No ale o co chodzi z tym oddawaniem meczu?
Ma się od czegoś to szeroką kadrę, nieprawdaż? Everton to dobra drużyna, ale nawet mocno rezerwowym, ale za to świeżym składem jesteśmy ich wstanie pokonać. Gdybym to ja wystawiał pierwszą jedenastkę (na szczęście wszystkich ludzi choć trochę sympatyzujących z United nie jestem za to odpowiedzialny), wyglądałaby ona następująco:
Foster
Rafael - Ferdinand - Evans - Evra
Ronaldo - Scholes - Gibson - Park
Tevez - Macheda
A teraz dlaczego:
bramka: Edwin odpoczywa, do Tomka już raczej nie mam zaufania.
boczni obrońcy: Rafael wrócił do treningów i SAF go chwali, więc O'Shea sobie odpocznie. Jeśli chodzi o Evrę, to wystawienie Fabio byłoby chyba zbyt dużym ryzykiem.
środek obrony: Vidić odpoczywa
skrzydłowi: Ronaldo nie grał w ostatnim ligowcu, więc po meczu z Porto powinien mieć jeszcze jakieś siły. Parka z kolei nie widzieliśmy w meczu LM. Wiem, możnaby dać szansę Naniemu, który wcale złej końcówki z Porto nie zagrał, ale jakoś pewniej to wygląda z Parkiem.
środek pomocy: No tu to mam problem dopiero. Na dobry początek odrzuciłem Carricka i Giggsa - bo moim zdaniem należy im się odpoczynek. Zostali mi Anderson, Scholes, Fletcher, Gibson. Scholes był zmiennikiem w meczu LM, dlatego niech zagra. Andersona i powracającego po urazie Fletcha usadźmy na ławie i dajmy szansę Gibsonowi - ten na pewno zagra na swoje 100% i może huknie coś z daleka
atak: O Roo wiadomo że zagrać nie może a Dymitarowi należy się odpoczynek, wszak dopiero co do gry wrócił po urazie. Gra Carlito i Macheda, który będzie usiłował pokazać że potrafi również strzelać bramki grając od pierwszej minuty.