Ankieta: Kto był najlepszym graczem w meczu z Evertonem?
Ankieta jest zamknięta.
Ben Foster 5.00% 1 5.00%
Rafael da Silva 0% 0 0%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Nemanja Vidic 70.00% 14 70.00%
Fabio da Silva 0% 0 0%
Park Ji Sung 0% 0 0%
Darron Gibson 0% 0 0%
Anderson 0% 0 0%
Danny Welbeck 10.00% 2 10.00%
Federico Macheda 0% 0 0%
Carlos Tevez 0% 0 0%
Paul Scholes 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Dimitar Berbatov 15.00% 3 15.00%
Razem 20 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
FA: Manchester United 0-0 Everton (19.04.2009)
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #19
Re: FA: Manchester United 0-0 Everton (19.04.2009)
Mecz niezły. Z tyłu w końcu znowu spokój, poza jedną sytuacją Vaughana w dogrywce brak jakiegoś dużego zagrożenia ze strony Evertonu. Z przodu o dziwno jak na taki skład nie najgorzej. Brakowało trochę wykończenia i skuteczności, w szczególności Welbeckowi ale sama gra mogła się podobać. Przynajmniej do 70 minuty bo potem trochę zgaśliśmy i końcówka oraz dogrywka były przeraźliwie nudne bo obie drużyny nic nie stwarzały.

Karne jak karne - to zawsze loteria. Nie winiłbym jakoś specjalnie Berby. Nie wykonuje on karnych regularnie, presja na pewno była olbrzymia przy 40 tysiącach gwiżdżących kibiców Evertonu na Wembley. Chwilę przed nim Cahill przestrzelił bramkę o kilometr, Berba nie chciał popełnić tego błędu, zaryzykował lekko - nie udało się. Trudno.

Nie udało się awansować do finału, no cóż bywa. Niech tylko wygrają najbliższy mecz z Portsmouth to nie będę miał żadnych pretensji dotyczących tego meczu. Od początku twierdziłem, że w obecnej formie nie ma co celować w The Treble a wiadomo, że liga jest najważniejsza.

Na osobny komentarz zasłużył u mnie Ben Foster. Na linii grał nieźle, w polu nie najgorzej ale ta gra nogami! Jak mi ktoś jeszcze napisze jak to Foster gra pewnie nogami w porównaniu do Kuszczaka. W całym meczu naliczyłem może z 3 poprawne wykopy (mogło ich być trochę więcej bo przez kłopoty z internetem oglądałem od 20 minuty) z gry (tzn nie licząc tzw 5-tek). Większość jego wybić, nawet gdy nie był naciskany lądowało po autach albo w jakiś miejscach gdzie nie miało prawa być naszego zawodnika. Do tego raz chyba zapomniał, że ma wykopać piłkę co mało nie skończyło się bramką a drugi raz udało mu się wykopać ją prosto w twarz napastnika Evertonu. Gdyby tylko odbiła się w światło bramki to mielibyśmy następny kuriozalny gol.

Ogólnie nie chcę narzekać na Fostera ani tym bardziej rozsądzać odwiecznego sporu kto jest lepszy z naszych rezerwowych bramkarzy. Ale jeśli on na poważnie myśli o byciu nr 1 w United to nad wykopami musi wyraźnie popracować. Ja rozumiem kilka błędów - od rezerwowego bramkarza nie można wymagać cudów. Ale dzisiaj w tym elemencie było wręcz tragicznie.

Aha, jeszcze napiszę, że bardzo podobała mi się współpraca Machedy z Welbeckiem. Grali bez kompleksów, ze zrozumieniem, często na jeden kontakt. Szczerze mówiąc nie pamiętam żeby jakaś para z naszego nominalnego tercetu napastników (Roo, Berba, Tevez) tak sobie poczynała w tym sezonie. Bardziej to przypominało zgranie Roo i Teveza z poprzedniego sezonu.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
19-04-2009 19:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: FA: Manchester United 0-0 Everton (19.04.2009) - Lasq - 19-04-2009 19:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości