Powiedział mu trener bramkarzy, że będzie trzecim na turnieju, więc się wkurwił i pojechał na wakacje. Szkoda zachodu jak się wie, że nie zagra. Kontuzja pewnie wymyślona. Nie pierwsza na tym Euro w naszej kadrze.
sebos_krk napisał(a):Powiedział mu trener bramkarzy, że będzie trzecim na turnieju, więc się wkurwił i pojechał na wakacje. Szkoda zachodu jak się wie, że nie zagra.
Kuszczak nie jest lepszy od Fabiańskiego, a co dopiero od Boruca. Lepiej może jakiegoś ligowca trzymać na 3 miejscu wśród bramkarzy...
Cytat:Kuszczak nie jest lepszy od Fabiańskiego
Polemizowałbym...
Miko napisał(a):Kuszczak nie jest lepszy od Fabiańskiego
:lol:
Żeś dojebał, jak Kuszczak jest gorszy od Fabiańskiego, to ty jesteś osobistością na tym forum. Ale dobra, wskaż mi w czym konkretnie Tomek jest faktycznie gorszy. Tylko ostrzegam, jak powiesz że dlatego bo Łukaszek częściej grał ostatnio w S-kadrze, to śmiechem zabiję.
Umiejętności mają porównywalne. Myślę jednak, że decyduje aspekt kultury piłkarskiej. Kuszczak bardzo często lubił żalić się dziennikarzom o swojej sytuacji w kadrze i ma zbyt wysokie mniemanie o swoich szansach na grę w kadrze. Fabiański jest cierpliwy i czeka na swój moment. Jest bardzo miłym człowiekiem i z pewnością to jego atut. Ringo jeśli się nie zgadzasz z tym, trudno
Cytat:Jest bardzo miłym człowiekiem
Rozmawiałeś z nim? :>
//tak
Przecież nie wiadomo jaki jest na prawdę, wywiady w tv to nie wszystko
Co do niby wymyslonej kontuzji to zawodnik przed opuszczeniem druzyny musi przejsc badania dokonane przez jakas komisje. Przeciez na takich turniejach nie mozna tak poprostu wymieniac zawodnikow...
A jak boli strasznie, ale badania nic nie wykazują :?: Też tak może się zdarzyć. Mógł być drobny uraz pretekstem. To są tylko przypuszczenia moje. Nie byłem akurat obecny na treningu i w szatni, żeby wiedzieć na pewno
No nie Kuszczak już przesadza ciągle wymyśla i przecież przez to jest 3 bramkarzem kadry. A przecież jest lepszy od Fabiańskiego i kto wie gdyby nie narzekał i walczył z Edvinem to może by go wygryzł i na pewno by był 1 bramkarzem reprezentacji polski dojrzał od meczu z kolumbią, choć powinien jeszcze dorosnąć jeśli chce być następcą Edvina. Choć myślę że będzie sprowadzony jakiś bramkarz.
Nie słyszałem jeszcze, żeby Tomek narzekał na coś w United. Mówienie, że Tomek dojrzał od meczu z Kolumbią też moim zdaniem jest bez sensu, bo w tamtym meczu, ani po nim nie pokazywał nic niedojrzałego. Wręcz przeciwnie.
inny 20 napisał(a):dojrzał od meczu z kolumbią, choć powinien jeszcze dorosnąć
Coś długo trwa to jego dojrzewanie. Ja go w kadrze nie widzę przez najbliższe 8 lat, po pierwsze Boruc jest genialny, po drugie jest przyszły nr 1 w Arsenalu. Numerem trzy będzie ktoś z OE. Jeśli Leo odjedzie to może Kuszczak załapie się na ławkę :roll:
Kuszczak i Fabianski to podobny poziom, dwoch niezlych bramkarzy, ale za slabych na pierwsze sklady klubow w ktorych graja. Fabianski moze w przyszlosci byc numerem 1 w Arsenalu na jakis czas, w koncu oni nigdy nie mieli zbyt dobrych bramkarzy. Kuszczak numerem 1 w United nigdy nie bedzie, co do tego chyba nie ma watpliwosci.
Ja uważam że Kuszczak jest lepszy od Fabiańskiego i wierze w to że po odejściu VDS na emeryture Kuszczak będzie nr 1
Ja w Kuszczaku widzę jedynie solidnego rezerwowego i nic więcej. Jedynie co pozostało to gadanie w mediach o swojej pozycji w reprezentacji i jak jeden mecz w United równa się z innymi.
Już prędzej Foster zagra na OT jako następca VDS'a.
Cytat:Tomasz Kuszczak przyznaje, że jest zmęczony drugoplanową rolą w składzie Manchesteru United. Polak jest jednak przekonany, że w ciągu ostatnich dwóch lat udowodnił, że to on może być numerem jeden w bramce "Czerwonych Diabłów".
Przed Polakiem trudne zadanie, ponieważ Edwin van der Sar nadal pozostaje w bardzo dobrej dyspozycji, a do rywalizacji dołączył jeszcze Ben Foster. Kuszczak wierzy jednak, że uda mu się przekonać sir Alexa Fergusona, by to on zajął miejsce w bramce mistrzów Anglii.
"Zrobię wszystko, co mogę, by boss miał o mnie jak najlepszą opinię. Staram się być numerem jeden i to jest moje wyzwanie. Zagrałem w kilku spotkaniach w minionym sezonie i myślę, że były to bardzo dobre występy" - powiedział Polak. -"Jestem gotowy na to, by stać się numerem jeden. Pozostaje kwestia tego w ilu spotkaniach dostanę szansę gry na zaprezentowanie się dobrej strony".
"Wystąpiłem łącznie w 18 spotkaniach, biorąc pod uwagę Premier League, Ligę Mistrzów i puchary. Myślę, że dobrze sobie poradziłem. Jestem gotowy na 50 czy nawet 60 spotkań - pytanie tylko, czy menedżer mnie wybierze. Wiemy, że Edwin jest doświadczonym bramkarzem, ale będę walczył i z nowym sezonem jest dla mnie nowa nadzieja. Prędzej czy później, osiągnę ten cel".
Prasa na Wyspach spekulowała, że Polak może zostać wypożyczony po tym, jak po kontuzji do gry powrócił Foster. Kuszczak jest jednak zdecydowany pozostać w klubie i walczyć o miejsce w bramce - "Taki klub jak Manchester United zawsze ma dwóch lub trzech bardzo dobrych bramkarzy. Ciężko pracuję, a w przeciągu ostatnich dwóch, trzech lat nabrałem dużo doświadczenia. Będę walczył, jak zawsze to robię".
"W klubie jest bardzo dobra rywalizacja, ale relacje pomiędzy nami są też bardzo dobre. Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi. Każdy chce zagrać w tak dużej ilości spotkań, jak to możliwe. Ale to normalna rzecz. Myślę, że przez ostatnie dwa lata pokazałem się z dobrej strony - mogę być numerem jeden i czekam na swoją drugą szansę. Zobaczymy, co się wydarzy. Każdy wystartuje z tej samej pozycji i to jest w naszych rękach".
Nie lubię Kuszczaka i nie widzę go jako nr 1 w naszej bramce. Ma chłopak ambicje, ale same ambicje nie wystarczą. Nie jest pewny w swoich interwencjach, a taki klub jak United musi mieć bramkarza pewnego pod każdym względem.