TOUR 2014 - przedsezonowe mecze United

[michal85]

Cytat: Muszę jeszcze zobaczyć jak to wyglądało w końcówce z Galaxy, ale po powtórkach bramek wydaje się, że Young właśnie tak hasał troszkę w środku.

Przez całą drugą połowę w ataku biegali Nani z Youngiem.

Dla Januzaja zmiana taktyki oznaczałaby "tylko" mniej występów. Wciąż jednak mógłby być zmiennikiem dla Maty, albo nawet któregoś z napastników. Zresztą sam Belg twierdzi, że najlepsza pozycja dla niego to dycha.

[Silvan]

RedLucas napisał(a):No właśnie, z jednej strony to 352 rozwiązuje problem z Roo, RVP i Mata, ale z drugiej mam takie obawy jak Wy. Jednak jeszcze z trzeciej strony, może jednak to da radę wypalić bez szybkości. Na MŚ w wykonaniu Holendrów mieliśmy takie, a nie inne zestawienie, z szybkim Robbenem. Nie jest jednak powiedziane, że nie da się kreować wielu sytuacji przy bardziej statytycznych zawodnikach.

Wreszcie ktoś napisał coś mądrego

Wiadomo, że nikt z tej trójki nie jest demonem szybkości, a w ofensywie ruch jest bardzo ważny, dlatego w pełni rozumiem wasze obawy, ale nie przesadzajmy znowu, że Roo-Mata-RvP są zawodnikami wolnymi. Przy dobrym rozegraniu piłki najważniejszy będzie start do podania, a Roo i RvP w takim przypadku potrafią świetnie wyczuć odpowiedni moment, gorzej pewnie będzie przy kontrach, ale pożyjemy zobaczymy. Mnie bardziej martwi że ta trójka będzie kondycyjnie wymiękać w trakcie 2giej połowy meczów i zaczną odpuszczać pressing, a zakładam że gra pressingiem w wykonaniu przynajmniej 2 z 3 zawodników ofensywnych to jeden z kluczowych pomysłów LvG, no ale od czego są zmiany. Welbeck na podmęczonego rywala może wtedy być kapitalnym ruchem.

Sam nie wierzę w to co teraz napiszę, ale w nowym ustawieniu widzę też rolę dla Younga. Może rotować z kimś na wahadle z jednej, lub z drugiej strony, bo coś tam gra w defensywie (nie mówię, że to jego mocna strona, ale chociaż jako zmiennik mógłby czasem coś ogarnąć). Noi ewentualnie wobec jakiejś plagi kontuzji, albo z łatwiejszymi przeciwnikami może mógłby wskoczyć od czasu do czasu do przodu.

Obrońców potrzebujemy ze dwóch przynajmniej, ale w teorii podstawową trójkę już mamy i przy niedostępności Hummelsa, trzeba skupić się na bardziej realnych / łatwiejszych i tańszych celach transferowych. W każdym razie źle to nie wygląda.

[Foster]

http://pokazywarka.pl/ln3dhi/

W chwili obecnej na tej stronie znajdują się oba mecze do pobrania. Jeśli ktoś, podobnie jak ja ma zaległości to polecam. Bez limitów, mi pobiera z prędkością 4,5 mb/s

E: Tylko mecz z Galaxy tak szybko się pobiera. Z Romą póki co są limity, ale może później zaktualizują

________________________________________________________________________________​________________________________

Co tu dużo pisać... mecz z Romą pokazał dwie rzeczy: po pierwsze, nasz ogromny potencjał w ofensywie o którym już dawno wiemy, a po drugie że przed nami jeszcze daleka droga by dobrze grać nowy ustawieniem. Długie piłki za linię obrony sprawiają nam mnóstwo problemów. Mecz nie porywał, w I połowie do momentu pierwszej bramki graliśmy bardzo słabo, nie byliśmy w stanie przejąć inicjatywy i mieliśmy mnóstwo szczęścia, że nie straciliśmy bramki. Blackett popełnił sporo błędów, bramkarze też nie wypadli rewelacyjnie, w szczególności Amos.

Co do poszczególnych zawodników, to fajnie prezentuje się James. Kto wie, może to on zajmie miejsce Buttnera i będzie zmiennikiem Shawa. Dobrze widzieć Rooneya w niezłej dyspozycji, zobaczymy co będzie dalej. Fajnie Welbeck, Mata troszkę schowany ale uaktywnił się kiedy należało. Valencia nie przekonuje mnie jako wahadłowy, a Young się tam kompletnie nie nadaje. Troszkę słabo wypadł środek pola. Herrera bez szału, a Cleverley popełnił kilka prostych błędów.

Ogólnie to na chwilę obecną nie jestem przekonany do tego nowego systemu. Zobaczymy jak to będzie dalej się rozwijało, ale na chwilę obecną mam sporo obaw związanych z tym ustawieniem. Przede wszystkim potrzeba nam jeszcze jednego zawodnika do środka pola.

Muszę jeszcze nadrobić mecz z Galaxy.

[Foster]

Kolejny mecz i kolejne zwycięstwo. Oczywiście to tylko sparingi, w których głównych celem jest zgranie zespołu i przygotowanie kondycyjne, jednak ciężko nie być co najmniej zadowolonym z naszej gry. Na chwilę obecną jesteśmy przynajmniej o jedną klasę wyżej w kulturze gry niż w zeszłym sezonie. To naprawdę bardzo przyjemnie się ogląda. Piłeczka chodzi od nogi do nogi, jest ruch bez piłki, formacje bardzo ładnie między sobą funkcjonują. Już po tych kilku tygodniach widać ogromny wpływ LVG. Mam nadzieję, że dobrą formę uda się przenieść na właściwe spotkania.

Co do poszczególnych zawodników:
- Young przeżywa odrodzenie, jak za pierwszym razem nie podobał mi się na wahadle, tak wczoraj grał tam bardzo dobrze. Ashley zaczyna powoli przypominać tego zawodnika, za którego wyłożyliśmy 18 mln funtów i któremu zdecydowaliśmy się płacić wysoką tygodniówkę,
- Fletcher to w chwili obecnej nasz najlepszy środkowy pomocnik. Kapitalnie się ogląda tak grającego Szkota, szczególnie gdy ciągle w pamięci ma się jego ogromne problemy zdrowotne. Oby tylko zdrowie dopisywało, a powrót Darrena naprawdę będzie jak nowy transfer,
- Herrera, wczoraj może nie wszystko mu wychodziło i popełnił trochę błędów, to jednak jego mobilność, jego odwaga przy rozgrywaniu piłki daje nam bardzo dużo. Takiego zawodnika nam brakowało w środku pola i bardzo się cieszę, że Hiszpan trafił na Old Trafford. Koledzy z zespołu bardzo pochlebnie się o nim wypowiadają i widać, że nie bez przyczyny czytamy takie słowa.
- Shaw, w końcu bardzo dobre spotkanie. Widać, że indywidualne treningi przynoszą efekty. Luke był bezbłędny w defensywie, a do tego ładnie wspomagał ofensywę. Tak grającego Anglika chce widzieć, bo właśnie tym zaskarbił sobie moją sympatię.
Fajnie zagrali także Jones i Evans, którzy widać bardzo dobrze odnajdują się w nowej formacji. Jeśli tylko zdrowie będzie dopisywać, to o defensywę się nie będziemy musieli martwić (oczywiście ktoś nowy jest potrzebny, przynajmniej jeden). To samo tyczy się Welbecka, który po raz kolejny grał bardzo fajnie. Wyraźnie widać, że gra w tym systemie mu służy, Danny w końcu może grać tam gdzie powinien i robi to z powodzeniem.

Kto zawiódł?
Przede wszystkim Michael Keane, który popełnił sporo błędów. Widać, że młodemu brakuje ogarnia na najwyższym poziomie. Michael sobie nie radzi, mimo że jakieś umiejętności tam ma. Moim zdaniem w jego przypadku najlepszą opcją będzie wypożyczenie do któregoś z zespołów w Premier League. Rok regularnych występów na tym poziomie może bardzo wiele zmienić.
Po raz kolejny rozczarował Valencia, który w dalszym ciągu kopie się w czoło. Większość jego dośrodkowań zatrzymuje się na pierwszym z obrońców. W defensywie wygląda nieźle, aczkolwiek ciągle popełnia błędy. Nie bardzo widzę go w meczach z najlepszymi.
Cleverley... niestety ciągle gra słabo. Jak chłopaka lubię i bardzo w niego wierzyłem, tak powoli już męczy mnie jego gra. Ciągle gdzieś schowany, boi się podjąć ryzyko, a do tego jeszcze na tym torunee zaczął głupio tracić piłki w niebezpiecznych sektorach.

Nie mogę się doczekać sezonu!

[RedLucas]

Ciężko nie fapować mimo, że to sparingi. To jest coś niesamowitego, ile rzeczy zdążył wpoić tym grajkom LVG w tak krótkim czasie. Mamy spory zalążek naprawdę bardzo nowoczesnego grania. Bardzo wysoko gramy linią obrony. Co prawda nie robimy to jak Niemcy i nie jest ona ustawiona aż na linii środkowej, ale jest naprawdę wysoko i widać, że DDG ma już wpojone, że musi cały czas czyhać na linii pola karnego. Jest to granie bardzo ryzykowne, ale gdy nie popełnia się błędów było wczoraj widać, jak bardzo efektywne. Real bardzo długimi fragmentami nie był w stanie nawet ZBLIŻYĆ SIĘ do naszego pola karnego. Tylko tak jak pisałem, trzeba nad tym bardzo dużo pracować, bo najmniejszy błąd przy takim graniu może kończyć się bramką.

Dzięki tak ustawionej linii obronnej dużo łatwiej gra nam się pressingiem, natychmiastowy doskok ludzi z środka pola. Widać, że LVG bardzo zależy, aby w tym sektorze mieć ludzi maksymalnie mobilnych, dlatego tym bardziej zastanawiam się, co on zrobi z Fellainim Każdy gracz ma przeważnie przynajmniej dwie opcję podania piłki, świetnie to się ogląda. A już akcja przy pierwszej bramce Younga - crem della crem!

O poszczególnych grajkach za dużo pisać nie będę, bo właściwie we wszystkim zgadzam się z Fostem. Dodam tylko, że Clev wczoraj średnio, ale grywał też już nieźle na tym tournee, myślę, że śmiało będzie wartościowym zmiennikiem dla Herrery w tym sezonie. Doddam też, że również mocno zawodzę się na Keanie. W żadnym meczu na tym tournee mnie nie przekonywał, strasznie klockowaty jest, mało zwrotny, jakiejś wielkiej inteligencji boiskowej też póki co nie dostrzegłem. Jeśli miałbym wybierać między nim, a Blackettem to zdecydowanie wolę tego drugiego. Na sam koniec powiem tylko, że bardzo słaby, żeby nie powiedzieć tragiczny wczoraj Zaha. Jest słabszy, niż na zeszłorocznym tournee. Dać mu wypożyczenie ostatniej szansy, choć wielkich nadziei z nim nie wiążę.

[Foster]

We wcześniejszym poście, zapomniałem - Kagawa. Drugi mecz z rzędu gra na swojej nominalnej pozycji i drugi raz wygląda naprawdę fajnie. Kilka fajnych klepek, ciągle w ruchu podobnie jak Herrera, a do tego przepiękna asysta. Szkoda chłopa, bo widać że ma umiejętności, ale u nas za dużo chyba sobie nie pogra.

[allfanmu]

A powiedzcie na jakiej pozycji grał wspomniany Zaha? Jeżeli był ustawiony na szpicy to nie spodziewałbym się fenomenalnego występu. W sumie też nie widzę go za bardzo na wahadle. Generalnie jest chyba problem co zrobić ze skrzydłowymi, którzy nie angażują się w grę defensywną. W tym systemie ich jakoś po prostu nie widzę. Robienie z nich na siłę napastników, środkowych pomocników, podwieszanych ofensywnych pomocników nie zawsze ma sens.

[robaldo]

Wynik lepszy niż gra. Mam jednak wrażenie, że dzisiaj wynik dla tych piłkarzy był bardzo ważny, dla ich komfortu psychicznego. Wydaje mi się bowiem, że oni wciąż są na etapie udowadniania sobie, że mogą wygrywać. A Liverpool jako pierwszy rywal z Premier League w tym sezonie był kolejnym ważnym przełomem na drodze w powrocie do normalności.

Jeśli chodzi konkretnie o samą grę, to naszą postawę zwłaszcza w pierwszej połowie zrzuciłbym na karb jednak zmęczenia po meczu z Realem. Jak dla mnie byliśmy jacyś osowiali, wolniejsi, czasem niedokładni. Przez to wszystko przy pressingu Liverpoolu wyglądało to chwilami bardzo niemrawo. W drugiej połowie Liverpool też trochę podcięło (lub podcięły ich nasze dwa gole), więc było z grubsza łatwiej.

Indywidualnie, to jestem wciąż pod wrażeniem Blackettem, imponuje właściwie pod każdym względem piłkarskiego rzemiosła. Na plus także Shaw, który gra z coraz większym luzem i odwagą. Swoją formę w kolejnym meczu potwierdził Young. Strona, na której gra też nie robi mu różnicy, a powiedziałbym nawet, że na prawej prezentuje się jeszcze bardziej przekonująco.

I jeszcze słówko o De Gei. Musi ćwiczyć dokładne wyprowadzanie piłki. Sporo niecelnych zagrać. Oczywiście mam świadomość, że on też znajduje się w nowej sytuacji, gdyż podczas swojej dotychczasowej kariery w United raczej kopał piłki daleko do przodu. Teraz raczej wymagania są nieco inne, więc on też musi się z tym oswoić, a że zdolny z niego chłopina to jestem spokojny

[michal85]

Świetne tournee. Drużyna tylko potwierdziła niedowiarkom, że potrafi grać zupełnie inny futbol niż to co oglądaliśmy w ostatnim roku. Wyglądamy tak jak wymarzyłem sobie po odejściu Fergiego. Gramy nowoczesną piłkę, bazujemy na posiadaniu, gramy wysoko postawioną linią obrony i szukamy gry po ziemii. Oby tak dalej!

Co do meczu - faktem jest to, że wynik lepszy niż gra. Obrona zanotowała przeciętny występ, dopiero po wejściu (o dziwo) Blacketta zaczęło to jakoś wyglądać. Tyler jest zresztą jednym z największych wygranych tego tournee. To że chłopak jest świetnie przygotowany pod względem fizycznym i dysponuje dobrą techniką wiadomo było od dawna. Pokazał jednak również, że znacznie poprawił się pod względem taktycznym. Kto by pomyślał jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy Tyler miał problemy w Championship...Brawo. To się nazywa wykorzystana szansa

To samo zresztą można powiedzieć o Youngu. Dobre zawody wczoraj. Tak samo zresztą jak Cleverley, który wyglądał chyba najlepiej z wszystkich CMów. Miał udział przy dwóch bramkach i jakoś rozruszał to towarzystwo

Już nie mogę doczekać się kolejnych meczów

[Silvan]

Pomimo zmiany strefy czasowej nieustannych podróży, obowiązków marketingowych itp. trzeba przyznać, że poziom sportowy przygotowań do nowego sezonu był bardzo wysoki. Jak dla mnie nadspodziewanie wysoki. Dawno nie widziałem takiego zaangażowania w trakcie przygotowań. Dużo pozytywnej energii przeniesione na dobre rezultaty. Drużyna zrobiła ogromny krok naprzód, nowy styl, nowe ustawienie i taktyka. Coś jest w tym, że takiego United można było się oczekiwać po odejściu Fergusona.

Dla mnie największym zwycięzcą tego tournee jest Fletcher, który od lat nie brał udziału w przygotowaniach i wrócił z wielkim przytupem. Najwyraźniejsza postać środka pola mająca ogromny wpływ na grę, niesamowicie mobilny i inteligentnie grający zawodnik. Będę modlił się o jego zdrowie, bo bez niego ta drużyna straciłaby bardzo wiele. Inne jasne punkty to poziom gry Blacketta, udowodnienie ogólnej przydatności w nowym systemie Cleverleya i zmartwychwstanie Younga.

Przestaje mnie dziwić brak kolejnych transferów do tej chwili. Mimo tak krótkiego okresu przygotowawczego LvG chciał i zdążył wyrobić sobie zdanie na temat zawodników i teraz można spodziewać się ruchów na rynku w obu kierunkach. Bardzo ciekawi mnie kogo van Gaal teraz sprowadzi, ale w sumie nie zdziwiłbym się gdyby skończyło się na maks 2 zawodnikach. Można naprawdę patrzeć na nadchodzący sezon z wielką nadzieją.