Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Sir Alex Ferguson
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Hmmm więc jak z chelsea dostaniemy 5:0 to będzie dobrze bo mogliśmy wtopić 20:0 :lol:

Coś mi tu nie gra naprawdę. Możliwe że ten dzień zbliża się nie ubłaganie i któregoś pięknego ranka zostaniemy zaskoczeni^^

A tak w ogóle skąd masz te info?;>
A co w tym dziwnego? Fergie ma absolutną rację. Możemy się cieszyć, że po wczorajszym żałosnym występie mamy nadal bardzo duże szanse na awans.
To prawda wczoraj mogliśmy dostać przynajmniej z 3:0 i czuję że rewanż na OT bym nam nie pomógł bo przy naszej skutecznosci strzelić 3 bramki byłoby bardzo trudno.
Więc 1:0 nie jest takim złym wynikiem przed rewanżem na OT bo mamy duże szanse na awans.
No dobra, ale wypowiedź w takim tonie jest IMO nie na miejscu. Choć raz mógłby skrytykować drużynę, bo naprawdę potrzeba im solidnego kopa. Czytając takie wypowiedzi czasem mam wrażenie, że ta słynna suszarka to jakiś mit wymyślony przez The Sun. Nie przypominam sobie w ostatnim czasie, żeby Ferguson skrytykował jakiegoś piłkarza, nawet będącego w fatalnej formie. OK, rozumiem - to jego metody, które na przestrzeni kilkunastu lat okazały się skuteczne, ale akurat po meczu z Derby przydałaby jakaś krytyka zawodników. Przecież myśmy nie mieli żadnych 100% okazji. I to z kim? Z Derby, które w tamtym sezonie było posmiewiskiem Premier League, a obecnie plącze się gdzieś na zapleczu drugiej ligi. Wszyscy pewnie w klubie się teraz cieszą. Przecież boss stwierdził, że jest zadowolony. Najlepiej nic nie zmieniać w naszej grze, bo po co? Ferguson i tak ich pochwali...
Masz racje zawodnikom przydałaby sie porządna suszara żeby sie ocknęli bo z taką grą to nie wiem czy obronimy tytuł w PL nie wspominając o meczu z Interem.
Jednak mi osobiście jest trudno krytykować Fergiego bo jak pomyślę co on z United osiągnął i ile zrobił dla tego klubu to aż nieładnie krytykować.
Ale teraz to powinien powiedzieć zawodnikom do słuchu bo strzelanie bramek w tym sezonie jest tragiczne.
Dla kibiców nawet ciągłe wyniki ledwo po 1:0 lub 0:0 są nieco kiepskie a taki klub jak United mając takich zawodników powinien strzelać o wiele więcej.

A teraz suszara by sie przydała najbardziej bo w niedziele Chelsea.
Ja go nie krytykuję, ale dziwi mnie jego wypowiedź i ogólnie wypowiedzi w tym sezonie. Chociażby chwalenie Neville'a, który tutaj był mocno krytykowany, a nawet spotkać można było opinie, zeby dał już sobie spokój z piłką. Tylko jak dla mnie coś tu nie gra, bo akurat Ferguson jest mistrzem mobilizacji, a te wypowiedzi IMO mówią coś innego. Wierzę, że drużyna wyjdzie mocno zmobilizowana na mecz z Chelsea. Ale też martwię się o ten sezon, bo jednak to już nie ten sam głód zwycięstwa i widać to w naszych dotychczasowych poczynaniach.
muszeq napisał(a):Chociażby chwalenie Neville'a, który tutaj był mocno krytykowany, a nawet spotkać można było opinie, zeby dał już sobie spokój z piłką.
Krytyka ze strony własnego trenera nie będzie pomagać piłkarzowi będącemu na zakręcie kariery. Więc pochwały są jak najbardziej na miejscu. Taki piłkarz wie, że ciężka praca przynosi efekty.
Co sobie by pomyśleli młodzi piłkarze w klubie, jakby Fergie po występie na Emirates otwarcie do Garego powiedział- jesteś słaby, nie nadajesz się. Wypad, zaraz kupimy lepszego. Ano tyle, że teraz jestem na topie to wszyscy mnie chwalą. Ale wystarczy jedna kontuzja, jeden kryzys- a w przeciągu kilkunastu lat kariery to się każdemu może zdarzyć- żeby zapomniano o tym co dałem zespołowi i wypieprzono do rezerw.
Manchester United nigdy na czymś takim się nie opierał. Jesteśmy przeciwieństwem takiego Realu, gdzie po jednym słabym meczu już Cię pokazują palcem i szykują się do kupna będącego w lepszej formie piłkarza.

A co w/w słów Fergusona- wszyscy tutaj doskonale wiemy, że 0:1 to nie jest jakiś problem. Na OT możemy równie dobrze wygrać pięcioma bramkami. Potrzebne jest tylko i wyłącznie odpowiednie nastawienie poszczególnych zawodników do tego spotkania.
Co do Neville'a to jednak stwierdzam, że masz dużo racji, bo akurat on przeszedł trudną drogę, żeby wrócić po kontuzji, więc potrzebuje trochę wsparcia.

Jednak nadal uważam, że słowa Fergusona są nie na miejscu. Drużyna gra ostatnio bardzo kiepsko, bardzo nieskutecznie - jakby im sodówka uderzyła do głowy. Poprawy nie widać, a co gorsza Fergie nie widzi żadnego problemu. No dobra, widzi. Wspomina o tym, że drużyna gra dobrze, ale brakuje skuteczności. Ale co to daje? Jak na razie nic. I uważam, że zawodnicy powinni przetrzeć oczy i spojrzeć na swoją grę pod innym kątem. To już nie jest ta widowiskowa drużyna sprzed sezonu czy dwóch lat. Poza tym to są profesjonaliści i uważam, że krytyka by im nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie.

Cóż, czekam na Chelsea.
muszeq napisał(a):I uważam, że zawodnicy powinni przetrzeć oczy i spojrzeć na swoją grę pod innym kątem. To już nie jest ta widowiskowa drużyna sprzed sezonu czy dwóch lat.
Ja myślę, że trochę brakuje motywacji i po sezonie, w którym wygrali wszystko niektóre spotkania grane są nie dla przyjemności, a z obowiązku. Byleby zdobyć 3 punkty. Dla mnie to normalne. Akurat znając Fergusona to jemu nigdy nie jest mało. On to doprowadzi do porządku. Ta drużyna jest układana wg planu i na pewno nie można napisać o czymś, co w takich przypadkach często pomaga- czyli o przewietrzeniu składu. Na Old Trafford tego nie potrzeba. Powoli odchodzą weterani, na ich miejsce mamy już sprawdzonych piłkarzy. Siła zespołu ciągle jest na wysokim poziomie.
Szczerze mówiąc po stokroć wolałbym dostać opieprz od szefa w rozmowie face to face aniżeli na jakimś spotkaniu firmowym, gdzie byłoby z kilkaset osób. Do czego dążę...Ano do tego, że Fergie mógł w szatni zrobić wielką rozpierduchę i powiedzieć, co myśli o tym żałosnym pokazie. Szkot raczej nie ma w zwyczaju publicznej krytyki swoich piłkarzy, więc po środowej porażce nie leciał do mediów "poużywać sobie". Jego metody mobilizacji grajków są na tyle skuteczne, że prowadzi ponad 20 lat zespół odnosząc przy tym wielkie sukcesy.

Co nie zmienia faktu, że nadal nie wiem co może tak bulwersować w tej wypowiedzi. Pośrednio nawet Fergoie krytykuje naszych, bo jeśli mówi, że uśmiechnęło się do nas szczęście, że nie przegraliśmy ze 3/4 :0, to twierdzi, że byliśmy bliscy kompromitacji. Czego chcieć więcej? Miał powiedzieć " To kompromitacja. Jeszcze jeden taki mecz i kilku zawodników będę musiał sprzedać" ?
Dla mnie samą kompromitacją jest to, że nie potrafimy stworzyć akcji bramkowej z Derby County (pośmiewiskiem angielskiej piłki), przy okazji mając szczęście, że nie straciliśmy trzech czy czterech. Nie wiem z czego tu się cieszyć. Myślenie w ten sposób, że jest się zadowolonym, bo nie straciło się więcej bramek jest dla mnie totalnym bezsensem. Nie rozumiem, jak może tak myśleć trener najlepszej drużyny świata. Czy Ferguson zapadł w śpiączkę, a po wybudzeniu się z niej myśli, że jesteśmy zwykłym średniakiem, a z drużynami pokroju Derby toczymy zacięte boje? Taką ekipę to powinniśmy zjeść i wysrać. Po prostu chciałbym choć raz usłyszeć słowa krytyki ze strony Fergusona, bo uważam, iż radość z powodu porażki z beznadziejnym Derby raczej nie podziała mobilizująco na zawodników.
Naprawdę nadal nie rozumiem z czego tutaj robić takie wielkie halo. SAF nie cieszy się z porażki. Mówi jedynie, że przy tak beznadziejnym występie możemy być zadowoleni, że mamy jeszcze szansę na awans. Czesto mówi się, że drużyna A może się cieszyć, że nie dostała łupnia z drużyną B 0:6. I nie świadczy to o tym, że zawodnicy drużyny A powinni pójść do pubu świętować sukces, a jedynie podkreśla się tym zdaniem kompromitującą postawę drużyny A. Ot całą filozofia.

Więcej nie mam do dodania.
Żeby się nie powtarzać napiszę po prostu, że wyczuwam w słowach Fergusona jakąś dziwną bezsilność, a co ważniejsze brak jakiegokolwiek zaskoczenia tak słabą postawą zespołu. Jakby to była normalka.

Nasze zdanie różni się tym, że dla ciebie ta porażka z Derby to po prostu zwykły wypadek przy pracy. Tak przynajmniej wnioskuję. Rozumiem, że to Carling Cup, ale jestem mocno zmartwiony tak fatalną postawą zespołu. I to już nie jest pierwszy taki nasz mecz w tym sezonie. Co prawda chyba najsłabszy, ale coraz częściej przytrafiają się nam głupie wpadki i bardzo szczęśliwe zwycięstwa. Dlatego denerwuje mnie ciągłe gadanie Fergusona, że a to jest dobrze, tylko skuteczności zabrakło, a to mieliśmy dużo szczęścia. Pora odkurzyć ten zespół i znowu zacząć wygrywać po 3-0!
Może to po prostu zostało trochę dziwnie/zbyt dosłownie/błędnie przetłumaczone. Jednak ja i tak wyciągam podobne wnioski do michal85. Ale każdy ma prawo posiadać własne zdanie Wink I należy je uszanować.
Szczerze to chyba zaden trener na swiecie nie jest z klubem tyle co on,w Manchester United nawet gdy było słabo to nie zminieniano trenera,ufano mu,ze to on sprawi ze Manchester United sie podniesie i opłaciło sie,jestem pełen zaufania dla niego-wielki respekt,kibice Manchester United moga mu tylko dziekowac za jego robote..
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Przekierowanie