Cytat:W tym pierwszym meczu z pewnością zagramy 4-5-1, jednak w następnych będziemy grać 4-4-2, także jeden z wyżej wymienionej przeze mnie trójki będzie miał okazję wykazać się już na samym początku sezonu. Stawiam, że będzie to Hernandez.
Czyli, że Berba kosztem Chicharito na ławce?
Czary napisał(a):Cytat:W tym pierwszym meczu z pewnością zagramy 4-5-1, jednak w następnych będziemy grać 4-4-2, także jeden z wyżej wymienionej przeze mnie trójki będzie miał okazję wykazać się już na samym początku sezonu. Stawiam, że będzie to Hernandez.
Czyli, że Berba kosztem Chicharito na ławce?
A kto powiedział, że żeby się wykazać trzeba grać od pierwszej minuty? Będziemy wychodzić najpewniej Berbaatov - Rooney, a z ławki wchodzić będzie któryś z młodziaków.
Szkoda kontuzji Owena, mam nadzieje że jak wróci to strzeli kilka brameczek.
Co do tego kto ma grac w ataku od poczatku sezonu to oczywiscie jestem za tym żeby grali Rooney i Berbatov - szkoda tylko że niemożliwym jest granie trójką napastników : < Chyba że powrócilibyśmy do ustawienia że Rooney gra za plecami atakujących - ale to nie wchodzi w gre ;d
Możliwe jest nawet granie 5-cioma napastnikami, ale jaki to ma sens ?
Nie byłbym również taki pewien, że w CS zagramy jednym napastnikiem. Przypominam, że w tamtym roku wyszliśmy dwójką w przodzie.
W ogółe to uświadamiam sobie coraz częściej że nie mógłbym być trenerem, po prostu szkoda by mi było sadzać zawodników na ławce kosztem drugich. Najchętniej to zrobiłbym dwie drużyny w Premier League z United : PP
Michael Owen to play for Liverpool in Jamie Carragher's testimonial
Cytat:Michael Owen is to pull on the colours of Liverpool for the first time since leaving the club six years ago after agreeing to brave a potential backlash from Manchester United's supporters by playing for his old team in Jamie Carragher's testimonial match. Owen, reviled by some Liverpool fans after crossing one of the game's oldest divides, is said to be uncertain of the reaction he will get from the Anfield crowd but does not have great expectations considering the abuse when he returned last season for the first time since joining their rivals at Old Trafford.
The former England striker has given his word to Carragher, however, that he will play in the match at Anfield on Saturday week, swapping the red of United for that of the team where he began his career. Sir Alex Ferguson, the United manager, has given him permission to play for 45 minutes and Owen will be in attack for a Liverpool XI taking on an Everton XI.
Carragher has also persuaded Jamie Redknapp, Danny Murphy, Jason McAteer and Emile Heskey to play, but he had told Owen he would understand if he thought it was too delicate for him politically bearing in mind the rivalry between Liverpool and United.
There is also the distinct possibility that United's fans will not be too impressed about one of their players being willing to wear a Liverpool shirt, especially with their first encounter of the season to follow only two weekends later.
Owen, though, regards Carragher as one of his closest friends in football and the organisers hope the goodwill felt towards the long-serving Liverpool defender will persuade the Anfield crowd to go easy on their former player and maybe even demonstrate some warmth and appreciation for a man who scored 158 goals for the club in eight years and has been described by Steven Gerrard as "the best striker in the history of Liverpool Football Club." Nonetheless, it is understood Owen will be given his own security on his way to and from the stadium.
O fuck
Tak jakby Tevez zagrał na pożegnanie Giggsa.
Cytat:O fuck Tak jakby Tevez zagrał na pożegnanie Giggsa.
U Giggsa jak u Giggsa, ale u Gary'ego na pewno Tevez zagra
Dzisiejszy News of The World podał, że nowy trener Aston Villi, Gerard Houllier chce w zimowym okienku kupić Owena. Cena za jaką Michael miałby przejść do zespołu z Birmingham miałaby wynosić 3 mln.
News of The World to niezbyt wiarygodne źródło, jednak uważam, iż takie rozwiązanie byłoby dobre. Kontrakt Owena wygasa w czerwcu przyszłego roku, Chicharito pokazał, że potrafi strzelać bramki w Anglii, Macheda potrzebuje gry by się nadal rozwijać, a będący na wypożyczeniu Diouf i Welbeck nabierają doświadczenia, po to by w przyszłym sezonie móc stanowić o sile ataku United. Do tego mamy Rooneya i Berbatova, który w końcu "zaskoczył".
Michael woja lata już ma, zdrowie nie najlepsze. Został sprowadzony za darmo, swoje w poprzednim sezonie zrobił, więc jak nadarzy się okazja by go sprzedać za te parę milionów to chyba warto skorzystać?
Jak na moje oko to dociuła do końca tego sezonu i zakończy karierę. 3 mln drogą nie chodzi, a Owen jakimś wybitnym (w chwili obecnej) napadziorem nie jest, jednak w przypadku liczniejszych kontuzji, bo i takie się zdarzają, i on się przyda. W AV miałby na pewno mniejszą konkurencję, jednak czy sam zechce odejść?
Kończyć karierę w wieku 30 lat? To raczej niespotykane, przecież móże chociażby potrzepać kasę u szejków.
Plotka imo. Skoro Lerner postanowił poskąpić piniendzy, to wątpię, że będzie chciał płacić 3 bańki za gracza, którego ewentualnie będzie miał kilka miesięcy później za darmo.
No, w każdym razie obym się mylił. Za darmo go nawet oddajmy, dopłaćmy, byle dziad nie blokował Machedy i Welbecka.
panopticum napisał(a):Kończyć karierę w wieku 30 lat? To raczej niespotykane, przecież móże chociażby potrzepać kasę u szejków.
A jak
co miał wygrać to już wygrał, lepszy nie będzie, w lepszym klubie też już nie pogra a gra dla ropowładnych jest jakby równoznaczna z końcem piłkarskiej kariery, bo gra na Bliskim Wschodzie to nic innego jak nabicie sobie kabzy przed OSTATECZNYM odwieszeniem butów na kołku. Jeżeli już wierzymy w magie i znaczenie numerów to jest to najsłabsza 7demka od X czasu, gra też gorzej niż przeciętnie.
Tak się zastanawiam jaki jest sens wpuszczanie na zmiany Owena? Jak dla mnie żaden. W tym roku wchodził już w 3 meczach z ławki (Fulham, WHU, Rangers) i w niczym nie pomógł drużynie. Jego występ zazwyczaj ogranicza się do wejścia na boisko i podaniu dłoni rywalom po meczu. Pożytku czysto piłkarskiego nie mamy z niego wcale. W tych trzech spotkaniach co wchodził z ławki to praktycznie nie miał piłki przy nodze. I teraz nasuwa się pytanie - czy nie warto dawać szans Machedzie jako temu wchodzącemu z ławki? Może on będzie dawał lepsze zmiany niż Michael? Skoro 3 razy z rzędu, nie mamy po jego wejściu, z niego żadnego pożytku, to może czas najwyższy postawić na kogoś innego.
Skoro Michał zdążył się wykurować, chętnie zobaczyłbym go przez dłuższy czas w meczu z Liverpoolem. Znaczy to, żeby zmienił Chichę lub Berbę przy korzystnym wyniku w miarę szybko (Rooney chyba nie wróci na Scouserów) - odpocząłby zmieniony, a Owen musi dostać jakąś szansę, żeby przekonać się, czy możemy wiązać z nim jakiekolwiek nadzieje na przyszłość.
Marzę o jego bramce (najlepiej takiej jak z City) na weekend. Może to trochę bez sensu, ale cieszyłbym się gdyby to właśnie były Liverpoolowiec pogrążył ekipę Hodgsona.