Płaczecie o te pieniądze, jakby one wychodził z Waszych kieszeni...
Nie potrafię zrozumieć ludzi, bo nie nazwę ich kibicami United, którzy powoli domagają się zerwania kontraktu z Anglikiem. Już wielokrotnie podały podobne słowa, jednak należy je podkreśli jeszcze raz. Od zawodników oczekujecie lojalności, ale jak tylko coś pójdzie nie tak to najlepiej wywalić na zbity pysk. Przykre to jest i wstyd mi za to, że są tacy "kibice" mojego ukochanego zespołu, którzy myślą w ten sposób.
Widzę, że nie jesteś obiektywny w swojej ocenie, tym bardziej, że o Twojej stronniczości Twój Avatar mówi sam za siebie
Nie jestem kibicem jednego zawodnika, a dobro klubu jest dla mnie ważniejsze niż jednostka. Dlatego też uważałem, że Rooney powinien odejść po tym co zrobił, a raczej co powiedział, a czego nie zrobił
Być może się myliłem, bo może okazać się zaraz, że Rooney będzie miał jeszcze większą formę niż w tamtym sezonie i zostanie piłkarzem globu, a w ostateczności zostanie u nas do końca swojej kariery i będzie legendą Man Utd. Ale wszystko wyjdzie w praniu, na pewno nie stracimy na tym, że Rooney pozostał w naszych szeregach. Wracając do sprawy Hargo... sorry, ale jeżeli w miejsce Hargo możemy mieć zawodnika, który będzie grał na podobnym poziomie i przede wszystkim BĘDZIE GRAŁ to ja jestem za tym, żeby go zastąpić. Co do kasy ... jeżeli Manchester United ma tyle pieniędzy, żeby cały czas opłacać Hargreavesa i czekać na jego wyzdrowienie do jego 35 roku życia to looz, ale jeżeli ma to w jakiś sposób cały czas osłabiać kadrę naszego UKOCHANEGO zespołu to jestem za mocniejszą kadrą.
ryba napisał(a):Widzę, że nie jesteś obiektywny w swojej ocenie, tym bardziej, że o Twojej stronniczości Twój Avatar mówi sam za siebie
Jak za parę tygodni dam sobie avatar, dajmy na to Chicharito i będę go bronił, to też mi zarzucisz stronniczość?
Teraz ani w zimie, kogoś do środka i tak nie kupimy, więc nie rozumiem o co się rozbiega.
ryba napisał(a):sorry, ale jeżeli w miejsce Hargo możemy mieć zawodnika, który będzie grał na podobnym poziomie i przede wszystkim BĘDZIE GRAŁ to ja jestem za tym, żeby go zastąpić.
Also: "players are pieces of meat".
Foster napisał(a):ale jak tylko coś pójdzie nie tak
Nazywasz "coś" dwuletnią absencją zawodnika na boisku, który dodatkowo ma już swoje lata. Sam Ferguson powiedział, że ten sezon dla Hargreavesa będzie decydującym, ponieważ dłuższa absencja niż 2 lata (zawodnika, który nie jest już młody, a dodatkowo ma grać na najwyższym poziomie) może okazać się problemem nie do przejścia.
Foster napisał(a):Teraz ani w zimie, kogoś do środka i tak nie kupimy, więc nie rozumiem o co się rozbiega.
Nie mówię, że już w tej chwili mamy go wyrzucić i szukać nowego na jego miejsce. To co napisałem było przemyśleniem tego co może nastąpić. Jednak żeby tak się stało należy poczekać do końca sezonu. Być może nie wszystko stracone co do jego osoby, być może będziemy jeszcze dziękować Bogu, że Ferguson nie zwątpił w niego i dał mu szansę. To są tylko gdybania, ale zdrowy rozsądek mówi tak a nie inaczej (czytaj wyżej).
Co do Avatara, nie wiem jak jest z Tobą, ale ja lubię wrzucać to co lubię. Możesz mieć rację, ponieważ nie siedzę Ci w głowie
Więc jeżeli Cie uraziłem, przepraszam
BTW To Ty zaatakowałeś mnie swoją wypowiedzią
Dla Twojej wiadomości: jestem kibicem Man Utd i nic i nikt tego nie zmieni
Liczy się tylko dobro klubu. Pozdro!
panopticum napisał(a):Also: "players are pieces of meat".
Cieszy mnie fakt, że Twoja znajomość angielskiego stoi na wysokim poziomie i bez problemów poradziłeś sobie z trafnym przetłumaczeniem mojej wypowiedzi
Następnym razem użyj opcji "Edytuj". //paolo
Nie no, mama widziała co czytam i przypomniała co powiedział Roy. Nawet nie bardzo wiem co to znaczy, ale powiedziała, że fajne i ktoś mi postawi piwo.
Jak to jest, że kibice oczekują lojalności od zawodników, ale pokazują tego w drugą stronę? I się dziwią jak Rooneye coś takiego będą później odwalać...
ryba napisał(a):BTW To Ty zaatakowałeś mnie swoją wypowiedzią
Nigdzie, nigdy nikogo nie atakowałem. Moja wypowiedź dotyczyła nie tylko Ciebie, ale ogółu, nie pochlebiaj sobie.
ryba napisał(a):sorry, ale jeżeli w miejsce Hargo możemy mieć zawodnika, który będzie grał na podobnym poziomie i przede wszystkim BĘDZIE GRAŁ to ja jestem za tym, żeby go zastąpić.
To już lepiej zostawić Hargo, a zacząć wymieniać Gibsonów, Obertanów czy innych Bellionów na kogoś takiego, kto będzie prezentował podobny poziom co anglik.
Coś mi się zdaje, że to by bardziej wzmocniło kadrę. Ja mu tam nie wypominam pieniędzy na jego leczenie, bo wciąż w drużynie są piłkarze o wiele słabsi. Nie mamy aż takich środków, żeby sobie pozwolić na wydaje kolejnych grubych milionów na następce Hargreaves'a. Trzeba dać mu jeszcze szanse.
sebos_krk napisał(a):kto będzie prezentował podobny poziom co anglik.
Rozumiem, że chodzi o poziom kondycyjny?
Zawsze mogliśmy się policytować z city o Yaya Toure, a im oddać Owena, albo i dwóch.
Powiem krótko - pomijając już wszelkie kwestie o tym, że nie jesteśmy City itp. bo to ot takie gadki.
Oddawanie go po 2 latach przywracania go do zdrowia, pokładania w nim wiary i nadziei kibiców było by tak maksymalnie głupie że szok
Hargo wróci i zrobi taki huk że jeszcze sie zdziwicie niewierni Tomasze!: Id muehehe
ZasadKG napisał(a):Hargo wróci i zrobi taki huk że jeszcze sie zdziwicie niewierni Tomasze!: Id muehehe
Ja w niego wierzę, więc analogia nie na miejscu
Hargo nie nabawił się swojego urazu łowiąc ryby, czy grając w kręgle. Swoje zdrowie naraził reprezentując barwy Manchester United i przyczynił się tym samym do jednego z najlepszych sezonów w historii tego klubu. FFS, Foster oczywiście ma rację, bo ja sam również o tym pisałem - żądam lojalności od zawodników, ale zaczynam najpierw od siebie.