pięknie jak pięknie, obrony w Barcie nie ma i w ogóle mam wrażenie, że Chelsea czy my byśmy ich rozjechali, pomimo że wydaje się że jesteśmy w słabszej dyspozycj - w Hiszpanii gole strzelac nie sztuka. Ale trzeba przyznać, ze w porównaniu z zeszłym sezonie Barca gra dużo lepiej.
Tak czy tak - z Parkiem to prawda, tylko troche martwi mnie to, że zawodnik nie będący żadną rewelacją, jest najlepszy na boisku w MU
A z Ronaldo nie chodzi o to by go wywalić jak nas nie pociągnie - United to nie sam Ronaldo - ma pro prostu grac lepiej i tyle - nie musi byc znowu najlepszy na świecie. On i tak gra dobrze, jakby go nie było na boisku to byłoby jeszcze gorzej. Tylko musi grać lepiej - ale bez przesady jeden słabszy sezon może sobie mieć.
Mi sie zdaje, że kibice wymagaja cudów i nie wiem czego. Tymczasem w Anglii jest coraz więcej kasy coraz lepiej grają średnie kluby i nie jest tak łatwo strzelać gole jak w Hiszpani. Poza tym MU ma ewidentnie spadek formy w porównaniu do 2 poprzednich sezonów i nie wiem czy np to nie złe przygotowanie do niego nie zawiniło. Plus dziwny splot okolicznosci z kontuzjami. I jeszcze wszystkie mecze z czołówką na wyjeździe w tym półroczu - a druga część będzie łatwiejsza. I zaczną chyba w końcu strzelać, bo przecież nie będzie zawsze 0:0 lub 1:1(w każdym razie mam nadzieję!).
Problem taki, że wtym sporcie jest za dużo kasy - przez to i kibice wymagają cudów i piłkarze czuja się zbyt komfortowo zarabiając gigantyczne sumy. Poza tym coraz częściej kluby ingeruja w prace trenerów i polityke transwerową. Akurat nas może ostatnie dwa nie dotyczą, ale ogólna tendencja w piłce nie jest zbyt dobra ostatnimi czasy. Coraz mniej jest rywalizacji sportowej, takiej walki o sukcesy, a coraz bardziej traktowanie tego jako prace przynoszącą gigantyczne dochody. Masa zagranicznych piłkarzy powoduje, że spada ranga meczów derbowych - wielu zawodników wie, ze to wazne mecze i sie stara ale nie rozumie tego za bardzo. Czemu taki Anderson miałby nienawidzić City czy Arsenalu? A taki Scholes traktuje to bardziej honorowo.
Boje się jak będzi wyglądac piłka za 20-30 lat. Szkoda, że Fergie nie może tyle jeszcze nas trenować XD Bo on jakoś potrafi trochę od tego się oddzielić, w każdym razie w ważnych meczach grają "starzy wyjadacze" nie tylko dlatego, że sa doświadczeni - Fergie wie, ze dla takiego Giggsa czy Scholesa zwyciestwo derbowe czy z kimś z czołówki to coś więcej niż 3 punktyi kasa...