I koniec, temat do wyrzucenia
W obecnej sytuacji to było najkorzystniejsze rozwiązanie dla obydwu stron. Smutno w chuj. Kolejny człowiek Fergusona odchodzi... Zdawałem sobie sprawę, że podczas kadencji van Gaala dojdzie do rewolucji, ba, była ona po prostu wskazana, ale nie spodziewałem się, iż aż tak bardzo mnie to będzie boleć
Ale żal musi pozostać zwłaszcza po takich piłkarzach jak Rafael. Niestety, słyszysz Rafael myślisz kontuzja. Człowiek, który strasznie dzielił kibiców i nie ma nawet sensu tego streszczać bo każdy wie o co chodzi.
Jeśli chodzi o mnie, to zawsze stałem za Brazylijczykiem, liczyłem na niego bardzo i dał mi wiele chwil radości, takiej osobistej satysfakcji, że przychodzi chłopak z Brazylii i szczerze, naprawdę szczerze chce tutaj być, chce oddać całego siebie za ten klub.
Dzięki za wszystko. Powodzenia fighterze !