Ankieta: Najlepszy piłkarz meczu przeciwko Fulham?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin van der Sar 7.69% 1 7.69%
John O'Shea 0% 0 0%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Jonny Evans 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 7.69% 1 7.69%
Darren Fletcher 0% 0 0%
Paul Scholes 15.38% 2 15.38%
Ji-Sung Park 7.69% 1 7.69%
Ryan Giggs 0% 0 0%
Dymitar Berbatov 0% 0 0%
Wayne Rooney 61.54% 8 61.54%
Carlos Tevez 0% 0 0%
Razem 13 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009)
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #31
Re: PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009)
michal85 napisał(a):Dzisiaj Benio i spółka zaczęli szczęśliwie, bo pierwsza bramka to dzieło przypadku, a nie składnej akcji. Później Villa miała kilka sytuacji i gdy wydawało się, że doprowadzi zaraz do remisu to bramkę z niczego strzelił Riera. Później już nie oglądałem Tongue
Liverpool grał na takim gazie, że naprawdę strach patrzeć. Poczuli, że są mocni i to widać w ich grze. Jasne, że akurat w meczu z nami mieli furę szczęścia, jednak nie zmienia to faktu, że to oni są na fali, a każda wpadka United tylko dodaje im pewności. Forma jedno, ale morale zespołu to drugie. Teraz my musimy się odbudować i utrzymać przewagę. Do końca sezonu jeszcze sporo spotkań, zapewne oba zespoły jeszcze pogubią trochę punktów.
michal85 napisał(a):To trąci arogancją. Nie ma żadnych podstaw, żeby tak myśleć, bo Fulham to bardzo solidna ekipa, która traci znikomą ilość bramek.
Może nie aż 4-0. Nie mówię to przez arogancję. Niepokoi mniej styl naszej gry. To nie jest moment na odstawianie takich cyrków, wykłócanie się na prawo i lewo. Na tak rażące błędy. Przecież to widać, że nasi nie mają pary. Są zmęczeni. Do tego Ferguson również słabo reaguje na wydarzenia boiskowe. Teraz musi wrócić dobry klimat, bo wchodzimy w najważniejsza część sezonu, źle by było zepsuć to na co pracowaliśmy od sierpnia.


Fan United od 1992 roku
22-03-2009 23:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #32
Re: PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009)
michal85 napisał(a):Nigdy nie zgodziłbym się, że w najwyższej formie grając w "10" roznieślibyśmy Fulham. To trąci arogancją. Nie ma żadnych podstaw, żeby tak myśleć, bo Fulham to bardzo solidna ekipa, która traci znikomą ilość bramek. Powiedziałbym, że tak wysoka porażka w meczu w FA Cup to był po prostu wypadek przy pracy.

tu masz racje, ale gdyby Scholes zachował się poważnie. Gralibyśmy w 11 i spokojnie to 1:0 pewnie dałoby się odrobić.
23-03-2009 17:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryba Offline
Member
***

Liczba postów: 203
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 0
Post: #33
Re: PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009)
Panowie, już chyba zapomnieliście że United dużo meczy wygrywało po 1:0 i nie koniecznie były to mecze najwyższych lotów. Często strzelaliśmy te bramki pod koniec meczu i tak naprawdę były to wymuszone zwycięstwa. Nie powiem... United ostatnio miało bardzo dobra formę, a co za tym idzie miało piękne mecze i naprawdę wygrywali w pięknym stylu. Ale jak to mówią są wzloty i upadki. Nie ominęło to naszej ukochanej drużyny.

Liverpool... Liverpool ostatnio jest w dobrej formie. Tak jak liga hiszpańska nie jest potężna ligą, tak też drużyny, które w niej prowadzą nie są nie do pokonania, co zresztą pokazał wynik Liverpoolu z Realem. Real, sama nazwa w sobie jest już klasą i dlatego też Liverpool wygrywając z nimi aż 4:0 (gromiąc ich) mógł poczuć się naprawdę pewnie. Manchester United miał 1 dzień mniej na odpoczynek po meczu w Champions League. Dla niektórych graczy z United, między innymi Vidicowi trafił się słabszy dzień, no i Evra przy wślizgu nie błysną. Liverpool bezlitośnie to wykorzystał. Liverpool tak naprawdę nie strzelił nam żadnego normalnego gola: karny, rzut wolny, jakiś tam lob bóg wie z czego... No i Torres po błędzie Vidica. Czyli nie było tutaj mowy o tym, że Liverpool kontrolował grę przez 90 min a wynik był tylko potwierdzeniem ich wyższości. Liverpool miał szczęście a United pecha. Wygrywając na OLD Trafford 4:1 każda drużyna będzie czuła się później pewnie. Ich morale drastycznie wzrosły. Raz że pojechali Real Madryt, dwa że pojechali Manchester United. Teraz oni są na fali, a my jesteśmy w dołku. Mecz z Fulham - znowu głupie błędy no i zabrakło szczęścia.


O ile my możemy znowu wygrywać swoje mecze i podnieść się po dołku, tak jak zresztą to robimy bardzo często, to Liverpool zyskał coś co maja bardzo rzadko: pewność siebie, a co za tym idzie oni teraz niestety nie powinni gubić swoich punktów.

Pozdr all ...

---
23-03-2009 21:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości