Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Antonio Valencia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Valencia nie jest perfekcyjny, ale trudno też wymagać tego od zawodnika, który na tej pozycji grywa regularnie ledwie od kilku miesięcy. Ja oczekiwałem (po cichu, bo wielu w to wątpiło), że Tosiek będzie pożyteczny w rotacji. A spisuje się na tyle dobrze, że trudno go wypchnąć z pierwszej 11stki. Oczywiście, jeśli kupimy jakiegoś topowego bocznego obrońcę to Antek wyląduje na ławce, bo do topu "trochę" brakuje, ale jeśli nikogo nie pozyskamy wcale nie będę mega zmartwiony.

Fajnie mieć w składzie takiego grajka - świetny fizycznie, dobrze grający piłką (nie mający żadnego problemu z utrzymaniem się przy piłce podczas pressingu rywala), a do tego na tyle uniwersalny, że może grac na kilku pozycjach.
Valencia topem piłkarskim nigdy nie był i nie będzie ale dobrze się spisuje jako prawy obrońca w tym sezonie, Rafael który postępów nie robi, nie jest faworytem trenera i pewnie odejdzie, dobry boczny obrońca w lecie pewnie przyjdzie a Valencia niech zostanie
Ja nie rozumiem w ogóle spiny na kupowanie klasowego prawego obrońcy. Po co wyrzucać na to tyle hajsu, kiedy to IMO jedna z ostatnich pozycji o którą powinniśmy się martwić. Jest Antek, który jest baaaardzo solidny i idealny do rotacji oraz Rafael, któremu dałbym jeszcze szansę. Chłop ma 25 lat, może to jego łamanie się skończy, a wówczas będzie to na pewno top ligi. Na jeszcze jeden sezon na pewno zasłużył. Bo 25 lat, to żaden wiek. I zamiast wyrzucać w chuj siana, możemy mieć spokój z prawą obroną na najbliższe parę lat.

Inna sprawa, że media sugerują, że LVG decyzję już podjął i z Rafaelem się pożegnamy. Dla mnie idiotyzm i jeśli Rafał przestanie się łamać to będziemy tego mocno żałować.
No bez jaj Redziu. Z tą pozycją męczymy się dobre 5 lat. O ile Evra był cyborgiem i grał nawet jak grał słabo i nie miał problemów ze zdrowiem o tyle od dawien dawna jak Neville był już w zaawansowanym wieku to musieliśmy rzucać O'Shea i Browna z braku zmiennika na tę pozycję. O ile wcześniej był Rio, Vidić i Evans był 3 środkowym i Jones i Smalling musieli gdzieś grać a że Rafael kontuzje łapał to był wakat tam to jednak od dawna już nie mamy tutaj kogoś z prawdziwego zdarzenia. Ciągle jakieś pół środki i środkowi obrońcy grający z konieczności. O ile Jones był szybki i potrafił równać się z Balem szybkością to taki Smalling, no nie wiem czy mu to za bardzo pomogło granie tam, ale lepiej grać na prawej niż wcale.

Ta pozycja od dawna wymaga kogoś wartościowszego. Na ten moment wybór jest prosty, albo Rafael albo Valencia i walczą o rolę zmiennika. Akurat wyszło tak, że Valencia ma wyższe notowania u Luiego ale żaden z nich nie powinien być 1 wyborem na tę pozycję.

Całe szczęście, że van Gaal nie wymyślił, żeby wrzucać Valencię na lewe skrzydło.
Męczymy się z tą pozycją od tylu lat, tylko i wyłącznie dlatego, że Rafał się łamie, a przez tyle lat nie miał godnego zmiennika. Bo byli tam rzucani właśnie środkowi obrońcy. W chwili obecnej moim zdaniem Antek jest godnym następcą i o tę pozycję jestem spokojny w chwili obecnej.

Nie rozumiem, czemu tak nie doceniasz Rafała, którego nie uznajesz za kogoś wartościowego. Regularnie grający Rafał, to na pewno top 3 Premier League. Gość ma wszystko. Może nie jest wirtuozem deffa, ale i w tym aspekcie poczynił ogromny postęp. Dalej nie widzę powodu, aby wydawać tonę siana na prawego obrońcę.
Valencia poczynił spore postępy, ale nie powiedziałbym, że jestem spokojny o tę pozycję Smile Rafael jest świetny (tu się zgadzam z Redziem), naprawdę miał pewien moment, że wierzyłem w to, że może zostać absolutnym topem na swojej pozycji. Potem przyszły kontuzje i w tej chwili (dokładniej to prawie przez cały sezon...) nie mamy prawego obrońcy tylko taki półśrodek w postaci Valencii (tu zgoda z Hubsonem). Oczywiście Red, można gdybać co będzie jak Rafael przestanie się łamać, ale czy coś na to wskazuje? Jego sprzedaż to będzie trudna decyzja dla trenera, ale właśnie po tym poznaje się wielkich trenerów: nie boją się podejmować takich decyzji Smile Czy wyjdzie nam to na dobre to już inna sprawa. Imo sprzedaż Rafaela będzie chyba lepsza niż tkwienie w obecnej sytuacji, w której mamy problem z bokami obrony. Oczywiście mogę się mylić, kiedyś miałem już dość Naniego i jego wahań formy, a teraz czekam z niecierpliwością na powrót Portugalczyka.
Co do wielkości trenera przejawiającej się podejmowaniem trudnych decyzji to ma wiele trudniejszych do podjęcia przed sobą.

Najbardziej z Rafalem kojarzy mi się taka chimeryczność i ten chaos. Np 2 żółte w meczu z Bayernem, których no nie jestem mu w stanie zapomnieć. Niby to wieki temu było ale nie jestem przekonany czy gość zrobił taki wielki przeskok. Zdarza mu się wyłączyć i np złamać linię, albo pójść na raz przez co łapie takie trochę bezsensowne żółte kartki. Po prostu w moim odczuciu te aspekty wpływają na to, że nie jest pewnym punktem. Nie można powiedzieć, że jego gra to gwarancja z tyłu. Po prostu jest za bardzo chaotyczny i to najbardziej wpływa na NIE.

Natomiast Valencia jest silniejszy fizycznie, wydaje się dużo bardziej zdyscyplinowany taktycznie i jako zmiennik na boku naprawdę mógłby być przydatny i z tej dwójki na zmiennika póki co Valencia ma lepsze notowania i to wcale nie dziwi Smile
Jeśli chodzi o łamliwość Rafała, to ja wiążę duże nadzieje z zatrudnieniem tego nowego speca od zapobiegania kontuzjom. Nie wiem, czy już teraz on ma na to wpływ, ale od pewnego czasu tych kontuzji, jakby mniej, a i ewentualne absencje krótsze. Poza tym jest sporo zawodników, którzy przez długi czas byli łamliwi, a potem było z tym dużo lepiej. Sorry, że nie rzucę nazwiskami, ale musiałbym naprawdę trochę się zastanowić nad tym, bo tak na szybko, to mi ciężko Wink

Ja cały czas dążę do tego, że kupno klasowego PO, to w chwili obecnej pewnie 20 melonów +, albo i 30. Danilo, Clyne, to raczej 30+. A naprawdę IMO mamy większe priorytety na najbliższe okienko. Środkowy obrońca, skrzydłowy (jeśli chcemy grać skrzydłowymi), no i jeszcze jeden kreatywny, środkowy pomocnik. Bo tak naprawdę nie mamy alternatywy dla Herrery.
Cytat:Najbardziej z Rafalem kojarzy mi się taka chimeryczność i ten chaos. Np 2 żółte w meczu z Bayernem, których no nie jestem mu w stanie zapomnieć.


Pamiętam jak sam bardzo krytykowałem na Redlogu Rafała po tym meczu nie tylko za kartki, ale też za sytuację przy stanie 3:0 kiedy zamiast podać na pustą do Naniego próbował sam wykończyć, wtedy elita komentatorów (w tym być może Silvan) go bronili, że młody i wyrośnie z tego. Strasznie mnie wtedy wkurzył.

Ale kiedy to było? 5 lat temu, kiedy był młodym gościem wchodzącym dopiero do najpoważniejszej piłki, przyjezdnym z Brazylii, gdzie temperament jest inny niż u Angoli. Teraz można różne rzeczy sądzić na jego temat, pisać o kontuzjach czy rozwodzić się nad jego grą ofensywną. Nie można jednak według mnie negować ogromnego postępu także mentalnego, jaki Brazylijczyk zrobił od swych początków.

Argumentowanie tamtą wpadką tego, co toczy się teraz, nie znosi krytyki. To tak jakby w ocenie de Gei brać pod uwagę szmaty z City czy Blackburn.
Jednak różnica między De Geą a Rafaelem polega na tym, że Hiszpan praktycznie odjąć pojedyncze spotkania to ciągle gra i ten postęp jest bardzo widoczny.

W przypadku Rafaela pozostaje nadzieja, że będzie mniej łamliwy no i tak naprawdę to nic nie przemawia za tym, żeby przy jego stylu (nawet przy postępie mentalnym) przestał robić niektóre głupie wpadki. Tak jak mówię Rafael to fajny obrońca ale on jest chaotyczny i nie ma takiej dyscypliny taktycznej. Przypomnienie sytuacji z Bayernem miało na celu tylko takie zaznaczenie o jaki typ zachowania mi chodzi, bo od tamtego meczu minęły wieki. Niestety Rafael nie daje takiej pewności zwłaszcza w obliczu swoich urazów.
Od meczu z Bayernem Rafael zdążył rozegrać fantastyczny sezon, w którym należał do absolutnego topu graczy na swojej pozycji, więc zupełnie nie rozumiem ciągłego wracania do pojedynczego spotkania.

Wystarczy natomiast, że Rafa wróci do tego poziomu z sezonu mistrzowskiego (tzn. zdrowie będzie dopisywało) i nikt nie będzie narzekał. To świetny zawodnik, świetny charakter. Chaotyczny? Nie rozumiem tego zarzutu. Gra zawsze z pasją, olbrzymią determinacją, a błędy się przytrafiają niemal wszystkim obrońcom, również tym topowym.

W przyszłym sezonie chciałbym aby Rafael dostał szansę, być może ostatnią, ale jednak. On, Valencia + Jones/Mcnair/Janko i jest świetnie Smile
Rafael nie był kontuzjowany przez większą część tego sezonu, po prostu LvG jest do niego z jakiegoś względu uprzedzony. Wielokrotnie wyliczając kontuzjowanych zawodników na konferencjach pomijał Rafaela, więc sądzę, że Rafa od dawna jest zdrowy. LvG jakoś ustawił sobie Valencję na prawej obronie po rezygnacji z 3-5-2, a że Ekwadorczyk ma końskie zdrowie, jest silny jak tur i wielu błędów nie popełnia to tak już zostało Tongue Trochę szkoda mi Rafaela, zasługuje na jeszcze jedną szansę i mam nadzieję, że zostanie do rotacji z Antkiem. Nie chciałbym, żeby LvG znowu powielił schemat Welbecka i opchnął Rafaela, sprowadzając na jego miejsce np. takiego Alvesa z Barcelony (tak słyszałem, że ponoć dogadany z PSG, to tylko przykład). W moim odczuciu prawą stronę obrony z powodzeniem da się tą stronę obrony ogarnąć tym co mamy.
LvG woli mieć pewnych w obronie prawych obrońców kosztem ofensywy, Rafael mu nie pasuje bo defensywa nie jest mocną stroną.
Cytat: A spisuje się na tyle dobrze, że trudno go wypchnąć z pierwszej 11stki.
Ale to wynika z tego, że nie ma konkurencji a nie z tego, że jest świetnym defem.

Ja za to pozbyłbym się Valencii ale pozostawił Rafaela w klubie. Problem w tym, że nie bardzo widzę na rynku prawego obrońcę który ma potencjał na klasę światową. Clyne to chyba nie ta półka mimo wszystko. Prędzej Coleman ale podejrzewam, że tu Everton zażyczyłby sobie ogromnych pieniędzy. Ciężka sytuacja, na pewno jeśli myśleć o sukcesach w LM za rok, to nie można wybiec na takim Camp Nou czy innym Bernabeu z Valencią na prawej stronie obrony, bo Rafael znowu się złamał.
Konkurencja jest i to nie mała. Jest Rafael, jest Jones.

Valencia już mierzył się ze świetnymi zawodnikami i jakoś żaden jeszcze nim nie kręcił. Pojedyncze błędy się przydarzają, ale żaden skrzydłowy w tym sezonie (a przynajmniej ja sobie takowgo nie przypominam) nie robił z niego wiatraka tak jak np. zdarzało się robić rywalowi z Evrą. Mierzył się ostatnio z Sanchezem i egzamin zdał przynajmniej na ocenę dobrą. Przed nami jeszcze kilka meczów z klasowymi rywalami, więc Tosiek prawdopodobnie będzie miał okazję się kolejny raz sprawdzić.

Do rotacji wolałbym mieć dużo bardziej LAV :
-raz, że jest zdrowy niemal cały sezon
- dwa : jest bardziej uniwersalny
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Przekierowanie