Re: CL: Manchester United - Bayern Monachium (07.04.2010)
Z całą pewnością nie podejdziemy do tego meczu, tak jak tydzień temu. Szybko zdobyty gol spowodował, że cofnęliśmy się zbyt głęboko, co i tak mogło zdać egzamin, bo dopiero głupie zagranie Neville'a spowodowało, że Bayern wrócił do walki o zwycięstwo. Teraz to my będziemy prowadzić grę, atakować. A to oznacza, że taki Berbatov powinien mieć ułatwione zadanie mając większe wsparcie. Nie mówię tu o drugim napastniku, ale o wszystkich graczach odpowiadających za ofensywę.
Są problemy, nie ma co ukrywać, wszystkim się nastroje zjebały po ostatnich dwóch porażkach, ale ja niesamowicie wierzę w Manchester i optymistycznie podchodzę do środowego starcia.
VDS - Rafael, Ferdinand, Vidić, Evra - Valencia, Fletcher, Carrick, Park, Nani - Berbatov.
Przyda się ofensywna gra da Silvy. Giggs grał pełne 90 minut z Chelsea, a Scholes'owi potrzebny jest odpoczynek. Zostają Carrick i Gibson. Wybór jak dla mnie jest prosty. Michael w Monachium w pierwszej połowie naprawdę dobrze się spisał, ustawiał się tak, że co chwila zaliczał przechwyt, naprawdę podobała mi się jego gra. Z czasem jednak było coraz gorzej, ale wiązało się to też, z coraz większym oddaniem pola przez nasz zespół.
Szkoda, że nie ma Andersona, teraz by się przydał.
|