Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Wayne Rooney
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Wojtek3 napisał(a):Prawda jest taka, ze Rooney gdy zagra słabe spotkanie i nie strzela goli, marnuje dogodne sytuacje, jest okrzykiwany walczakiem

No jeśli wypruwa sobie flaki a koledzy też skutecznoscia nie grzeszą to dlaczego nie by byc wyróżniony?

Wojtek3 napisał(a):po kazdym slabszym meczu

Po kilku spotkaniach krytykowalem jego postawe,nie zawsze gra na chociazby przecietnym poziomie!

Wojtek3 napisał(a):Przykladem jest chocby nowy uzytkonwik

No ale co to ma do rzeczy? Nie zwracaj na to uwagi,jak narazie liczy sie nasza dyskusja,nie patrzac na to co piszą inni.....

Wojtek3 napisał(a):Tevez nie walczyl ? Brown ? Inni ?

Niewiem teraz czy chodzi Ci o Lyon czy o Portsmouth,ale jesli o Pompey to Tevez wczoraj słabo a Brown cieniutko.

Wojtek3 napisał(a):Rooney dostaje z miejsca taki status co dla mnie argumentem nie jest

Dla mnie jest! i to nie prawda ze po kazdym meczu taki status otrzymuje,sam dobrze wiesz. A takie cechy jak walecznosc uważam za najcenniejsze, dlaczego Cantona czy Keane stali się legendami? Rooney idzie w ich ślady...
Czy mi się wydaje, czy Rooney miał tak naprawdę jedną setkę w tym meczu? Poprawcie mnie, przypomnijcie, jeśli miał jeszcze jakąś (SETKÊ) oprócz tej, kiedy świetnie przyjął sobie piłkę po podaniu van der Sara i strzelił w nogę Reiny
Cytat:oprócz tej, kiedy świetnie przyjął sobie piłkę po podaniu van der Sara i strzelił w nogę Reiny

jeśli amsz na myśli sytuację z bodaj 6 minuty kiedy Carragher go faulował to podawał Adnerson a nie Edek Wink
Morgan napisał(a):jeśli amsz na myśli sytuację z bodaj 6 minuty kiedy Carragher go faulował to podawał Adnerson a nie Edek
To nie była setka, a poza tym odróżniam jeszcze Andersona od van der Sara Wink Mówie o tym długim podaniu van der Sara do Rooneya, którym otworzył mu droge do bramki i to jest jedyna setka Roo, którą pamiętam
Może się przejęzyczyłem z marnowanymi setkami. To po podaniu Andersona nie było setką, to po podaniu Edwina tak. Więc nie mogę mu wybaczyć kolejnej zmarnowanej setki i jednej dobrej okazji Tongue
Maciek napisał(a):którym otworzył mu droge do bramki i to jest jedyna setka Roo, którą pamiętam

Ja tam widzialem 3 setki Rooney'a, 2 Ronaldo i 1 Tevez'a ale moze ogladałem Orlando Magic - Zenit Sankts Petersburg..
Może uargumentujesz, gdzie Rooney miał dwie pozostałe setki? Kolejny raz krytykujesz piłkarza na siłę, bo się na niego uwziąłeś.

Co do Ronaldo masz rację. Tevez? Mógłbyś przypomnieć, bo mam jakieś zaćmienie?
Pejter napisał(a):Może uargumentujesz, gdzie Rooney miał dwie pozostałe setki? Kolejny raz krytykujesz piłkarza na siłę, bo się na niego uwziąłeś.

Co do Ronaldo masz rację. Tevez? Mógłbyś przypomnieć, bo mam jakieś zaćmienie?

:lol: :lol: :lol: :lol:

Tevez po wejsciu podanie od Naniego, a w sumie od Arbelo, trafil prosto w Reine, 3 metry do bramki. Ronaldo najpierw w I polowie trafil w slupek ale tego juz sie nie czepiam, w II polowie w ok 50 min i w 70 bodajze gdzie myslal, ze jest spalony to sa 2 Ronaldo i 1 Teveza, a Rooney'a bodajze dwie sytuacje w I polowie, pierwsza juz w 5 minucie drugiej nie pamietam, i jedna w II polowie.

Nie krytykuje kolejny raz pilkarza, na pewno nie bede zaslepionym kibicem jak Ty, ktory bedzie wysluchiwal bajeczek Fergusona, ktory mowi co chwile o dobrej grze Rooney'a i o tym ze nie martwi sie o jego forme strzelecka, i sie go sluchał, dla mnie Rooney w tym sezonie tyłuje a w mecz z L'poolem to pokazuje, jego dorobek bramkowy jest bardzo slaby, a charówka, nie jest argumentem...
Wojtek3 napisał(a):Ja tam widzialem 3 setki Rooney'a, 2 Ronaldo i 1 Tevez'a ale moze ogladałem Orlando Magic - Zenit Sankts Petersburg..
To mogłeś je przypomnieć, bo o to prosiłem, a nie o taki upierdliwy tekścik 8)


Wojtek3 napisał(a):Nie krytykuje kolejny raz pilkarza, na pewno nie bede zaslepionym kibicem jak Ty
Jesteś zaślepiony chyba w drugą stronę Wink Takie odnosze wrażenie Wink
Rooney ma 8 bramek i 11 asyst w tym sezonie, a nie grał dotychczas w 10 ligowych meczach... A Fergusona bajeczki czasem też przydałoby się, żebyś posłuchał i wyciągnął wnioski Wink
Jak ty mówisz, że Rooney zagrał dziś słabo, to w sumie nie ma o czym gadać Smile
Rooney jest be, ale Drogba jak nie strzela (a w tym sezonie strzela bardzo rzadko) to praktycznie nie ma z niego pożytku, Rooney jak nie strzela to gra tak jak dzisiaj, wypracowuje bramki i walczy, jak dla ciebie walka w lidze angielskiej i wprowadzanie bojowości do drużyny nie jest argumentem, to trudno mi to zrozumieć

No i dalej nie wiem, o jakie trzy setki Rooneya chodzi, dalej pamiętam jedną, a jednej (tej z początku spotkania) z oczywistych powodów nie liczę
Wojtek3 napisał(a):Tevez po wejsciu podanie od Naniego, a w sumie od Arbelo, trafil prosto w Reine, 3 metry do bramki. Ronaldo najpierw w I polowie trafil w slupek ale tego juz sie nie czepiam, w II polowie w ok 50 min i w 70 bodajze gdzie myslal, ze jest spalony to sa 2 Ronaldo i 1 Teveza

OK, już sobie przypominam Teveza. A o Ronaldo nie wiem po co mi piszesz, skoro się z tobą zgodziłem.

Wojtek3 napisał(a):a Rooney'a bodajze dwie sytuacje w I polowie, pierwsza juz w 5 minucie

Podcinany przez Carraghera, ledwo trzymał się na nogach. To jest setka?

Wojtek3 napisał(a):drugiej nie pamietam

Ja też nie pamiętam, bo jej nie było. A jeśli chodzi ci o tą długą piłkę po której wpadł w Reinę to nic tylko pogratulować.

Wojtek3 napisał(a):na pewno nie bede zaslepionym kibicem jak Ty, ktory bedzie wysluchiwal bajeczek Fergusona, ktory mowi co chwile o dobrej grze Rooney'a i o tym ze nie martwi sie o jego forme strzelecka, i sie go sluchał

Może w twoim stylu?

:lol: :lol: :lol: :lol:

Ferguson mówił też, że Dong jest świetnym zawodnikiem, tak samo Kleberson, Djemba i paru innych. Ja się martwię o jego formę strzelecką, wbrew temu co mówi Ferguson, bo zmarnował kolejną setkę, ale jedną, nie trzy.

Wojtek3 napisał(a):dla mnie Rooney w tym sezonie tyłuje a w mecz z L'poolem to pokazuje, jego dorobek bramkowy jest bardzo slaby, a charówka, nie jest argumentem...

Tyłuje pod względem skuteczności, co potwierdza mecz z Liverpoolem i jego dorobek bramkowy, prawda, ale to nie oznacza, że masz się doszukiwać setek z kosmosu, które marnuje. Charówa jest argumentem na to, że daje zespołowi coś innego, jeśli nie potrafi dać bramek. Dzisiaj argumentem są dwie asysty.
Rzeczywiście Rooney strzelecko prezentuje się marnie ostatnio, marnuje wszystko co mu koledzy wyłożą ale asyst ma sporo i trzeba to docenić Smile Tylko że w takim wypadku bzdurą jest wystawianie go na szpicy jako jedynego napastnika, trzeba skorzystać z tej swobody z jaką Roo wykłada piły kolegą i po prostu wystawić u jego boku Teveza bo że sie swietnie panowie uzupełniająchyba nikogo przekonywać nie trzeba Smile I znów, moim skromnym zdaniem, wszystko sprowadza się do wyjsciowego ustawienia Smile
Twoje posty mógłbym rozbic na kolejne 20 cytatow a Ty pozniej moje rozbijesz na 30, jak masz w zwyczaju robic, wiec daruje sobie, swoje argumenty przedstawilem, czekam na powrot Rooney'a z przed 1,5 roku gdzie 7/10 sytuacji sam na sam bylo wykorzystywane, teraz ten stosunek wynosi mniej wiecej 2/10, jak nie mniej. Martwi mnie to, Fergusona tez a mimo to mydli nam oczy, ze wszystko jest ok. Tevez tez ostatni przystopowal, dzieki Bogu, ze mamy Ronaldo.
Jakbyś zauważył to Tevez prawie wcale nie gra a nie przystopował Smile Wojtek3 dalej nie napisałes o jakie 3 setki Ci chodzilo Smile Czekamy bo ja widziałem jedną a mecz oglądałem uważnie
Ronaldo też przez trzy lata praktycznie nie strzelał i nie asystował, więc jedną miarą wszystkich mierzmy Smile
Teraz Ronaldo też nie asystuje, ktoś to robić musi, robi to często Rooney i chwała mu za to

Wygraliśmy z pajacami z Liverpoolu, a znów jest zamiast radości, typowo polska w najgorszym tego słowa znaczeniu rozmowa... Jak mieliśmy Ruuda to tez było źle, bo dobijał niby tylko piłki z pięciu metrów na pustą...


Wojtek3 każdy z nas czeka na Rooneya skutecznego, jak z meczu z Newcastle czy kilku innych (ajj zapomniałem, przeciez on wtedy powinien pięć bramek strzelić, a miał tylko dwie i asystę...ale zawsze można ponarzekać),takiego jak kiedyś, tylko to nie powód, by go bezpodstawnie krytykować i rugać, skoro facet jest naprawdę przydatny dla drużyny i bez niego nam gra nie idzie, i to już nie jest bajka tylko fakty
Wojtek3 napisał(a):Twoje posty mógłbym rozbic na kolejne 20 cytatow a Ty pozniej moje rozbijesz na 30, jak masz w zwyczaju robic, wiec daruje sobie, swoje argumenty przedstawilem, czekam na powrot Rooney'a z przed 1,5 roku gdzie 7/10 sytuacji sam na sam bylo wykorzystywane, teraz ten stosunek wynosi mniej wiecej 2/10, jak nie mniej. Martwi mnie to, Fergusona tez a mimo to mydli nam oczy, ze wszystko jest ok. Tevez tez ostatni przystopowal, dzieki Bogu, ze mamy Ronaldo.

To jest niestety konsekwencja gry non stop tymi samymi zawodnikami przez cały sezon, konsekwencja nie posiadania w obwodzie wartosciowego zmiennika (nie mówie już o Saszy bo on jest częsciej niedostępny niż zdolny do gry) Smile Ronaldo też nie zachwyca ale strzela, bo ma rzuty wolne, karne a poza tym jak mu nie idzie to gra strasznie pod siebie żeby "nie stracić" meczu Smile A Ferguson zamiast dać mu odpocząć i zastąpić go Nanim to na siłe wpycha go do składu żeby pobił rekord Besta i zdobył korone króla strzelców Smile Mecz pucharowy z Arsenalem w duzej mierze pokazał jak wiele mozna zyskać wystawiając do gry zawodnika świeżego w miejsce tego który gra non stop Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Przekierowanie