Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Manchester United 3-2 Bayern Monachium (07.04.2010)
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #15
Re: CL: Manchester United - Bayern Monachium (07.04.2010)
Jeśli zagramy na swoim optymalnym, tzn. dobrym poziomie to Bayern wraca do domu tarczy - i tu chyba nikt nie ma wątpliwości. Problem jest jednak w tym, że ostatnio coś nie potrafimy grać na tym dobrym poziomie. Nie możemy sobie pozwolić na przespanie pierwszej połowy tak jak to miało miejsce w kliku ostatnich meczach. Jeśli Monachijczycy pierwsi strzelą bramkę to prawdopodobnie będzie po ptokach...

Jeśli chodzi o składy, to zacznę może od drużyny z Niemiec. Podczas ligowego meczu z Schalke już w 22 min z boiska zszedł van Buyten zapewne z powodu kontuzji, także możliwe że w meczu z nami nie zagra. Byłoby to dla nas spore ułatwienie, nie dlatego, że Belg gra bardzo dobrze, tylko dlatego, że w jego miejsce na środek wejdzie Badstuber, a po lewej stronie zagra Contento. Zawodnik młody, niedoświadczony, no i troszkę odstający poziomem. Czytałem również dzisiaj, że w dalszym ciągu pod znakiem zapytania stoi występ Robbena. Fizjoterapeuci robią wszystko by postawić go na nogi, jednak w dalszym ciągu jego występ w środowym spotkaniu jest mocno niepewny.

Butt
Lahm - Demichelis - Badstuber - Contento
Robben/Muller - Schweinsteiger - Van Bommel - Ribery
Olić - Gomez/Klose

Tak powinna wyglądać wyjściowa "11" zespołu z Monachium. Gomez jest po dosyć długiej kontuzji i nie wiem czy jest już gotowy by wyjść w pierwszym składzie. Jeśli Robben nie zagra - fajnie, jeśli zagra - trudno. Tak czy siak musimy wygrać i jesteśmy w stanie to zrobić niezależnie od tego czy Holender zagra czy nie zagra.

Jeśli chodzi o United, to na początku ustosunkuję się może do tych sensacyjnych wieści o Rooneyu. Nie wierzę, że Anglik da radę zagrać w tym meczu i nawet nie chce by zagrał. W lidze jeszcze nie wszystko stracone, a z Anglikiem w składzie o wiele łatwiej będzie nam walczyć o czwarty z rzędu tytuł Mistrza Anglii.
Bez Rooneya będzie nam o wiele trudniej - wszyscy dokładnie zdajemy sobie z tego sprawę. Jednak do cholery czas najwyższy by inni też wzięli na siebie ten ciężar, który dźwiga Wayne. Głównie mam tu na myśli Berbatova. Czas najwyższych w by w najbardziej oczekiwanym przez wszystkich momencie pokazał pełnie swojego talentu. Grając w Tottenhamie potrafił rozgrywać świetne spotkania przeciw silnym zespołom, strzelać niesamowicie piękne i ważne bramki - czas najwyższy by pokazał to u nas. Lubię tego zawodnika, doceniam jego wkład w naszą grę, ale teraz potrzebujemy bramek a to on jest napastnikiem i to on ma je teraz zdobywać, to na nim ciąży teraz odpowiedzialność. Presja? Jeśli nie jest w stanie sobie z nią poradzić, to świadczy o tym, że do United się nie nadaje. Przykro mi to pisać, ale taka prawda. Wielu już było takich, którzy nie potrafili poradzić sobie z presją...
Jednak sam Bułgar też niczego nie zwojuje. Potrzebuje on wsparcia swoich kolegów z drużyny, tak samo jak Rooney. Reszta drużyny też musi stanąć na wysokości zadania i zrobić to co do nich należy.
4-5-1 czy 4-4-2? Gdyby zdolny do gry był Hargreaves czy Anderson to nie miałbym wątpliwości i grał 4-4-2, jednak jeden harujący Fletcher to może okazać się zbyt mało, no chyba, że Carrick stanie na wysokości zadania i rozegra bardzo dobre spotkanie.
Z całym szacunkiem dla Neville'a, Giggsa czy Scholesa, ale w tym spotkaniu nie chciałbym ich widzieć w pierwszym składzie. Gary szybkościowo odstaje, do tego popełnia błędy, Ryan chętnie ujrzę w drugiej połowie, a Paul w ostatnich 9 dniach rozegrał 3 mecze, także z pewnością solidnie to odczuł.

4-4-2
Edwin
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Valencia - Fletcher - Carrick - Nani*
Berbatov - Macheda


4-5-1
Edwin
Rafael - Rio - Vidic - Evra
Valencia - Fletcher- Park - Carrick - Nani*
Berbatov


* - pod warunkiem, że nie będzie grał Robben. Jeśli jednak Holender będzie mógł grać, to przy ustawieniu 4-4-2 Nani na prawe skrzydło, a na lewe Park. Zaś przy ustawieniu 4-5-1 Nani na prawe skrzydło, Park na lewe a do środka Giggs.
Osobiście optuję 4-4-2, choć wiem, że wiąże się to ze sporym ryzykiem. Jeśli środek Darren-Michael nawali będziemy w czarnej dupie. Wierzę jednak, że obaj, szczególnie ten drugi są w stanie stanąć na wysokości przedstawionego przed nimi zadania. Wiem, też Macheda to młodzian i może się spalić, jednak w obecnej sytuacji nie mamy zbyt wiele rozwiązań. W meczu z The Blues pokazał, że potrafi się znaleźć, także uważam, że warto zaryzykować.
Wiem też, że Ferguson zrobi po swojemu, mam tylko nadzieję, że nie przekombinuje za bardzo.

Zgotujmy im piekło, takie samo jak parę lat temu Romie!

<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>


Mój Blog: Pod presją czasu
04-04-2010 16:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: CL: Manchester United - Bayern Monachium (07.04.2010) - Foster - 04-04-2010 16:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości