Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Javier Hernandez
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Nie jest wyolbrzymiony. Chłopak dociera do swojego najlepszego wieku, więc w końcu powie basta i poszuka sobie miliona piszczących fanek w innym klubie, a nie będzie liczył kolejny rok, że wygryzie "świętą krowę Rooneya". Patrz (trochę): sytuacja Berby.
Nie znam gościa osobiście, ale nie sądzę, aby liczył i chciał na stałe posadzić na ławie RVP. Wydaje mi się, że gdyby grał tyle samo, co np. w poprzednim sezonie, albo troszkę więcej, to byłby usatysfakcjonowany.
No to sobie zmień w moim poście Rooneya na RvP.
Co do reszty, odsyłam do mojego tekstu z wiosny, a najkonkretniej do tego cytatu:
Cytat:Patrzę w przyszłość i rysuje się ona jak na obrazku tytułowym: Groszek siedzi w kurtce (bo zimno, a nawet grzać się nie kazali) na fotelu (co prawda wygodnym, ale wygodniejszy pewnie ma w ciepłym Meksyku w dziadkowej hacjendzie) i duma* nad swym losem. W dumaniu na pewno pomogą mu „przypadkowi” agenci i przedstawiciele klubowi przechodnie. A do jakich wniosków może dojść nasz Javier?

Wyjdzie na to, że ze specyficznym Berbą wygrał w pół (najlepszego w karierze Bułgara) sezonu, ale z dwoma wielkimi nazwiskami już szans nie ma. No bo gdyby miał, to by mu chociaż pozwolili pionków z Reading pogonić. Policzy, że tuż po sezonie, jak na ironię w dzień dziecka, stuknie mu ćwierćwiecze. Pomyśli, że może szkoda najlepszych lat kariery na granie ogonów, a życia na marznięcie w deszczowej i, dzięki postępom w walce z globalnym ociepleniem, śnieżnej Anglii. A do tego ten sympatyczny pan w krawacie mówił w ojczystym języku, że będzie dziura po Falcao i szukają następcy…
robaldo napisał(a):
Krix napisał(a):Sęk w tym, że nie potrafię wymyślić, jak na dłuższą metę dać Groszkowi grać przy Robinie i Rooneyu w składzie...


No i nie masz co myśleć, taka opcja nie istnieje w czasoprzestrzeni.

No właśnie, to samo mi przyszło do głowy od razu jak zacząłem czytać.

RedLucas napisał(a):Problem jest jednak trochę inny i nie ukrywam, że bardzo mnie irytuje. Groszek to absolutny wybór numer jeden z ławki rezerwowych w niemal każdym meczu, a już na pewno w takim, w którym gra nie idzie i wynik jest niekorzystny! Tymczasem Moyes niemal za każdym razem wymyśla tysiąc innych wariantów, tylko nie ten oczywisty. Co znaczy Chicha z ławki w meczu w którym gramy kupę chyba tłumaczyć nie muszę.

Otóż to! Zresztą w ogóle polityka zmianowa Moyesa jest crazy, ale dlaczego nie wpuszczać Javiera, skoro jest świetnym tzw. jokerem! Trochę mi przypomina w tym Ole, może dlatego też darzę go tak ogromną sympatią
Coraz większy syf zaczyna się robić... Wypowiedź Chichy z jego instagramu:

"The time to speak about so many things will come..."
Gdyby chociaż umiejętności i występy w tym sezonie przemawiały za Chichą by go stawiać przed Welbzem Roo i RvP. Niektórzy nie powinni używać internetu.
Druga sprawa, że Chicharito oprócz takich chaotycznych meczów jak dzisiejszy z Fulham gdzie trzeba było gonić wynik nie miał zbyt wielu okazji do gry.
Grał 100 minut więcej od Younga który mówi sie że gra za dużo.
Young zawsze gra za dużo Tongue Nie mam takich statystyk, 100minut więcej to znaczy ile? Żeby było jasne moim zdaniem Chicharito to obecnie najgorszy napastnik w United ( po wspomnianej wyże trójce) ale też na jego miejscu byłbym sfrustrowany, ja go pamiętam głównie z takich meczów "pożarów" gdzie występował w roli strażaka. Patrząc jednak na chłodno, jak nie było Van Persiego a później i jego i Rooneya, to dwaj młodzi mieli szanse 50 na 50 na pokazanie swoich umiejętności i przebicie się, Welbeck wykorzystał, Chicharito niezbyt, pamiętam mecz z Hull City gdzie Chicharito grał po prostu koszmarnie.
Wpis Chicharito pełen dwuznaczności, więc klub nie może go ukarać chociaż wiadomo generalnie o co chodzi. Zawiodłem się na Groszku, tak zwyczajnie po ludzku. Może sobie myśleć co chce i jeżeli nie pasuje mu obecna sytuacja to niech dogada się z klubem, a jeśli to nie pomoże to niech składa pisemną prośbę o transfer w lecie, to jego sprawa i tutaj pretensji mieć nie można. Jednak publiczne wylewanie żali w przestrzeni internetowej, gdzie wiadomo że podchwycą to WSZYSCY i to w takim momencie, to zagrywka poniżej pewnego poziomu godności, o którego przekroczenie nigdy bym nawet Javiera nie podejrzewał. Przykre Sad
(09-02-2014 23:08)Cepilek napisał(a): [ -> ]Gdyby chociaż umiejętności i występy w tym sezonie przemawiały za Chichą by go stawiać przed Welbzem Roo i RvP. Niektórzy nie powinni używać internetu.

Przecież gdy dostaje szanse to prawie nigdy nie zawodzi. Na pewno jest lepszy od Welbecka.
Na szczęście nie jesteś tego w stanie poprzeć faktami.
Mówcie sobie co chcecie, mam dosyć Moyesa więc wracam do fanatykowania Berbie. Dlaczego? Bo moim zdaniem Bułgar zdecydowanie za wcześnie poszedł w odstawkę na rzecz zarówno Welbecka jak i Chichy. Chicharito wtedy grał sporo, można by rzec, że aż za dużo w tamtym czasie ale też był bardzo skuteczny, więc dziwić nie może, że sympatię wszystkich sobie zaskarbił. Teraz jednak sytuacji jest mniej i Chicharito nie jest taki przydatny a w konstruowaniu akcji i z piłką przy nodze wszyscy 3 są po prostu lepsi.
Zachaczając o Welbecka, abstrahując od fragmentów kiedy wyglądał świetnie to zawsze nasuwa mi się porównanie do Sturridga. Piłkarze w podobnym wieku, chyba ten sam rocznik nawet o podobnej charakterystyce. Sturridge formę trzyma, Welbeck ma tylko przebłyski a przecież wielu uważało, że Danny jest większym talentem niż Daniel którego odpuściło i City i Chelsea...
No tak, ale zobacz co sie dzieje u nas w ataku a co w Liverpoolu. Tam co mecz właściwie jest ten tzw. duet 'SAS' więc oni się dobrze rozumieją i u nich to gra jak należy. Gdyby Welbeck miał zagrać cały sezon w ataku tylko z Rooneyem (w sezonie 2011/2012 mniej więcej tak było) i unikałyby go kontuzję, to wydaje mi się, że też by formę złapał, a tu albo mecz na skrzydle, później do pary z Chicharito, następna kolejka znowu na skrzydle, później Moyes go cofnie gdzieś za Van Persiego albo jeszcze coś bardziej innowacyjnego wymyśli i tak to wygląda ta 'równa forma'. Sytuacja Sturridge w Liverpoolu jest o wiele bardziej jasna i przejrzysta niż Welbecka w United.
Patryk napisał(a):Sytuacja Sturridge w Liverpoolu jest o wiele bardziej jasna i przejrzysta niż Welbecka w United.
jest bardziej przejrzysta bo jest lepszy w polu karnym niż Danny.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Przekierowanie