Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Michael Owen
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
o ile Keano raczej wyrzucić się nie dał, a sam zamieszał z Celtikiem i końcem swojej kariery, o tyle z Becksem było jak mówił Alex: "To wszystko przez nią" baba go zniszczyła, ale obecnie mimo małego wątku z Arsenalem wierzę w jego słowa "wracając do anglii mógłbym grać tylko w manchesterze" więc Owena można traktować raczej jako typowego najemnika, związanego głównie z własną karierą, bez sentymentów, zasad, i to mi nie odpowiada, bo niemal każdy grając w MU deklarował miłość i oddanie klubowi, co niektórzy jak Wayne, Rio, Garry, Hargo chcieliby nawet zostać tu do końca kariery... ale rozumiem, że was nie razi w oczy ten jego "epizodzik" z liverpoolem w którym zabłysnął i zaistniał spoko..

michal85 napisał(a):Oferuje nam piekielną, żeby nie powiedzieć diabelską skuteczność w polu karnym. Nie mieliśmy takiego snajpera od czasu odejścia RvN. Michael to zawodnik, który porusza się raczej w obrębie pola karnego, nie kreuje gry tak jak Rooney, czy Berbatov.

O ile zgodzę się z tym, że nie jest graczem o charakterze Rooneya pracującym na całym boisku, czy berbatowa aktywnego tylko w ofensywie, o tyle porównania z VanTheMannem są nieadekwatne.. Ruuda cechowała umiejętność zastawienia się, instyknt strzelecki, odnajdywanie się w sytuacjach stworzonych do wykańczania akcji czy gra tyłem do bramki, Owen wszystkich tych cech nie posiada, aczkolwiek racja w samym polu karnym jest niezwykle groźny.

No i wracając do tych porównań z Rooneyem, to nie wiem czy czytaliście wywiady z Roo odnośnie jego roli boiskowej, ale twierdzi w nich, że chciałby zostać przesunięty na środek ataku, że wolałby już w pełni zaangażować się w ofensywę, już nie kreując gry jak dotychczas, i zastąpić strzelecko Crynaldo, więc w tym wypadku byłby to konflikt interesów z Owenem stworzonym głównie do zamykania akcji, no chyba, że to kolejny wymysł prasy i NIKT nIKT przenikt tak nie powiedział. NiGDY!
Cytat:No i wracając do tych porównań z Rooneyem, to nie wiem czy czytaliście wywiady z Roo odnośnie jego roli boiskowej, ale twierdzi w nich, że chciałby zostać przesunięty na środek ataku, że wolałby już w pełni zaangażować się w ofensywę, już nie kreując gry jak dotychczas, i zastąpić strzelecko Crynaldo, więc w tym wypadku byłby to konflikt interesów z Owenem stworzonym głównie do zamykania akcji, no chyba, że to kolejny wymysł prasy i NIKT nIKT przenikt tak nie powiedział. NiGDY!
Nie wiem gdzie czytałeś ten wywiad, ja w każdym razie w oryginale po angielsku. Sens tej wypowiedzi był taki, że Roo nie chce już grać na skrzydle tylko dużo bardziej woli występować w ataku. Konfliktu interesów nie widzę.

Cytat:bez sentymentów, zasad, i to mi nie odpowiada, bo niemal każdy grając w MU deklarował miłość i oddanie klubowi, co niektórzy jak Wayne, Rio, Garry, Hargo chcieliby nawet zostać tu do końca kariery... ale rozumiem, że was nie razi w oczy ten jego "epizodzik" z liverpoolem w którym zabłysnął i zaistniał spoko.
Osobiście już dawno przestałem czytać te farmazony o miłości do klubu, o zasadach zawodnika. Przeważnie piłkarze to prości ludzie, którzy mają jedną prostą zasadę - pobawić się i zarobić. Może dlatego z takim dystansem potrafiłem podchodzić do Teveza, który przekonał kibiców do siebie swoimi gadkami. Oczywiście są tacy zawodnicy, którzy mówią szczerze, ale dopiero czas to pokazuje.
Gdybym miał całą drużynę złożoną z Owenów to bym nie był zadowolony. Jeden Owen mi w ogóle nie wadzi. Wręcz jestem podekscytowany, że wzięliśmy zawodnika, który ma całkiem sporo do udowodnienia za darmo. I cieszy mnie to, że jest Anglikiem, bo już dawno mnie się przejadły te zagraniczne marudy. A że Scouser? Już o tym pisałem.
Michael Owen będzie na Old Trafford grał z numerem 7!
George Best, Bryan Robson, Eric Cantona, David Beckham, Cristiano Ronaldo- to piłkarze, którzy wcześniej nosili koszulkę z legendarnym numerem. Czy Anglik zasługuje na taki przywilej? Jak sądzicie.
Niesamowicie zaskoczony byłem tą informacją. Nie wiem, czy nie bardziej niż samym transferem. Jak widać SAF wierzy w Michaela powierzając mu tak historyczny numer. CZy nie za duże to wyróżnienie? Ciężko powiedzieć.
Owen zdaje sobie sprawę co oznacza 7 w United, więc będzie baardzo się starać. Mam nadzieję, że zostanie podtrzymana passa znakomitych graczy którzy tą koszulkę nosili wcześniej. Jak Cristiano dostał 7 to też się wszyscy dziwili a jak wyszło wiemy Smile
Myślałem, że siódemkę dostanie Valencia, albo Young jeśliby przyszedł, (co teraz jest chyba niemożliwe) a tymczasem SAF mnie zaskoczył. Nie wiem czy Owen zasługuje na taki numer, jeśli swoją grą potwierdzi słuszność wyboru sir Alexa to nie mam nic na przeciwko.
A mnie to tam specjalnie nie przeszkadza Smile Wprawdzie dostaje ją człowiek, którego już od paru lat nie lubię ( nie wiem jak to inaczej określić Tongue ) i nie chodzi tylko o jego liverpoolowską przeszłość, lecz głównie o... No wiecie, każdy chyba ma piłkarza/y za którym/i szczerze nie przepada i w moim przypadku tak właśnie jest z Owenem.

Number seven - wielcy gracze go nosili, i na pewno wielcy jeszcze dostąpią tego zaszczytu. Choć siódemka bardziej pasowałaby do pomocnika, a nie atakującego, ale mniejsza z tym.
Ja tam specjalnie do numeru na koszulce wagi nie przywiązuje. Dostał nr 7 Owen i niech pyka. Być może Ferguson nie dając tej siódemki Valencii chciał odciążyć ekwadorczyka od porównań jakie pewnie by się nasiliły gdyby dostał ten sam numer, który nosił Ronaldo. I tak pewnie nie uniknie takich porównań ale być może presja będzie ciut mniejsza niż gdyby przywdział ten sam nr co portugalczyk.Owenowi życzę conajmniej takich zdobyczy bramkowych co poprzednik z nr 7.
Ostatecznie bowiem - czemu by nie wziac tej klasy gracza na tak korzystnych warunkach? Nawet jesli ma nogi z klockow Lego...
bardzo ciekawa teoria
Cytat:Tony Cascarino, weteran przeszło 600 gier w barwach m.in. Chelsea, Aston Villa czy Milwall uważa, że Michael Owen będzie niewidoczny w ważnych spotkaniach przeciwko Liverpoolowi, Chelsea czy Arsenalowi.

- Sprowadzenie Owena nie jest dla Manchesteru żadnym ryzykiem, to całkiem dobry interes. - powiedział Irlandczyk. - Rozumiem, dlaczego sir Alex go ściągnął, Owen zawsze będzie strzelał bramki, kiedy stworzy mu się okazje, do tego United mają już Rooneya i Berbatowa, więc Michael będzie dla nich zmiennikiem.

- Wątpliwości mam jedynie co do jego wpływu na grę Manchesteru. Owen nie jest drużynowo grającym piłkarzem, to łowca goli. Jest indywidualnością i z pewnością nie pasuje do filozofii futbolu United.

- Mogę sobie wyobrazić jak Michael strzela gole w łatwiejszych spotkaniach, przeciwko drużynom takim jak Burnley, ale wątpie żeby wpłynął na grę zespołu w najważniejszych spotkaniach przeciwko Liverpoolowi, Arsenalowi czy Chelsea. - dodał Cascarino.

- W zaciętych pojedynkach będzie niewidoczny, nie wniesie wiele do gry, co może się okazać kosztowne w skutkach dla United.
A mi sie wydaje , ze Cascarino nie ma racji. Po odejsciu Cristiano potrzebujemy takiego indywidualiste i jak to zauwazyl lowce goli. Smile
Moim zdaniem idealnie pasuje Owen do naszej filozofi i nawet przeciwko Chelsea, Liverpoolowi i Arsenalowi bedzie zdobywal wazne gole. :twisted:
CyberMU napisał(a):A mi sie wydaje , ze Cascarino nie ma racji. Po odejsciu Cristiano potrzebujemy takiego indywidualiste Smile
Tylko, że nasz nowy "indywidualista" różni się od "indywidualisty", który od nas odszedł. Jeśli mówię w tym kontekście o Owenie, to myślę: goleador, sęp pola karnego, jeśli mówię Ronaldo, wtedy przychodzą mi do głowy wspaniałe dryblingi, cudowne gole i rajdy. Także są różnica w tej kwestii i to spore.

CyberMU napisał(a):Moim zdaniem idealnie pasuje Owen do naszej filozofi
Coś jak van Nisterlooy Wink
Richard napisał(a):
CyberMU napisał(a):Moim zdaniem idealnie pasuje Owen do naszej filozofi
Coś jak van Nisterlooy Wink


O to mi chodzi tylko nie zawarlem tego w swojej wypowiedzi. Wink
Byłem bardzo zaskoczony jak dowiedziałem sie, że Owen podpisał kontrakt z United. Jak jeszcze dwa miesiące temu by mi ktoś powiedział, że Owen w przyszłym sezonie będzie grał w United to bym go wyśmiał a tu proszę Fergie nas znów zaskakuje. I przyznam sie szczerze nie byłem zbyt szczęśliwy ale z drugiej strony sprowadziliśmy go za free więc coś z tego może być.

Jak na razie spisuje sie przyzwoicie ale jak będzie w meczach o stawkę? To sie okaże może już w niedziele w meczu z Chelsea(jeżeli oczywiście zagra)
Damian91 napisał(a):ale z drugiej strony sprowadziliśmy go za free więc coś z tego może być.
To, że był za darmochę, nie oznacza, że coś z niego będzie... Niby finansowo za wiele nie ryzykujemy, ale na tym transferze możemy się przejechać.

W każdym razie na razie prezentuje się nieźle. Niby nic nie robi, szwęda się po boisku, a tu nagle trask, prask i bramka. Szkoda tylko, że w ostatnich dwóch spotkaniach mając kilka sytuacji na zdobycie gola, nie udało mu się zdobyć żadnego. Ale sparingi w końcu nie są najważniejsze, także liczę, że w sezonie będzie lepiej.
Richard napisał(a):ale z drugiej strony sprowadziliśmy go za free więc coś z tego może być.


To, że był za darmochę, nie oznacza, że coś z niego będzie...

Troche źle sie wyraziłem. Chodziło mi o to, że nie byłem zachwycony tym transferem ale sprowadziliśmy go za darmo a kto wie może być bardzo przydatny w przyszłym sezonie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie