Ankieta: Kto był najlepszym piłkarzem spotkania z Arsenalem?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin van der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 0% 0 0%
Nemanja Vidic 0% 0 0%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 87.50% 28 87.50%
Pak Ji Sung 3.13% 1 3.13%
Anderson 0% 0 0%
Michael Carrick 0% 0 0%
Darren Fletcher 3.13% 1 3.13%
Wayne Rooney 3.13% 1 3.13%
Dimitar Berbatow 0% 0 0%
Rafael da Silva 0% 0 0%
Ryan Giggs 3.13% 1 3.13%
Razem 32 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Arsenal Londyn 1-3 Manchester United (05.05.2009)
truered Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 483
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #40
Re: CL: Arsenal Londyn 1-3 Manchester United (05.05.2009)
Jak na moje faul był ewidentny i czerwień za to mogła być spokojnie. Wynika to tylko i wyłącznie z głupoty Fletcha. Sam, niestety, sobie nagrabił. Co do meczu, to pierwsze minuty były takie, jakich się obawiałem. Arsenal szturmem walił w naszą bramkę i stworzył nawet jedną niezłą okazję, gdzie Ferdek wspólnie z Edwinem mogli nam fundnąć nie lada emocje. Później juz było tylko i wyłącznie jedno,wielkie,grube, ociekające czerwienią UNITED. Uważam,ze Park swietnie sie zachował przy pierwszej bramce, bo o ile to był błąd Gibbsa, o tyle pozycja, w której znajdował się Park była dość trudna, lecz naprawdę ładnym uderzeniem umieścił ją w siatce. Potem kolejny szok i kolejny błąd Arsenalu tym razem Almunii i naprawdę genialny gol Ronaldo, który nie strzelał nic w fazie grupowej, za to w fazie pucharowej ma już 4 bramki, wszystkie w rewanżach spotkań Smile 3 bramka dla United odzwierciedliła chyba całą naszą grę tego wieczoru, pozwalaliśmy Arsenalowi na grę, lecz po odbiorze piłki czyniliśmy z nią cuda. Wzorcowy kontratak, świetne rozegranie piłki i chłodna głowa Ronaldo. Cud,miód i orzeszki. Poodobał mi się ten spokój w naszej grze, którego źródłem był przede wszystkim Ferdek i Vida. Zero błędów, wszystko spokojnie bez nerwów, precyzyjnie, dokładnie. Odkąd kibicuję United, a będzie to jakieś 12 lat to nie mieliśmy chyba jeszcze pary tak zgranych, genialnych obrońców. Ciężko oceniać van der Saara, bo poza karnym niewiele miał pracy. Raz dobrze obronił strzał RvP, ale przy karnym nie miał najmniejszych szans. Evra i O'Shea zagrali nieźle, lecz znacznie lepiej grał Francuz, którego częściej widać było na skrzydle. Ponadto zarówno on jak i Rooney zagrali z głową unikając głupich fauli. Świetnym zmiennikiem po raz kolejny okazał się Ryan, któy wprowadził jeszcze większa dawke spokoju do naszej gry, a ponadto nieźle rozgrywał piłkę. Dobry występ Mike'a i Andy'ego, a Fletcher zagrał mimo czerwieni gorsze zawody. Tercet z przodu: Rooney , Ronaldo i Park to był istny popis w dzisiejszym spotkaniu, świetnie wymieniali sie pozycjami, często cofali się, by zaraz potem ruszyć z kontrą. Cóż wiele mówić, naprawdę genialne zawody. Co mi się podobało to mina Becksa po 3 golu, ten diabelski uśmieszek. Na minus, kibice Arsenalu, którzy już na 20 minut przed końcem opuszczali stadion. No nic, im sie nie udało strzelić 4 bramek w 20 minut jak nam w meczu z Spurs Smile Przepraszam życie za bycie sceptykiem, ale jak czytałem Wasze komentarze,że będzie 2-0 to myślałem,że to żart. No nic, święta zasada United: B E L I E V E. Wygraliśmy w Porto, w Londynie , teraz czas na zdobycie po raz drugi Pucharu Euorpy. GGMU!

We'll never die
We'll never die
We'll never die
We'll never die

We'll keep the red flags flyin' high
Cos' Man United will never die!

Mój blog:
http://www.ozinjusz.blogspot.com/
05-05-2009 22:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: CL: Arsenal Londyn 1-3 Manchester United (05.05.2009) - truered - 05-05-2009 22:51

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości