Polacy rozegrali już dwa mecze na Mistrzostwach Europy w Turcji a tu cicho?
Wczoraj w pierwszym spotkaniu Biało Czerwoni pokonali Francuzów Francję 3:1 (18:25, 25:17, 25:22, 25:18)
Dziś Polacy pokonali Niemców 3:1 (25:17, 25:23, 27:29, 25:14) i jeszcze przed rozegraniem ostatniego meczu w grupie, z gospodarzem tej imprezy zapewnili sobie awans.
Wczoraj niestety oglądałem tylko ostatni set. Trzeba przyznać, że świetnie spisywały się młode wilki, tzn. Kuba Jarosz i Bartek Kurek.
Dziś oglądałem już całe spotkanie. W I secie nie podopieczni Castelaniego nie dali szans swoim rywalom. W II już tak łatwo nie było ale również udało się wygrać. III set to przeogromne emocje w końcówce. Początek naszych był bardzo kiepski, w połowie seta przegrywaliśmy już 8 punktami! Jednak nasi się nie poddali. Pod koniec znów Niemcy trochę odskoczyli (21-24) jednak nasi zdołali wyrównać, obronili set bola i mieli również piłkę meczową jednak się nie udało. Ostatecznie 3-ciego seta wygrali Niemcy. W IV ostatniej partii nasi podobnie jak w pierwszym secie nie dali szans Niemców, rozgramiając ich do 14!
Najlepszy zawodnik? Zdecydowanie Bartosz Kurek,. Chłopak w ostatnim czasie poczynił niesamowite postępy i jeśli tylko sodówka nie uderzy mu do głowy to będziemy mieli drugiego Winiarskiego.
Bardzo dobrze zaprezentował się również Gacek, który bronił bardzo trudne piłki. Znów dobrze funkcjonował środek, Możdżonek i Pliński zaprezentowali się na prawdę dobrze. Swoją drogą szkoda mi Nowakowskiego, który niewątpliwie posiada ogromny talent, jednak na chwile obecną jeszcze ustępuje starszym kolegom.
Momentami strasznie irytował mnie Piotrek Gruszka. W III secie Piotrek prosił się o zmianę...
Jeśli ktoś miałby powtórkę jednego z ataków Kurka z I seta (gdzieś w środku partii, potężna bomba po lekkim skosie, tzw. gwóźdź.) to proszę o linka
Jutro mecz z Turcją, który nasi zawodnicy powinni wygrać. Spodziewam się niewielkich roszad w składzie.