Noo... Diouf i Macheda... A Berba zamiata i grabi liście wokół OT, żeby w najbliższym meczu rezerw zagrać...
panopticum napisał(a):Musimy zdobyć minimalnie punkt z Basel i jest to hurraoptymizm
Wy chcecie wygrywać 6:0. Ze słabym zespołem ligi szwajcarskiej.
NukleuZ napisał(a):Noo... Diouf i Macheda... A Berba zamiata i grabi liście wokół OT, żeby w najbliższym meczu rezerw zagrać...
Przecież zszedł z kontuzją w przerwie meczu z Crystal Palace? Może nie wydobrzał.
Ewentualnie negocjuje kontrakt z Anżi albo PSG.
NukleuZ napisał(a):Noo... Diouf i Macheda... A Berba zamiata i grabi liście wokół OT, żeby w najbliższym meczu rezerw zagrać...
Uwielbiam takie gowniane teorie nie znajac faktow.
Po kompromitacji z City gramy lepiej lub gorzej ale, IMHO, nie na poziomie, do jakiego przywykliśmy oczekiwać od United. Niejeden narzekał na shoucie, że z faza grupowa wieje nudą, no cóż, już niestety nie wieje, bo bez punktu w Bazylei nie będzie fazy pucharowej.
Ten mecz musimy wygrać. Mieliśmy na papierze śmiesznie łatwą grupę i do ostatniego meczu walczymy o drugie miejsce (w zwycięstwo Oetulu ciężko wierzyć). Kryzys u nas jest ewidentny* i musimy go przezwyciężyć w grudniu i styczniu, jeśli chcemy dogonić City w EPL i mieć jakikolwiek kontakt z potęgami LM. W stanie jakim się prezentowaliśmy w kilku ostatnich meczach nie mamy szans z FCB**, czy Realem.
*Tak wiem, że wiele drużyn wzięłoby taki "kryzys" jaki ma MU w ciemno, to jednak nie zmienia faktu, że bóle transfuzji drużyny z złotej ekipy '99 na świeżą krew odczuwamy boleśnie.
**Dla ludzi, którzy zechcą z tym walczyć na siłę fun fact: Barca w składzie: Montoya (20), Bartra (20), Fontas (22) Maxwell (30), Thiago (20), Dos Santos (21), Sergi Roberto (19), Cuenca (20), Rafinha (18), Pedro (24), pokonała BATE Borysow 4-0. Kogo myślmy w składzie młodzieżowym rozklepali cztery do zera w tegorocznej Lidze Mistrzów?
Hmm, mamy tyle samo punktów z Benfica, więc wystarczy remis Otelulu i nasza wygrana i wyjdziemy z pierwszego.
Nie wiem czy już ktoś o tym wspominał, ale dokładnie 6 lat temu, 7 grudnia 2005, graliśmy z Benficą na wyjeździe o wyjście z grupy. I przegraliśmy 2:1, kończąc haniebnie na ostatnim miejscu
Oby dziś, w 6 rocznicę tamtego wydarzenia, hańby już nie było. Łyknę nawet drugie miejsce, może się uda trafić na Apoel
Hubercik napisał(a):Hmm, mamy tyle samo punktów z Benfica, więc wystarczy remis Otelulu i nasza wygrana i wyjdziemy z pierwszego.
Remis drużyny, która do tej pory przegrała wszystkie mecze w LM i nie ma o co grać? Zazdroszczę optymizmu. Nie zazdroszczę obiektywizmu.
Pilzno urwało punkty Milanowi, APOEL wygrał grupę złożoną z samych mistrzów a Villareal nie ma nawet punktu. Nic nie jest stracone, zwłaszcza, że Benfica nie wygrała u siebie z Basel.
Hubercik napisał(a):Pilzno urwało punkty Milanowi, APOEL wygrał grupę złożoną z samych mistrzów a Villareal nie ma nawet punktu. Nic nie jest stracone, zwłaszcza, że Benfica nie wygrała u siebie z Basel.
A Manchester to kiedyś wygrał mecz przegrywany 0:1 na 2-1 w doliczonym czasie! Tak cuda się zdarzają
To piwo, to tak jakby się Twoje kalkulacje sprawdziły. ;] Jak Oetul jakimś cudem nie wygra lub nie zremisuje, proszę o piwo dla mnie.
Ok. Benfica remisując z Basel prowadziła i dała sobie wbić bramkę kalecząc mi tym samym STSa. Z resztą pewnie są pewni pierwszego miejsca i może ich to zgubić. No dobra. Za 160 min się przekonamy
Jak ja tęsknię za Scholes'em...
Jebane deżawi. Dokładnie 6 lat temu czułem takiego samego plaskacza na ryju
"nie widze na rynku żadnych graczy mogących wzmocnić United"
NO CHYBA KURWA JAKBYŚMY GRALI W 3 LIDZE