paolo
Posting Freak
    
Liczba postów: 1,984
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
|
PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
![[Obrazek: 2crxavl.png]](http://i41.tinypic.com/2crxavl.png) ![[Obrazek: m9rm0p.png]](http://i38.tinypic.com/m9rm0p.png) ![[Obrazek: 1zn0jye.png]](http://i34.tinypic.com/1zn0jye.png)
Tottenham Hotspur vs Manchester United
Barclays Premier League
16.01.2011; 17:00
White Hart Lane, Londyn
Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 23. kolejki Barclays Premier League na White Hart Lane, londyński Tottenham zmierzy się z Manchesterem United.
Nasi przeciwnicy zajmują czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Udało im się wygrać 10 spotkań, 6 zremisowali i 5 przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie Spurs jest Rafael van der Vaart, który ma na swoim koncie 9 strzelonych bramek.
Mimo tak wysokiej pozycji, Tottenham bardzo rzadko zachowuje czyste konto. W tym sezonie ta sztuka udała im się zaledwie 3 razy. Są również drużyną, której zdecydowanie lepiej idzie w drugiej połowie na własnym stadionie. U siebie przegrali tylko raz, zaś na wyjazdach czterokrotnie (m.in. z United). Najlepszym asystentem jest Peter Crouch, którego podania 8 razy otwierały drogę do bramki.
Ostatni raz obie drużyny spotkały się w 10. kolejce Premier League obecnego sezonu. Na Old Trafford padł wynik 2-0 dla gospodarzy. Czerwone Diabły wyszły na prowadzenie po uderzeniu głową Nemanji Vidicia, a na 6 minut przed końcem regulaminowego czasu gry na 2-0 podwyższył Nani - była to dość kuriozalna bramka.
Spotkania obu drużyn
Obie ekipy we wszystkich rozgrywkach stoczyły ze sobą 172. pojedynki, z czego 81 razy wygrał Manchester United, a Tottenham Hotspur triumfował 46 razy. Kolejnym faktem, który działa na korzyść Diabłów, jest to, iż Manchester United nie przegrał ostatnich 23 meczów z "Kogutami" we wszystkich rozgrywkach. Ostatnim znaczącym sukcesem podopiecznych Harry'ego Redknappa jest zdobycie Pucharu Ligi Angielskiej w sezonie 2007/08.
Tottenham nie pokonał "Czerwonych Diabłów" od 2001 roku (18 spotkań w lidze angielskiej);
"Koguty" przegrały u siebie 11 meczów z Manchesterem United w ramach rozgrywek Premier League;
Tottenham wygrał tylko trzy razy w 36 pojedynkach z Czerwonymi Diabłami w Premier League. Wszystkie te mecze zostały rozegrane na White Hart Line: 4:1 (1996), 3:1 (1999, 2001). Na Old Trafford podopieczni Fergusona są przez Koguty niepokonani.
Ostatnie 8 spotkań:
08/09: PL Spurs - MU 0:0
08/09: FA MU - Spurs 2:1
08/09: CC MU - Spurs 0:0, k. 4:1
08/09: PL MU - Spurs 5:2
09/10: PL Spurs - MU 1:3
09/10: CC MU - Spurs 2:0
09/10: PL MU - Spurs 3:1
10/11: PL MU - Spurs 2:0
Waszym zdaniem - mecz na Old Trafford (30.10.10)
MOTM - Luis Nani (7 głosów w ankiecie, 43%)
daniel napisał(a):Podobało mi się to spotkanie. Zagraliśmy na prawdę solidnie, zarówno w pomocy jak i w obronie. Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie Carrick i Park, którzy od początku sezonu prezentowali się delikatnie rzecz ujmując przyzwoicie (...). Nani super, szarpał, dryblował, pomagał defensywie. Rafael kolejny gracz na plus, zwłaszcza w pierwszej połowie gdzie nie dał w ogóle pograć Bale'owi. Vida i Rio pewniutko, tylko ten Pat coś spuścił z tonu. Berba mało widoczny, oczywiście próbował jednak generalnie na próbach się skończyło. Chicha dobrze (...) nie wspomniałem jeszcze o VDS i Fletchu, którzy zagrali bardzo dobrze.
Mubinio napisał(a):To, co mnie cieszy to bardzo dobra forma Carricka, który w końcu stabilizuje naszą grę w środku pola tak, jak robił to dawniej. Fletcher w porównaniu z ostatnimi paroma meczami - także progres. Nani - już zaczynam się przyzwyczajać, że to on jest główną postacią Manchesteru United. No i Park po paru meczach posuchy daje w końcu radę. Jedyne, co martwi, to dość słabe zawody Berby - poza jednym strzałem z ostrego kąta i pięknym zwodem w 1. połowie - nic godnego odnotowania. (...) Ogółem stwierdzam, że im lepszy przeciwnik, tym my gramy lepiej.
Czary napisał(a):Wygrana! To się najbardziej liczy. Ponadto styl nie był zły. Mecz toczony w szybkim tempie z dużą ilością sytuacji bramkowych. Trzeba jednak przyznać, że mimo kilku pierwszych minut i strzale van der Vaarta w słupek, to nasza obrona nie pozwoliła przeciwnikom na zbyt wiele. Świetna asekuracja zawodników i wspomaganie od pomocników. Trójka pomocników Tottków nie zdominowała nas w środku. (...) Wreszcie nie oddaliśmy przeciwnikom końcówki spotkania i graliśmy tak jak się powinno grać prowadząc.
O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!
Ostatnie spotkanie:
Manchester United - Tottenham 2:0 ; 30.10.2010 Barclays Premier League
Ciekawostka o rywalu:
Cytat:Manager Tottenhamu - Harry Redknapp jest wujkiem pomocnika Chelsea, Franka Lamparda i ojcem Jamiego Redknappa.
Dane pomeczowe:
Składy:
Tottenham Hotspur:
Manchester United:
Gole:
Kartki:
Sędzia:
Który ze mną w konkury na mój słowotok?
|
|
09-01-2011 22:45 |
|
michal85
diabeł wcielony
    
Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
|
Re: PL: Tottenham - Manchester United (16.01.2010; 17:00)
Jeden z najtrudniejszych, ale zaraz najbardziej wyczekiwanych wyjazdów w tym sezonie. Wiadome jest, że Spurs nie będą kombinować, to nie w ich stylu. Zagrają tak jak zawsze - ofensywnie, o zwycięstwo. Szykuje się kilka świetnych pojedynków, niewątpliwie dużo będzie zależeć od naszej defensywy, a przede wszystkim od naszych bocznych obrońców, którzy tego dnia będą musieli się wspiąć na wyżyny. Mam nadzieję, że damy radę - z remisu będę zadowolony, ale liczę na to, że powtórzymy ubiegłoroczny świetny występ na WHL i wywalczymy 3 punkty. W każdym razie żaden wynik mnie nie ździwi.
VdS - Rafael, Vida, Rio, Evra - Fletcher, Carrick, Anderson, Nani - Berbatov, Rooney
Ignorowani:
Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
|
|
11-01-2011 11:09 |
|
Kosma
Król logiki
     
Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
|
Re: PL: Tottenham - Manchester United (16.01.2010; 17:00)
Kuszczak - Rafael, Vidić, Rio, Evra - Nani, Carrick, Fletcher, Giggs - Rooney, Berbatow
Na zmiany Anderson i Chicha w pierwszej kolejności.
Bez kombinowania, trzeba zabezpieczyć boki - czytaj jeszcze bardziej uczulić Rafała na powroty i zmobilizować Evrę. Po tym, co Giggs pokazał ze Scouserami na skrzydłach nie widzę innej opcji niż walijsko-portugalski duet. Środek Carrick-Fletcher, ewentualnie Carrick- Anderson, jeśli SAF uzna, że będziemy przebijać się środkiem. W ataku aż szkoda sadzać Groszka, ale w drugiej połowie będzie miał okazję się wyszaleć.
Gdzie jest Groszek?
|
|
11-01-2011 14:59 |
|