Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Polityka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Danny, Maciek - o 1 wiem na pewno, drugi ma prawo jazdy ?
Albo dobra rozpisze sie. Wg mnie powinno byc tak ze albo WSZYSCY nie pala swiatel albo wszyscy pala. Poniewaz nie mozna zmusic kogos zeby nie palil to poszlo ze wszyscy pala. Skoncze PIERDOLIC ze to kosztuje bo rocznie za zarowki nie wyjdzie wiecej niz 15 zl a za benzyne wiecej niz 200 zl i wiem to na bank. Jezdze autem codziennie. Musicie uwierzyc na slowo ze przejebanie jest gdy jedziesz szybko poza miastem i 3 ma swiatla a 1 nie. Statystyki mozecie sobie schowac pod dywan ze jest wiecej wypadkow i rannych. Chyba macie rozum i wiecie ze to nie przez swiatal tylko coraz wiecej aut. Wiecie jak to jest ze statystyka. Po prostu jak ide z psem na spacer to statystycznie kazdy z nas ma po 3 nogi. A tak na prawde 3 nog nie mam ani ja ani pies czylo do dupy z taka "nauka". Maciek i Danny wg mnie sa rezolutni, madrzy i stawiam ich w czolowce forumowego znachorstwa ale do ***** nedzy jak nie macie prawa jazdy i nie jezdzicie to nie gadajcie. Krotko mowiac argument o kosztach odpada, o statystykach odpada. Jezdze trzezwy i stwierdzam - zle gdy na 10 kierowcow dwoch nie pali to jest kapote nawet w miescie.To po prostu zle widac i juz. Oczy mam zdrowe, badane 2 dni temu, rozpoznaje najmniejsze literki bez klopotu z predkoscia swiatla. Po prostu widac nawet jak auto stoi na poboczu ze jak ma swiatla to zaraz kierowca cos wysmazy i trzeba uwazac bo chce sie wlaczyc do ruchu ale o kierunkowskazie nie pamieta. Za prawde powiadam - kto mowi ze obowiazek swiatel jest zly niech przemysli sprawe w sercu i zachowa ja da siebie i sie wiecej nie kloci.
A kto sie sprzeciwi tego skreslam z grona znajomych na "naszej trybuynie".
Ojjj Woyteq sie uparł i powtarza jedno w kółko :lol:

woyteq napisał(a):Skoncze PIERDOLIC ze to kosztuje bo rocznie za zarowki nie wyjdzie wiecej niz 15 zl a za benzyne wiecej niz 200 zl i wiem to na bank
Jeden bak rocznie plus wydatek na podwójnie wypalone żarówki to dla mnie wystarczająco dużo, szczególnie, że na baku moge spokojnie pojechać do Gdańska, a w innym aucie do Gdańska i z powrotem.
Koszt zupełnie nierekompensowany, w żaden sposób.

woyteq napisał(a):Musicie uwierzyc na slowo ze przejebanie jest gdy jedziesz szybko poza miastem i 3 ma swiatla a 1 nie
W jasny, piękny i pogodny dzień? Nie widze żadnej różnicy. Jak coś jedzie to jedzie, a jak nie to nie. Auto tak samo widoczne

woyteq napisał(a):Chyba macie rozum i wiecie ze to nie przez swiatal tylko coraz wiecej aut.
Nie. To mniej istotne. Ważne jest to, że światła wbrew zamiarom, wcale nie polepszają bezpieczeństwa na drodze. To moja prywatna opinia, a to ważniejsze niż statystyki, które zresztą tez to potwierdzają.


woyteq napisał(a):Za prawde powiadam - kto mowi ze obowiazek swiatel jest zly niech przemysli sprawe w sercu i zachowa ja da siebie i sie wiecej nie kloci.
Idealnym rozwiązaniem jest zniesienie obowiązku w okresie od świtu do zmierzchu od 1 maja do 1 października, tyle w temacie.
Szczególnie, że policje to jebie, a jak mi ku**a pojechała długimi (drogowymi) po oczach, bo jej sie wajcha za mocno pociągnęła do siebie i jechała cały czas na długich to głowa mnie już dwie godziny boli. Tak wiem, że nie powinna jeździć i że bez nakazu także mogłoby się jej tak zrobić, tyle, że przez ten nakaz, w jasny dzień oślepienie było podwójne, a takich idiotek też jest dwa razy więcej.

Skoro moje empiryczne doświadczenia + przemyślenia + praktyka + zdanie dobrych kierowców których znam + suche fakty o wypadkach, to oznacza, że prawda jest po mojej stronie. Ha!

Byłbym za tymi światłami, gdyby ci, którym miało to ułatwiać prowadzenie samochodu, faktycznie to ułatwienie z tego tytułu mieli, a tak? Po co mi to? Nic mi to osobiście nie daje, nie chce, koniec kropka.
Ale płakał z tego powodu nie będę jeśli nie zostanie to zniesione (a chyba będzie, bo w innych krajach Europy też jest to wycofywane bo nie zdało egzaminu)
Mi to pomaga wiec racja jest po mojej stronie. Zreszta poki co przepisy tak samo. Tak wiec cisnieniuj sobie ile chcesz. Jak zawsze musisz sie klocic ale mnie nie wciagniesz w dyskusje na 4 strony. Swiatla sa i dobrze. Kasuje cie z listy znajomych hihi
Nie jestem fanatykiem ich zniesienia. Skoro tobie faktycznie pomagają to niech tak będzie, chociaż swoją drogą nie wierze, by ci w 30 stopniowym upale cokolwiek one pomagały w jeździe. Tyle, że jak wiem, że ktoś we mnie pieprznie tak czy siak, to wole ten jeden bak rocznie mieć więcej i przedłużyć żywotność żarówek także bym wolał Smile

Tak na marginesie to specjalnie o tym napisałem bo wiem że jestes tego zwolennikiem, ale chciałem sprawdzić czy nadal tak jest, czy życie zmieniło ci punkt widzenia. A ja swoje postulaty i tak uczynię i nie będzie niczego oślepiającego skurwiałego w biały dzień się świecącego... A skoro to co sie stało sie pod Jeżewem nie jest winą braku świateł mijania to po co to wszystko



http://www.autokrata.pl/ogien/4107/patr ... ostradzie/
miał mijania? Tongue
woyteq napisał(a):Skoncze PIERDOLIC ze to kosztuje bo rocznie za zarowki nie wyjdzie wiecej niz 15 zl

Nie zapomnij że przez świecące światła akumulatory szybciej wysiadają :wink:



Maciek napisał(a):Nie. To mniej istotne. Ważne jest to, że światła wbrew zamiarom, wcale nie polepszają bezpieczeństwa na drodze. To moja prywatna opinia, a to ważniejsze niż statystyki, które zresztą tez to potwierdzają.

Dokładnie,tu nie chodzi o to czy światła pomagają czy nie,lecz o to że one nie mają żadnego wpływu na bezpieczeństwo na drogach i powodują tylko niepotrzebne wydatki.


woyteq napisał(a):Mi to pomaga wiec racja jest po mojej stronie.

Może nie mam prawa jazy ale do prawdy nie mogę zrozumieć w jaki sposób światła mogą pomagać w środku gorącego,słonecznego dnia,po za tym moje obserwacje prowadzone z fotelu pasażera wskazują na to że światła w czasie lata nie są potrzebne.No ale skoro tobie pomagają to fajnie,przynajmniej jest jakiś zadowolony z obowiązujących przepisów Smile bo do tej pory wszyscy kierowcy z którymi miałem okazję rozmawiać na ten temat narzekali na to że muszą używać świateł o tej porze roku.
Maciek wlasnie w sloncu ostrym pomagaja najbardziej. Mialem cos napisac podobnego do woytka, ale skasowalem, bo uznaqlem ze nie ma sensu. Oczywiscie nie jestem zwolennnikiem tego typu nakazow, ale fakt jest faktem, ze najgorsze co moze byc, to jeden niezapalony pomiedzy innimi zapalonymi.

Jezdzilem sporo do pracy w wakacje po drodze krajowej a2 (proponuje sie przejechac Big Grin) i najgorsze co mozna spotkac gdy slonce wali ci w twarz, to wlasnie jeden samochod bez swiatel w kolumnie z zapalonymi. PRzy wyprzedzaniu to moze miec tragiczne wskutki.
Najbardziej heh... nie wnikam, jak dla mnie mogą nie mieć bo nie mam pojęcia jak ci to pomaga w dzień, a A2 to autostrada

Rozumiem (staram się), że te światła to pomagają przy wyprzedzaniu "na trzeciego" (wariant mniej lub bardziej bezpieczny w zależności od odległości auta jadącego z przeciwka), ale na autostradzie?
a2 to nie autostrada, bo ona jeszcze nie powstala. To droga krajowa ze swiecka do chuj wie , chyba terespola Smile I nie na zandego trzeciego, tylko zwykle wyprzedzanie. Maciek naprawde wystarczy przejechac choc troche kilometrow poza miastem by zauwazyc, ze jednak cos te swiatla daja. ALe jak mowie, albo wszyscy pala, albo nikt, bo najgorsze jak jeden tylko nie pali.
A przed numerem w kontekście drogi to autostrada, zawsze. Równie dobrze mógłbyś napisać, że to droga międzynarodowa A2, tak nie jest.
Nie jechałem po niej jeszcze, ale z tego co wiem, co przeczytałem, to jest jej ponad 200 km już, czyli niecała połowa tego co ma być.

Dalej nie kumam, co może mi dać światło mijania przy wyprzedzaniu na autostradzie. Przyznam, że nie zwracam nigdy uwagi na to, czy ktoś ma światła czy nie, tylko na to czy jedzie i czy da się nisko przelecieć obok albo po prostu wyminąć gdy stoi (czyli porusza się z prędkością od 0 do 70km/h). Mimo to, że nie zwracam na to uwagi, nie wiem co by mi dało, gdybym zaczął zwracać na to uwagę. Światła mijania są z przodu auta, siłą rzeczy wyprzedzając rywala drogowego muszę być za nim, więc co mi z tego, że on ma światła z przodu zapalone? Tak jak mówie, w nocy jakby nie miał, to tragedia gotowa, ale w dzień? jasny, piękny,słoneczny?
Chciałbym się dowiedzieć zanim się rozwale

A propos autostrad to najlepsza w Polsce jest oczywiście A4, a "najlepsza" A1, która ledwie się zacznie i już się kończy. Do prawdy żenujące to jest, szczególnie jak się jedzie np. od strony południa do Warszawy lub odwrotnie, bo trzeba jeszcze wcześniej z tej autostrady zjechać i jest on podwójnie żenująco krótka
Maciek. Chyba wyraznie napisalem, ze nie mowie o autostradzie kuzwa. Nie wiem czy a to zawsze oznacza autostrady, bo chyba 10 lat stoi zajazd na rogatkach mojego miasta, ktore lezy na skrzyzowaniu krajowych drog a2 i a3 i nazywa sie a2a3 i od zawsze na te droge mowilem a2 i zawsze slyszalem ze to byla a2. Jezeli to nie jest a2, tylko e iles tam, to zylem w bledzie cale zycie, ale mowie wlasnie o drodze krajowej prowadzacej od swiecka przez poznan, warszawe gdzies tam na dziki wschod a nie o autostradzie. Wiec wyprzedzajac na drodze, gdy z nadprzeciwka jada samochody, to co innego niz wyprzedzanie na drodze w jednym kierunku.

az sprawdzilem na mapie w googlach,. droga e30 i do tego e65 ze szczecfina w gory.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_krajowa_nr_2

ch*j, moze nie a2 ale samo 2.
http://wiadomosci.onet.pl/1787929,11,item.html

:lol: :lol: :lol: Rydzyk szuka kasy na kolejnego maybacha :lol:

Czy ludzka naiwność naprawdę nie zna granic?czy może Rydzyk ma podobne zdolności,co Hitler i również potrafi niczym uwodzicielska czarownica ogłupić tłum? :roll:
1. Porównanie Rydzyka do Hitlera jest jednak nie na miejscu

2. Hitler tłumu nie ogłupiał, tylko przekonywał do swoich racji

3. Rydzyk ponoć maybacha nie miał, więc trudno posądzać go o następnego

4. Ludzka naiwność nie zna granic

5. Z religią to nie ma wiele wspólnego, lepiej byłoby to wsadzić do polityki.
Maciek napisał(a):2. Hitler tłumu nie ogłupiał, tylko przekonywał do swoich racji
Ja jednak uważam że było na odwrót... Hitler ogłupiał (może złe słowo) ale raczej wprowadzał w niemieckie umysły doktrynę nienawiści i panowania nad resztą świata likwidując przy tym podludzi.

Rydzyk przekonuje że to właśnie on ma rację i że słuchacze radia są prawdziwymi katolikami i w swoich przemowach opowiada o swoich planach i inwestycjach. Prawdą jest że często atakuje polityków, ale z ogłupianiem to chyba nie ma związku, bo nikomu nie narzuca takiego poglądu jaki on sam prezentuje...
Maciek napisał(a):5. Z religią to nie ma wiele wspólnego, lepiej byłoby to wsadzić do polityki.
Kwestia Rydzyka jest pośrodku. Między Religią a Polityką...
Hitler narodu niemieckiego nie musiał indoktrynować, wydobył jedynie to co w narodzie siedziało.
Przyznać trzeba, że na ów czas, tezy wygłaszane przez Hitlera wcale szokujące czy jakieś zupełnie dziwne nie były, trudno to ocenić z perspektywy obecnej rzeczywistości, ale tak było. Wówczas, teksty w prasie czy w radiu, o treściach dziś uznanych za skrajny rasizm/chamstwo/ciemnotę były czymś naturalnym i na nikim wówczas wrażenia to nie robiło.
Ale to dłuższy temat, niewiele mający z religią wspólnego...chociaż jakby to rozpatrywać przez pryzmat poglądów Hitlera czy też ówczesnej głowy kościoła RZ-K to coś by z tego było


Co do Rydzyka, to on ogłupia, bo manipulacja nie jest niczym innym jak ogłupianiem. Sprawnie lobbuje, niezły z niego biznesmen, politykiem nie jest i nie będzie, ale szarą eminencją jak najbardziej
Maciek napisał(a):Hitler narodu niemieckiego nie musiał indoktrynować, wydobył jedynie to co w narodzie siedziało.
Przyznać trzeba, że na ów czas, tezy wygłaszane przez Hitlera wcale szokujące czy jakieś zupełnie dziwne nie były, trudno to ocenić z perspektywy obecnej rzeczywistości, ale tak było.

Fakt,faktem że w Niemczech już od dłuższego czasu,na długo zanim Hitler zyskał sławę narastała nienawiść do "sprytniejszych"i zamożniejszych Żydów,jednak Hitler miał wyjątkowe zdolności do manipulacji tłumem i tak otumanił Niemców że ci zaczęli go traktować jak Boga i uwierzyli mu że ludzi innej narodowości niż oni to właściwie zwierzęta albo jeszcze gorzej i należy ich niszczyć a nienawiść do narodu żydowskiego sięgnęła niewiarygodnych rozmiarów.

To oczywiście zupełnie inna manipulacja niż ta Rydzyka,ale chodziło mi o samą umiejętność ogłupiania dużej rzeszy ludzi.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Przekierowanie