Mecz, na który czekam od dawna. To właśnie mecze z Liverpoolem wzbudzają we mnie największe emocje, a dramaturgia niektórych spotkań zapada na długo w pamięci (pamiętny mecz na OT, kiedy Rio zapewnia wygraną pod koniec spotkania, pamiętam nawet kto był faulowany w sytuacji, kiedy był wolny, po którym padł gol
)
Na Old Trafford z Liverpoolem od pewnego czasu United radzi sobie świetnie, jednak nikt chyba nie oczekuje meczu łatwego. Liczę, że kibice stworzą piękną atmosferę, tak jak wczoraj z Interem. Oba zespoły przystąpią do rywalizacji w świetnych nastrojach, a Liverpool ma komfort jednego dnia więcej na wypoczynek, ale uważam, że przygotowanie fizyczne nie będzie wielkim problemem w sobotę.
Dla gości mecz ten, podobnie jak dla nas jest bardzo istotny, tyle że "The Reds" w przypadku porażki będą mieli już 10pkt strat, (jeśli licząc ewentualną wygraną w zaległości z Portsmouth to liczba ta wyniesie 13) a marzenia o ewentualnym tryumfie będą musieli po raz kolej na następny sezon
Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę to tylko linia pomocy może być różnie skomponowana, bramka- wiadomo VDS, blok defensywny w meczu z Interem zaprezentował się przekonywująca i taki sam chciałbym zobaczyć w sobotę. Atak to duet Roo-Berbatov, za to w pomocy listę graczy widzę następująco:
Ronadlo-Carrick-Giggs/Scholes-Park
Koreańczyk z Interem zagrał kilka minut, więc z nim wiąże duże nadzieję. Carrick zagrał przeciętnie jak na siebie we wczorajszym spotkaniu, ale jak ważną postacią jest dla United pokazał w meczu na Anfield, kiedy uraz wymusił jego zmianę, a potem już było tylko gorzej. Scholes czy Giggs? Tu nie jestem pewien, obaj są bardzo wartościowymi graczami, który zagra zależy już od Fergusona.
Nie mam też żadnych obaw jeśli chodzi o motywację, wszyscy na pewno zdają sobie sprawę, że jest to bardzo ważny mecz, jeśli chodzi o losy mistrzostwa. Słowa Rooneya na temat meczu:
Cytat:"Jesteśmy na dobrej pozycji w walce o mistrzostwo i wiemy, że jeśli pokonamy Liverpool w sobotnim meczu, to ich marzenia o wygraniu Premier League w tym sezonie będą mogli odłożyć na kolejny sezon," - powiedział Rooney dla MUTV.
"Jestem bardzo podekscytowany przed tym meczem, ponieważ wychowywałem się jako kibic Evertonu, który miał nienawidzić Liverpoolu - i to się nie zmieniło do dzisiaj!"