Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CL: FC Porto 0-1 Manchester United (15.04.2009)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
truered - Nani głupie straty? TO cały zespół miał głupie straty a ten chłopak cos zagral wreszcie, raz w sezonie. On jest od biegania po skrzydle i dobrze to robił, pare razy fajnie poszedl do przodu, wcale nie tracił, ogólnie troche zamieszania zrobił i ożywił grę. Szanowal tez piłke, a nie kopał w kosmos jak co niektórzy w tym meczu bez sensu...Tylko brakowało kogoś w środku pola kto by go dobrze wypuscił i brakowało, żeby ktoś sie wystawił w polu karnym na kogo można byłoby zagrać. Akurat on nie grał źle tylko reszta słabo Wink Raz w życiu będę chłopaka bronić, bo spodziewałalam się masakry z jego strony, a było ok(ale i tak bym go sprzedała Big Grin ).

Co do Vidy to zagrał dobrze, ale raz nie upilnowal gracza Porto w polu karnym i prawie byl identyczny gol jak na OT. Ale i tak dużo lepiej niż ostatnio - Rio wrócił to sie poukładalo jakoś w obronie Smile
Nie chcę nic mówić bo może być wojna o to, ale to pierwszy mecz od dawna kiedy gola nie straciliśmy, i zauważam pewną analogię, braki Gary'ego i Jonnego Evansa, który to ostatnio mocno się sobą zachwycił, poczuł za pewnie, niepokornie i grywał słabo... (Polsce strzelić to nie sztuka =P)
Oby Rio i Vida już na dobre się umocowali w tym już krótkim sezonie na środku, bo dobrze by było się zamurować jak przed rokiem, zero z tyłu, zero z tyłu, zero z tyłu itp :mrgreen: :mrgreen:
Wiesz Evans gra pierwszy sezon w 1 składzie, trudno wymagac by mu wychodziło wszystko w takiej sytuacji przez caly czas.
I tak gra bardzo dojrzale i dobrze i raczej równo. Jest fajnym zmiennikiem i kandydatem do objęcia schedy po Rio kiedyś. Miał ostatnio troche błędów, ale miał je cały zespół. Są potwornie zmęczeni, ale już mało do końca zostało...Byle nie złapac głupich kontuzji. I w Pucharze Anglii trzeba wystawic jakiegoś Nevile'a, czy Rafaela, może Naniego, nie wiem Machede - nie walić 1 składu w całości. Musimy coś odpuścić, nie ma rady, zobaczcie jacy oni byli dzisiaj zmęczeni... Ostatnio na nich trochę gadałam, ale kurcze nikt nie zagrał tylu spotkań co my. Trzeba coś odpuscić - tzn nie tyle odpuścić, ale dać odpocząć kilku graczom. I musi to byc Puchar Anglii, bo przecież nie liga ani nie LM.
Radzę przeanalizować kto stanowił naszą linię obrony wtedy, kiedy ustanawialiśmy rekordy. Zapewniam, często w tamtym okresie znajdziesz w protokole meczowym nazwisko Evans.
@branka
Akurat temu chłopakowi się blizej przyjrzałem i od razu po wejsciu zaliczył chyba z 6 strat. Ponadto nie ubezpieczał Evry w obronie, kilka razy odpuścił defensywę i Porto miało groźną akcję. Trzymał piłkę, owszem, ale nic pożytecznego z tego nie wynikało. Raz zadryblował aż za linię końcową. W sytuacji,w której nawet Vidić by trafił on strzelił 60 m ponad bramką. Jak na moje, przez te swoje pół godziny nie zachwycił. Fergie, Nani out-> Di Maria in.
Ale on miał przytrzymac piłkę i zrobic kilka szybkich rajdów. I to zrobił. A że ni ebyło do kogo odegrać...
A Vidić nie trafił z 3 metrów dziś przypominam. Dużo wiecej strat w kazdym razie zaliczył Giggs w czasie jak Nani był na boisku. Nie mam nic do Ryana, mial prawo być zmęczony, zresztą zaczął ten mecz dobrze, ale czemu Fergie go trzymal cały mecz na boisku? W końcowce to juz był koszmar co Giggsy wyprawiał... Inna sprawa, że kto za niego miałby grać... Ja jednak miałam nadzieję, ze wejdzie Carlos i razem z Roo będą w ataku. Zwyciężyło "rozsądne" ustawienie, ale nie lubie jak MU tak gra - niemniej... możemy przynajmniej teraz wykazać się w półfinale :twisted:
branka napisał(a):Trzeba coś odpuscić - tzn nie tyle odpuścić, ale dać odpocząć kilku graczom. I musi to byc Puchar Anglii, bo przecież nie liga ani nie LM.

Zgadzam się w 100%, gramy bodajze 52,czy 53 spotkanie w sezonie. To jest przerażająca liczba, aż mnie dziw bierze,że zawodnicy wiekowi jak Scholes,czy Giggs wytrzymują trudy tego sezonu bez kontuzji, a en plus strzelaja bardzo ważne bramki. Na Everton musi iśc Macheda, Rafaello i jakiś Possebon nie ma bata.

E: Tak przytrzymał piłkę,ze zmarnował szansę na bramkę i stworzył okazje do kontry. Niezły z niego taktyk Smile
E tam, ja raz w życiu nie przeklinałam na niego, więc nie mogło być tragicznie bo ja Naniego niecierpię strasznie. Chyba, że przy tym co wyprawiał ostatnio dziś wydawal mi się być super... W każdym razie dziś najwięcej błędów moim zdaniem robił Giggs...
Jutro obejrzę sobie na spokojnie powtórkę, ciekawe co wtedy powiem o tym meczu Smile
A największe pudło miał Vida, z 3 m nie trafić.. Wybaczam mu tylko dlatego, że jest obrońcą Wink
Nie wierzyłem, że kiedyś to napiszę ale stało się.
CR7 zagrał jak dorosły facet.
SAF najwyraźniej umie nawet z takiej beksy zrobić mężczyznę.
Jeden mecz wiosny nie czyni ale będę jednak łaskawszym okiem patrzył na niego w przyszłości.
IMHO najlepszy zawodnik spotkania obok Ferdinanda.
Ronaldo zagrał fajne zawody, ale nie był lepszy imo od Roo. W zasadzie jedyne czym położył Anglika na łopatki to cudowny gol, ale i Rooney miał kilka ciekawych strzałów z daleka, którymi nie strącał bocianów.

Van der Sar na najwyższym poziomie. Niektóre jego interwencje na wagę złota. Mówi się, że bramkarz może bronić do 40-tki, ale mając na karku 37 lat, rozgrywając 41. mecz w sezonie i zachować czyste konto przy, bądź co bądź, groźnym Porto tego dnia, to jednak trzeba być bramkarzem klasowym. O obronie napiszę ogólnikowo, bo tam każdy dobrze wypełnił założenia taktyczne i uchronił się jakichśboboli. A no tak, Evra kilka razy się podłączył do przodu. W pomocy standardowo Carrick zaćmiony przez Scholes'a, który (o ironio) nie zagrał megaspotkania. Na skrzydłach dobre spotkanie Ronaldo, a na drugim skrzydle? No właściwie nikogo tam nie widziałem. Giggs to raczej pilnował środka, podobnie, jak Anderson a to nie jest nominalna pozycja Rooney'a. Dziwnie to Fergie wymyślił i jeżeli szły akcje Porto to właśnie tym sektorem boiska. Berbatov mimo wszystko też imo dobrze zagrał. Jakoś specjalnie może się nie wyróżniał, ale cały mecz absorbował obrońców, mnóstwo gry bez piłki a to też jest równie ważne.

Ogólnie to dobrze, że wyszedł nam taki mecz. Wygrana po cudownym golu Ronaldo a z tyłu na zero może dać chłopakom trochę pewności w lidze. To jest nam teraz cholernie potrzebne, bo do zakończenia sezonu 7 spotkań, a w tym momencie mamy raptem punkt przewagi nad L'poolem. Nie można powiedzieć, że brakowało szybkości i dynamoczności piłkarzom, bo jak ktoś zauważył, to już 53 spotkanie w obecnym sezonie. To jest końska dawka! Piłkarz to też człowiek, a w ostanim czasie ci ludzie grali co 2-3 dni. O powroty piłkarzy z kontuzji zostaje nam się tylko chyba modlić, bo w tak męczocym sezonie powrót na boisko może być trudny.
Carrick przyćmiony przez Scholesa?
Ronaldo na skrzydle?

Oglądałeś mecz?!
Wyobraź sobie, że tak i w pewnym momencie nawet zastanawiałem się, czy Carrick nie został zmieniony a ja w tym czasie w kiblu nie byłem i zwyczajnie tego nie przeoczyłem. Być może to tylko takie moje spostrzeżenie, bo ciągle mam w pamięci jego świetny sezon 06/07 i w każdym meczu chciałbym oglądać taką jego grę.

A Ronaldo zapadł mi w pamięć głównie przez kilka akcji ze skrzydła. Nie patrzyłem na jego grę, jak na grę napastnika, który musi grać bez piłki, a jak na grę skrydłowego. Być może wszystko przez to, jak to wyglądało na papierze, bo jak się później okazało w praktyce wyglądało to całkiem inaczej Wink
A nie uważacie, że skład jakim wczoraj wyszliśmy, jak również ustawienie jest najlepszym z możliwych? Jeśli przyjdzie nam grać finał to bardzo chciałbym zobaczyć właśnie taką jedenastkę.
Maju, ale jak Scholes mógł przyćmić Carricka, jak Rudy wszedł na samą końcówkę i ledwie kilka razy dotknął piłkę?

Sebos, myślę podobnie(sam podałem przed meczem niemal identyczny kład), ale mam kilka "ale"...

- jeśli zdrowy jest Fletch, to on gra kosztem Ando
- mam nadzieję, że szybko do zdrowia dojdzie Brown i powalczy o pozycję prawego obrońcy. Strasznie mi Wesa brakuje w tym sezonie
- nie jestem do końca przekonany czy takie ustawienie jest dla nas optymalne. Bardziej wyobrażałem sobie, że Roo będzie na lewym skrzydle, Ron na prawym, a Berba w środku. WYglądało to jednak inaczej ;p
Mi się też skład w sumie podobał, ale wolałabym Fletcha za Andersona(Fltech to Fletch i jeszcze ma bardzo dobry sezon) i na prawej Rafaela(choć w finale jak tam dojdziemy, to może młody nie gra, ale w półfinale na OT prosze bardzo) lub Browna. Reszta na finał dobra, na druzyny hiszpańskie czy Portugalskie to sie sprawdza, ale w półfinale moglibyśby zagrac bardziej klasycznym ustawieniem.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie