PL: Manchester United 2-2 Sunderland AFC (03.10.2009)

[Szymcio]

Wiesz o co chodzi, więc nie będę edytował

[michal85]

Możemy się sprzeczać, który ze skrzydłowych zawiódł bardziej. Powiem jedynie, że dla mnie Danny na tle swoich dużo bardziej doświadczonych kolegów zaprezentował się poprawnie. A resztę niech powiedzą poniższe obrazki.

Podania :
Przygotujcie się..."nie tracący" piłek Nani:

...oraz "tracący raz po raz" Welbeck

Gra w defensywie:






O naszych stoperach nie będę już dyskutował, bo już się wypowiadałem w tym temacie. Vidić nigdy nie był tak utalentowanym piłkarzem jak Rio i pewnie szybko takiego drugiego się nie doczekamy. Szkoda tylko, że Anglik ostatnio tak często się psuje.

[Kula]

No tak jak dobrze widzę to tu są podania i to nie w zakresie o którym pisałem czyli 45-71'. Więc żeś się nieźle wstrzelił. Ja nie liczyłem udanych/nieudanych podań, tylko kontakt z piłką. I to co się stało zaraz potem np. przyjęcie piłki i odbiór przez przeciwnika. Więc jak już znajdziesz dobre obrazki to wklej bo te sprowadzają rozmowę do poziomu gazety wyborczej. A ja nie mam zamiaru udowadniać czegoś czego nie napisałem.

P.S na moje oko to 3/4 niecelnych podań Naniego to dośrodkowania i rzuty rożne, trochę dziwne uważać to za podania niecelne. Swoją droga z tych obrazków wynika ze Danny prawie nie brał udziału w żadnej akcji z przodu.

Który z cytowanych przez ciebie dyskutantów napisał "tracący raz po raz" Welbeck? Bo ja jakoś nie mogę tego znależć.

[michal85]

Uderz w stół...

Nie wiem czy to wynika z Twojego wysokiego mniemania o sobie, czy też przyczyna lezy gdzie indzie, ale skąd przekonanie, że w swoim poście odnosiłem się bezpośrednio do tego, co napisałeś stronę wcześniej? Oczywiście, po części mój wywód był z tym związany, ale owe obrazki miały pokazać, że Welbeck nie zagrał tak źle jak co niektórzy malują. Na pewno na boisku byli gorsi, a dużo bardziej doświadczeni, a w pojedynku grającego na nie na swojej pozycji Welbecka i skrzydłowego z krwi i kości Naniego, to Anglik wcale nie wypadł gorzej.

Jeśliby na OT zasiadali sami tacy kibice jak Ty, to niemal każdy 18-sto latek po debiucie byłby równany z ziemią...

Powinniśmy tutaj rozmawiać o wielu innych sprawach, które mogły mieć wpływ na wynik meczu. Na pewno nie była to postawa Danny'ego.

[sebos_krk]

Szymcio napisał(a):Faktycznie, Giggs powinien dzisiaj odpoczywać

Kiedyś musi. Tu należy zadać inne pytanie. Co dalej, bo nie może być tak, że liczymy w każdym spotkaniu na 36- latka.

Powodów porażki kilka:
- brak najlepszego obecnie naszego piłkarza Ryana Giggsa
- słaba forma Scholes'a i Rooneya
- błąd Fostera
- godna pochwały gra podopiecznych Bruce'a, mało kto tak gra na terenie United Steve w którymś kolejnym klubie robi dobrą robotę i powoli staje się jednym z kandydatów do pracy na Old Trafford

Faulu przy bramce moim zdaniem nie było. Bramkarz w takiej sytuacji musi wyjść, wybić piłkę i staranować napastnika. Poza tym chyba zagranie miało miejsce już poza polem bramkowym, więc tym bardziej nie ma co tego rozpamiętywać.

[Kula]

michal85 , jak nie potrafisz dyskutować na temat meczu bez używania argumentów ad personam typu "kibice tacy jak ty", "wysokie mniemanie o sobie" itp. to nie zaczynaj. Bo ja nie czuje potrzeby robienia Ci takich wycieczek, więc to uszanuj i zachowuj się podobnie.

I ponawiam pytanie skąd cytat "tracący raz po raz" ?

Skąd wiem, że do mnie bo nikt inny tu się Welbecka nie czepiał. Nie każdy 18 latek byłłby równany z ziemią, ze wszystkich debiutujących przez ostatnie rok z hakiem, tylko Danny jest tak tragiczny. To tak dla porządku jakby na OT siedzieli tacy kibice jak ja.

[Tomek91]

Punkcik uratowany w szczęśliwych okolicznościach pozostawia jedynie niedosyt. Mecz można było wygrać, było ku temu niewiele okazji, ale było. United należał się karny w pierwszej połowie za zagranie ręką bodajże Reid'a, zamieszanie podbramkowe z końcówki mogło się różnie skończyć, no i gdyby nie Foster to może przed meczem Chelsea z Liverpoolem byłby spokój, a tak to teraz City jeśli wygra zaległe spotkanie i w poniedziałek pokona Villę będzie miało więcej punktów przy takim bilansie spotkań (odpukać).

Jak słusznie zauważył Sebos Sunderland rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Grali z głową, nie murowali bramki całą drugą połowę, przecież w ostatnim kwadransie mieli okresy, w których dłużej utrzymywali się przy piłce i nie wybijali jej na oślep. Ciężko ocenić jaki wpływ miała idiotyczna czerwona kartka dla Richardsona na końcowy wynik, ale Sunderland należy pochwalić, bo mało kto na OT nie pęka.

Kolejną przyczyną takiego, a nie innego wyniku jest przeciętna postawa niektórych graczy United.

Zaczynając od tyłu:

Foster- kolejny błąd, oby kredyt zaufania u Fergusona się skończył. Kwestia piąstkowania zamiast łapania już została poruszona, ale żeby będąc bramkarzem wyskoczyć niżej od rywala mając do dyspozycji ręce? Faul jak dla mnie nie było

Krycie Ołszeja przy bramce Benta- jak wspominali kilkukrotnie komentatorzy C+ Bent nie lubi gry kontaktowej, a Irlandczyk dał mu sporo miejsca.

Skrzydła, Nani nie przypomina już tego gracza z początku sezonu, Welbeck jakiegoś zagrożenia nie stworzył. No i te wrzutki Naniego dopiero pod koniec stwarzały jakieś realne zagrożenie

Środek pomocy, wydawałoby się, że jakiej pary w środku nie wystawiłby Ferguson to źle być nie może, a jednak.

Rooney- myślałem, że w tym sezonie nie będzie miał tak, że strzela pod rząd w kilku spotkaniach, a potem zacina się na równie długi okres.

Z pozytywnych aspektów to gol Berbatova- cudo. Nikt nie wspomniał o interwencji Carricka, który przy stanie 2-1 uratował tyłki kolegom zdejmując piłkę Jonesowi, który miałby ją jak na tacy.

[fasol]

Strasznie słaby występ całego zespołu. Rooney chyba najsłabszy na boisku. Taki wczoraj wkurwiony byłem, że tragedia. Pomyślałem przez chwilę, że Ferguson głupieje na starość. Co Giggs robił na trybunach? Chyba ,że jakiś uraz o którym nie wiem, lecz jeżeli był zdrowy co gdzie go kurwa na trybuny wysyła. Rozumiem, że ma już swoje lata ale w ostatnim czasie jest do cholery naszym najlepszym zawodnikiem i powinien grać. Wellbeck - niech się ogrywa w pucharze Anglii, Ligi a nie w walce o mistrzostwo bo jest zwyczajnie za słaby i tyle. Nani się już kurwa trzeci rok przebija i dalej mnie krew zalewa jak go widzę. Jego wrzutki z kornerów zaczęły mieć odpowiednią wysokość dopiero w doliczonym czasie. Jak mozna wrzucać na wysokość pasa :roll:
Evra rzeczywiście w ofensywie bardzo przydatny ale za dużo baboli wali w obronie. Wogóle nasza obrona to już jakoś nie to co w zeszłym sezonie chociażby, jakoś nie klei się.
Foster to niech łapie, ale muchy. Mam już go dość i to nie przez to, że wolałbym Kuszczaka bo on moim zdaniem prezentuje podobny poziom. Wracaj Edwin, a w zimie trza zakupić bramkarza klasowego, a nie liczyć na Bena czy Tomka, że nabiorą doświadczenie itp. To zwyczajnie nie ten rozmiar kapelusza i tyle.
Trzeba obiektywnie przyznać, że drużyna Steve'a Bruce'a zagrała bardzo dobre zawody i wogóle w tym sezonie prezentują futbol na wysokim poziomie.

[Czary]

zagraliśmy bardzo słaby mecz. Pierwsza połowa, jak w większości meczy w tym sezonie słaba. Po przerwie lepiej. Próbowaliśmy atakować, mieliśmy mniej strat niż w pierwszej połowie. Na plus Carrick, który mógł zagrać od początku. Bardzo słabo Scholes i Runi, który coś zatracił formę z pierwszych kolejek. Może przerwa na reprezentacje pozwoli mu odbudować formę. Piękny gol Berbatova, który ostatnio czaruje swoimi zagraniami. No i mieliśmy też swoją "piłkę meczową" w 93 minucie, gdy strzał bodajże Andersona został zablokowany.

Jeśli nie potrafisz wygrać meczu to go zremisuj!

United!

[Szymcio]

sebos_krk napisał(a):Kiedyś musi

Istotnie, ale dlaczego w ostatnim meczu przed dwutygodniową przerwą w trakcie której on będzie kopał piłkę jedynie na treningach? Wiem, że Ryan był ostatnio często eksploatowany, ale mógł usiąść na ławie i po wejściu zrobić różnicę jak ze Stoke.

sebos_krk napisał(a):Co dalej, bo nie może być tak, że liczymy w każdym spotkaniu na 36- latka.

Dla mnie to nic dziwnego. Przecież Ryan jest naszym najbardziej utalentowanym zawodnikiem w kadrze i gdy jest w formie, to bije innych na głowę. Nani, Valencia, Park, Welbeck, Tosic - razem nie zrobią tyle, co grający na najwyższym poziomie Giggs. Mnie bardziej boli to, że Rooney znowu się gdzieś pogubił, od trzech meczów nie zdobył gola i snuje się po boisku jak na początku sezonu 07/08. To głównie przez Wayne'a ostatnio graliśmy tak spokojnie i pewnie, teraz gdy Anglik ledwo łazi gra wygląda o wiele gorzej.

[michal85]

Nie róbmy z Giggsa zbawiciela. Ot z takim Arsenalem był żenujący, a zdołaliśmy wygrać. Z Burnley też nam nie pomógł. Wczoraj wystąpiliśmy w składzie, który powinien nam zagwarantować 3 punkty. Niestety, ale fatalnie zagrał środek pomocy, szczególnie w pierwszej połowie. Do tego Sunderland miał w swoich szeregach świetnie dysponowanego Cattermola...

Moim zdaniem już w przerwie powinniśmy dokonać wymiany dwóch CMów, a na pewno wcześniej wejść powinien Carrick, który zdecydowanie lepiej potrafi operować piłką niż Anderson.

Dyspozycja Rooney'a również pozostawiała wiele do życzenia. Ostatnio grywa praktycznie co mecz, więc może z Boltonem przyda mu się trochę odpoczynku.I nawet nieważne czy zdrowy będzie Owen. Jeśli nie to w bój posłać Welbecka.

[Adis]

michal85 napisał(a):Nie róbmy z Giggsa zbawiciela. Ot z takim Arsenalem był żenujący, a zdołaliśmy wygrać.

Kto świetnie dograł do wychodzącego na czystą pozycję Rooneya, który chwilę później został powalony przez Almunię? Po czyim dośrodkowaniu z rzutu wolnego Diaby strzelił bramkę samobójczą? W obydwu przypadkach odpowiedź brzmi: Ryan Giggs. Nawet jeśli przez całe spotkanie grał słabo, średnio czy jak to określiłeś "żenująco" to i tak potrafił dwoma zagraniami odmienić wynik meczu, a chyba o to chodzi.

[bobsley]

moim zdanie dobrze SAF robi że nie gra tyle Giggs a co będzie za sezon jak odejdzie Ryan ... muszą w końcu zacząć grać Nani, Valencia bo do nich należy przyszłość ... Giggs może tylko nadawać blasku i śrubować rekordy a nie stanowić o sile drużyny

[Szymcio]

michal85 napisał(a):Ot z takim Arsenalem był żenujący, a zdołaliśmy wygrać.

A gdzie grał w meczu z Arsenalem Giggs? Na jakiej pozycji? Jakiegoś łącznika między pomocą a atakiem, tak jak z Barceloną. A gdy on tam "gra" to tak naprawdę gra nigdzie, bo nie potrafi sobie zupełnie znaleźć miejsca na boisku.

michal85 napisał(a):Z Burnley też nam nie pomógł

Ależ ja nie robię z niego zbawiciela, który nagle okiwa 11 zawodników i strzeli pod poprzeczkę. Po prostu facet ostatnimi czasy robi zamieszanie gdziekolwiek się pojawi i myślę, że przydałby się wczoraj, chociażby na ostatnie 20 minut.

michal85 napisał(a):Moim zdaniem już w przerwie powinniśmy dokonać wymiany dwóch CMów

Zgodzę się. Ferguson chyba nie chciał widzieć żenującej postawy Fletchera grającego ostatnio kosmicznie i zdjął tylko Scholesa, a powinien zdjąć ich obu.

michal85 napisał(a):Dyspozycja Rooney'a również pozostawiała wiele do życzenia. Ostatnio grywa praktycznie co mecz, więc może z Boltonem przyda mu się trochę odpoczynku.I nawet nieważne czy zdrowy będzie Owen. Jeśli nie to w bój posłać Welbecka

Bez przesady :roll: Atak złożony z Berbatowa i Welbecka przeciwko Boltonowi? Minęły już czasy, gdy klepaliśmy ich jak chcieliśmy. Teraz trzeba się maksymalnie sprężyć. I myślę, że Rooney po przerwie odzyska formę, Fergie już mu pewnie przemówi do rozumu.

[michal85]

Cytat:A gdzie grał w meczu z Arsenalem Giggs? Na jakiej pozycji? Jakiegoś łącznika między pomocą a atakiem, tak jak z Barceloną. A gdy on tam "gra" to tak naprawdę gra nigdzie, bo nie potrafi sobie zupełnie znaleźć miejsca na boisku

Na pozycji środkowego (ofensywnego) pomocnika grał przez decydowaną większość zeszłego sezonu i był wybrany najlepszym piłkarzem ligi. Powiedziałbym, że lepiej sobie radził do niedawna w centrum, a dopiero w tym sezonie niespodziewanie powróciły jego dobre występy na skrzydle.

Cytat:Bez przesady :roll: Atak złożony z Berbatowa i Welbecka przeciwko Boltonowi? Minęły już czasy, gdy klepaliśmy ich jak chcieliśmy. Teraz trzeba się maksymalnie sprężyć. I myślę, że Rooney po przerwie odzyska formę, Fergie już mu pewnie przemówi do rozumu.

Ja tam nie mam nic przeciwko. Welbeck jest zdolny do świetnych zagrań co już pokazał niejeden raz w seniorach (chociażby z Wolves), a Rooney ostatnio jest ewidentnie pod formą. Może powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy posadzony na ławce Wazza wszedł i zagrał kapitalne zawody ? Z Boltonem na wysokości zadania musi tym razem stanąć druga linia...

@nmz, dobrze prawisz. Ja jednak nadal sądze, że zostawienie Giggsa na trybunach nie było wielkim błędem. Być może po meczu z WOlfsburgiem wyglądał nie najlepiej...A zresztą mówiłem, żeby go w środę oszczędzić ;p