PL: Aston Villa 0-0 Manchester United (22.11.08)

[Foster]

Dziś ograniczę się tylko do oceny poszczególnych graczy, ponieważ nie chce mi się rozwodzić na temat naszej gry, słabej gry. Powiem tylko jedno. Zawsze krytykowałem CQ, teraz widzę że nie słusznie. Teraz dopiero widzę jak wiele on dla nas znaczył. Nigdy bym nie pomyślał że tak kiedykolwiek powiem, Carlos wróć!

VDS - gdyby nie on, to nie mielibyśmy nawet tego cholernego pkt

O'Shea - jak to Johny, ogólnie dobrze

Rio - w końcu Rio zagrał tak jak należy

Vidic - świetny występ, fenomenalnie zatrzymał Agbonlahora w II połowie, chodzi mi o tą sytuacje na pograniczu pola karnego. Wraca nasza obrona nie do przejścia

Evra - jak zwykle, w obronie praktycznie bezbłędny, a w ofensywie jak zawsze bardzo aktywny

Ronaldo - słabo bardzo słabo. Ja nie wiem co on kurwa ma 10 lat, że co chwile się musi przewracać? Po prostu już mi się rzygać jak widzę jak on co chwile leży na tej ziemi....

Carrick - mam wrażenie, że przeszedł obok meczu, bywało tak że się zastanawiałem czy Michael jest w ogóle na boisku....

Giggs - niby coś tam próbował, ale nic z tego nie wychodziło, zero pomysłu na grę

Park - bez wątpienia najlepszy z naszych pomocników, biegał, walczył, odbierał, kiwał, taka Azjatycka wersja Rooneya. Miał dwie super okazje, tą pierwszą to po prostu .... no każdy wie co zrobił

Tevez - nie wiem co napisać. Ja lubię Teveza ale widzę że mu nie wychodzi widzę że się meczy, to nie ten sam zawodnik co rok temu. Co raz częściej zaczynam się zastanawiać czy warto wydawać na niego te 30mln czy lepiej ściągnąć z powrotem Rossiego i zacząć stawiać na Campbella

Rooney - zero zaangażowania w meczu, to do niego nie podobne, nie raz było tak, że piłkę miał na wyciągnięcie nogi a on nic, jakby jej nie widział, a do tego jeszcze ta zmarnowana sytuacja, jak można było nie trafi w bramkę z 5 metrów? Przecież to było nie 100 nie 200 tylko 1000%, wystarczyło tylko w bramkę, nie prosto w ręce bramkarzowi i mamy bramkę....

Nani - zero pożytku

Anderson - zdecydowanie wszedł za późno

Czemu SAF nie wpuścił na boisko Welbecka? Rooney grał słabo, Tevez grał słabo, a on Wayne zostawił na boisku a za Carlosa wpuścił pomocnika.... ja rozumiem że on się o niego martwi, ale skoro go już wziął na ten mecz to powinien go wpuścić tym bardziej że był potrzebny.

Liverpool i Chelsea robią nam przedświąteczny prezent w postaci remisu w swoich meczach, a my co? Bierzemy z nich przykład. Tak grając możemy zapomnieć o wygraniu PL 3 raz z rzędu a o obronie LM to już w ogóle....

Fletcher, Scholes ( w formie) i Berbatov - tego dzisiaj nam brakowało... mam nadzieję iż Dymitar i Darren wykurują się na derby z City, bo inaczej to czarno to widzę.....

MAN OF THE MATCH - Nemanja Vidic, dziś grał fenomenalnie, był nie do przejścia

[Lucas]

Co wy z tym Rossim? Kupią go za 20 mln funtów, znowu gówno zagra na wyspach i pieniądze w błoto wyrzucone. A Tevez i tak podpisze z nami.

[Miko]

Mecz walki o każdy cm boiska. Dla mnie jedno ze spotkań bez historii... jeśli mogę coś powiedzieć to bliżej sprawienia niespodzianki byli piłkarze Aston Villi, czyżby nowa siła Premier League, bo w tym sezonie czwarte miejsce chyba nie będzie zarezerwowane dla Gunners?

Szkoda mi Teveza, ale jeszcze takich minimum 5 spotkań i Fergie pewnie odpuści sobie wykładanie grubej gotówki na niego. Także nie wiem dlaczego Welbeck nie zagrał...wiadomo SAF coś wspominał o tym, że martwi się o jego zdrowie (powołany został do repry, a wiadomo, że czasem po zgrupowaniu się przyjeżdża z urazem), reasumując dobrze, że mamy Vidę...

Nic nie tracimy, nic nie zyskujemy. Co za pech.

[Foster]

Lucas napisał(a):Kupią go za 20 mln funtów, znowu gówno zagra na wyspach i pieniądze w błoto wyrzucone.

Że co? Wg Ciebie on gówno grał na wyspach? No to w takim razie radzę Ci prześledzić raz jeszcze jego karierę na OLD TRAFFORD....

[Lukas]

MOTM- mój głos poszedł na naszą Serbską skałę. Vidic rządził w obronie, był tam gdzie powinien, niesamowicie uprzykrzał życie Agbonlahorowi często na pograniczy faulu, ale zawsze co najważniejsze skutecznie. Przy rzutach rożnych w powietrzu nie dał pograć Laursenowi. Poza tym Serb był bliski strzelenia bramki- zabrakło szczęścia.

[Intel]

Do licha, przecież mecz był spokojnie do wygrania - ale oni nie, bądźmy solidarni z Poolem i Chelsea. Normalnie super, kurde. Pół biedy, że mamy Vidicia i resztę defensywy, bo bez nich to byśmy przegrali z kretesem. Park ciągnął naszą grę - niedoczekanie... Jakbyśmy nie mieli kogoś lepszego na tą rolę. Ronaldo - porażka, Carrick - szkoda gadać, Giggs - kiepsko... Jak Roo mógł to spalić?! Sytuacja roku, a ten najspokojniej w świecie strzela jakby nigdy nic ponad bramką. Normalnie krew mnie zalewa jak se o tym przypomnę. A Tevez, od początku drugiej połowy skandowałem przed monitorem "zdjąć Teveza, wpuścić Welbecka!". Ronaldo chyba przypomniał sobie wcześniejsze lata, i będzie nam symulowałł faule przez całą wieczność - co on kurde jest, że nurkuje sobie w pierwszej lepszej sytuacji? Jakby nie mógł się utrzymać na nogach przy kontakcie z obrońcą/pomocnikiem/napastnikiem/bramkarzem. Jak mogliśmy nie wykorzystać prezentu od liderów...

[Lucas]

Foster26 napisał(a):Że co? Wg Ciebie on gówno grał na wyspach? No to w takim razie radzę Ci prześledzić raz jeszcze jego karierę na OLD TRAFFORD....

Gdyby sobie radził na Wyspach to by go nie sprzedawano. A co takiego osiągnął? Kilka meczów w CC i jeden w lidze?

Przepraszam, że tak zapytam, ale gdzie jest PARK? Jest Anderson, który zagrał 20 minut, a nie ma Parka. :cry:

Już się znalazł- sebos

[poli1]

No pieknie, ruskie, arsenal i liverpool traca punkty to i my oczywiscie tez musimy:(Zamiast zmiażdzyc ville to my nie wiem co robilismy. Tevez powinien pokazać, że błędem jest sadzanie go na ławie a on tylko to potwierdza. Roo jak sie zatnie to chyba kolejnego gola trafi w przyszlym roku.Ronaldo głupio tracił piły, ale z drugiej strony, widziałem,że walczył na boisku. Niby przewraca się tak?? A ile razy go faulowano i przez to ma teraz jakas kontuzje,a wy mowicie ze sam sie przewraca super to moze sam sobie te kontuzje zrobil?? Ogólnie to prawie wszyscy dali dupy i jak tak bedziemy grac to city nas rozgromi i tytuł pojdzie sie qrwic. No i brawo Vidic, to jest chyba jedyny zawodnik który utrzymał formę z zeszłego sezonu,no i jeszcze Edwin...

[michal85]

Cytat:Ogólnie to prawie wszyscy dali dupy i jak tak bedziemy grac to city nas rozgromi i tytuł pojdzie sie qrwic.

Co za głupoty. Nie zagraliśmy złego meczu - jeśli tak samo zagramy z City, to wywieziemy z tamtego terenu 3 punkty. City jest po prostu drużyną gorszą niż AV i wie to każdy, kto regularnie śledzi PL.

Musi zagrać z Carrickiem Anderson bądź Fletcher, a w przodzie ktoś inny niż Tevez i będzie dobrze.

PS Wolałbym Rossiego niż Teveza i mówię to nie od wczoraj.

[Foster]

Lucas napisał(a):Gdyby sobie radził na Wyspach to by go nie sprzedawano. A co takiego osiągnął? Kilka meczów w CC i jeden w lidze?

Nie odszedł dlatego że był słaby, tylko po prostu chciał grać pierwszym składzie, lecz w tamtym czasie nie było to możliwe. Wiesz co no wydaje mi się że Tobie raczej nie muszę przedstawiać jaka była sytuacja Rossiego, no chyba że się mylę co do Twojej osoby....

[poli1]

Michal85 to słabe city zmiażdżyło arsenal , któremu my jakoś nie mogliśmy dać rady, ale dobra być może trochę pesymistycznie się wyraziłem, bo wczoraj była ogromna szansa na odrobienie straty, ale się nie udało i to bardzo rozwścieczyło mnie. Poza tym nie powiesz mi chyba, że nasza gra jest tak wspaniała i fantastyczna, że nie powinniśmy się bać city z którym w poprzednim sezonie dwukrotnie przegraliśmy.

[michal85]

Bać się nikogo nie musimy, a na pewno nie City. Nasza gra nie jest wspaniała, ale wciąż na tyle dobra, żeby wygrać z City, które w tym sezonie nie prezentują się przecież lepiej niż AV. Tabela w tym wypadku na pewno nie kłamie.

Mecz meczowi nie równy. Arsenal zagrał wczoraj żałośnie, co wcale mnie nie zdziwiło, bo zagrali bez wielu kluczowych graczy. Kanonierzy w defensywie zagrali ledwie z jednym podstawowym obrońcą, a i tak City dopiero gola strzelili wtedy, kiedy obrońcy AFC im stworzyli prezent.

ps skrzynka browara dl tego, co znajdzie w moim poście fragment "słabe City"

[sebos_krk]

poli1 napisał(a):No i brawo Vidic, to jest chyba jedyny zawodnik który utrzymał formę z zeszłego sezonu

Akurat Vidic w pierwszej fazie sezonu nie imponował formą. Dopiero po pewnym czasie złapał odpowiedni rytm.
Zresztą w środku obrony to my w ogóle nie mamy problemu i nie ma co się nad tym zastanawiać. Takiego komfortu jak Ferguson nie ma nikt w Europie.

[poli1]

michal85 twoja pewność siebie, co do zwycięstwa w meczu z City daje mi jasno do zrozumienia, że uważasz ją za drużynę słabą, której nie trzeba się obawiać. Ja natomiast obawiam się tego spotkania, bo nie prezentujemy poziomu z poprzedniego sezonu i jeśli znowu nie wyjdzie nam mecz to strata do lidera powiększy się i będzie nieciekawie.

sebos_krk masz rację, Vidic na początku nie grał zbyt pewnie, ale rozkręcił się i przypomniał sobie jak się grało w poprzednim sezonie, czego większość drużyny nie uczyniła.

[michal85]

I kolejny raz się pytam - w którym momencie napisałem, że z pewnością sięgniemy po 3 punkty? Stwierdziłem jedynie, że jeśli zaprezentujemy podobny futbol jak na Villa Park, to możemy sięgnąć po 3 punkty. Z prostej przyczyny - City jest gorszym zespołem od ekipy prowadzonej przez O'Neila. A co więcej - za tydzień nie powinniśmy mieć już takich problemów kadrowych jak przed wczorajszym meczem (urazy + kadrowicze wracający z odległych wojaży).

Mecz z City jest bardzo, bardzo ważny i trudny. Powinniśmy zrobić wszystko, żeby go wygrać. Nie zmienia to jednak faktu, że City jest drużyną gorszą niż AV i stwierdzenie "jak tak będziemy grac to city nas rozgromi" ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Mam nadzieję, że w końcu jest jasne co miałem na myśli.

A w poprzednim sezonie nie prezentowaliśmy poziomu z sezonu 06/07 i wyszliśmy na tym lepiej