Niestety, był to pierwszy mecz w tegorocznej LŚ, którego nie oglądałem. Cieszy mnie zwycięstwo. Mam nadzieję, że jutro powtórzymy wynik.
Zashi napisał(a):a wiadome było, ze wygramy
Bardzo irytują mnie takie twoje teksty...
Oglądałem mecz dopiero od trzeciego seta, ale i tak musiałem co chwilę przerywać oglądanie, więc wiele też nie mogę na temat postawy Polaków powiedzieć. Oczywiście cieszy zwycięstwo nad mocnym Bułgarami na ich terenie, wciąż jesteśmy ekipą nie do przebicia, podobnie jak Brazylia. Zobaczymy, co będzie jutro, na pewno Bułgarzy bardziej się zmobilizują i będą chcieli za wszelką cenę się zrewanżować.
Pejter napisał(a):Zashi napisał(a):a wiadome było, ze wygramy
Bardzo irytują mnie takie twoje teksty...
No to powiem Ci, ze drugiego meczu nie byłem taki pewny
Na szczescie wygralismy, znowu 3-1, jednak innych rozłozeniem setów. Prowadzilismy 2-0, ale zawsze najtrudniej jest wygrac ten trzeci set. Na początku 3 partii nasi nic nie grali. Bułgarzy mieli bardzą dobrą zagrywke. 4 to juz bardziej popis naszych zawodników, a w szczegolnosci bloku
10 zwyciestwo z rzedu!
Kolejne zwycięstwo Polski, które bardzo cieszy. Czy mi się zdaje, czy Valverde niedawno pisał, że Bułgaria prezentuje się dużo lepiej od naszego zespołu? 8)
Dobrze graliśmy blokiem. To zadecydowało o naszym zwycięstwie. Pliński pokazał, że blokować potrafi świetnie. I znowu Valverde - niedawno narzekałeś na niego w tej kwestii :wink:
Pejter napisał(a):Czy mi się zdaje, czy Valverde niedawno pisał, że Bułgaria prezentuje się dużo lepiej od naszego zespołu?
Ano, porównując mecze Polaków z Chinami i Argentyną do spotkań Bułgarów z tymi reprezentacjami bardziej podobali mi się Bułgarzy. Na szczęście okazało się to złudnym wrażeniem, bardzo się z tego cieszę.
Pejter napisał(a):Pliński pokazał, że blokować potrafi świetnie. I znowu Valverde - niedawno narzekałeś na niego w tej kwestii
Ależ nigdy jego umiejętności nie negowałem, po prostu zagrał jeden bardzo słaby mecz pod tym względem, stąd krytyka. Wczoraj, a szczególnie dziś w tym elemencie był kapitalny.
Brawo Polska, ponownie udowodnili, że są jedną z najlepszych ekip na świecie, gdyż pokonanie Bułgarów na ich terenie i to dwa razy z pewnością cały czas utrzymuje nas w tym elitarnym gronie. Niestety nie oglądałem wczorajszego meczu, ale wnioskuję, że nasi musieli zagrać przynajmniej dobrze.
Cieszy kolejne zwycięstwo, już 10 z rzędu, a więc cały czas ustanawiamy nowy rekord w polskiej siatkówce, no niech tak się ciągnie jeszcze przez te dwa ostatnie spotkania przed polską wspaniałą publicznością.
Dwa, po ciężkich meczach, zwycięstwa z trzecią drużyną świata napawają optymizmem. Ciągle jesteśmy drużyną nie do zatrzymania, co oczywiście bardzo cieszy. Świetnie spisują się nasi siatkarze, nie zawsze aż tak wspaniale, no ale przecież nie można marudzić, ważne, że w każdym spotkaniu wygrywamy i nie gra roli, czy tracimy dwa sety, czy w ogóle (przynajmniej dla mnie
).
No i jest trzecie zwyciestwo! Znowu 3-1. W pierwszym secie popelnialismy troche błedów no i Bułgarzy wygrali seta. Na całe szczescie w następnych wszystko wrociło do normy i mamy wygraną. Do tego pogrom w ostatnim secie - wygralismy do 16 :wink:
Bardzo cieszy wygrana Polaków, gdyż dopiero w czwartym secie zaczęliśmy grać na poziomie, na którym powinniśmy grac cały mecz. Jednak Bułgarzy to drużyna, która jest obecnie w przebudowie, o czym mogą świadczyć częste roszady w składzie gości. Ciekaw jestem, czy zdążą przygotować optymalny skład na Finały Ligi Światowej, które już niebawem się rozpoczną w katowickim Spodku. Dziś kolejny mecz i liczę na kolejne zwycięstwo, czym dobilibyśmy już zupełnie ekipę Bułgarów.
I jest komplet zwycięstw w Lidze Światowej
Czwarty raz z rzędu pokonaliśmy Bułgarię, czwarty raz z rzędu w stosunku 3-1. Meczu nie śledziłem zbyt uważnie, gdyż moja uwaga kierowała się głownie na C+ i żużlową Grand Prix Wielkiej Brytanii, jednak z tego co zdołałem zauważyć, zwycięstwo zostało wywalczone w wieelkich bólach. "Suchy" wynik znałem za to na bieżąco i martwiło mnie to, że stosunkowo często zdarzały się przestoje, w których nasi siatkarze tracili 3-4 punkty. Na takim poziomie takie sytuacje naprawdę nie mogą mieć miejsca - można usprawiedliwić to zmęczeniem i wynikającym z tego braku koncentracji, jednak wolałbym, żeby takie złe passy przydarzały się jak najrzadziej. Komplet zwycięstw to naprawdę imponujący wynik, wypadamy nawet lepiej, niżeli Brazylia - liczba zwycięstw jest taka sama, ale zwycięstwa nad drugą w grupie Bułgarią smakują lepiej, niż zwycięstwa nad drugą Finlandią.
"Final Six" za pasem, zawodnicy udają się teraz do Spały, by w spokoju przygotować się do meczów w Spodku, znaleźć chwilę na odpoczynek. Oczekiwania są wielkie, wiara kibiców nie zna w tym wypadku granicy. Nadzieje nie są bezpodstawne, gdyż USA oraz Francja/Kuba to zespoły bez dwóch zdań w zasięgu naszych graczy. Potem półfinały, a tam nie się dzieje, co chce
Jak każdy marzę o finale, najlepiej z Brazylią. Czy tak się stanie, przekonamy się już w połowie lipca.
Polska 3-2 Francja
Baaaaardzo trudny mecz. Pierwszy set trwał ponad 45 minut, a zakonczył się wynikiem 38-36 dla Polaków. Ogolnie mecz dramatyczny, ale ciekawy. MVP meczu zostal Roulier (pis.), jednak moim zdaniem powinien to byc Grzegorz 'Skuteczny' Szymański, który pociągnął nasza drużynę. 13 meczów z rzedu wygranych!
Zashi napisał(a):Roulier
Rouzier
Jestem wyczerpany, nerwowo wyczerpany. Akurat z Francją takich nerwów się nie spodziewałem, liczyłem na w miarę gładkie 3-1... Francuzi mogli spokojnie skończyć to spotkanie, ale zabrakło im "tego czegoś" czego kiedyś brakowało też Polakom. Okoliczności naprawdę dramatyczne, urazy, skurcze i tutaj wypada pokłonić się Grześkowi i Miśkowi... Gelu wspaniale w ataku i na zagrywce, Bąku kapitalne przyjęcie i - ku mojemu zaskoczeniu - kilka fantastycznych ataków. Nie to, że uważam go za słabego atakującego - po prostu nawet w lidze Bąkiewicz miewał ogromne problemy ze skończeniem. Dziś jednak szło mu bardzo dobrze... Brawo Polacy!
Bardzo ciekawy i dramatyczny mecz. Od pierwszego seta przezywalismy hustawki nastrojow, ale na szczescie wszystko skonczylo sie po naszej mysli. Nipokoja mnie jednak przestoje, jakie miala nasza reprezentacja, w ktorych tracila duzo punktow. Z innym rywalem moze juz byc za pozno. Dobrze dzis zaprezentowali sie nasi zmiennicy, ktorzy walnie przyczynili sie do naszego sukcesu. Dobrze ze mamy tak szeroka i wyrownana kadre.
BRAWO NASI
Gdyby nie Grzesiek Szymański to teraz byśmy byli w nie najlepszych humorach, ale jego świetna postawa pozwoliła nam pomimo wielu niepowodzeń wygrać. W sumie to bardzo dobrze zagraliśmy w dwóch ostatnich setach, pierwszy wprawdzie wygrany przez Polaków, no ale mogliśmy go wygrać normalnie, do 25 punktów, bo na początku mieliśmy sporą przewagę. Drugi i trzeci set to wygrane Francuzów, naszym zupełnie nic nie szło, wszedł Szymański i siatkarze odżyli :mrgreen: Brawo POLSKA, po horrorze, ale w końcu wygrali
Nikt nie wspomnial o wczorajszej sensacji:
Bułgaria 3-2 Brazylia. Ciekawe czy to tylko chwilowe potkniecie mistrzow swiata czy spadek formy. Na pewno sie zmobilizują.