evertonem, już nie jest taki spokojny...

Vidic - bardzo dobrze, chyba nie popełnił ani jednego błędu

O'Shea - parę błędów w obronie, ale ogólnie dobrze...

Nani - beznadzieja

Carrick - jeszcze widać drobne "braki" np. piłka czasem mu jeszcze odskakuje przy przyjęciu, ale są one spowodowane tym że długo był kontuzjowany. Ogólnie bardzo dobrze, dobrze jest mieć znów zdrowego

Fletcher - dobre mecze w jego wykonaniu to już normalka

Giggs - bramka na plus, ale ogólnie to się średnio zaprezentował

Ronaldo - MOTM ... grał na prawdę dobrze, nie grał egoistycznie, dobrze przyśpieszał akcje, jedyne do czego się mogę przyczepić to to, że co chwile leży na ziemi i płacze, tego znieść nie mogę...

Tevez - biegał walczył ale nic z tego nie było. Widać że nie ma formy....

Berbatov - jego wejście zmieniło naszą grę, na lepsze oczywiście. On daje nam po prostu więcej możliwości niż Carlos

Rooney - wraz z Dymitarem tworzą dobry duet napastników, dobrze jest ich mieć w swoim składzie, szkoda że nie grał od początku...

Evra - od razu widać różnicę jak Pat gra na lewej, zamiast O'Shea. W obronie nie miał nic do roboty, a w akcjach ofensywnych jak zawsze bardzo aktywny Wink



Mój Blog: Pod presją czasu
06-11-2008 08:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości