Anderson

[Jaroldz]

Niestety, ten sezon znów pokazuje, że Anderson to tylko zwykły, dobry zawodnik, który wspaniałe występy notuje co jakiś czas. A to za mało, aby grać w pierwszym składzie takiego klubu, jak Manchester United.

W United jest już kilka lat, a jednak wciąż nie wszedł na najwyższy poziom, który pozwoliłby mu zagościć na stałe w pierwszym składzie i decydować o grze zespołu.

Czas powiedzieć "stop" i dać szansę komuś innemu, lepszemu, a Andiego przesunąć na ławkę rezerwowych.

[Sirius]

Tylko pozostaje kwestia czy warto trzymać go do siedzenia na ławce. Jeśli mielibyśmy kupić gracza do pierwszego składu to lepiej żeby na ławce miał miejsce ktoś z młodych. Jeśli nie ściągniemy jakiegoś gracza gotowego z miejsca zająć miejsce w pierwszym składzie to wtedy trzeba Andiego zatrzymać. Czterech środkowych pomocników przy naszym systemie gry jest niezbędnych, a Pogbę czy Morrisona nie można od razu rzucić na głęboką wodę i kazać grać po dwadzieścia meczy w sezonie.

[Foster]

Anderson wylatuje do lutego. Zostajemy więc, z trzema zdrowymi pomocnikami. A skoro Ferguson twierdzi, że mamy silny skład i damy radę to liczę, w końcu Pogba i Morrison dostaną szans. Choć jak znam życie to prędzej będzie grał Gibson niż ta dwójka...

[samcro]

Andersona trzeba będzie sprzedać, ile można czekać. Broniłem go tak jak kiedyś Naniego ale Nani w końcu zaczął grać a brazyl 1 mecz dobry na 4 mecze a połowę sezonu się leczy.

[Jaroldz]

Niestety, nie dość, że nasz środek pola prezentuje się mizernie, to jeszcze piłkarze wylatują na dłuższy czas. Najpierw Cleverley, a teraz Anderson. Zostaje nam więc tylko stary Giggs, który nie może grać w każdym meczu po 90 minut oraz Carrick i Fletcher.

SAF na konferencji powiedział, że nie zamierza zimą kogoś sprowadzić zimą, bo według niego mamy silny skład. Muszę się z nim zgodzić. Rywale trzęsą portkami widząc nasz środek pola. Ehh... Oby do lata, a może Fergie przejrzy na oczy.

[michal85]

Mizernie to chwilami prezentuje się obrona, co do gry środka pola nie można mieć większych zarzutów.

[samcro]

michal85 napisał(a):Mizernie to chwilami prezentuje się obrona, co do gry środka pola nie można mieć większych zarzutów.

Jak gra Vidić jest obrona. Jak gra Clev to jest pomoc,Więc można mieć zarzuty.nawet bardziej do środka niż do obrony.

[michal85]

Clev nie grał z Benficą i pomoc jak najbrdziej była.

[samcro]

michal85 napisał(a):Clev nie grał z Benficą i pomoc jak najbrdziej była.

Ale reawelki nie było. Vida nie grał i od razu 2 gole w plecy.

[michal85]

No ale co z tego? Na przestrzeni całego sezonu pomoc prezentuje się dobrze, a co do obrony można mieć sporo zastrzeżeń w niektórych meczach. Mówienie więc, że druga linia gra mizerie jest mocnym nadużyciem.

[Hubson]

W sumie brak stylu w ostatnich meczach, bardziej można zrzucić na brak fajerwerków na skrzydłach. Te w ogóle nie pomagają środkowi i dlatego też środek grał tak jak grał.

[samcro]

To środek ma pomagać skrzydłowym i dobre piły im dawać.

[Jaroldz]

Niestety u na środek w ogóle nie jest kreatywny i jeśli słabo grają skrzydła, tak jak ostatnio, to cała pomoc leży i taki Roo musi tam schodzić, aby coś ciekawego zrobić. Tak być nie powinno.

Często na tym forum padają stwierdzenia, że my gramy skrzydłami, dlatego środek nie jest taki ważny, że tam mogą grać tacy piłkarze jak Carrick czy Fletcher, czyli bardziej defensywni. Tyle tylko, że oni nie są kreatywni i rywale dobrze o tym już wiedzą.

[michal85]

Przecież na tym to polega. Gramy szeroko, z ofensywnie usposobionymi bokami (skrzydłowi i boczni obrońcy) to ktoś musi ich asekurować. Środek u nas zajmuje się asekuracją, wywalczeniem piłek oraz dograniem ich do ofensywnego kwartetu.

Cytat:Niestety u na środek w ogóle nie jest kreatywny i jeśli słabo grają skrzydła, tak jak ostatnio, to cała pomoc leży i taki Roo musi tam schodzić, aby coś ciekawego zrobić. Tak być nie powinno.

No pewnie. Można wtedy zagrać jednym na szpicy i mieć w środku pola trzech, z czego jednego masz wybitnie kreatywnego ale jaka to jest róznica w porównaniu do tego co mamy teraz? Tylu tylko, że u nas dużo swobody ma Rooney, a w 433 dużo swobody ma ten najbardziej wysuniety z drugiej linii.

[Mubinio]

michal85 napisał(a):Gramy szeroko, z ofensywnie usposobionymi bokami (skrzydłowi i boczni obrońcy) to ktoś musi ich asekurować. Środek u nas zajmuje się asekuracją, wywalczeniem piłek oraz dograniem ich do ofensywnego kwartetu.

Tyle, że fajnie by było, jakby jeden albo drugi nie bał się huknąć z dystansu, albo pobiec w pole karne przeciwka dwa razy w ciągu meczu. To pierwsze kiedyś robił Carrick, nie wiem, czemu przestał. To drugie robi Fletcher, jak jest w formie. Każdy zespół zawsze miał się na baczności, gdy Scholes dochodził do piłki na 25.metrze. A jak robią to Anderson i reszta bandy, to przeciwnik spokojnie podwaja sobie skrzydła, kryje napastników i czeka. Na co? Na to, aż ten poda na skrzydło albo do napastnika, bo przecież nie huknie ani nie wjedzie w pole karne. Ja to już zaobserwowałem dobrych parę meczów temu, i boli mnie to, że tak się dzieje. Cleverleya się zaczynali powoli bać, ale przyszła kontuzja. Może trochę chaotycznie to napisałem, bo zaraz muszę wyjść, ale jakiś wniosek powinien być widoczny.