Redcafe.pl - Manchester United Forum

Tylko SWP strzelił w środek bramki, ale zauważyć też można, że Van der Sar rzucał się dwa razy na prawą stronę, Pizarro strzelił lekko w prawo i Edwin musiał jakby cofnąć rękę by obronić, później Lampard praktycznie prosto w Holendra, a Wright-Phillips centralnie w bramkę i obroniony przez VdS'a Doświadczenie naszego bramkarza pomogło wygrać UNITED CS

Wspaniała postawa Edwina w rzutach karnych. Czułem, że Chelsea nie czuje się zbyt dobrze w tym elemencie i Edwin sobie poradzi z niektórymi strzałami, ale nie spodziewałem się, że aż z trzema. Brawo van der Sar!

Wojtek3 napisał(a):No i tu sie z Toba nie zgodze. Nie majac klasowego zmiennika dla Edwina, i ciezko kontuzjowanego Bena, ktory tez jeszcze jakis doswiadczonym golkiperem nie jest, mamy prawo martwic sie na zapas.

W awaryjnej sytuacji Edwina może chwilowo zastąpić Tomek, zresztą Holender urazy łapie dość rzadko i ten sezon jakoś "poleci" z nim między słupkami. Tym niemniej Fergie musi podjąć decyzję, czy przyszłość bramki UNITED wiąże z którymś z naszych młodszych golkiperów, czy postanowi ściągnąć kogoś na stare lata na Old Trafford - jak w przypadku transferu Van der Sara.

Za konkurs jedenastek rzeczywiście należą mu się brawa. Takiej serii - jak sam mówi - jeszcze nigdy w życiu nie zanotował. Tu już nie chodzi o siłę strzału, piłka jest szybsza od broniącego i ten musi obrać sobie róg jeszcze przed uderzeniem, jednak lata doświadczeń na pewno mu pomogły w tych interwencjach. Może po prostu ich "przejrzał"... :wink:

Wojtek3 napisał(a):KanT, patrzyles karne ? Nie wszystkie byly w srodek bramki.

Patrzyłem Fakt, oglądając na spokojnie powtórki nie mogę powiedzieć, że wszystkie strzały były centralnie w środek, ale na pewno łatwe do obrony.

KanT napisał(a):nie mogę powiedzieć, że wszystkie strzały były centralnie w środek

W srodek, z tego co pamietam strzelil tylko SWP, a Pizarro i Lampard strzelali w lewa strone. Nie wazne, czy byly latwe, czy trudne, wazne ze VdS je wybronil.

Ciekawe, co stało się Edwinowi, czy to będzie coś poważnego, czy tylko lekki uraz, martwi mnie to, bo oczywiście wolę Holendra w bramce niż Polaka, możliwe jednak, że VdS wystąpi przeciwko Tottenhamowi, z czego oczywiście byłbym bardzo zadowolony. Jak nie to cóż, nie pozostaje nic innego jak wstawienie między słupki Kuszczaka, który po raz kolejny będzie miał szanse wykazania się w Premier League.

Mimo,iż darzę wielkim szacunkiem Tomka,to wolałbym,zeby jednak przeciwko Londyńczykom wystąpił VdS.Ma on większe umiejętności i większe doświadczenie niż nasz Rodak.

Ja uwazam, ze nie za bardzo bedzie sie o co marwic, jezeli obrona zagra dobrze to i Tomek nie bedzie mial duzo roboty.

Zaga,Tottenham gra ofensywny futbol,i wątpie by Tomek,jeśli będzie bronił,nie miał prawie nic do roboty.Według mnie,jeśli będzie bronił Kuszczak,to będzie on bardzo zapracowany,takie moje zdanie.

ziomo napisał(a):Według mnie,jeśli będzie bronił Kuszczak,to będzie on bardzo zapracowany,takie moje zdanie.

Moze byc zapracowany, dla moze nawet puscic bramke. Tylko zebysmy strzelili jedna wiecej od Tottehamu. Bo to jest najwazniejsze.

No na pewno nie będzie tak, że Kuszczak nie będzie miał nic do roboty w tym meczu, bo z pewnością będzie to zacięty pojedynek z wieloma akcjami podbramkowymi z obu stron.

I Kuszczak kolejny mecz spędził na ławce. Było gorąco, mógłby chłopak nie znieść presji, w końcu w Premiership zagrał w barwach UNITED ledwie siedem czy osiem pełnych spotkań. Edwin dzisiaj się nie popisał w jednej sytuacji i usprawiedliwiać może go tylko niedawno odniesiona kontuzja. Gdyby nie interwencje Rio i Wesa, to zamiast trzech punktów na koncie, mielibyśmy bagaż trzech bramek na plecach. Dobrze, że linia obronna potrafi się uzupełniać

Może Edwin nie grał aż tak wyśmienicie, ale do kotła pod naszą bramką dopuszczali obrońcy, głównie Rio. Dawno nie widziałem tak słabego meczu w jego wykonaniu.

Ja się nie martwię o formę Edwina. Kuszczak może mu buty czyścić na razie.

Taaa tylko ile jeszcze czasu VDS będzie w takiej sprawności fizycznej i psychicznej? Jego kariera dobiega ku końcowi

W sumie to walałbym jednak by Kuszczak czy Foster nie musieli nadawać się tylko do czyszczenia butów Edwinowi, bo ten w końcu zawiesi buty na kołku i Sir Alex będzie musiał postawić na któregoś z naszych "pucybutów", a wtedy już z taką ironią to raczej mówić się nie będzie, chyba, że trzeba będzie krytykowac któregoś z golkiperów. A to moze nastąpić już niedługo bo i sam VDS coś mówił, że po tym sezonie odchodzi.