No i stało się... teraz wszyscy pewnie wielce zdziwieni jak przegrać mogliśmy. Za pewni siebie byli i trenerzy i same siatkarki. Uważam że mogły zagrać lepiej, ale jak zwykle to bywa sztab postanowił grać tym ustawieniem co zwykle i bez większych zmian. Zemściło się to i teraz wszysct zaskoczeni że nie będzie 3 raz z rzędu złota. Ale na złoto trzeba cały czas pracować i nie dzielić skóry na niedźwiedziu.
Stojkovic napisał(a):Uważam że mogły zagrać lepiej, ale jak zwykle to bywa sztab postanowił grać tym ustawieniem co zwykle i bez większych zmian
A po co zmieniać zwycięski i niepokonany do tej pory skład ? W takich momentach podstawowym zawodniczkom nie daje się odpocząć. Nie w meczu półfinałowym.
Stojkovic napisał(a):Ale na złoto trzeba cały czas pracować
Bo my nic nie robiliśmy, tylko się opierdalaliśmy.
Stojkovic napisał(a):i nie dzielić skóry na niedźwiedziu
Tu się zgodzę.
Stojkovic napisał(a):Za pewni siebie byli i trenerzy i same siatkarki.
Pewny to był Niemczyk, który najpierw ostro krytykował Bonittę i całą reprezentację, a po jednym dobrym meczu już mówił: Mamy złoto.
Ja nie zauważyłem żadnych oznak pewności siebie w tym negatywnym znaczeniu.
Polska 1:3 Rosja
Niestety nie zdobylismy brazowego medalu.Szkoda,bo aspiracje naszych siatkarek byly wysokie.
Pierwszego seta wygraly Polki i to byl jedyny dobry set w ich wykonaniu.W kolejnych setach latwo tracily punkty.Glownie przez wspaniale grajace blokiem Rosjanki,ale takze same popelnialy tragiczne bledy poprzez brak zrozumienia.
W sumie czwarte miejsce w Europie nie jest zle,ale ogromny niedosyt pozostaje.Teraz trzeba skupic sie na eliminacjach do Olimpiady w Pekinie.
WoLaK napisał(a):W sumie czwarte miejsce w Europie nie jest zle
I jest i nie jest. Biorąc pod uwagę to co działo się w Polskiej kadrze po odejściu Niemczyka jest to wynik bardzo dobry. Cieszy, że Bonitta nie zmarnował tego co wypracował Niemczyk i dalej kontynuuje jego pracę. Z drugiej strony trzeba przyznać, że aspiracje mieliśmy medalowe. Nie konieczne na brąz.
Co do meczu Polek z Rosją:
My nie mieliśmy prawa zajść dalej. Ambicie i (nie oszukujmy się) oczekiwania sięgały znacznie dalej niż na czwarte miejsce, ale w tym meczu nie mogliśmy wiele. Wygraliśmy pierwszego seta, nieźle rozpoczęliśmy następnego, ale to już nie był Nasz mecz. Mam pretensje do trenera, bo za późno dokonał zmian i być może przez to przegraliśmy. To po pierwsze. Po drugie, my się musimy unormować. Bo to nie może być tak, że gramy dobrze sześć meczów, a później te najważniejsze zawalamy. Nie trafiliśmy z formą. Przegraliśmy w dwóch najgorszych meczach jakie mogliśmy sobie wymarzyć. Przez to, że nie zagraliśmy w finale, musimy bić się o Igrzyska, a z powodu czwartego miejsca zmniejszyły się nieco Nasze szansę na dziką kartę na Puchar Świata.
"Jeżeli jej nie dostaniemy, mamy jedną, jedyną szansę zakwalifikować się do Pekinu z turnieju kontynentalnego, skąd tylko zwycięzca dostaje przepustkę na igrzyska. A konkurentów jest wielu, to będą drugie mistrzostwa Europy."
Co do meczu Włochy - Serbia 3-0
Mecz dla Serbii potoczył się tak jak dla Nas mecz z nimi. Dobrze zagrały w pierwszym secie, zyskały sporą przewagę, ale roztrwoniły ją i w rezultacie przegrały. W drugim praktycznie nie istniały, w trzecim nawiązały walkę, ale przeciwnik okazał się lepszy. Mecz godny pojedynku finałowego, ale chyba każdy przyzna, że najciekawszy i najlepszy był pierwszy set.
joanna napisał(a):po co zmieniać zwycięski i niepokonany do tej pory skład ? W takich momentach podstawowym zawodniczkom nie daje się odpocząć. Nie w meczu półfinałowym.
Tak tylko problem tkwi w tym, że byliśmy czytelni na potęgę. Nie było pomysłu na oszukanie serbskich zawodniczek...
joanna napisał(a):Bo my nic nie robiliśmy, tylko się opierdalaliśmy.
Taktycznie jak widać chyba tak, przynajmniej przed meczem z Serbskimi dzevojamii.
Mnie boli jedynie to, że dostały aż 3:0 i nie były w stanie utrzymac 4 - 5 punktowej przewagi w 3 secie. Straciły 7 punktów z rzędu i powiedz mi Joanna że się nie op******ły na boisku wtedy... były zbyt pewne siebie, że wygrają tego 3 seta.
Stojkovic napisał(a):i powiedz mi Joanna że się nie op******ły na boisku wtedy... były zbyt pewne siebie, że wygrają tego 3 seta.
Stojko - taka jest żeńska siatkówka. Z Bułgarią przegrywaliśmy 9-13, a wygraliśmy 15-13. 6 punktów - Bułgarki się op*ły? Z Czeszkami przegrywaliśmy 20-24, a wygraliśmy 26-24. 6 punktów - Czeszki się op*ły?
Stojkovic napisał(a):Tak tylko problem tkwi w tym, że byliśmy czytelni na potęgę. Nie było pomysłu na oszukanie serbskich zawodniczek...
Ale przed meczem nie wiedzieliśmy, że Serbki tak nas rozpracują. To one zmusiły nas do tego, aby naszą kombinacyjną grę zamienić na proste wysokie piłki. Później nie było już czasu (i pomysłu?) na zmianę taktyki i szybkie rozpracowanie Serbii.
Stojkovic napisał(a):joanna napisał:
Bo my nic nie robiliśmy, tylko się opierdalaliśmy.
Taktycznie jak widać chyba tak, przynajmniej przed meczem z Serbskimi dzevojamii.
Powiem krótko. Byliśmy zbyt pewni siebie i to nas zgubiło. Dziewczyny są profesjonalistkami i niby wiedzą, że na tym etapie nie ma łatwych meczów, ale jednak gdzieś w podświadomości miały dalej przed oczami wygraną 3-0 i bezsensowną grę Serbii. Zresztą nie tylko one...
Ps. Ma ktoś informacje na temat sztabu szkoleniowego (pełnego) rep. Polski (kobiet) ?
edit
Dostaliśmy dziką kartę :!: Zagramy w Pucharze Świata :!:
Wielu sądziło, że przepustkę dostanie Rosja i Holandia, jednak jak widać to nie im będzie dane zagrać o Puchar. Co zaskakujące, oprócz Polski dziką kartę dostała.. Dominikana.
W dniach 28.11.2007-02.12.2007 Polacy zagrają w Szobathely na Węgrzech w 1 turnieju preeliminacyjnym do Igrzysk olimpijskich w Pekinie.Polacy zagrają w grupie B z Belgia i Danią natomiast w grupie A zagrają Węgry, Finlandia i Estonia. Tylko zwycięzca będzie miał szansę zagrać w głównym turnieju kwalifikacyjnym. Początkowo turniej miał odbyć się w Finlandii ale Finowie zrezygnowali z organizacji
W meczu na szczycie Polskiej Ligi Siatkówki broniąca tytułu Skra Bełchatów wygrała z AZS-em Olsztyn 3:2 i pozostaje nadal niepokonana, podobnie jak drużyna Resovii Rzeszów, która dzięki bardzo udanym transferom stała się wielką niespodzianką tego sezonu. W ogóle ta nasza liga siatkarska, w przeciwieństwie do chociażby piłkarskiej jest bardzo wyrównana i właściwie nie ma słabych zespołów. Zobaczymy jaki będzie dalszy rozwój wypadków.
Skusiłem się obejrzeć to spotkanie, w końcu mecz na szczycie, więc wypadało
Ciekawy mecz, pierwszy set można okrzyknąć niespodzianką, oczywiście ze względu na to, że Skra zdobyła raptem 10 punktów. Później jednak goście się podnieśli wygrywając 2 sety, jednak AZS doprowadził do tie-breaka. W 5 secie siatkarze z Bełchatowa zagrali bardzo dobrze i to oni wygrali. Takie mecze można oglądać co kolejkę
Jak wiadomo polskie siatkarki zagrają w Pucharze Świata w Japonii, a że turniej zbliża się wielkimi krokami jest już dostępny dokładny terminarz naszych meczów. Konkretnie:
Brazylia (2.11-piątek, godz. 11.30); Peru (3.11- sobota, godz. 7.00), USA (4.11- niedziela, godz. 10.00), Kuba (6.11- wtorek, godz. 7.00), Kenia (7.11- środa, godz. 4.30), Włochy (9.11- piątek, godz. 6.00), Japonia (10.11- sobota, godz. 11.30), Serbia (11.11- niedziela, godz. 7.00), Dominikana (14.11- środa, godz. 7.00), Korea Płd. (15.11- czwartek, godz. 10.05) i Tajlandia (16.11- piątek, godz. 6.30)
Dobrze, że na początku trafiliśmy na Brazylię, bo jeśli mielibyśmy grać z nimi w końcowej fazie to zmęczenie i ewentualny mus wygranej mógłby nam zaszkodzić.
Czeka mnie kilka porannych pobudek no i niestety dwóch pojedynków nie obejrzę w całości :roll:
Ps. Wszystkie mecze Polek będą nadawane na Polsacie i Polsacie Sport, a pozostałe "jedynie" na Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra.
POLSKA-BRAZYLIA 0:3 (-12,-20,-22)
Fatalny mecz w wykonaniu Polek. O pierwszym secie lepiej zapomniec, brak przyjęcia i nieskutecznośc w ataku sprawiły porażkę 12:25. W drugim secie powtórka z rozrywki przegrawaliśmy juz 14:6 i nastąpił przełom, zaczął sie okres dobrej gry Polek i pojawiały się błędy brazylijek. Kiedy przy stanie 17:19 mamy Brazylijki w graści, odskoczyły nam ponownie na 5 punktów (18:23), zego efektem byla porażka do 20. Trzeci set i na początku zawód 0:3, jednak szybko sie pozbieraliśmy i błyskawicznie był remis 3-3. Jednak następny odskok był kluczowy dla losów parti i meczu, gdyz już nie zdołaliśmy odrobic strat. Porażkę z Brazylia mogliśmy w sumie w kalkulować w turniej, ale teraz trzeba wygrac 9 z 10 pozostałych meczow aby awansowac na igrzyska,gdyz to nasz główny cel w tym turnieju.
Pocieszające jest to, że z każdym setem nasze grały lepiej. Błędem moim zdaniem było wystawienie Śliwy od początku. Sadurek dużo lepiej od niej grała i to ona powinna być podstawową rozgrywającą. Musimy spokojnie zagrać w następnych meczach, a na pewno będzie dobrze.
Pejter napisał(a):Błędem moim zdaniem było wystawienie Śliwy od początku
Dokładnie. Ona w tym spotkaniu po prostu zagrała źle. Później zmieniła ją Sadurek i coś drgnęło.
Jabol napisał(a):brak przyjęcia i nieskutecznośc w ataku sprawiły porażkę 12:25
Jedno tyczy się drugiego. Słabe przyjęcie, a właściwie jego brak w pierwszym secie, powodowało, że nie byliśmy w stanie wyprowadzić kończącego ataku. A jak się przekonaliśmy, Brazylia z kontry grać potrafi.
Mecz był ogólnie słaby w naszym wykonaniu. Pierwsza partia to tragedia i jak było widać dziewczynom nie łatwo było się po tym pozbierać. W drugiej było równiej, a w trzeciej otrząsnęliśmy się i graliśmy przeciętnie. Pocieszające jest to, że zarówno w drugim jak i trzecim secie nawiązaliśmy walkę i zdobyliśmy znaczącą ilość punktów. Martwić się trzeba jednak o stan psychiczny dziewczyn, bo przecież już jutro gramy z Peru i na parkiet trzeba wyjść odbudowanym, a po dzisiejszym meczu może nie być to łatwe. Mam nadzieję, że jutro trener wystawi od początku Anne Podolec, bo wchodząc w dzisiejszym meczu wprowadziła do drużyny dużo świeżości, poprawiła przyjęcie i zdobyła kilka ważnych punktów.