Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Edwin van der Sar
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Wojtek3 napisał(a):a Kuszczakowi on juz sie skonczyl bardzo dawno

Bardzo ciekawa teoria, skoro choćby w niedawnym (bo kilka meczów temu) spotkaniu z Birmingham to szczęście mu dopisało...

Ja uważam, że tutaj nie tylko szczęście się liczy. Według mnie, Kuszczak ma właśnie jakiś taki "dryg" do interwencji instynktownych na linii bramkowej. Nie zmienia to faktu, że Edwin jest dużo pewniejszym bramkarzem w niemal wszystkich elementach swojego fachu (szczególnie przy górnych piłkach, chociaż z AV trochę się zabawił w takiej sytuacji w Kuszczaka Big Grin) , ale właśnie przynajmniej w tym jednym elemencie Polak jest lepszy.

Wojtek3 napisał(a):Po za tym gdyby stal Tomek wcale tej sytuyacji nie musialo by byc, a mogly by byc dwie inne z ktorych wlasnie Kuszczak zwyciesko by nie wyszedl

Tu nie chodzi o to, bo równie dobrze można powiedzieć, że gdyby Villa stworzyła sobie lepsze sytuacje, lepiej uderzała to Edwin też by zwycięsko z tych sytuacji nie wyszedł. Ja nie mówię, że w tym meczu miał bronić Kuszczak, bo uważam wystawienie van der Sara za jedyną słuszną decyzję. I nie chodzi o to, że gdyby Kuszczak bronił to mogłoby takiej sytuacji nie być. Mogłoby to być nawet w jakimkolwiek innym meczu i uważam, że gdyby takie coś miało miejsce, Kuszczak zachowałby się na pewno lepiej. Tyle :wink:
Pejter napisał(a):
Wojtek3 napisał(a):a Kuszczakowi on juz sie skonczyl bardzo dawno

Bardzo ciekawa teoria, skoro choćby w niedawnym (bo kilka meczów temu) spotkaniu z Birmingham to szczęście mu dopisało...

Ja uważam, że tutaj nie tylko szczęście się liczy. Według mnie, Kuszczak ma właśnie jakiś taki "dryg" do interwencji instynktownych na linii bramkowej. Nie zmienia to faktu, że Edwin jest dużo pewniejszym bramkarzem w niemal wszystkich elementach swojego fachu (szczególnie przy górnych piłkach, chociaż z AV trochę się zabawił w takiej sytuacji w Kuszczaka Big Grin) , ale właśnie przynajmniej w tym jednym elemencie Polak jest lepszy.

Wojtek3 napisał(a):Po za tym gdyby stal Tomek wcale tej sytuyacji nie musialo by byc, a mogly by byc dwie inne z ktorych wlasnie Kuszczak zwyciesko by nie wyszedl

Tu nie chodzi o to, bo równie dobrze można powiedzieć, że gdyby Villa stworzyła sobie lepsze sytuacje, lepiej uderzała to Edwin też by zwycięsko z tych sytuacji nie wyszedł. Ja nie mówię, że w tym meczu miał bronić Kuszczak, bo uważam wystawienie van der Sara za jedyną słuszną decyzję. I nie chodzi o to, że gdyby Kuszczak bronił to mogłoby takiej sytuacji nie być. Mogłoby to być nawet w jakimkolwiek innym meczu i uważam, że gdyby takie coś miało miejsce, Kuszczak zachowałby się na pewno lepiej. Tyle :wink:

Sorry Pejter ale dla mnie nie ma takiego czegos jak dobre obrony na linii bramkowej albo wiecej szczescia. Bramkarz jest dobry w rzucie pilki reka i gra nogami. Jakies plusy na przedpolu albo na linii to dla mnie takie cos nie istnieje.
Wojtek3 napisał(a):ale dla mnie nie ma takiego czegos jak dobre obrony na linii bramkowej albo wiecej szczescia

Dobre obrony na linii bramkowej są. Szczęście nie zależy od bramkarza, więc tutaj się zgodzę.

Wojtek3 napisał(a):Bramkarz jest dobry w rzucie pilki reka i gra nogami. Jakies plusy na przedpolu albo na linii to dla mnie takie cos nie istnieje.

Niemniej jednak, dla większości istnieją, więc może warto byłoby się zastanowić kto ma rację? :wink:

Nie powiesz mi, że Kuszczak jest lepszy od VDS w łapaniu górnych piłek? A więc taki element też istnieje, jak również dużo innych.

Ktoś wie może, czemu Edwin zszedł z Dynamem? Żadnej wypowiedzi się doszukać nie mogę, a czytałem różne wersje (odnowienie kontuzji/żeby dać szansę Kuszczakowi).
Pejter napisał(a):Ktoś wie może, czemu Edwin zszedł z Dynamem?

Moze Fergie wiedzial, ze na meczu zjawi sie ekipa MUSC POLAND i chcial, aby obejrzeli swojego rodaka w akcji :lol:
Znalazlem wypowiedz Fergiego, ale zrodlo malo wiarygodne. Sprawdzcie sobie newsa na manutd.pl :wink: Troche to niepodobne do Fergusona, ale moze rzeczywiscie nie chcial ryzykowac?
Najwazniejsze,ze Edwin nie jest kontuzjowany i bedzie mogl grac w kolejnych meczach Smile
Myślę, że to była dobra decyzja Sir Alexa o zmianie Edvina 12 minut przed wtorkowego spotkania. SAF po prostu nie chciał ryzykowac jakiegoś urazu, tym bardziej ,że w niedalekiej przyszłości, a dokładnie za 9 dni mecz na szczycie Premier League z Arsenalem, i nie ciekawie było by gdybyśmy na Emirate mieli tylko Kuszczaka w bramce i ewentualie jakiegoś młodzika na ławce.
Pejter napisał(a):Niemniej jednak, dla większości istnieją, więc może warto byłoby się zastanowić kto ma rację?

Nie powiesz mi, że Kuszczak jest lepszy od VDS w łapaniu górnych piłek? A więc taki element też istnieje, jak również dużo innych.

Ktoś wie może, czemu Edwin zszedł z Dynamem? Żadnej wypowiedzi się doszukać nie mogę, a czytałem różne wersje (odnowienie kontuzji/żeby dać szansę Kuszczakowi).

Zgodze sie z gornymi pilkami. Ale nie zgodze sie z tym, ze Kuszczak ma jak to powiedziales taki dryg do szczesliwych interwencji. Dla mnie takie cos poprostu nie istnieje. Taki dryg to poprostu szczescie Wink
Wojtek3 napisał(a):Taki dryg to poprostu szczescie

Może źle to ująłem, ale ten dryg wiąże się z większym refleksem, instynktem, szybszym poruszaniem się. Dużo czynników na to się składa, a nie każdy bramkarz tak potrafi. Szczęście to zupełnie inna bajka.
Tu sie zgodze z Pejterem,ze tego drygu nie mozna nazywac wylacznie szczesciem.Jest to jedna z umiejtnosci bramkarskich.Moze jest to tzw. instynkt bramkarski.
WoLaK napisał(a):Jest to jedna z umiejtnosci bramkarskich.Moze jest to tzw. instynkt bramkarski.

Wedlug mnie instynkt nie jest umiejetnoscia bramkarska, tylko wrodzona. Tego sie przeciez nie da wytrenowac :wink:
Cytat:Wedlug mnie instynkt nie jest umiejetnoscia bramkarska, tylko wrodzona. Tego sie przeciez nie da wytrenowac Wink

No nie da. Tutaj naprawde wiele zalezy od szczescia. Czy Kuszczakowi nie pomoglo szczescia wtedy w meczu z West Bromwich. Czy Dudek nie mial szczescia z Milanem?
Ale bez treningow sam instynkt bylby niczym.Zreszta uwazam,ze bez ciezkiej pracy sam talent nigdy nie wystarczy.
WoLaK napisał(a):Ale bez treningow sam instynkt bylby niczym.Zreszta uwazam,ze bez ciezkiej pracy sam talent nigdy nie wystarczy.

Jak to Wojtek zwykl pisac:" Ameryki nie odkryles" :wink:
dziś (przynajmniej tak kojarzę) nasz Edwin kończy 37 lat...
i tu możemy sobie postawić pytanie, jak długo jeszczę będzie z nami grał? przekonamy się już niedługo, mimo wszystko, najlepszego, Edwin!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Przekierowanie