Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Edwin van der Sar
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Też trzymam kciuki za Edwina w następnym meczu, miejmy nadzieję, że Edwin nic nie puści, a Manchester United dodatkowo coś strzeli i wszyscy będą zadowoleni Big Grin
Edwin pobił wczoraj rekord Petra Cecha w ilości czasu bez wpuszczonej bramki.
Rekord padł w osiemdziesiątej którejś minucie, ale widać było, że Edwinowi bardzo zależy na zagraniu całego spotkania na zero. Jak był w końcówce ten rzut wolny dla gospodarzy to rzucił się do piłki z takim zapałem jakby od tego zależało zwycięstwo w meczu, a nie honorowa bramka w pogromie. Za nic w świecie nie chciał tego wpuścić.
To sukces nie tylko naszego bramkarza, ale przede wszystkim wspaniałej postawy naszej defensywy. Teraz troszkę trudniejszy mecz przeciwko Evertonowi, ale może uda się po raz dwunasty z rzędu zachować czyste konto Smile
Edvin pod koniec swojej kariery chce się jeszcze zapisać w histori PL, we wczorajszym meczu był cały czas na full skupiony, nawet jak prowadziliśmy 3:0, a pózniej 4:0 to się nie rozlużniał, myślę, że wałśnie tak zachowuje się bramkarz z najwyższej światowej półki
A co myśli o tym główny bohater:
Cytat:"Czuje się fantastycznie" - mówi Edwin. "Wciąż spoglądałem na zegar i czułem ogromne emocje, mimo tego, że prowadziliśmy wieloma bramkami. Gdy wybiła 85 minuta, poczułem ulgę i wielką radość."

"To nie tylko zasługa bramkarza, ale i całej defensywy, która twardo broniła dostępu do bramki przez te 11 spotkań. Poradziliśmy sobie mimo wielu odniesionych kontuzji."

"Najważniejsze, że udało nam się zdobyć kolejne trzy punkty. Strzelenie pięciu bramek zawsze podnosi nam bilans, a taki rezultat jest na pewno dobry przed meczem z Evertonem. Jesteśmy na szczycie tabeli i mamy jeszcze dużo pracy."
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Edwin do spółki ze wspaniałą obronę wykonali znakomitą robotę.
A po końcowym gwizdku Holender bardzo pewnie wziął piłkę i niósł ją pod pachą- jakby podkreślić pobicie rekordu. Piękny obrazek. Liczymy na jeszcze znaczne przedłużenie tej serii Big Grin
Teraz pozostaje tylko wyśrubować rekord maksymalnie. Everton, West Ham, Fulham, Blackburn, Newcastle, Fulham, Aston Villa, Sunderland... . Dobra przesadziłem, ale te 1500 spokojnie powinien osiągnąć.
Nie obraziłbym sie jakby zachował czyste konto we wszystkich meczach który zostały do końca sezonu Big Grin

Ale wielkie gratulacje sie w pełni należą jemu jak i całej lini obrony bo bez niej Edwin na pewno był tego nie dokonał.

sebos_krk napisał(a):Jak był w końcówce ten rzut wolny dla gospodarzy to rzucił się do piłki z takim zapałem jakby od tego zależało zwycięstwo w meczu

Też zauważyłem że pomimo tak wysokiego zwycięstwa i koncówce meczu nadal był w pełni skoncentrowany bo chciał za wszelka cenę zachować czyste konto.
Ciekawe tylko ile meczy jeszcze zagra bez straty gola.
W najbliższym czasie nie mamy jakichś bardzo ciężkich rywali na wyjazdach więc powinien nazbierać się taki rekord że długo nie zostanie pobity Wink Poza tym obrona nam zdrowieje (Brown, Ferdinand) i będzie zdrowieć dalej (Evra być może już w sobote Wink) więc przyszłość wygląda nieźle Big Grin
Gratulacje za rekord i mam nadzieję że VDS poduczy trochę naszego Tomka. A tak w ogóle to szkoda, że VDS przyszedł tak późno do nasWink
Tak, zwłaszcza jak się czyta (ostatnio się spotkałem z takimi wiadomościami) że mógł przyjść do United już w `99. To by było coś. Ale mimo relatywnie krótkiego czasu spędzonego między słupkami Red Devils, stał się jednym z najważniejszych zawodników. No bo kto sobie wyobraża bramkę bez Holendra? Ciężko.
A pamiętam jak szukaliśmy wtedy bramkarza... dziwiłem się dlaczego nie sięgneli po VDS ale może znajdą talent musilałem. Ale jakoś się nie udało a jak już kupili francuzika na bramkę to już zabrakło mi słów, normalnie graliśmy bez bramkarza wtedy ehh. Miałem nadzieje że Howard coś pokarze i pokazał z FC Port auci jeszcze teraz boli
Nie ma co gdybać bo VDS jak przeszedł wtedy do Juve to nic nie pokazał Wink My byśmy go kupili i jak by sie też nie sprawdził to co? Big Grin Nie byli byśmy teraz tu gdzie jesteśmy Wink
No jasne że nie możemy powiedzieć teraz że coś by było a czegoś by nie było ale trzeba przyznać że poszukiwania właściwego bramkarza po 1999 trwały dosyć długo i wiemy jak to wyglądało
Jak Edwin wyjdzie na 0 z tyłu z meczu z WHU to jestem pewny że pobije rekord globu Big Grin bo szczerze mówiąc WHU na wyjeździe się boję, a Fulham na OT tak nie bardzo Wink
Wiesz gdy wyjdzie z meczu na wyjeździe z czystym kontem to będzie coś, mam nadzieje, że VDS-a nie zje trema, bo jest już na tyle doświadczony, że mam nadzieję, że sobie poradzi, a do meczu na OT z Fullham to nie byłbym taki pewny czystego konta, zawsze trzeba być skupionym cały mecz i u siebie i na wyjeździe
VDS żeby pobił rekord globu musi zachować czyste konto w jeszcze siedmiu meczach (czyli akurat w tych spotkaniach, który wyliczył Lucas)... Do pobicia ma bowiem 1816 minut niejakiego Geraldo Pereira'ę z Vasco da Gama. Oczywiście życzymy szczęścia, ale zadanie cholernie trudno, a my i tak możemy się szczycić nowym rekordzistą w historii angielkiej ekstraklasy (bo Cech pobił rekord, ale Premier League, która istnieje od 92' roku).
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Przekierowanie