Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Sir Alex Ferguson
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Trener bez pracy chce o sobie przypomnieć. To wszystko.


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free
[Obrazek: BYd95nCIgAAd3C1.jpg:large]
straszne że tylu ludzi dodaje te twity jako favourites lub reetwetuje, taką popularność ma ten idiota morgan...
Gdyby ludzie na to nie reagowali to by nic takiego nie dodawał, a tak nie ważne jaka popularność ważne że każdy przyzwoity fan angielskiej piłki cie zna.

Brawa dla tego pana na dole


Właśnie miałem wstawiać. Nawyków nie pokonasz Big Grin
Rozgoryczony formą drużyny za czasów Davida Moyesa, włączyłem sobie jedno z nagranych spotkań z poprzedniego sezonu. Parę dni temu oglądałem pierwszy mecz z Realem w LM, a tym razem wybór padł na ostatni mecz sir Alexa Fergusona ze Swansea. Ależ to pięknie wyglądało... z Realem zmysł taktyczny Fergusona, a ze Swansea ogromna motywacja, apetyt na zwycięstwo i gryzienie trawy. United w tym meczu przypominało świetnie naoliwioną maszynę. Te błyskawiczne zrywy ofensywne, gdzie obrońcy rywali mieli pełne portki, coś pięknego. Dobry Boże, kto by wtedy pomyślał, że kilka miesięcy później to wszystko tak pierdolnie? Sad Wszyscy Ci, którzy krytykują Fergusona za pozostawienie następcy słabego składu niech obejrzą parę lepszych spotkań z minionego mistrzowskiego sezonu, bo chyba zapominają jak to wyglądało nie tak dawno temu. Moyes musiałby chyba mieć dużo większą umiejętność zaginania czasoprzestrzeni niż Giggs, żeby skład mu się zestarzał i zmarniał w kilka miesięcy! Serducho mi się kraje patrząc na obecne United, z kapitalnej drużyny zbudowanej przez Fergusona po kilku miesiącach nie zostało właściwie nic...

Jeszcze kilka cytatów komentatorów C+ z meczu ze Swansea, aż sobie zapisałem:

„Zostawia Ferguson (Moyesowi) świetny kadrowo zespół noi przede wszystkim załatwia mu LM w następnym sezonie”

„Ferguson nie zostawia spalonej ziemi, nikt mu nie powie, że ucieka z tonącego okrętu, że ta drużyna może grać już tylko gorzej, NIEPRAWDA, bo ta drużyna, ma naprawdę ogromne rezerwy”
Dość dobry artykuł pokazujący, że winę za obecny stan rzeczy jest trochę po stronie Fergusona i jego złej polityki transferowej: http://www.telegraph.co.uk/sport/footbal...olicy.html
Dużo prawdy pokazane, czytałem to dziś i zgadzam się z tezami bo ciężko się nie zgodzić że od naszej wielkiej drużyny 2008 najczęściej pieniądze były wydawane na piłkarzy których ściągnięcie nie powinno być priorytetem jak i wtopy.
Ja się natomiast coraz bardziej skłaniam do innej hipotezy. Z przekonaniem się do niej poczekam jeszcze rok, może dwa, ale świta mi już w głowie teraz. Mianowicie... nie jest winą Fergusona, że był geniuszem. Nie wiem, czy przerastał innych menedżerów o głowę, ale jeśli chodzi o ten klub, o to środowisko być może była to symbioza idealna. Nie jest winą Fergusona, że wygrywał z tymi piłkarzami których miał i pokonywał zespoły o, przynajmniej teoretycznie, dużo większym potencjale kadrowym. I nie jest powiedziane, że nie wygrywałby także z obecnym zespołem (czego już oczywiście nie sprawdzimy i nie jesteśmy w stanie udowodnić).
Tak jak mówię, wciąż czekam jak sytuacja się rozwinie, ale do tej pory wszystko zmierza niestety w kierunku tego, że pacjent - Manchester United bez swojego Fergusonowego serca być może nie przeżyje. Na jego miejscu pojawi się jakiś klon, z zewnątrz jakby ten sam, ale czy wewnątrz również? Pewnie nie, co oczywiście można było poniekąd przewidzieć, ale mimo wszystko liczyłem, że wszystko będzie bardziej bezbolesne...
Pięknie napisane, ale moim zdaniem trochę na wyrost. Dla mnie było oczywiste, że kiedy SAF odejdzie, klub już nie będzie taki sam. To nie jest maszynka, żeby jeden trybik zastąpić podobnym o podobnej funkcji i wszystko cacy cipcia, tutaj główną rolę grają ludzie. I dlatego sport ma taki urok Smile Ferguson jest jeden, niepowtarzalny, i nie będzie już drugiego. Trochę taki Kazik futbolu - z tą różnicą, że koncerty Kazika można jeszcze usłyszeć w najlepszym wydaniu, koncertu spod batuty SAF-a już nie. Dlatego też ja osobiście, kiedy dowiedziałem się w zeszłym roku, jakie zmiany szykują się w klubie, nie nastawiałem się na fajerwerki w nadchodzącym wtedy sezonie, brałem pod uwagę to, że być może MU nie pojawi się w LM. Może dlatego z jakimś większym spokojem na to spoglądam, nie wiem. Moim zdaniem, zmiany wymagają czasu, ale spokojnie, co ma wisieć, nie utonie.
Też sobie wczoraj krótko nad tym myślałem i jednak przychylam się do zdania robaka. Nie wina Fergusona, że on wszystkie błędne decyzje (bo nie twierdzę, że żadnych nie było) potrafił obrócić może nie na tyle na swoją korzyść, co wybronić się z nich wynikami. Człowiek, który samą swoją obecnością motywował zawodników do dawania z siebie maksimum. Potrafił ich zmotywować, zaszczepić swój gen sukcesu. Po jego odejściu chłopaki chyba poczuli, że już nic nie będzie takie jak kiedyś. Pod rządami Ferga jednego byłem pewien. Po porażce nastąpi zwycięstwo. Teraz nie jestem tego pewien.
allfanmu napisał(a):. Po jego odejściu chłopaki chyba poczuli, że już nic nie będzie takie jak kiedyś. Pod rządami Ferga jednego byłem pewien.
To że Fergie potrafił z byle czego bat ukręcić to jedno ale niestety pozostawienie mizerii po sobie to też po częsci jego wina.
SAF nic by nie zdziałał mając w środku pomocy Carricka bez formy, Cleverley'a i Fellainiego...
U SAFa Carrick złapałby formę a Clev i Fletch grali lepiej niż wskazywałyby na to ich umiejętności Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Przekierowanie