Poezja, chyba mało kto spodziewał się takiego zwycięstwa. Fantastyczny występ całego zespołu i chciałoby się, żeby z taką łatwością ogrywać wszystkich średniaków na wyjeździe. Wtedy mistrzostwo zdobędziemy z palcem w tyłku
De Gea coraz pewniejszy, dużo roboty nie miał, ale za całokształt należą mu się brawa. Bardzo dobrze środek obrony. Jones znakomicie na prawej obronie, nieco słabszy Evra. Podobnie Young - to nie był jego dzień. Nani efektywnie - 2 asysty, jestem zadowolony. Jeśli chodzi o środek to swoją rolę spełnił. Dominowaliśmy, utrzymywaliśmy się przy piłce - taka jest rola naszych środkowych pomocników i z wywiązali się z niej dobrze. Widać jednak, że Carrick nie bardzo ogarnia naszej efektownej, szybkiej gry z pierwszej piłki. No i atak: Rooney - fenomenalny, jego każde dotkniecie piłki to jest coś niebywałego. Oddał chyba trzy strzały w meczu i strzelił trzy bramki. Poza golami również znakomita gra. Chicha jak to Chicha - dwa gole w swoim stylu i to się przede wszystkim liczy