Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #31
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
michal85 napisał(a):Spursi mieli jeszcze mniej dobrych sytuacji, a mają super hiper wypasionego CMa. Więc z czego to wynika? U nas zawsze jest ta sama śpiewka. Nie ma sytuacja = CMy dały dupy. Chuj z tego, że napad miał problem z przyjęciem piłki, kij z tego, że skrzydła nie istniały. To wina Cmów i już!

Mnie akurat rzadko zdarza się obwiniać CM-ów za brak sytuacji podbramkowych. Poza tym nie napisałem, że słaba gra środkowych pomocników była jedynym powodem braku zagrożenia z naszej strony, więc nie wiem do czego pijesz, a chyba nie zaprzeczysz, że zarówno Fletcher, jak i Carrick nic nie pokazali w ofensywie. Skrzydła dały dupy, bo Rafael i Evra grali dosyć biernie w ofensywie. Z resztą skrytykowałem grę Naniego i Giggsa, więc nie rozumiem po co wspominasz o słabej grze skrzydłowych. Fletcher i Carrick grali na stojąco i taka jest prawda. Brakuje im dynamiki, wszedł Anderson, parę razy pociągnął skrzydłem i od razu zrobiło się groźniej. Jeśli chodzi o Spursów, to podobnie grał Modrić, który na tle Fletchera i Carricka wyglądał dziś bardzo dobrze. Spursi z łatwością dostawali się pod nasze pole karne. Tam jednak ich akcje zatrzymywały się, bo Ferdinand i Vidić po raz kolejny pokazali się ze świetnej strony.

michal85 napisał(a):w jakim "dalszym ciągu" ?

W takim dalszym ciągu, że od dłuższego czasu Carrick nie daje zbyt dużo w ataku. Po niemal każdym meczu każdy chwali go za grę w obronie, jednak ma zastrzeżenia do gry w ofensywie. To nie ten sam Carrick, co w sezonie 2006/07, gdzie co chwila raczył nas znakomitymi zagraniami i pokazywał, że kreatywność nie jest mu obca.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
16-01-2011 19:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #32
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Cytat:a chyba nie zaprzeczysz, że zarówno Fletcher, jak i Carrick nic nie pokazali w ofensywie
Tak samo jak wszyscy pozostali zawodnicy na boisku. Jaki z tego wniosek ?

Cytat:Jeśli chodzi o Spursów, to podobnie grał Modrić, który na tle Fletchera i Carricka wyglądał dziś bardzo dobrze. Spursi z łatwością dostawali się pod nasze pole karne. Tam jednak ich akcje zatrzymywały się, bo Ferdinand i Vidić po raz kolejny pokazali się ze świetnej strony.
Jak dla mnie Rio i Nemnja nie mieli rąk pełnych roboty. Ten wybitny rzekomo kreator w szeregach Spurs na nic się im przydał. Nie stworzył swoimi zagraniami ŻADNEGO zagrożenia, czyli podobnie jak nasi. I nie mówię, że Modrić zagrał słabo, że jest kiepskim grajkiem itd. Wręcz przeciwnie, to wybitny zawodnik, ale nawet on dzisiaj nic nie potrafił wyczarować.

Cytat:W takim dalszym ciągu, że od dłuższego czasu Carrick nie daje zbyt dużo w ataku. Po niemal każdym meczu każdy chwali go za grę w obronie, jednak ma zastrzeżenia do gry w ofensywie. To nie ten sam Carrick, co w sezonie 2006/07, gdzie co chwila raczył nas znakomitymi zagraniami i pokazywał, że kreatywność nie jest mu obca.
Problem w tym, że Carrick jest jednym z najważniejszych zawodników jeśli chodzi o grę do przodu. Dobrze dyktuje tempo gry, dzięki niemu nasza gra jest płynna, a nie szarpana. Fakt, nie jest dynamiczny. A Alonso, Scholes, czy Pirlo są/byli?

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
16-01-2011 19:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #33
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
michal85 napisał(a):Tak samo jak wszyscy pozostali zawodnicy na boisku. Jaki z tego wniosek ?

Taki z tego wniosek, że byli jednym z powodów, dla których brakowało nam kreatywności w ofensywie. Przecież nigdzie nie napisałem, że brak sytuacji podbramkowych to zasługa tylko i wyłącznie środkowych pomocników.

michal85 napisał(a):Jak dla mnie Rio i Nemnja nie mieli rąk pełnych roboty. Ten wybitny rzekomo kreator w szeregach Spurs na nic się im przydał. Nie stworzył swoimi zagraniami ŻADNEGO zagrożenia, czyli podobnie jak nasi. I nie mówię, że Modrić zagrał słabo, że jest kiepskim grajkiem itd. Wręcz przeciwnie, to wybitny zawodnik, ale nawet on dzisiaj nic nie potrafił wyczarować.

Nie zaprzeczam. Może nie zaliczył żadnych genialnych prostopadłych piłek, ale potrafił świetnie regulować tempo gry, przetrzymać piłkę, pociągnąć z nią na szybkości. Z resztą to ty zacząłeś wątek o Modriciu. Ja tylko stwierdziłem, że na tle Carricka i Fletchera prezentował się bardzo dobrze. Nie zaliczał strat, dobrze rozprowadzał piłkę. Może nie był to występ z najwyższej półki, ale jak już wspomniałem na pewno spisał się lepiej od obu naszych CM-ów.

michal85 napisał(a):Problem w tym, że Carrick jest jednym z najważniejszych zawodników jeśli chodzi o grę do przodu. Dobrze dyktuje tempo gry, dzięki niemu nasza gra jest płynna, a nie szarpana. Fakt, nie jest dynamiczny. A Alonso, Scholes, czy Pirlo są/byli?

Zawsze należałem do obrońców Carricka i uwielbiałem styl jego gry. W dalszym ciągu tak jest. Rozumiem, że spełnia inną rolę niż pomocnicy typu Modrić czy Anderson. Dziś jednak nie potrafił zbytnio uspokoić naszej gry. Graliśmy dosyć nerwowo i na pewno rywale byli od nas lepsi pod względem dominacji w drugiej linii. Być może to kwestia tego, że Carrick nie miał z kim grać, bo nie oszukujmy się, Fletcher grał tragicznie, podobnie jak skrzydłowi. Jednak fakt jest faktem, Carrick nie zagrał dzisiaj dobrze w przodzie i nie zachwyca mnie grą ofensywną od dłuższego czasu.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
16-01-2011 20:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #34
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Jeśli chodzi o postawę Carricka w ofensywie to nie mówiłeś tylko o dzisiejszym meczu. Mówiłeś, że od dłuższego czasu niewiele nam daje w ofensywie, co jest dla mnie nieprawdą i już wyjaśniłem czemu.

Modrić w moim mniemaniu jeśli był lepszy w tym meczu od Carrick to minimalnie. Jakieś 0,5 w 10-cio stopniowej skali.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
16-01-2011 20:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ryba Offline
Member
***

Liczba postów: 203
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 0
Post: #35
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Kaka napisał(a):
ryba napisał(a):Być może oczekiwania z mojej strony dla niego są za duże, a dodatkowo dochodzi fakt, że jestem na gościa cięty
Krytyka bądź słaba ocena jego gry jest do przyjęcia (chociaż według mnie nie gra słabo), ale takie burackie powiedzonka jakie zaprezentowałeś wcześniej są oznaką twojej głupoty i braku pewnego wyczucia, bo inaczej tego nazwać nie można.

Ciekawe rzeczy opowiadasz kolego :) Szczególnie, że masz takie górnolotne myśli po swoim zacnym komentarzu, który pozwolę sobie tutaj zacytować:

Kaka napisał(a):Jebnij się w łeb gamoniu, ochłoń, a dopiero później siadaj do klawiatury.

Więc sprawa wygląda następująco, zanim zaczniesz pouczać innych, spójrz na siebie. Na pewno jesteś ostatnią osobą która mogłaby nazwać kogokolwiek burakiem :) Zresztą nie ten dział i nie ten temat, żebym musiał się z Tobą tu męczyć. Koniec.

EDIT:

Podłączę się do rozmowy o naszych środkowych pomocnikach. Wydawało mi się, że zagrali słabo. Nie wiem dlaczego, ale właśnie Carrick wyglądał na tego słabszego, ale biorąc pod uwagę jego pracę w defensywie to nie było tak źle. Być może gdyby jego gra w ofensywie byłaby lepsza to nie musielibyśmy tak się bronić i wygralibyśmy ten mecz. To wszystko to tylko gdybania. Lepiej byłoby chyba zobaczyć w środku Andersona od początku meczu.

---
16-01-2011 20:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaka Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 652
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 24
Post: #36
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Zauważ tylko, że ty pierwszy poleciałeś takim burackim tekstem. Jestem człowiekiem wybuchowym więc zareagowałem jak zareagowałem, taki temperament. Jednak nigdy pierwszy bez powodów nie napisałbym czegoś podobnego. To ty sprowokowałeś taką reakcje.

Dla mnie również koniec OT. Jak chcesz to odpisuj, twoje posty w tym temacie będę już ignorował.
16-01-2011 20:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pablo_kks Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 5
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #37
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Większość z nas spodziewała się trudnej przeprawy no i taka była. Mecz w naszym wykonaniu słaby, obiektywnie Tottenham zasługiwał na zwycięstwo tą jedną bramką... na pewno był bliższy zwycięstwa niż my. Po ostatnich występach Rafalea stwierdzam, iż postanowił stworzyć własną, prywatną kolekcję brutalnych i głupich fauli. Spodziewałem się w najbliższym czasie czerwieni dla niego, no i dostał. Mam nadzieje, że Fergie jakoś go utemperuje i zrobi mu niezłą burę, bo równie dobrze mógł osłabić zespół we wcześniejszych meczach. Na "in minus" dzisaj jeszcze dla mnie Giggs, wydawał sie jakiś taki zagubiony. Na plus to, że nawet jak nam mecz nie wychodzi to i tak go nie przegrywamy. Długo się tak jednak nie pociągnie, więc trzeba ruszyć dupę i się ogarnąć Smile
16-01-2011 20:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #38
Re: PL: Tottenham - Manchester United (16.01.2010; 17:00)
Czary napisał(a):Kluczem jest gra bocznych obrońców i pomocników - wyłączenie z gry Bale'a i Lennona, a także Fletchera - van der Vaart.
Fletcher nie miałby prawa wyłączyć z gry Holendra, przecież nie jest tak cofnięty, aby latać w te i wewte za nim.
Dopiero po meczu przeczytałem tą wypowiedź, więc jakby co, to nie jestem mądry po fakcie.

daniel napisał(a):Rafael - 1, nic w ofensywie i nic w defensywie. Umiejętności masz ale naucz się chłopaku panować nad emocjami.
Aż nie wiem co mam Ci napisać.

daniel napisał(a):Padlina. Słabizna z naszej strony. Potencjał ofensywny w dzisiejszym meczu był znikomy.
Okej, patrząc na to jak wielkim zespołem jesteśmy, jakie mamy cele, można się czepiać o brak sytuacji strzeleckich, lecz:
- Rywal był piekielnie trudny, nie było tak tylko z powodu nazwy i aspiracji Tottków, ale naprawdę ciężkich warunków postawionych przez zespół z Londynu.
- Po pewne 3 punkty się już tutaj nie jeździ, jak to ktoś napisał.
- Ciężko wygrać, nie mając graczy, którzy potrafiliby coś stworzyć. Bo tak: skrzydłowi cienko, środkowi za wiele nie pomogli. Do tego Berba nie uczestniczący w grze w drugiej połowie.
- Kartka czerwona musiała odcisnąć piętno na naszej postawie.
- Przecież mecz był wyrównany

Ktoś napiszę: co to za argumenty, my jesteśmy Manchester United. To ja powiem tak: jeśli ktoś pisze o hegemoństwie Premier League, jak to nie ma łatwych meczów, to dzisiaj dostał potwierdzenie swoich wcześniej wypowiedzianych słów.

Także oczekiwałem więcej, zwłaszcza początek drugiej połowy był zachęcający, ale wszyscy wiemy jaką mamy sytuację. W sumie najważniejsze, że wróciliśmy na pierwszą lokatę.
16-01-2011 20:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Czary Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #39
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Trafiłem idealnie skład

Ktoś pisał, że Fletch lepszy od Carricka...Nie bardzo. Carrick dzisiaj świetny występ z tyłu. Kilka ważnych przechwytów i wybić piłki jak musieliśmy się bronić w 10. Świetne ustawianie - na pewno lepiej niż Fletch, a moim zdaniem najlepiej z wszystkich naszych pomocników.

"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
16-01-2011 21:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
daniel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,744
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 6
Post: #40
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Kwas napisał(a):daniel napisał(a):Rafael - 1, nic w ofensywie i nic w defensywie. Umiejętności masz ale naucz się chłopaku panować nad emocjami.

Aż nie wiem co mam Ci napisać.

Żeby nie było, bo Rafaela bardzo ludzie, widzę w nim niesamowity potencjał i wierzę, że w przyszłości będzie jednym z najlepszych na swojej pozycji. Ocena jest nieco wynikiem pomeczowej frustracji, bo nie wiem jak źle trzeba zagrać by otrzymać 1-kę, ale jednak zdecydowałem się by 'trzasnąć' mu najniższą notę. Dlaczego? Ano dlatego, że w ofensywie poza robieniem wiatru dzisiaj niewiele wskórał, w defensywie też kiepściutko, to już nawet nie chodzi o upilnowanie Bale'a ale o...nazwijmy to całokształt (ustawienie, głupie faule, w konsekwencji czerwona kartka i osłabienie zespołu). Rafael musi (tak jak kiedyś m.in. Rooney) panować nad emocjami. Boiskowe ADHD jest dobre ale tylko do czasu.

Too weird to live, too rare too die

http://www.dzwiekumaniak.pl
16-01-2011 21:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Silvan Offline
Judge-mental
*****

Liczba postów: 1,029
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 55
Post: #41
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Ten mecz zilustrował nam jak wyglądać będzie nasza gra z silniejszymi przeciwnikami w tym sezonie. Brakuje nam argumentów w ofensywie, niektórzy powyżej obwiniają Carricka, ale moim zdaniem zagrał nie źle - jak na swój standard w ostatnim czasie... Po raz kolejny męczenie wyniku i arcyprzebiegła strategia "hura do przodu" którą United wciela w życie na 15 min. przed końcem spotkań została zakłócona przez czerwień Rafaela i odebrała nam szansę na zwycięstwo. Tottenham był lepszy - fakt, przynajmniej dzięki temu mecz oglądało się nieco przyjemniej, bo podopieczni Fergusona musieli się nieco dostosować i ganiać na maxa za piłką. Tylko że nie mieliśmy skrzydeł, prawie w ogóle nie graliśmy przez Naniego który kiedy już przypadkiem dostał piłkę kasowany był przez Ekotto, przez co stał się bezużyteczny. Giggs niestety zagrał na lewym skrzydle chyba z konieczności (Parkowi się wakacji zachciało), bo na Tottki był zdecydowanie za wolny. W moim odczuciu to Giggsy powinien opuścić plac gry, ale może przerzucenie gry na Naniego byłoby zbyt oczywiste i Ferguson nie chciał im go podawać na tacy. Ogólnie Tottenham postawiał warunki którym nie byliśmy się w stanie przeciwstawić, nie potrafiliśmy sensownie rozprowadzić akcji w której wymienilibyśmy ze cztery podania na połowie rywala klasycznie rozklepując go przed polem karnym. Wysoki pressing zrobił swoje, a dodatkowo Spurs szybkościowo prezentowali się dużo lepiej. Ogólnie wnioski nie ciekawem bo wynik szczęśliwy i po prawdzie powinniśmy ten mecz przegrać. Trzeba się pozbierać jak najszybciej tylko nie wiem czy z tą linią pomocy jesteśmy w stanie grać dużo lepiej przeciwko tak poukładanej i szybko grającej drużynie jak Tottenham...

"And UNSTOPPABLE SHOT from PAUL SCHOLES !"
16-01-2011 23:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #42
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Po meczu z Tottenhamem jestem zadowolony. Wczoraj nie zagraliśmy za dobrze, więc ten jeden punkt i tak mnie zadowala, zresztą czytając wypowiedzi zawodników po zakończeniu meczu oraz widząc ich zachowanie w końcówce spotkania odnoszę wrażenie, że oni także chcieli wywieźć jeden punkt z trudnego terenu jakim jest bez wątpienia WHL.

Wczoraj bardzo dobrze zagrał tylko Edwin, zresztą za wiele okazji do wykazania się nie miał, oraz nasz duet środkowych obrońców, czyli Rio& Vidić. Reszta niczym się nie wyróżniła. Pomoc u nas nie istniała, szczególnie środek pola. Myślę, że desygnowanie od pierwszych minut Andersona byłoby o wiele lepszym rozwiązaniem niż wypuszczenie w pierwszym składzie Fletchera, który wczoraj zagrał bez błysku. Ando po wejściu prezentował się lepiej od Szkota.

Także atak nic nie był w stanie wczoraj zrobić. Głównie dlatego, że nie otrzymywał dobrych piłek od wspomnianej już linii pomocy. O ile jeszcze Roo się starał, cofał, walczył, o tyle Berbatova w ogóle nie było widać. W pewnym momencie odnosiłem wrażenie, że Bułgar już opuścił murawę.

Co do Rafaela. Zagrał tak jak większość zespołu, ale po raz kolejny wyszedł zwycięsko z pojedynku z Bale'em. Co prawda ze dwa razy Walijczyk go objechał, ale w ogólnym rozrachunku pojedynek na korzyść Brazylijczyka. Szkoda, że naszemu prawemu obrońcy znów "zagrzała" się głowa i dostał czerwoną kartkę, co spowodowało dużo zamieszania w naszej grze w kolejnych minutach. Na prawą obronę powędrował Fletcher, na prawą pomoc Wayne i nie potrafiliśmy się w tym odnaleźć.

W tej kolejce z czołówki tylko my straciliśmy punkty, ale mimo wszystko jestem zadowolony z tego meczu. Teraz trzeba wygrać z Birmingham City u siebie i liczyć, że znów ktoś z czołówki zgubi punkty.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
17-01-2011 11:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #43
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Jaroldz napisał(a):W tej kolejce z czołówki tylko my straciliśmy punkty, ale mimo wszystko jestem zadowolony z tego meczu.

A Tottenham? :mrgreen:

Nie za bardzo się wczytywałem w niektóre wypowiedzi, bo jednak zaliczenia i sesja robią swoje, ale jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś wspominał, jaką cudowną asystę zaliczyłby Groch przy strzale VdV. Fakt, chciał rozpocząć kontrę, ale takie zagrania we własnym polu karnym, nieważne jak dobry technicznie jesteś, są nieodpowiedzialne i ryzykowne.
17-01-2011 11:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mubinio Offline
jestę Scholsę.
*****

Liczba postów: 1,128
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 16
Post: #44
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
U nas najlepszym zawodnikiem był Vidić, u nich IMO Modrić, więc nie rozumiem argumentów coponiektórych. Jakby nie Vidić to nie wiem co by się mogło wczoraj stać, tyle wyczyścił z pola karnego, że głowa mała. Carrick nie gra źle jako cofnięty pomocnik, ale czemu nasi dwaj pomocnicy muszą być równie cofnięci? Poza tym wczoraj na miejscu SAFa po 1. połowie chyba zdecydowałbym się na grę 3 środkowymi - temu, że były w środku miejscami straszne luki - z Tottenhamem tak grać nie można. Ale za to, że nie udało się strzelić gola, można winić przede wszystkim skrzydła i Berbę - za tego ostatniego powinien wejść Anderson i by było IMO lepiej. Ogółem - przydałaby się większa rywalizacja w zespole, bo na ten przykład po co taki Nani ma się przykładać za wszelką cenę do każdej akcji jak i tak wie, że w następnym meczu zagra? Zdrowa rywalizacja nie jest zła.

Mędrzec bez własnego zdania jest gorszy niż padlina.
17-01-2011 11:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #45
Re: PL: Tottenham 0-0 Manchester United (16.01.2010)
Cytat:U nas najlepszym zawodnikiem był Vidić, u nich IMO Modrić, więc nie rozumiem argumentów coponiektórych.
A jak dla mnie Luka NICZYM się nie wyróżnił. Dużo groźniejszy był Lennon.

Cytat:Carrick nie gra źle jako cofnięty pomocnik, ale czemu nasi dwaj pomocnicy muszą być równie cofnięci?
Tak gramy już od kilku sezonów, skupiając swoje akcję na ofensywnej czwórce, która ma dość dużo swobody. Problem w tym, że ta ofensywna czwórka wczoraj zagrała dno. Rooney'owi odskakiwała piłka, Berba zasnął, a skrzydła tylko próbowały, ale raczej z marnym skutkiem. Zresztą Fletcher nie gra cofniętego, on biega od 16-stki do 16-stki, a asekuruje go Carrick, który wyprowadza piłkę od obrońców. Wczoraj jednak nie potrafiliśmy na dłużej utrzymac się przy piłce przy pressingu Spursów, ale nie była to tylko wina nie najlepiej dysponowanych CMów.

Cytat:Poza tym wczoraj na miejscu SAFa po 1. połowie chyba zdecydowałbym się na grę 3 środkowymi - temu, że były w środku miejscami straszne luki - z Tottenhamem tak grać nie można.
Akurat początek drugiej połowy mieliśmy dobry, a po kwadransie przeszliśmy właśnie na grę trójką w środku.

Cytat:Ogółem - przydałaby się większa rywalizacja w zespole, bo na ten przykład po co taki Nani ma się przykładać za wszelką cenę do każdej akcji jak i tak wie, że w następnym meczu zagra? Zdrowa rywalizacja nie jest zła.
Całkiem niedawno miał takiego jednego konkurenta, Ronaldo się zwał. Jakoś nie widziałem, żeby to Naniemu wyszło na dobre.

Ja mam dobre zdanie o naszych grajkach i nie podejrzewam ich o brak profesjonalizmu. Każdy wie jaka jest stawka. Każdego dnia obserwuje ich SAF i jeśli by widział, że zawodnik nie przejawia odpowiedniej mentalności to na pewno wskazałby mu drzwi. Oczywiście, o konieczności posiadania kolejengo skrzydłowego mówię od dawna, ale nie wynika to z tego, żebym miał coś do zarzucenia Naniemu, czy wcześniej Valencii. Każdemu zawodnikowi może nie wyjść mecz(mecze) i przydałoby się, żeby wtedy ktoś dorównujący mu klasą mógł go zastąpić.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
17-01-2011 12:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości