Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: CL: Manchester United 1-0 Bursaspor (20.10.2010)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Panopticum, moze dlatego że on jako jedyny pełnił funkcje rozgrywającego bo Fletch i Carrick to DMy? :X
Zupełnie jakby Anderson był zwolniony z obowiązków defensywnych. Jedynym gościem, który tego nie robił był Macheda, ale on w ogóle wyglądał jakby był zwolniony z grania.
panopticum napisał(a):Naprawdę niewielu jest środkowych pomocników w tym wieku, którzy graliby genialnie. Fabregas i ktoś jeszcze?

Gourcuff, Sahin, Huddlestone tak bez żadnych rozkminek mi przyszli na myśl. Nie wiem ile maja dokładnie wiosen ale są młodzi. Genialni może nie są ale tego naszego Ando to przyćmią na boisku nawet po 3 dniowym melanżu.
Po trzydniowym marszu, z obciętą nogą i tłuczonym szkłem w butach od razu.

Tylko Sahin jest w wieku Andersona. Huddlestone i Gourcuff są o dwa lata starsi. Serio uważasz, że przyćmią gracza wracającego po półrocznej kontuzji? To muszą być zajebiści wymiataczowie. Nie wiem czego chcecie od Ando. Gość ma dopiero 22 lata. Gdyby sir Alex miał waszą cierpliwość, to nie mielibyśmy dzisiaj Fletchera czy Scholesa.

Mimo, że rok temu na naszych oczach dokonała się przemiana Naniego z gościa z przebłyskami w gracza światowej klasy, niektórzy niczego się nie nauczyli.
panopticum napisał(a):Po trzydniowym marszu, z obciętą nogą i tłuczonym szkłem w butach od razu.

Tylko Sahin jest w wieku Andersona. Huddlestone i Gourcuff są o dwa lata starsi. Serio uważasz, że przyćmią gracza wracającego po półrocznej kontuzji? To muszą być zajebiści wymiataczowie. Nie wiem czego chcecie od Ando. Gość ma dopiero 22 lata. Gdyby sir Alex miał waszą cierpliwość, to nie mielibyśmy dzisiaj Fletchera czy Scholesa.

Mimo, że rok temu na naszych oczach dokonała się przemiana Naniego z gościa z przebłyskami w gracza światowej klasy, niektórzy niczego się nie nauczyli.

Fakt, może jestem ciut mniej cierpliwy od SAF-a ale nie widzę tego błysku u Andiego, przed urazem też mnie jakoś nie przekonywał. Notuje za dużo jak rozgrywającego strat, leniwie zabiera się jeśli chodzi o wspomaganie defensywy, bramek praktycznie nie strzela. Mi się On głównie z tym kojarzy ale ok, to moje skromne zdanie.
Pokaż­cie mi proszę gracza, obrońcy Ando, który przez tak długi okres przebijania się do pierwszego składu nie poczynił praktycznie zadnego postepu w swoich umiejętnościach?
Jay Spearing i Lucas Leiva.
Darren Fletcher.
Sądzicie, że Anderson zagrał w środę źle, tak? To jak kurwa zagrał Fletcher? Fatalnie? A Carrick?
Ando jako jedyny z całej tej pomocy (poza Scholesem i Gibsonem, którzy nie grali) ma jaja, żeby nie grać tylko i wyłącznie do boku i do tyłu. A do tego trzeba mieć jaja. Że jest po kontuzji i wychodzi mu to czasami niedokładnie - trudno, rozegra się. W ostatnich 3 meczach wychodził w podstawie - i co, może SAF jest ślepy i wystawia go dlatego, że dobrze piecze ciasta?
I bardzo podobają mi się jego próby prostopadłych podań - tak jak mówię, parę meczy w pierwszym i zacznie wszystko wychodzić.
Ale po co tak mędrkować nad występem Andersona w meczu z ogórkami, którzy na Old Trafford przyjechali jak najmniej przegrać? Zagra dwa dobre mecze w lidze (najbliżej ma Stoke, Spurs czy Wolves) to będziemy dyskutować kto na co sobie zasłużył, bo na razie spotkań w których mnie zachwycił było... jedno, na Anfield. I to bardziej w defensywie niż w rozegraniu.
Ja też nie lubię Ando, ale nie lubiłam tak samo Fletchera i uważałam, ze to drewno, nie lubiłam Naniego i uważałam, że to kretyn, nie lubiłam nawet Ronaldo, nazywając go primadonną. Ferguson wie co robi, jak trzyma Ando to znaczy że widzi w nim potencjał i możliwe, że ten piłkarz jeszcze zamknie nam usta swoją grą.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie