Redcafe.pl - Manchester United Forum

Tak jakoś chyba nikt nie wspominał, w meczu z Fulham Antoś dwa razy bodajże wrzucał piłkę lewą nogą i to całkiem nieźle, z tego co pamiętam. Nowe czasy idą

Ba, nawet bez kompleksów sobie schodził ze skrzydła do środka.

No i dobrze. Rywale z Anglii analizując jego grę byli przekonani że nadal będzie tylko prawą kopał a tu nagle takie zaskoczenie... )
Jak już będzie tą lewą pewniej operował to na tej prawej flance będą mieli 2 razy większe problemy z nim niż do tej pory

Usain Bolt

Poszedł jak dzik w żołędzie

Tak gwoli słości:

Cytat:Antonio Valencia is officially the
fastest player in the world with
the ball at his feet with 35.1
km/h, breaking Ronaldo's 33.6
km/h record

Przypomniało mi to sprint Rooneya z meczu Arsenal (A) 1:3 przy bodaj pierwszej bramce dla nas.

Fajny sprincik, jak dopadł do tej piłki to prawie spadłem z fotela bo chciałem poderwać się na równe nogi Gdyby tak jeszcze nie zapędził się zbyt daleko tylko wyłożył piłę do van Persiego wcześniej to mogłaby być wręcz cudowna akcja, ale jak się nie ma co się lubi...

(26-09-2012 08:24)manusite.pl napisał(a): [ -> ]Na Manchester United spadł kolejny cios. Najpierw do szeregów klubu dobiegły wieści o kontuzji Nemancji Vidicia, teraz okazuje się, że z gry wypada również Antonio Valencia!

Ekwadorczyk opuścił we wtorek ośrodek treningowy o kulach i stopie w bucie ochronnym. Personel medyczny lada chwila ma ocenić uraz, którego skrzydłowy najprawdopodobniej nabawił się w meczu z Liverpoolem.

Valencia w meczu z "The Reds" wymusił rzut karny, jednak kosztem tego po starciu z Glenem Johnsonem pomocnik United wyszedł z kontuzją.

Na razie Manchester United nie skomentował kontuzji Ekwadorczyka, dlatego nie wiemy, jak poważny będzie jego uraz. Wydaje się, że przed dzisiejszym meczem z Newcastle wszystkiego się dowiemy.

Powoli tradycji staje się zatem zadość. Sezon jeszcze na dobre nie wszedł w swoją fazę, a ekipa United już biega z szeregiem kontuzji. Miejmy nadzieję, że wszyscy kontuzjowani z Vidiciem i Valencią na czele wrócą bardzo szybko do gry.

Niby na razie nic oficjalnego, ale jeśli to prawda... To aż szkoda słów na ten cyrk. Bo to chyba najtrafniejsze słowo określające to co tu się dzieję, bo nawet jak dziś wstałem rano i zobaczyłem tego newsa to pierwsze, co zrobiłem to nie zacząłem kląć, a uznałem to za żart i się uśmiechnąłem do siebie. Liczba zdrowych nominalnych skrzydłowych? 1! W dodatku bez formy. Nic tylko siąść i płakać

RedLucas napisał(a):Niby na razie nic oficjalnego, ale jeśli to prawda... To aż szkoda słów na ten cyrk.

Załamałeś mnie... Teraz to chyba jak Rooney wróci to pójdzie grać na skrzydło.

Albo Fletcher...

Jest Nani, Giggs i... Welbeck.

Propozycja nowej forumowej zabawy: Kto złapie kontuzje po następnym meczu? Evans i Ferdinand - ich akcje wysoko stoją po meczu w sobotę ze Spurs.
Żałosne, ale cóż zrobić. Codziennie się można wkurzyć

Kontuzja Kagawy i Naniego x_x
Na lewym skrzydle Welbeck, na prawym van Persie, na ataku Chicha a zamiast Kagawy Rooney i jeszcze za Berbatovem zatęsknimy...

Ja pierdolę, to są chyba jakieś żarty. Jeden z największych klubów piłkarskich na świecie, najbardziej wartościowy klub, a piłkarze tutaj padają jak muchy. Czy przez te wszystkie lata nikt w United nie może zastanowić się, dlaczego nasi zawodnicy non stop się łamią?! Niby mamy nowoczesne centrum treningowe, medyczne, ale nic to nie daje, bo i tak, kiedy zaczyna się sezon, zaczynają się te same problemy, co zawsze: kontuzja kontuzję kontuzją pogania. Żałosne i smutne to jest.

Dlaczego w takim Shitty czy Chelsea nie mają takiego problemu z kontuzjami? W minionych rozgrywkach mieliśmy aż 305 kontuzji, co uplasowało nas na zaszczytnym pierwszym miejscu, a taki Dubai Team miał ich zaledwie 50(!).

Czas chyba wypieprzyć cały nasz sztab od przygotowania fizycznego oraz przyjrzeć się pracy sztabu medycznego, bo tak dalej być nie może. Po prostu nie może.