Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #16
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
paolo napisał(a):Kiedyś tam w ważnym meczu bodajże LM właśnie w taki sposób straciliśmy bramkę (ktoś z naszych leżał na środku boiska) i Ferguson się wkurzył i powiedział, że też tak będziemy grać - nie ma gwizdka, jedziem dalej. Tak w ogóle to ten z Hull doznał urazu w starciu z Roo czy własnym bramkarzem?
1. chyba chodzi o mecz z Porto, ale nie jestem pewien.
2. właśnie najlepsze jest to, że "ucierpiał" (do gry jednak wrócił, nie tak jak np. zawodnik Boltonu, któremu prawie nogę urwało po wejściu - chyba Gallasa - jednego z zawodników Arsenalu w ostatnim meczu: i wtedy też Kanonierzy strzelili na 2-2) po starciu z własnym bramkarzem.

Generalnie to nie daje mi spokoju Nani - zagrał tak dobrze, bo wyszedł na prawej stronie, czy po prostu wraca do formy? Jeśli to pierwsze, to mamy problem, bo nie ma nikogo na lewe skrzydło. Valencia tam nie zagra z powodu wiadomych braków w technice, o Parku nie chce słyszeć, Obertan zbyt młody, a Giggs wiadomo: swoje lata ma i gra raz na tydzień (co jest całkowicie zrozumiałe). Zobaczymy co SAF wykombinuje w meczu z City. Mam wrażenie, że na skrzydłach wyjdziemy z Giggsem i Valencią. Pozostaje czekać do środy.
23-01-2010 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #17
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Valencia już grał przez chwilę na lewym skrzydle z Birmingham. Wydaje mnie się, że nie byłoby problemu gdyby Nani z Valencią zmieniali się pozycjami w trakcie meczu. Valencia mógłby być bardzo groźny schodząc do środka i szukając strzału, albo gry kombinacyjnej w czym się całkiem nieźle odnajduje.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
23-01-2010 22:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Szymcio Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 510
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 13
Post: #18
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Jest good. Naprawdę good. Nasza gra w ofensywie była co najmniej dobra, w defensywie podobnie. Cieszy udany powrót Ferdinanda. Dobra, jestem na lekkiej bani, więc przedstawię tylko oceny.

Van der Sar - 6,5 - Co miał złapać, to złapał, świetna reakcja po błędzie Evansa.
Rafael - 6,5 - Spokojnie, bezproblemowo. Kilka razy błysnął techniką.
Ferdinand - 7 - Całkiem niezły comeback. Czyścił co się dało. Owszem, było trochę nerwów, ale i tak spisał się dobrze.
Evans - 6 - Nie był to jego najlepszy występ, popełnił kilka błędów.
Evra - 6 - Też nie do końca tak, jak nas przyzwyczaił, ale nie miał za partnera Giggsa czy Naniego...
Nani - 7,5 - No w końcu! Chłopak naprawdę się starał, co rusz udane podanie, dośrodkowania też wysokich ( Big Grin ) lotów. Mam nadzieję, że Ferguson go doceni...
Fletcher - 7 - Dobrze, choć zaliczył kilka niepotrzebnych strat i podań. Mimo to zanotował trochę świetnych podań i przechwytów, co zdecydowanie podwyższa mu ocenę.
Scholes - 7,5 - Zastanawiam się, czy kiedykolwiek jeszcze będę oglądał w barwach United takiego środkowego pomocnika jak Paul. Kolejny bardzo dobry występ, świetne crossy...
Park - 5,5 - Momentami strasznie mnie irytował, niezbyt pasował do dzisiejszego składu, ale Valencia też musi czasem odpocząć.
Owen - 6,5 - Starał się, dochodził do sytuacji strzeleckich, to zdecydowanie na plus. Na minus to, że żadnej nie wykorzystał...
Rooney - 9,5 - Strzelił 4 gole. A wynik brzmi 4:0. No ja pierdolę. Czego chcieć więcej?!

Rezerwowi zagrali OK., Berba zaliczył ładną asystę. Dobrze, dobrze.

Ważne 3 punkty, cieszy forma Wazzy. MUFC!

- And what will you give me in return, Severus?
- Everything.
23-01-2010 23:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #19
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Całego spotkania niestety nie udało mi się obejrzeć, ale coś tam dodam od siebie.

Wreszcie podobał mi się Owen. Wracał się po piłkę, częściej widzieliśmy go przy rozegraniu niż to miało miejsce w poprzednich spotkaniach. Był po prostu głodny gry, piłki, stwarzał spore zagrożenie. In minus to zmarnowanie dwóch, trzech dobrych okazji.

Trochę za dużo tych sytuacji marnuje. Jest wprowadzany na boisko głównie z myślą strzelania goli, a nie asystowania czy kreowania gry. Rooney także nie grzeszy skutecznością, Berbatov tych sytuacji aż tak wiele nie ma, lecz u niego także super pod tym względem nie jest. Przy okazji - gol z Burnley to było jego pierwsze trafienie "typowe" dla napastnika, czyli bramka zdobyta biegnąc w kierunku golkipera. To tak na marginesie. Chyba wiecie o co mi chodzi.

Ale nie będę się już na siłę czepiać Roo, bo choć nie zawsze jest w wysokiej formie, to potrafi wpakować tą futbolówkę do siatki. Tak też było wczoraj. Kurde, cztery bramki w jednym spotkaniu - kiedy ostatni raz piłkarz United popisał się takim wyczynem ? Nie przypominam sobie za bardzo. Aha, już wiem... :?

Nani - druga połówka wyborna. Chłopak miał fantastyczne 45 minut. Bez głupawych zagrań, z użyciem mózgu. BRAWO chłopie, trzymaj tak dalej, a na Milan skrzydła powinny być już w optymalnej dyspozycji.

Wspaniale oglądać znowu na boisku Ferdinanda. Bardzo dobry występ, choć dwa razy zauważyłem u niego lekkie rozluźnienie. Cóż, może mi się tylko wydawało. W każdy razie swoje zrobił.

A i najważniejsza sprawa. Mamy lidera.
24-01-2010 00:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #20
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Wydaje mi się, że gra United we wczorajszym spotkaniu mogła się podobać. W pierwszej połowie nasi zawodnicy kontrolowali grę, stworzyli sporo sytuacji i jedyne co powinno nas martwić to nieskuteczność. W drugiej połowie Hull trochę nas postraszyło i mały włos a doprowadziliby do remisu. Na szczęście United w porę się zebrało i pozbawiło gości wszelkich złudzeń.
Na chwile obecna mamy lidera, a już za tydzień czeka nas arcyważny mecz z Arsenalem, którego nie możemy przegrać.

Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to:

Edwin - to co miał wybronić, wybronił

Rafael - solidnie w defensywie, choć nie ustrzegł się błędów. Trochę słabiej w ofensywie

Rio - on nie grał przez 3 miesiące? Praktycznie nie było tego widać. Bardzo dobry powrót po kontuzji. Teraz czekamy na powrót do najwyższej dyspozycji

Evans - zdecydowanie lepiej wypada gdy gra u boku Rio czy Vidica. Dobre spotkanie, choć nie ustrzegł się błędów.

Evra - w obronie bez większych błędów, w ofensywie jakoś tak niemrawo, może trochę przemęczony?

Nani - w pierwszej połowie grał dobrze, a w drugiej już bardzo dobrze. Drugi z rzędu dobry występ Naniego, mam nadzieję iż na dłużej zagości w pierwszym składzie. Wczoraj zaprezentował nam kilka fajnych rajdów, myślał na boisku, nie kiwał bez sensu. Jeszcze tylko trochę popracuje nad dokładnością i będzie bardzo dobrze.

Scholes - bardzo dobry mecz. To Paul dyktował tempo gry. Dobrze rozgrywał i do tego był bardzo dokładny. Na 59 podań tylko jedno było niedokładne, brawo!

Fletcher - nie jest to już ten Darren co jakieś dwa miesiące temu, ale w moim mniemaniu rozegrał naprawdę dobre zawody. Wspomagał Rudego przy rozgrywaniu, podobnie jak starszy kolega był bardzo dokładny. Tylko dwa z 51 podań były niedokładne. Do tego zaliczył 6 przechwytów.

Park - cień zawodnika z poprzedniego sezonu... Miał parę ładnych akcji, ale poza tym niewidoczny.

Owen - ładnie cofał się po piłkę, rozgrywał. Jego współpraca z Rooneyem wyglądała fajnie. Niestety słabo u niego ze skutecznością. Wczoraj powinien strzelić przynajmniej dwie bramki.

Rooney - cztery bramki w jednym robią wrażenie. Oczywiście parę sytuacji zmarnował, miał też kilka zły zagrań i strat, jednak ciężko się czepiać zawodnika, który strzela 4 bramki i zapewnia nam 3 punkty.


Gibson - zmarnował jedną super kontrę. Zaliczył asystę.

Berbatov - przez 73 min bez Bułgara strzelamy 1 bramką. 17 min z Berbatovem i mamy 3 bramki, przypadek? To nie pierwsza statystyka, która ukazuje ile dla tego zespołu znaczy Dymitar. Ładna asysta.

Fabio - ok



Mój Blog: Pod presją czasu
24-01-2010 12:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #21
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Ja jestem podejrzliwy co do Naniego. Zdarzały mu się przecież dobre występy, przeplatane z koszmarnymi. To właśnie jego wada, chimeryczność. Nie sądzę, żeby Valencia miał zostać wygryziony, bo Nani znowu zagrał dobry mecz z drużyną z dołu tabeli. Musi uzbierać trochę dobrych występów, żebym uwierzył w jego ogarniecie się.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
24-01-2010 14:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #22
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
michal85 napisał(a):Valencia już grał przez chwilę na lewym skrzydle z Birmingham. Wydaje mnie się, że nie byłoby problemu gdyby Nani z Valencią zmieniali się pozycjami w trakcie meczu. Valencia mógłby być bardzo groźny schodząc do środka i szukając strzału, albo gry kombinacyjnej w czym się całkiem nieźle odnajduje.
nie jest to głupia opcja, chociaż wg mnie mocno ograniczałoby to dośrodkowania w pole karne ze strony Valencii, gdyż wiadomo, że musiałby przełożyć sobie piłkę na prawą nogę. Pojawiała się gdzieś jeszcze wzmianka o tym, że Valencia może grać w środku - ciężko jednak wystawić go na takiej pozycji, gdzie mamy wielu dobrych, łapiących formę zawodników. Nie mówiąc już o tym, że środek pola to nie jest miejsce, gdzie mógłby w pełni wykorzystać swoje atuty w postaci szybkości i siły fizycznej. Ogólnie to mam wrażenie, że w City wyjdziemy z Giggsem na lewej i Valencią na prawej, a z Arsenalem z dwójką Nani-Valencia, gdzie Nani wróci na lewe skrzydło. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć rotację w wykonaniu tych dwóch zawodników: mogłoby to wprowadzić niemałe zamieszanie w szeregi przeciwnika. Pozostaje czekać na decyzje SAF'a.
24-01-2010 16:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #23
Re: PL: Manchester United 4-0 Hull City (23.01.2010)
Dobry mecz w naszym wykonaniu. Wykonaliśmy swoje zadanie bardzo dobrze. Wygraliśmy 4-0, a mogło być i więcej. Najbardziej cieszy powrót Rio i świetna forma strzelecka Rooneya.

VDS - dużo do roboty to on nie miał. - 6,5
Rafael - ok. - 6,5
Ferdinand - cieszy jego powrót. Z nim obrona ma +50% do pewności. W sobotę był IMO najlepszym graczem naszej defensywy. - 8
Evans - trochę gorzej od Rio. - 7
Evra - jak na to do czego nas przyzwyczaił w tym sezonie, to przeciętny występ. - 7
Nani - bardzo dobry występ. Szczególnie dobra w jego wykonaniu była druga połowa - 8
Scholes - świetnie podawał i rozgrywał piłkę. - 7,5
Fletcher - Dobry występ, ale mimo wszystko Darren, stać Cię na więcej. - 6,5
Park - kolejny raz najsłabszy na boisku... - 5
Owen - nie podał ani razu niecelnie piłki, cofał się, był pod grą. Brakowało tylko skuteczności. - 7
Rooney - 4 bramki mówią same za siebie. MOTM dla Króla Wayne'a. - 10

Berbatov - ok. Ładna asysta. Najlepiej ze zmienników. - 7
Gibson - słaby występ. Bardzo samolubna decyzja jak wychodziliśmy 2 na 1. - 5

Jeszcze przynajmniej 47 godzin jesteśmy liderami Premierleague. W następnej kolejce gramy cholernie ciężki i ważny mecz z Arsenalem, po którym dużo się wyjaśni.

Rooney umocnił się na prowadzeniu w rozgrywkach o króla strzelców.

Dużo się piszę o świetnej formie Naniego. Ja na razie przyjmuję jego formę na spokojnie bo w jakich meczach on błyszczał? Na tle słabiutkiego na wyjazdach Burnley i Hull. Zobaczymy, czy dostanie szansę w meczach z City lub AFC i jeśli wtedy zagra dobrze, będzie można mówić, że się powoli ogarnia.

Jeśli chodzi o drugą bramkę Roo, to po pierwsze, zawodnik zderzył się z bramkarzem, a nie został sfaulowany przez naszego zawodnika, dlatego nie widziałem powodu, dla jakiego nasi mieliby wybić tę piłkę skoro piłkarze Hull nie zrobili tego wcześniej. Poza tym FIFA mówi, że gra ma być przerywana tylko i wyłącznie na gwizdek, bo wiele takich sytuacji, to po prostu symulka, która ma na celu zażegnanie niebezpieczeństwa. Jak dla mnie proste, sędzia nie gwiżdże, bramka zdobyta prawidłowo.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
26-01-2010 00:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości