Hernandez vs Heinze a nie Tevez
Świetna kompilacja, z jeszcze lepszym soundtrackiem. Ma ktoś namiary na ten kawałek? Jeden z lepszych utworów jazzowych jakie ostatnio słyszałem.
matys napisał(a):
Goal of the season :lol:
No troche komicznie to wyszło, nie był to jednak jakiś mega hiper przypadek, ustawił się ładnie, złożył chyba za dobrze skoro w twarz poszło. Całe szczęscie że trafił do bramki, bo wtedy to by dopiero lipa z tego była.. I tak go lubię.
Nasz super extra zajebisty nowy nabytek strzelił gola ulubionej drużynie masturbujących się komentatorów :-D i jak tu nie uwielbiać chłopaka
To jest jego jakiś piąty mecz z rzędu z golem chyba? Najmarniej.
Chłopak ma niesamowitą passe, niech tylko ją podtrzyma.. choć już i tak jest ulubieńcem fanów..
Nasz wczorajszy bohater, uroczy